Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 20, 2024 2:58



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 273 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19  Następna strona
 Bóg jest Miłością, Drogą, Prawdą i Życiem 
Autor Wiadomość
Post Re: Bóg jest Miłością, Drogą, Prawdą i Życiem
Wybawiony napisał(a):
Alus napisał(a):
Takim tłumaczeniem zaprzeczasz słowom Jezusa mam Ja i inne owce, które nie są z tego stada - czyli jedyną bramą jest Chrystus, a dróg to tej Bramy może być wiele. Co precyzuje Lumen Gentium.
Tylko ci, którzy kierują się w odwrotnym kierunku, czy chodzą po bezdrożach, mogą nie dotrzeć do Bramy i znaleźć się w strefie przeciwnika Boga, czyli demona, którego miejscem docelowym jest piekło.


Cytuj:
Czy owce, które nie weszły przez Bramę należą do Owczarni Pańskiej?

Tylko w Jezusie jest zbawienie, a Bramą jest Miłość - Bóg, który jest Miłością.
Nie każdy który mówi Mi Panie, Panie wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, który spełnia wolę Ojca mojego, który jest w niebie, więc wszyscy, którzy w życiu postrzegają innych ludzi jako bliźnich i kochają ich jak samych siebie mogą wejść przez Bramę.
I "choćbym miał wiarę, iżbym góry przenosił, a miłości bym nie miał, nic mi nie pomoże".
Zdrój miłosierdzia Mojego został otwarty na oścież włócznią na krzyżu dla WSZYSTKICH dusz - nikogo nie wyłączyłem , Dzienniczek 1182....skoro On nikogo nie wyłączył, to jakie prawy my mamy wyłączać kogoś, kto idzie drogą prawdy dążąc do Miłości?


Cz cze 06, 2019 16:50

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Bóg jest Miłością, Drogą, Prawdą i Życiem
Chyba cały problem jest w tym, że Wybawiony uważa, że Brama= wiara w Chrystusa, a nie, że chodzi o Prawdziwą Miłość, którą można odnaleź w sobie, a religie lepiej lub gorzej ale tylko ją wskazują...
To jak pomylenie palca wskazującego Księżyc z Księżycem. Wiele osób i rzeczy może wskazywać ten sam Księżyc... tą samą uniwersalną i bezgraniczną Miłość.

Czy Jezus utożsamiał się tylko z człowiekiem z Palestyny, czy z Bogiem, będącym Miłością, Drogą, Prawdą i Życiem?
Trójca Święta stanowi jedność przy zachowaniu odrębności, ale z tego wynika, że Jezus= Miłość, a nie Jezus = bycie chrześcijaninem. Każdy kto przestrzega zaleceń Jezusa, mimo, że nawet o nim nie słyszał, lub odrzucił obraz Jezusa który ktoś przedstawił, czyli żyje Miłością, dla Miłości i w Miłości jest sobie równy, a różnice kulturowe czy religijne schodzą na dalszy plan.

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Cz cze 06, 2019 17:10
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sie 08, 2018 19:39
Posty: 619
Post Re: Bóg jest Miłością, Drogą, Prawdą i Życiem
Bóg jako stworzyciel wszystkiego Ziemi, człowieka, jest odpowiedzialny za swoje dzieło, także wszystko co dobre ale i co złe ma w Bogu swoje źródło. Ktoś kto mówi, że Bóg to tylko miłość na siłę chce wybielić Boga, tak naprawdę jest to jego fałszywy obraz, prawdziwy obraz jest taki, że Bóg jest wszystkim.


Cz cze 06, 2019 20:38
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Bóg jest Miłością, Drogą, Prawdą i Życiem
Zgadzam się. Też uważam, że jest wszystkim, ale i niczym, bo nieskończoność bez skończonych elementów oraz bez zera nie jest prawdziwą nieskończoną nieskończonością, zero-nic jest częścią wszystiego... Jest Prawdą i iluzją. Pełnią i pustką. Teraz tylko ustal co jest czym i będziesz w Domu :)

Zauważ, że istnieje i światło i ciemność, ale ciemność nie ma samoistnego bytu, jest tylko brakiem światła.
A nicość jest brakiem czegoś, prawda?

Co jest brakiem Miłości? Tu dowcip polega na tym, że aby to zrozumieć w naszym systemie pojęciowym trzeba ją jakby rozbić na aspekty. Zdefiniuj Miłość i pokombinuj. Nie chcę narzucać moich wniosków, ale mi wyszły bardzo ciekawe rzeczy :)

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Cz cze 06, 2019 21:24
Zobacz profil
Post Re: Bóg jest Miłością, Drogą, Prawdą i Życiem
Kapral135 napisał(a):
Bóg jako stworzyciel wszystkiego Ziemi, człowieka, jest odpowiedzialny za swoje dzieło, także wszystko co dobre ale i co złe ma w Bogu swoje źródło. Ktoś kto mówi, że Bóg to tylko miłość na siłę chce wybielić Boga, tak naprawdę jest to jego fałszywy obraz, prawdziwy obraz jest taki, że Bóg jest wszystkim.

Skoro Bóg jest wszystkim, także złem, to po co demony - nie potrafi Bóg sie bez nich obyć?
A gdy Twoje dziecko zaćpa, upije się i dokona przestępstwa to nie ono odpowiada jedynie TY, bo Ty go spłodziłeś?


Pt cze 07, 2019 6:00

Dołączył(a): Śr sie 08, 2018 19:39
Posty: 619
Post Re: Bóg jest Miłością, Drogą, Prawdą i Życiem
Tu nie chodzi o konkretne czyny tylko o możliwość ich popełnienia, a możliwość popełnienia ich wynika ze źle zaprojektowanego świata, gdyby Bóg nie był wszechmogący to ok, można powiedzieć, że zrobił co mógł, stworzył świata maksymalnie dobry jaki mógł stworzyć, ale KRK twierdzi, że Bóg jest wszechmogący a więc mógł stworzyć świata inaczej np tak że nie byłoby w nim w ogóle cierpienia. Kiedyś w przyszłości ma tak być, a więc dlaczego nie teraz ?


Pt cze 07, 2019 10:06
Zobacz profil
Post Re: Bóg jest Miłością, Drogą, Prawdą i Życiem
Kapral135 napisał(a):
Tu nie chodzi o konkretne czyny tylko o możliwość ich popełnienia, a możliwość popełnienia ich wynika ze źle zaprojektowanego świata, gdyby Bóg nie był wszechmogący to ok, można powiedzieć, że zrobił co mógł, stworzył świata maksymalnie dobry jaki mógł stworzyć, ale KRK twierdzi, że Bóg jest wszechmogący a więc mógł stworzyć świata inaczej np tak że nie byłoby w nim w ogóle cierpienia. Kiedyś w przyszłości ma tak być, a więc dlaczego nie teraz ?

Możliwość to nie czyn i nie zło.


Pt cze 07, 2019 10:30

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Bóg jest Miłością, Drogą, Prawdą i Życiem
Nadając złu autonomiczne istnienie pojawia się wiele problemów, które znikają gdy się pojmuje je na zasadzie braku i niedostatku: zimno jest brakiem(także niedostatkiem lub porównawczo mniejszą ilością) ciepła, ciemność brakiem światła, zło brakiem dobra. Nienawiść, obojętność i strach, itd brakami poszczególnych aspektów Miłości, niewiedza brakiem wiedzy, głupota brakiem mądrości...
Brakiem Mocy jest nie tylko niemoc, ale i przemoc...
Odwaga jest aby nie była brawurą potrzebuje pozytywnego aspektu strachu czyli ostrożności i rozwagi.
Wolność jest też w pewnym sensie dziwna, bo aby uzyskać osobistą wolność potrzeba dużo... samodyscypliny... nie tracąc spontaniczności.

Teraz wystarczy zrozumieć, że Bóg to pełnia, bez braków, ale paradoksalnie czy te braki też nie są składowymi owej nieskończonej pełni, czy można doświadczyć pełni nie mając punktu odniesienia w braku ?

Więcej, tak jak odwaga aby była pełna wymaga plusu ze strachu czyli ostożności tak i Miłość potrzebuje tego co nie powstanie bez zła, mówię o wybaczaniu( bez poczucia zkrzywdzenia to traci sens), suwerenności( bez oddzielenia i wolności się nie da ), także o ostrożności i rozwadze (bez przywiązania i wynikających z niego strachu to traci sens)...

Sama kreacja bierze się z braku, z potrzeby tworzenia. Gdy nie ma poczucia braku czegoś, gdy nie ma potrzeb ani dążeń nie ma Życia, nie ma rozwoju... Jest tylko statyczna pełna doskonałość, ale brakuje jej właśnie poznania swojego przeciwieństwa... Pełnia + jej brak -> synteza, czyli nowa pełnia + jej braki -> synteza...
Kurcze...
Nie wiem jak Wam dziękować za te rozmowy, bo bez nich nie miałabym odpowiednich bodźców aby to dalej układać :)

Mam nadzieję, że znajdziecie sporo absurdów w moim toku rozumowania :)

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Pt cze 07, 2019 10:50
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lis 01, 2018 13:16
Posty: 1385
Post Re: Bóg jest Miłością, Drogą, Prawdą i Życiem
Alus,

W jaki sposób weszłaś przez ciasną Bramę, którą jest Chrystus, czyli Boża Miłość?

_________________
Wiem, komu zaufałem.


Pt cze 07, 2019 14:20
Zobacz profil
Post Re: Bóg jest Miłością, Drogą, Prawdą i Życiem
Wybawiony napisał(a):
Alus,

W jaki sposób weszłaś przez ciasną Bramę, którą jest Chrystus, czyli Boża Miłość?

Staram się kierować w życiu nakazem Jezusa w Złotej Zasadzie, którą nauczono mnie w dzieciństwie i która stanowiła jedną z części codziennego mojego pacierza: Będziesz miłował Pana Boga swego, całym swoim sercem, całą swoja duszą i całym swoim umysłem, a bliźniego swego, jak siebie samego.


Pt cze 07, 2019 17:16

Dołączył(a): Cz lis 01, 2018 13:16
Posty: 1385
Post Re: Bóg jest Miłością, Drogą, Prawdą i Życiem
Tylko że wcześniej życie według przykazań miłości określiłaś jako drogę do Bramy, a ja pytałem o to w jaki sposób (i kiedy) przez nią weszłaś.
A w ogóle to czy grzesznik jest w stanie kochać Boga i bliźniego? Jeśli tak, to na co mu zbawienie, które miałoby uwolnić go od grzechu i uzdolnić do pełnienia woli bożej?
Jezus powiedział, że bez Niego nic uczynić nie możemy. Jest też napisane, że nikt nie może być usprawiedliwiony przed Bogiem na podstawie własnych uczynków.

_________________
Wiem, komu zaufałem.


Pt cze 07, 2019 19:45
Zobacz profil
Post Re: Bóg jest Miłością, Drogą, Prawdą i Życiem
Wybawiony napisał(a):
Tylko że wcześniej życie według przykazań miłości określiłaś jako drogę do Bramy, a ja pytałem o to w jaki sposób (i kiedy) przez nią weszłaś.
A w ogóle to czy grzesznik jest w stanie kochać Boga i bliźniego? Jeśli tak, to na co mu zbawienie, które miałoby uwolnić go od grzechu i uzdolnić do pełnienia woli bożej?
Jezus powiedział, że bez Niego nic uczynić nie możemy. Jest też napisane, że nikt nie może być usprawiedliwiony przed Bogiem na podstawie własnych uczynków.

Brama to przejście do wieczności, do obcowania z Chrystusem. Na ziemi jedynie zmierzamy to Bramy.
Gdyby odczytywać Bramę jako przejście w doczesności, to jak potraktować tych, często gorliwie wierzących, którzy na skutek zawirowań losu porzucili wiarę, odeszli od Boga?
Jezus przyszedł na ziemię do chorych, do grzesznych (Mt 9,12), a bez Niego nic uczynić nie może zarówno zdrowy jak i chory.
Gdyby Jezus prowadził podobną segregację, jak to usiłują czasem czynić ludzie, to ani sługa setnika, ani kobieta kananejska, ani Samarytanka przy studni, nie mieliby żadnej możliwości spotkać Jezusa, czy zostać uzdrowionymi.
Grzesznikami jesteśmy wszyscy, bo mamy taką naturę, o czym precyzyjnie pisze św Paweł w liście do Rzymian. Jeśli ktoś deklaruje swoją bezgrzeszność, to jedynie grzeszy pychą.


So cze 08, 2019 6:27

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Bóg jest Miłością, Drogą, Prawdą i Życiem
Wybawiony, pozwól, że powtórzę moim zdaniem istotne pytanie, które gdzieś umknęło:
Jak sądzisz, co sprawia że osoba nie wierząca w jakiekolwiek życie po śmierci, czyli wykluczająca jakąś karę czy nagrodę za swoje postępowanie bardzo usilnie stara się być jak najlepszym człowiekiem? Pomaga innym także w sytuacji gdy nijak nie przyniesie jej to wymiernych korzyści, ciężko pracuje nad swoimi wadami moralnymi?
Jak sądzisz co taką osobę do tego skłania?

Jaką miałbyś motywację do usilnych prób bycia dobrym człowiekiem gdybyś nie wierzył w Boga, w Jezusa , w życie pozagrobowe?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


So cze 08, 2019 7:42
Zobacz profil
Post Re: Bóg jest Miłością, Drogą, Prawdą i Życiem
IrciaLilith napisał(a):
Wybawiony, pozwól, że powtórzę moim zdaniem istotne pytanie, które gdzieś umknęło:
Jak sądzisz, co sprawia że osoba nie wierząca w jakiekolwiek życie po śmierci, czyli wykluczająca jakąś karę czy nagrodę za swoje postępowanie bardzo usilnie stara się być jak najlepszym człowiekiem? Pomaga innym także w sytuacji gdy nijak nie przyniesie jej to wymiernych korzyści, ciężko pracuje nad swoimi wadami moralnymi?
Jak sądzisz co taką osobę do tego skłania?

Jaką miałbyś motywację do usilnych prób bycia dobrym człowiekiem gdybyś nie wierzył w Boga, w Jezusa , w życie pozagrobowe?

Wybawiony zapewne odpowie.
Pozwolę sobie odpowiedzieć jak ja postrzegam - decyduje poszanowanie własnej godności, własnej wartości. "Miłuj bliźniego swego jak siebie samego" właśnie wskazuje - altruistyczna miłość własna.


So cze 08, 2019 8:14

Dołączył(a): Śr sie 08, 2018 19:39
Posty: 619
Post Re: Bóg jest Miłością, Drogą, Prawdą i Życiem
Wszyscy ludzie mają zapewnione życie wieczne niezależnie od narodowości, wyznawanej religii, koloru skóry itp itd, to jest słuszne i sprawiedliwe, natomiast nie każdy od razu trafi do Nieba, niektórzy idą do piekła inni do Czyścca.


So cze 08, 2019 10:00
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 273 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL