|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 14 ] |
|
Autor |
Wiadomość |
grapes00
Dołączył(a): Śr cze 05, 2019 12:39 Posty: 3
|
Ślub konkordatowy
Mamy taki oto problem : Na co dzień mieszkamy w Lublinie, ja nie pochodze z Lublina tylko z innej miejscowości na podkarpacku natomiast narzeczony z Lublina. Ślub ma być u mnie w parafi we wrześniu tego roku, ksiądz z mojej parafii powiedział mi że od czasu kiedy już nie mieszkam w miejscu zameldowania nie należę do swojej parafii i powinniśmy wszelkie formalności załatwiać w Lublinie, tu chodzimy do kościoła jednak nie jestem tu zapisana. Nie wiem co robić kogo pytać od czego zacząć.
Liczę na odpowiedź
|
Śr cze 05, 2019 12:39 |
|
|
|
|
bert04
Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51 Posty: 3963
|
Re: Ślub konkordatowy
Co masz na myśli z "zapisana"? Zameldowana jesteś w Lublinie? To znaczy, że tam jest Twoja parafia. Prawdopodobnie to tutaj będziesz musiała załatwiać wszelkie formalności, od "papierkologii" przez zapowiedzi po kursy przedmałżeńskie. Ale ważniejsze może być to, że ponieważ żadne z was nie jest zameldowane na tym Twoim Podkarpaciu, będziesz potrzebowała tzw. pozwolenia na ślub poza własną parafią. A to nie tylko formalność. To dodatkowa opłata, różna w zależności od parafii, ale ponoć bywa niemała. W końcu śluby i pogrzeby to jedno z ważniejszych źródeł utrzymania kościołów parafialnych, więc różnie tu bywa. Zwłaszcza, że tradycyjnie to parafia panny młodej jest tą "domniemaną", gdzie ślub powinien się odbyć.
Jeżeli ta parafia lublińska jest rodzimą parafią Twojego narzeczonego, to wyślij go może na przebadanie terenu. Być może niepotrzebnie straszę co do tej opłaty. Ale reszta formalności Ciebie nie ominie, tu polski Kościół nadal stosuje praktyki ksiąg parafialnych, gdzie wszystko musi być załatwiane tak, jak za króla Cwieczka.
_________________ Wszystko ma swój czas i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem ...
(Koh 3:1nn)
|
Śr cze 05, 2019 14:41 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Ślub konkordatowy
No, ksiegi parafialne z wpisami sakramentow sa wszedzie. W Niemczech tez. Tyle, ze zaswiadczenie np o chrzcie wysla ci poczta pod dowolny adres, bez extra oplat i osobistych odwiedzin.
|
Śr cze 05, 2019 17:02 |
|
|
|
|
grapes00
Dołączył(a): Śr cze 05, 2019 12:39 Posty: 3
|
Re: Ślub konkordatowy
bert04 napisał(a): Co masz na myśli z "zapisana"? Zameldowana jesteś w Lublinie? To znaczy, że tam jest Twoja parafia. Prawdopodobnie to tutaj będziesz musiała załatwiać wszelkie formalności, od "papierkologii" przez zapowiedzi po kursy przedmałżeńskie. Ale ważniejsze może być to, że ponieważ żadne z was nie jest zameldowane na tym Twoim Podkarpaciu, będziesz potrzebowała tzw. pozwolenia na ślub poza własną parafią. A to nie tylko formalność. To dodatkowa opłata, różna w zależności od parafii, ale ponoć bywa niemała. W końcu śluby i pogrzeby to jedno z ważniejszych źródeł utrzymania kościołów parafialnych, więc różnie tu bywa. Zwłaszcza, że tradycyjnie to parafia panny młodej jest tą "domniemaną", gdzie ślub powinien się odbyć.
Jeżeli ta parafia lublińska jest rodzimą parafią Twojego narzeczonego, to wyślij go może na przebadanie terenu. Być może niepotrzebnie straszę co do tej opłaty. Ale reszta formalności Ciebie nie ominie, tu polski Kościół nadal stosuje praktyki ksiąg parafialnych, gdzie wszystko musi być załatwiane tak, jak za króla Cwieczka. Nie jestem zameldowana w Lublinie tylko na podkarpaciu i tam jest moja parafia. Narzeczony jest z Lublina i tam zameldowany. A ,,zapisana'' chodziło mi że nie przenosiłam się ze swojej parafii, a wiem że tak można
|
Śr cze 05, 2019 17:13 |
|
|
Małgosiaa
Moderator
Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40 Posty: 9097
|
Re: Ślub konkordatowy
bert04 napisał(a): Być może niepotrzebnie straszę co do tej opłaty. Chyba rzeczywiście straszysz . Wystarczy świadectwo chrztu z parafii, gdzie została ochrzczona i sakrament małżeństwa może wziąć w Lublinie, skoro stamtąd jest narzeczony. W swojej parafii tylko zapowiedzi, a to nie jest wielki koszt (zawsze są zapowiedzi w parafii narzeczonej i narzeczonego).
_________________ Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter
|
Śr cze 05, 2019 21:08 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Ślub konkordatowy
Małgosiaa ale to ma być na odwrótt: ślub w rodzinnej parafii panny młodej. Nie w parafii obecnego zamieszkania.
Dlatego bert04 dobrze radzi: należy pójść do obecnej parafii i zacząć załatwiać formalności. Wrzesień tuż tuż, a wymagania do ślubu kościelnego nie są małe. Np nauki przedślubne.
|
Śr cze 05, 2019 23:47 |
|
|
Małgosiaa
Moderator
Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40 Posty: 9097
|
Re: Ślub konkordatowy
Nie doczytałam, ale to też nie jest przeszkoda. Pozwolenie na ślub może wystawić parafioa pana młodego, czyli narzeczonego i proboszcz rodzinnej parafii, nie uważając jej za parafiankę, może udzielić takiego ślubu nie robiąc problemów. Proboszcz narzeczonego może, ale nie musi zażądać tzw. półślubku (połowa kwoty uiszczanej za ślub w parafii, gdzie on się odbędzie). Jest to związane z obowiązkiem załatwienia formalności w USC przez proboszcza parafii narzeczonego.
_________________ Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter
|
Cz cze 06, 2019 5:23 |
|
|
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Re: Ślub konkordatowy
@grapes00 - pytanie od jakiego czasu mieszkasz w Lublinie? I czy jest to zamieszkiwanie na stałe (czyli tam jest de facto Twój dom), czy tylko tymczasowe (np. wyjazd na studia itp.)? W kwestii przynależności do parafii nieważne jest zameldowanie, zapisanie się w parafii itd., ale zamieszkiwanie na terenie danej parafii. Z tej perspektywy istnieją dwa rodzaje parafii: stałe i tymczasowe. I co ważna można mieć kilka 'swoich' parafii. Parafia stałego zamieszkiwania to taka, na terenie której zamieszkuje się przez minimum pięć lat lub z perspektywą takiego zamieszkiwania (tzn. jeśli przeprowadzasz się do Lublina z myślą, że tam chcesz już zamieszkać, to od momentu przeprowadzki jest to Twoja parafia stałego zamieszkiwania lub jeśli nie wiesz czy chcesz tam pozostać, ale pozostajesz fizycznie pięć lat [długi czas namysłu ] taką się staje). Jeśli zmieniasz miejsce zamieszkania na trzy miesiące lub faktycznie tyle mieszkasz na terenie parafii (ale bez perspektywy pozostania na stałe) taka parafia staje się tymczasową parafią (zob. KPK, kan. 102). Ale jednocześnie parafią stałego zamieszkiwania pozostaje parafia, na terenie której zamieszkujesz stale (z której wyjechałaś). Czyli sam fakt, że obecnie mieszkasz w Lublinie nie musi oznaczać, że parafia podkarpacka nie jest już Twoją. Być może w myśl Kodeksu Prawa Kanonicznego nadal jesteś członkiem parafii podkarpackiej. Jeśli nie jesteś, to wówczas potrzebne byłoby pozwolenie na ślub poza parafią zamieszkania.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Cz cze 06, 2019 5:54 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Ślub konkordatowy
Małgosiaa napisał(a): Nie doczytałam, ale to też nie jest przeszkoda. Pozwolenie na ślub może wystawić parafioa pana młodego, czyli narzeczonego i proboszcz rodzinnej parafii, nie uważając jej za parafiankę, może udzielić takiego ślubu nie robiąc problemów. Proboszcz narzeczonego może, ale nie musi zażądać tzw. półślubku (połowa kwoty uiszczanej za ślub w parafii, gdzie on się odbędzie). Jest to związane z obowiązkiem załatwienia formalności w USC przez proboszcza parafii narzeczonego. A czasem zależy co sobie dany ksiądz wymyśli. Syn znajomej i jego narzeczona musieli zainkasować dodatek do zapowiedzi przedślubnych, za "zamieszkiwanie wspólne bez ślubu"
|
Cz cze 06, 2019 6:56 |
|
|
grapes00
Dołączył(a): Śr cze 05, 2019 12:39 Posty: 3
|
Re: Ślub konkordatowy
Na stałe mieszkam w Lublinie od 7 lat , a nauki już są za nami wszystko zrobione ślub zgłoszony w parafi na podkarpaciu. Teraz chcemy sie wybrać do księdza z Lublina i parafii macierzystej narzeczonego i zapytać co dalej... Jutro bedzie mijać akurat 3 miesiace przed ślubem
|
Cz cze 06, 2019 10:13 |
|
|
mareta
Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17 Posty: 2765
|
Re: Ślub konkordatowy
grapes00 napisał(a): Mamy taki oto problem : Na co dzień mieszkamy w Lublinie, ja nie pochodze z Lublina tylko z innej miejscowości na podkarpacku natomiast narzeczony z Lublina. Ślub ma być u mnie w parafi we wrześniu tego roku, ksiądz z mojej parafii powiedział mi że od czasu kiedy już nie mieszkam w miejscu zameldowania nie należę do swojej parafii i powinniśmy wszelkie formalności załatwiać w Lublinie, tu chodzimy do kościoła jednak nie jestem tu zapisana. Nie wiem co robić kogo pytać od czego zacząć.
Liczę na odpowiedź Coś w tym jest, bo fizycznie tam w kościele Cię nie ma.Formalności związane za ślubem w parafii lubelskiej tak, ale świadectwo chrztu i bierzmowania możesz wybrać tylko tam, gdzie te sakramenty były Ci udzielone, czyli najczęściej ma to miejsce w rodzinnej parafii. Ksiądz z podkarpacia nie wie czy np. czy praktykujesz, (potrzebne do bycia chrzestną), więc nie może tego poświadczyć pisemnie.
|
Cz cze 06, 2019 11:07 |
|
|
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Re: Ślub konkordatowy
Czyli sprawa jest dość jasna. Całe przygotowanie odbywa się w parafii, do której należycie, czyli w Lublinie. Ksiądz proboszcz Waszej parafii udziela pozwolenia na zawarcie małżeństwa poza parafią zamieszkania i z tym dokumentem udajecie się do parafii, w której ma być ślub i dajecie proboszczowi, który wówczas może już ważnie pobłogosławić Wasz związek. I wtedy "można pocałować Pannę Młodą" Nie jest to wcale skomplikowane, ale bardzo ważne, gdyż brak tego pozwolenia na ślub poza parafią zamieszkania, spowoduje, że małżeństwo byłoby nieważne, gdyż kapłan błogosławiący wówczas małżeństwo działałby poza prawem. P.S. Nie wiem jak to z tymi opłatami, ale ja jakoś nie wierzę, by za takie coś brano jak za zboże...
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Cz cze 06, 2019 13:41 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Ślub konkordatowy
szumi napisał(a): Czyli sprawa jest dość jasna. Całe przygotowanie odbywa się w parafii, do której należycie, czyli w Lublinie. Ksiądz proboszcz Waszej parafii udziela pozwolenia na zawarcie małżeństwa poza parafią zamieszkania i z tym dokumentem udajecie się do parafii, w której ma być ślub i dajecie proboszczowi, który wówczas może już ważnie pobłogosławić Wasz związek. I wtedy "można pocałować Pannę Młodą" Nie jest to wcale skomplikowane, ale bardzo ważne, gdyż brak tego pozwolenia na ślub poza parafią zamieszkania, spowoduje, że małżeństwo byłoby nieważne, gdyż kapłan błogosławiący wówczas małżeństwo działałby poza prawem. P.S. Nie wiem jak to z tymi opłatami, ale ja jakoś nie wierzę, by za takie coś brano jak za zboże... Może nie jak za zboże, zależy od księdza - niezadowolony ksiądz z parafii mojej synowej, z faktu, że ślub odbędzie się w parafii syna, nakazał zapłacić za wydanie zgody i za zapowiedzi. Za odpis aktu chrztu, czy bierzmowania zawsze trzeba uiścić "co łaska".
|
Cz cze 06, 2019 14:19 |
|
|
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Re: Ślub konkordatowy
Alus napisał(a): niezadowolony ksiądz z parafii mojej synowej, z faktu, że ślub odbędzie się w parafii syna, nakazał zapłacić za wydanie zgody i za zapowiedzi. Ślub zgodnie z normą powinien się odbyć w parafii któregoś z narzeczonych. Nieważne którego. To oznacza, że nie ma żadnej potrzeby udzielania zgody na ślub poza parafią, gdy ten odbywa się w parafii jednego z narzeczonych. Proboszcz synowej nie musiał takiej zgody wydawać. Z kolei ogłoszenie zapowiedzi jest obowiązkiem proboszcza parafii nupturienta, więc jaką on łaskę robi i za co pieniądze? Chyba to zwykły ksiądz naciągacz
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Cz cze 06, 2019 15:03 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 14 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|