Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr kwi 24, 2024 6:15



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 183 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13  Następna strona
 Co sądzicie o książce Potęga Teraźniejszości? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 08, 2018 20:10
Posty: 417
Post Re: Co sądzicie o książce Potęga Teraźniejszości?
feelek napisał(a):
a szczególnie są nim takie stwierdzenia jak:

„nie można przykazywać miłości”,
„kto trzyma się sztywno przykazań, ten grzeszy względem Boga”,
„sztywne trzymanie się jakichkolwiek przykazań to bałwochwalstwo”.
To są przynajmniej słowne ekspresje tego co czuję :)

_________________
Pokój wam.


Pt maja 17, 2019 15:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 30, 2019 12:57
Posty: 364
Post Re: Co sądzicie o książce Potęga Teraźniejszości?
Tylko w Bogu i z Bogiem można osiągnąć wolność, bo On jest prawdziwie wolny i suwerenny.
Człowiek bez Niego jest prochem. On jest źródłem życia. Odcinając się od Niego, odcinamy się od życia i usychamy.
Grzesząc, kaleczymy i życie i miłość.


Wt kwi 07, 2020 11:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 08, 2018 20:10
Posty: 417
Post Re: Co sądzicie o książce Potęga Teraźniejszości?
Potęga Teraźniejszości to Święty Tekst.
Niestety wielu odrzuca to Przesłanie, z powodu przywiązania do grzechu.

Studiuję ten Tekst od lat. Czytałem ją kilkanaście razy. Obecnie jestem w trakcie ponownej lektury.

_________________
Pokój wam.


N kwi 12, 2020 17:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 15, 2018 19:47
Posty: 1190
Post Re: Co sądzicie o książce Potęga Teraźniejszości?
Neuro napisał(a):
Każde przykazanie, to tylko myślowy koncept. To kompulsywne przylgnięcie do czegoś. Miłość jest czymś naturalnym, swobodnym, spontanicznym. Nie można przykazywać miłości :)

Co to jest "kochać"?


N kwi 12, 2020 20:22
Zobacz profil
Post Re: Co sądzicie o książce Potęga Teraźniejszości?
Neuro napisał(a):
Potęga Teraźniejszości to Święty Tekst.
Niestety wielu odrzuca to Przesłanie, z powodu przywiązania do grzechu.

Studiuję ten Tekst od lat. Czytałem ją kilkanaście razy. Obecnie jestem w trakcie ponownej lektury.

Stoisz w miejscu, kręcisz się w kółko. Ten „Święty Tekst” nazwał bym pierwszym kroczkiem, zrobiłeś go, idź dalej. Tych jak to nazywasz „Świętych Tekstów” jest wiele, bardzo wiele, są niezbędne byś zrobił następny krok, potem jeszcze jeden i jeszcze jeden. Gdy nauczyłeś się chodzić, jaki sens ma wchodzenie ponownie do chodzika? Szukaj „Świętych Tekstów” które spowodują, że nauczysz się jazdy na rowerze, a gdy się nauczysz, zostaw „Święte Teksty” nauki jazdy na rowerze… . Chodzić już umiesz, jeździć na rowerze również, poszukaj „Świętych Tekstów” nauki pływania….
PS
Strzeż się człowieka jednej książki.
Św. Tomasz z Akwinu


N kwi 12, 2020 20:34
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 08, 2018 20:10
Posty: 417
Post Re: Co sądzicie o książce Potęga Teraźniejszości?
@nolda,

Czy Ty mnie aby nie pouczasz?

feelek napisał(a):
Co to jest "kochać"?
Jak sobie zdefiniujesz, to tak będzie.
W obecnej chwili jawi mi się taka odpowiedź, że nie da się "kochać", bo miłość jest wolna, a "ja kocham" jest egotyczne - czyli jest to próba zamknięcia miłości w sztywne ramy. Tak jakbym to "ja" robił "kochanie". Taka kompulsywna potrzeba domknięcia poznawczego, zawładnięcia miłością.

Miłość jest wolna. Po prostu jest. Możemy co najwyżej ją przyjąć, uczestniczyć w niej, okazywać ją.

_________________
Pokój wam.


Śr kwi 15, 2020 12:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 15, 2018 19:47
Posty: 1190
Post Re: Co sądzicie o książce Potęga Teraźniejszości?
@Neuro
Nie bardzo rozumiem, raz piszesz, że nie da się "kochać", by za chwilę dodać, że miłość możemy okazywać. Czy to nie to samo?


Śr kwi 15, 2020 14:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 08, 2018 20:10
Posty: 417
Post Re: Co sądzicie o książce Potęga Teraźniejszości?
feelek napisał(a):
@Neuro
Nie bardzo rozumiem, raz piszesz, że nie da się "kochać", by za chwilę dodać, że miłość możemy okazywać. Czy to nie to samo?
Objawia się miłość, która podsuwa pomysł co mogę dla kogoś zrobić. Mogę tę miłość okazać, ale to nie znaczy że "ja" "kocham". Lecz że wybrałem w danym momencie połączenie się z tą miłością.

I gdyby to było nakazane, to by to nie wypływało z miłości lecz z poczucia przymusu.

_________________
Pokój wam.


Śr kwi 15, 2020 17:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 15, 2018 19:47
Posty: 1190
Post Re: Co sądzicie o książce Potęga Teraźniejszości?
Neuro napisał(a):
Objawia się miłość, która podsuwa pomysł co mogę dla kogoś zrobić.

Otóż to, właśnie takie jest chrześcijańskie rozumienie miłości.

Cytuj:
Mogę tę miłość okazać, ale to nie znaczy że "ja" "kocham".

Ależ znaczy. Okazuję miłość, czyli kocham.

Cytuj:
I gdyby to było nakazane, to by to nie wypływało z miłości lecz z poczucia przymusu.

Zgadza się. W chrześcijaństwie takiego przymusu też nie ma.


Cz kwi 16, 2020 9:17
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 01, 2015 22:33
Posty: 95
Post Re: Co sądzicie o książce Potęga Teraźniejszości?
Podpinając się...Jeśli z miłością można się w danym momencie połączyć i miłość się objawia, to można wnioskować, że: 1) miłość istnieje i jest siłą działającą w tym świecie, 2) działa w skali globalnej, więc jest to miłość o wysokim ciężarze gatunkowym.

Jeśli można wybrać w danym momencie połączenie z miłością i jednocześnie nie można tego wyjaśnić, czy też nazwać miłością, bo wyszłoby masło maślane, to może spróbować doprecyzować słowo miłość. Np. dobra wola. Ukochana mówi do ukochanego jestem cała twoja, ukochany odpowiada, ja jestem twój. Potrzeby drugiej strony są równie ważne jak potrzeby pierwszej, czasami ważniejsze. Wzajemnie. Taką relację nazywamy miłością.

W takim kontekście relacja konkretny człowiek vs "miłość globalna", byłaby relacją opartą na dobrej woli. Oczywiście z zachowaniem proporcji. Mała dobra wola orbituje wokół dużej woli. Zapośrednicza siebie aktami wyboru. To zapośredniczenie siebie przypomina istotę ludzkiej miłości, własnie poprzez wybór spostrzegania potrzeb drugiego na równi, lub powyżej własnych. Równocześnie czy taką relację (i wybory przekładające się na działania) nazwiemy miłością, czy też działaniem miłości, możliwym dzięki dobrej woli człowieka, za pośrednictwem której miłość działa, wydaje się kwestią drugorzędną?


Cz kwi 16, 2020 20:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 08, 2018 20:10
Posty: 417
Post Re: Co sądzicie o książce Potęga Teraźniejszości?
domgo napisał(a):
1) miłość istnieje i jest siłą działającą w tym świecie, 2) działa w skali globalnej,
Można tak powiedzieć.

Cytuj:
więc jest to miłość o wysokim ciężarze gatunkowym.
Nie mam poczucia, żeby miłość była czymś "ciężkim" (przygniatającym, depresyjnym).

Cytuj:
Jeśli można wybrać w danym momencie połączenie z miłością i jednocześnie nie można tego wyjaśnić, czy też nazwać miłością, bo wyszłoby masło maślane, to może spróbować doprecyzować słowo miłość.
Pojawia się uczucie miłosne połączone z pomysłem zrobienia czegoś. Mogę to zrealizować.

Co do reszty to nie wiem, dla mnie to zbyt skomplikowane. Czy trzeba być wybitnym filozofem by okazywać miłość?

_________________
Pokój wam.


Pt kwi 17, 2020 15:19
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 01, 2015 22:33
Posty: 95
Post Re: Co sądzicie o książce Potęga Teraźniejszości?
Neuro napisał(a):
domgo napisał(a):
więc jest to miłość o wysokim ciężarze gatunkowym.
Nie mam poczucia, żeby miłość była czymś "ciężkim" (przygniatającym, depresyjnym).
Znaczenie wyrażenia "ciężar gatunkowy" odnosi się do: wartości czegoś, lub kogoś; istotności czegoś; ważności czegoś. "Miłość o wysokim ciężarze gatunkowym" można więc przeczytać jako "miłość o wysokiej wartości, istotności i ważności". Równocześnie "miłość o wysokim ciężarze gatunkowym" to "miłość wysoce ciężka, czyli przygnębiająca i depresyjna" jest jakimś nieporozumieniem.

Cytuj:
Pojawia się uczucie miłosne połączone z pomysłem zrobienia czegoś. Mogę to zrealizować.

Co do reszty to nie wiem, dla mnie to zbyt skomplikowane. Czy trzeba być wybitnym filozofem by okazywać miłość?
Chciałem podkreślić "ja chcę", które pominąłeś (być może z uwagi na owo "ja"). Patrząc z boku na Neuro. Pojawia się uczucie miłosne (Ty je dostrzegasz), masz (Ty masz) pomysły na działanie pod wpływem tego bodźca, (Ty) wolicjonalne decydujesz o działaniu, wprowadzeniu pomysłów w czyn (np. domgo ma różne uczucia i różne pomysły i nie zawsze skorelowane z nimi działania). Czyli Ty lokalnie kierujesz się miłością w swoim działaniu, albo z uwagi na krótkotrwałe uczucie, albo z uwagi na wolicjonalne zapośredniczenie miłości lokalnej o miłość globalną, inaczej mówiąc, np. z uwagi na wspólnotę wartości.


Pt kwi 17, 2020 20:40
Zobacz profil
Post Re: Co sądzicie o książce Potęga Teraźniejszości?
Neuro napisał(a):
@nolda,Czy Ty mnie aby nie pouczasz?

Neuro, pouczać dla niektórych znaczy być lepszym i mieć przed sobą gorszego. Uważam, że nikt nie jest lepszy i nikt nie jest gorszy, ale także nikt nie jest równy. Człowiek jest po prostu nieporównywalny, jesteś Ty i jestem ja. Czy to wystarczy byś poprawnie zinterpretował moje słowa? Moim zdaniem tak, ale jak wspomniałem, nie jesteśmy równi.


N kwi 19, 2020 7:30
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 08, 2018 20:10
Posty: 417
Post Re: Co sądzicie o książce Potęga Teraźniejszości?
nolda napisał(a):
Czy to wystarczy byś poprawnie zinterpretował moje słowa? Moim zdaniem tak, ale jak wspomniałem, nie jesteśmy równi.
To może poradź mi w tej sprawie: co robić, gdy doskwiera mi poczucie bycia niedocenionym przez kogoś? Na przykład takie poczucie wywołał u mnie Twój wcześniejszy post. Mógłbym próbować tłumaczyć, ale to bez sensu. Mógłbym odciąć się złośliwością, ale to też nie jest dobre.

https://www.youtube.com/watch?v=fkkE26GJ_g8

_________________
Pokój wam.


Śr kwi 22, 2020 22:02
Zobacz profil
Post Re: Co sądzicie o książce Potęga Teraźniejszości?
Neuro napisał(a):
To może poradź mi w tej sprawie: co robić, gdy doskwiera mi poczucie bycia niedocenionym przez kogoś?

Neuro, nie Tobie, lecz twemu ego. Ego to taki fałszywy byt. Postaram się rozwinąć, istnieje ono tylko i wyłącznie dla tego, że tak naprawdę się z nim nie spotykasz. Istnieje ono w Twej niewiedzy, bo nie jesteś świadomy. Gdy staniesz się świadomy, ego zniknie, nie będzie go. Neuro, jeśli stajesz się świadomy i samo to sprawia, że jakiś byt znika, to znaczy, że ten byt był fałszywy. Zauważ, że to co jest rzeczywiste, świadomość ujawni, natomiast to co fałszywe znika.


Śr kwi 22, 2020 22:50
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 183 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL