Na czym tak naprawdę polega mistycyzm?
Na czym tak naprawdę polega mistycyzm?
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
A czy ja wikingu potępiam którąś ze szkól?? Odwolywalem się raczej do wspólczesnych ruchów oferujących "mistycyzm instant".
|
Cz wrz 01, 2005 10:29 |
|
|
|
 |
wiking
Dołączył(a): Pt lis 12, 2004 21:57 Posty: 2184
|
Drogi Zefciu
Przepraszam ze tak to odebralem. Wydawalo mi sie ze wystapiles troche przeciwko calej tradycji mistycznej zachodu, czesto bowiem jest ona przekazywana obrazami, zdarzeniami, symbolami. Dlatego wprowadzilem to rozroznienie jakim Bog moze sie poslugiwac by byl lepiej rozumiany przez rozne swe dzieci.
Staralem sie tez pokazac ze jesli sie pojdzie do samego jadra przezycia mistycznego wedlug tradycji wschodniej i zachodniej dojdzie sie do tego samego. Glebokiego spotkania z Bogiem.
Doskonale Cie rozumiem ze jestes sceptyczny wobec wielu form ktore teraz pojawia sie w Kosciele i faktycznie czesto jest takie niebezpieczenstwo. Ale jak juz bylo powiedziane nie sa to czesto przezycia mistyczne np. jakies wizji czy ekstazy czy calkowitego odpoczywania w Bogu. Natomiast czesto moze to byc powiew Ducha Swietego, ktory porusza serce czy cialo. Cos w rodzaju wiatru ktory "owieje" czlowieka.
Dzis spoleczenstwo jest bardziej frenetyczne, na ogol ludzie maja mniej cierpliwosci, wiec chca takich przezyc na szybko. Mysle za czasami Duch Swiety moze powiac, by np. pomoc takiej osobie pozostac w Kosciele, lub by stopniowo doprowadzic do wiekszej cierpliwosci.
Co do tego ze sa tacy ktorzy potem opuszczaja wiare, coz juz w ewangelii byli tacy ktorzy nawet po przezyciu wielu cudow Chrystusa, po sluchaniu Jego nauk, nawet po wypedzaniu zlyche duchow w Jego imieniu odchodzili od Niego. Na tym polega wolnosc jaka zostalismy obdarowani.
Moze sie pojawic inny problem ze komus sie wydaje ze cos przezyl, gdyz wiekszosc na okolo cos czuje, a pozniej to sie okazuje byc niczym. Moze tez byc tak ze dana osoba pragnie tak bardzo to przezyc znowu, a Pan Bog nie daje takiego przezycia, wiec z niecierpliwosci wychodzi z Kosciola. Zgadzam sie. Nawet pewnie jest duzo wiecej niebezpieczenstw, dlatego doswiadczenia tego rodzaju powinny byc podanne kierownictwu duchowemu, wlasnie by unikac niebezpieczenstw, lub przynajmniej by miec ich swiadomosc.
|
Cz wrz 01, 2005 16:20 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Czy ktoś sprawdza, czy duszpasterze ruchów charyzmatycznych są przeszkoleni odpowiednio do takiego zadania?? Starcy pisali "kiedy widzisz mlodego mnicha wspinającego sie do Nieba, chwyć go za nogi i sciągnij na ziemię". To jest naprawdę konieczne. Kosztem utrzymania popularności.
|
Cz wrz 01, 2005 16:36 |
|
|
|
 |
wiking
Dołączył(a): Pt lis 12, 2004 21:57 Posty: 2184
|
Jest takie opowiadanie wsrod zbioru madrosci ojcow pustyni. Pod reka nie mam imienia ktorego starca to dotyczylo.
Mlody mnich mial przezycia nazwyjmy to mistyczne lub duchowe. Poczul ze Bog go nawiedzil. Poszedl wiec do swojego starca i przedstawil mu swoje doswiadczenie. Ten byl wielka asteta, ale raczej zajmowal sie astetyzmem aktywnym (opierajacym sie bardziej na ludzkich wysilkach). Uderzyl go i odeslal do swojej celi. Mnichowi to nie dawalo spokoju, wiec noca udal sie do jednego starca o ktorym uslyszam ze ma bogate zycie duchowe. Ten rozpoznal ze to jest od Boga, ale na pytanie mnicha co z rozeznaniem wlasnego starca, odpowiedzial mu ze ma wracac do niego i mu byc poslysznym.
Jak widzisz nie zawsze jest konieczne zrozumienie samego problemu do prowadzenia. To pomaga, ale jesli idziemy do kierownika duchowego wierzac ze to co on powie jest slowem Bozym dla nas, Pan Bog z milosci do nas i dzieki naszemu posluszenstwu go naprowadzi na odpowiednie slowa i odpowiednia rade.
Probvlem dzis czesto polega na tym ze chrzescianie, szczegolnie mlodzi ludzie urzadzaja sobie swoisty supersam religijny gdzie kazdy sobie wybiera kogo i na ile sluchac.
|
Cz wrz 01, 2005 16:53 |
|
 |
TOMASZ32
Dołączył(a): Śr lip 20, 2005 20:30 Posty: 469
|
A o tym cytacie nie można napisać, że to mistyka?
Cytuj: "Skłaniajcie się zawsze nie ku temu co łatwiejsze, lecz ku temu co trudniejsze; dążcie nie do tego, co przyjemniejsze, lecz do tego, co nieprzyjemne; nie do tego co smakowitsze, lecz do tego, co niesmaczne; nie do tego, co daje spoczynek, lecz do tego, co wymaga trudu; nie do tego, co daje pociechę, lecz do tego, co nie jest pociechą; nie do tego, co większe, lecz do tego co mniejsze; nie do tego, co wzniosłe i cenne, lecz do tegoco niskie i wzgardzone; nie do tego, aby pragnąć czegoś, lecz do tego by nie pragnąć niczego i nie szukać tego co lepsze wśród rzeczy stworzonych, ale do tego, co gorsze. Należy zawsze pragnąc, aby z miłości do Chrystusa dojść do zupełnego ogołocenia, ubóstwa i oderwania się od wszystkiego, co jest na świecie. Aby dusza mogła kosztować słodyczy zjednoczenia z Bogiem."
I kto to napisał?
Pozdrawiam
_________________
Tomasz32 -->ADONAJ ELOHENU ADONAJ EHAD
|
So wrz 10, 2005 14:49 |
|
|
|
 |
Moria
Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12 Posty: 2721
|
Św. Jan od Krzyża?
_________________ Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog: http://ojcowiewiary.blogspot.com/
|
So wrz 10, 2005 16:48 |
|
 |
TOMASZ32
Dołączył(a): Śr lip 20, 2005 20:30 Posty: 469
|
Dokładnie Morio, a skąd takie przypuszczenie lub też jak na to wpadłaś?
Czyżby św. Jan od Krzyża był tak szczególny pod względem swojej nauki?
Pozdrawiam
_________________
Tomasz32 -->ADONAJ ELOHENU ADONAJ EHAD
|
Cz wrz 15, 2005 21:32 |
|
 |
Moria
Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12 Posty: 2721
|
Trochę czytałem jego dzieł, tak mi ta wypowiedź pasowała do jego sposobu patrzenia na mistykę. On jest dosyc specyficzny, rozpoznawalny.
Ja bym powiedział, ze jego mistyka polega na :
- oderwaniu sie od wszystkich odczuć zmysłowych i duchowych na drodze do Boga ( prawie wszystkich - on dokładnie wyjasnia, co mozna do siebie dopuszczać - jakie mysli, natchnienia - ale jest tego naprawde bardzo mało),
- sposobem na zjednoczenie z Bogiem jest dla niego wiara.
To tak w wielkim skrócie.
A tak nawiasem mówiąc to czuję do niego dużą sympatię, do ojca Jana od Krzyża.
Pozdrawiam!
Gdyby ktoś chciał sie wgłębic w jego nauczanie - w internecie są wszystkie jego dzieła.
_________________ Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog: http://ojcowiewiary.blogspot.com/
|
Pt wrz 16, 2005 16:05 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|