Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt kwi 19, 2024 21:15



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Opętanie religią 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pn sty 28, 2019 10:17
Posty: 1834
Post Opętanie religią
Religia może prowadzić do czegoś pozytywnego jak np wyścia z nałogów, przewartościowania swojego życia, czy odnalezienia sensu życia jednakże bywa też i tak że skutki są katastrofalne.
Można stracić jakiś dystans i inne sprawy mogą być zupełnie zaniedbywane i może to niekorzystnie wpłynąć na relacje międzyludzkie. Często tzw ludzie nawróceni czują że mają jakąś misję i lubią komuś wchodzić w życie ze swoimi jedynie słusznymi przekonaniami.
Takie opętanie religią może się rozwijać i doprowadzić do takiego miejsca:
https://www.youtube.com/watch?v=0UZFi5PMWP4&t=1405s
Tu już się okazuje że dusza ma element materialny. Potrafi cuchnąć i są tacy którzy to potrafią wyczuć. Dusze na dnie czyścc
co jakiś czas są podnoszone aby mogły zaczerpnąć powietrza by potem opaść znowu na dno i mieć siłę do dalszego cierpienia. Pięć chińskich dusz ratuje życie chorej na cukrzycę.

Co powinno się wyeliminować z życia punkt po punkcie:
https://www.youtube.com/watch?v=eUYcP0V3Xso

A wszystko to zalecenia przekazu z góry wizjonerki Agnieszki Jezierskiej.

Dlaczego tak jest że osoby które niewątpliwie szczerze się modlą i bardzo poważnie traktują wiarę dochodzą aż do takich skrajności?
Dochodzą tak naprawdę do jakiegoś zniewolenia gdzie już chyba jest niemożliwym wyjść z tego.
Dlaczego wiara i modlitwy tak mogą działać?

Mam taki przypadek w rodzinie gdzie religia potrafiła zupełnie kogoś owładnąć i przez to okazała się jakąś niszczącą siłą.
Dlaczego niektórzy ludzie zwracający się do Boga otrzymują coś takiego?


N paź 13, 2019 8:58
Zobacz profil
Post Re: Opętanie religią
Pytanie, czy zwracają sie do Boga, czy jedynie do własnej wizji Boga, który w ich mniemaniu to ich wybrał i powierzył im misję, stawiają wtedy własne ego, pychę, ponad pokorę.
Ja w rodzinie mam młodego człowieka, podobnie "nawróconego", jego pierwszym pytaniem w rozmowie o Bogu jest ile razy pielgrzymowałeś/aś do Medjugorie. Ten, który odpowie "nigdy" już zupełnie sie nie liczy, a pozostałym, którzy byli raz czy dwa odpowiada chełpliwie no ja to byłem 20...23...26 razy(corocznie 2-3 pielgrzymuje).
I poucza...poucza...poucza, np w jakiej pozycji katolik winien przyjmować Komunię, ile razy i jak długo codziennie się modlić...etc.


N paź 13, 2019 9:58

Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32
Posty: 1440
Post Re: Opętanie religią
Alus napisał(a):
I poucza...poucza...poucza, np w jakiej pozycji katolik winien przyjmować Komunię, ile razy i jak długo codziennie się modlić...etc.

Nie możesz go przyjąć ze zrozumieniem jako arcyciekawego przypadku? Facet ma po prostu ciekawą osobowość, dość dziwaczną, ale zasługuje na naszą miłość.


N paź 13, 2019 10:06
Zobacz profil
Post Re: Opętanie religią
Swołocz napisał(a):
Alus napisał(a):
I poucza...poucza...poucza, np w jakiej pozycji katolik winien przyjmować Komunię, ile razy i jak długo codziennie się modlić...etc.

Nie możesz go przyjąć ze zrozumieniem jako arcyciekawego przypadku? Facet ma po prostu ciekawą osobowość, dość dziwaczną, ale zasługuje na naszą miłość.

A gdzie napisałam, ze nie zasługuje na miłość. Napisałam jedynie, że jest uciążliwy.
Słowa uczą, ale to przykłady przyciągają, a on akurat swoim postępowaniem zaprzecza temu co mówi.


N paź 13, 2019 10:20

Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32
Posty: 1440
Post Re: Opętanie religią
Alus napisał(a):
A gdzie napisałam, ze nie zasługuje na miłość. Napisałam jedynie, że jest uciążliwy.

No nie, oczywiście, nie napisałaś. Ale przedstawiłaś go jako taki wyjątkowy pod względem społecznym przypadek, godny wyśmiania. A ludzie po prostu są różni i mają różne swoje fazy. :-)
Cytuj:
Słowa uczą, ale to przykłady przyciągają, a on akurat swoim postępowaniem zaprzecza temu co mówi.

Oczywiście, ale do wiary katolickiej przyciągać przede wszystkim powinna osoba Jezusa, a na drugim miejscu - praktyka katolicka. Ta praktyka jest nieco uciążliwa, gdyż bazuje na ludzkim poczuciu winy.


N paź 13, 2019 11:03
Zobacz profil
Post Re: Opętanie religią
Wyśmianie - to jedynie Twój odbiór.
Praktyka katolicka bazuje na miłości.


N paź 13, 2019 11:12

Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32
Posty: 1440
Post Re: Opętanie religią
Alus napisał(a):
Wyśmianie - to jedynie Twój odbiór.

Możliwe, nie zaprzeczam, że wiele może się dziać w moim umyśle.
Cytuj:
Praktyka katolicka bazuje na miłości.

Podkreślanie wciąż sprawy grzechu i nawoływanie do częstego spowiadania się raczej musi wywołać w człowieku niezdrowe zaangażowanie we własną winę.


N paź 13, 2019 11:42
Zobacz profil
Post Re: Opętanie religią
Cytuj:
Podkreślanie wciąż sprawy grzechu i nawoływanie do częstego spowiadania się raczej musi wywołać w człowieku niezdrowe zaangażowanie we własną winę.

Wszyscy bowiem zgrzeszyli i pozbawieni są chwały Bożej (Rz 3,23) - skoro wszyscy grzeszymy, to niby skąd wyjątkowość i nadmierne poczucie winy?
A grzech, to brud duszy, zatem nawoływanie do obmycia nie stanowi straszenia w celu wywołania poczucia winy.


N paź 13, 2019 13:27
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Opętanie religią
katon napisał(a):
Religia może prowadzić do czegoś pozytywnego jak np wyścia z nałogów, przewartościowania swojego życia, czy odnalezienia sensu życia jednakże bywa też i tak że skutki są katastrofalne.
Można stracić jakiś dystans i inne sprawy mogą być zupełnie zaniedbywane i może to niekorzystnie wpłynąć na relacje międzyludzkie. Często tzw ludzie nawróceni czują że mają jakąś misję i lubią komuś wchodzić w życie ze swoimi jedynie słusznymi przekonaniami.
Takie opętanie religią może się rozwijać i doprowadzić do takiego miejsca:
https://www.youtube.com/watch?v=0UZFi5PMWP4&t=1405s
Tu już się okazuje że dusza ma element materialny. Potrafi cuchnąć i są tacy którzy to potrafią wyczuć. Dusze na dnie czyścc
co jakiś czas są podnoszone aby mogły zaczerpnąć powietrza by potem opaść znowu na dno i mieć siłę do dalszego cierpienia. Pięć chińskich dusz ratuje życie chorej na cukrzycę.

Co powinno się wyeliminować z życia punkt po punkcie:
https://www.youtube.com/watch?v=eUYcP0V3Xso

A wszystko to zalecenia przekazu z góry wizjonerki Agnieszki Jezierskiej.

Dlaczego tak jest że osoby które niewątpliwie szczerze się modlą i bardzo poważnie traktują wiarę dochodzą aż do takich skrajności?
Dochodzą tak naprawdę do jakiegoś zniewolenia gdzie już chyba jest niemożliwym wyjść z tego.
Dlaczego wiara i modlitwy tak mogą działać?

Mam taki przypadek w rodzinie gdzie religia potrafiła zupełnie kogoś owładnąć i przez to okazała się jakąś niszczącą siłą.
Dlaczego niektórzy ludzie zwracający się do Boga otrzymują coś takiego?


Jeśli chodzi o Natanka, to tutaj bym bardziej był za tym, że on ma jakieś problemy natury umysłowej, a jeśli chodzi o to że coś cie owładnie i zaczyna niszczyć, to tak mają wszyscy, jednego owładnie i zniszczy alkohol, innego Hazard, a u ciebie w rodzinie, akurat owładnie i zniszczy religia.

No i skąd pomysł że to jest od Boga? alkoholizm jest od Boga? hazard jest od Boga? szaleństwo religijne jest od Boga?

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


N paź 13, 2019 13:41
Zobacz profil

Dołączył(a): So wrz 05, 2015 19:48
Posty: 418
Post Re: Opętanie religią
Wniosek: religia ogłupia.


N paź 13, 2019 15:40
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Opętanie religią
Religia fanatyczna i bezrefleksyjna na pewno. Wszystko doprowadzone do skrajności jest niebezpieczne.

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


N paź 13, 2019 15:47
Zobacz profil

Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32
Posty: 1440
Post Re: Opętanie religią
Cytuj:
Podkreślanie wciąż sprawy grzechu i nawoływanie do częstego spowiadania się raczej musi wywołać w człowieku niezdrowe zaangażowanie we własną winę.
Alus napisał(a):
Wszyscy bowiem zgrzeszyli i pozbawieni są chwały Bożej (Rz 3,23) - skoro wszyscy grzeszymy, to niby skąd wyjątkowość i nadmierne poczucie winy?
"Wszyscy zgrzeszyli" - to jeszcze nie znaczy, że wszyscy cały czas grzeszą i muszą chodzić do spowiedzi. Poza tym powoływanie się na ustęp ze św. Pawła jest chybione, gdyż on także jest przedstawicielem Kościoła, a ja właśnie podważam rozumienie grzechu przez Kościół. Rzecz w tym, że ludzie mogą od czasu do czasu popełnić grzech lekki, ale zazwyczaj ciężkich przewinień nie popełniają nieustannie. Stąd też taki nacisk na powagę grzechu w Kościele jest niezrozumiały.
Cytuj:
A grzech, to brud duszy, zatem nawoływanie do obmycia nie stanowi straszenia w celu wywołania poczucia winy.
Jeżeli mam się obmywać ciągle, to jest to zachęcenie do takiego oglądu rzeczy, jakby ten grzech był ciągle przeze mnie popełniany.


N paź 13, 2019 17:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Opętanie religią
ga1robe napisał(a):
Wniosek: religia ogłupia.


Religia wymusza pewne zachowania, zabrania ci wielu rzeczy, ale na pewno nie ogłupia.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


N paź 13, 2019 18:29
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 28, 2019 10:17
Posty: 1834
Post Re: Opętanie religią
Robek napisał(a):
Jeśli chodzi o Natanka, to tutaj bym bardziej był za tym, że on ma jakieś problemy natury umysłowej, a jeśli chodzi o to że coś cie owładnie i zaczyna niszczyć, to tak mają wszyscy, jednego owładnie i zniszczy alkohol, innego Hazard, a u ciebie w rodzinie, akurat owładnie i zniszczy religia.

Myślę że u Natanka coraz bardziej widoczny jest problem jakiejś choroby psychicznej i widać że coraz bardziej się nakręca. Uwierzył bezgranicznie wizjonerce i na tym co ona przekazuje w znacznej mierze opiera swoje nauczanie.
Owa wizjonerka ma mieć kontakt z siłą wyższą niemal każdego dnia i codziennie Natanek przekazuje swoim wyznawcom świeże treści i je komentuje. Spisano już kilkanaście tomów jej wizji.
Pewnie wizjonerka naczytała się tekstów objawień i głęboko weszła w ten temat a potem uznała że te myśli które do niej przychodzą pochodzą od Boga czy Maryi. Jest możliwe że się uwierzy bardzo głęboko w coś co jest wielokrotnie powtarzane.
Ktoś z czymś potrafi się tak bardzo mocno utożsamić że może on już zatracić zupełnie poczucie rzeczywistości.
https://www.youtube.com/watch?v=Jt9pkCBbti8&t=1955s

Robek napisał(a):
No i skąd pomysł że to jest od Boga? alkoholizm jest od Boga? hazard jest od Boga? szaleństwo religijne jest od Boga?

Nie napisałem że to jest od Boga, ale że dopada takie zjawisko kogoś kto zwraca się, modli żarliwie, intensywnie do Boga.
Modlitwa ma przynosić coś pozytywnego i z jej pomocą wierzący mają otrzymywać jakieś łaski.
A tu ktoś modli się szczerze i uczciwie, a zamiast coś sensownego otrzymać wpada w jakiś kanał z którego chyba już nie ma wyjścia.
Religia sprawiła tu że ktoś już zupełnie odjechał.


N paź 13, 2019 18:36
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Opętanie religią
Moim zdaniem religia nie ogłupia gdy ktoś zachowuje zdolność do podważania narzuconych prawd i zasad i weryfikowania ich w uczciwy sposób, czyli z nastawieniem na Prawdę, podważając to stanowisko które jest nam bliższe z otwartością na możliwość zmiany.

Gdy ktoś ma przekonanie, że absolutnie nic nie zmieni jego stanowiska, nawet najmocniejsze dowody ( czyli jesli fakty mówią coś innego to tym gorzej dla faktów) to niestety, ale dla Kościoła jest przykładem niezachwianej wiary a nie pychy i przekonania o tym, że już zna się Prawdę.
Uznawanie, że niefalsyfikowalne w żaden sposób poglądy są czymś dobrym i pochwalanie takiego stanowiska dla mnie jest formą ogłupiania. Z drugiej strony uważam, że nie zawsze potrzeba merytorycznych argumentów i twardych danych, subiektywny pragmatyzm po przetestowaniu alternatyw jest moim zdaniem całkowicie ok. I tu też problem, bo standardowo testowe porzucenie religii aby sprawdzić czy coś innego nie sprawdzi się lepiej jest traktowane jako grzech, choć jeśli korzystasz z najlepszego dla siebie rozwiązania to i tak do niego powrócisz. Problem w tym, że można zacząć dostrzegać wady swojej religii i plusy tego co przedstawiono jako zło. Straszy się często bezpodstawnie bazujac na niepotwierdzonych anegdotycznych przypadkach.

Nie mówię tu o jakiejkolwiek religii konkretnie. Gdy weźmiecie np jako przykład ŚJ czy islamistę ( jeśli jest się katolikiem) to oczywiste jest, że takie zabetonowanie jest ogłupieniem i manipulacją, trudniej uczciwie spojrzeć na swoje stanowisko. Ten sam problem dotyczy często ateistów choć oni z zasady przynajmniej podają konkretnie co by ich przekonało, ale są i przypadki twierdzące, że gdyby Bóg objawił im się osobiście za nic nie uwierzą, że są zdrowi psychicznie.

Ogłupia nie tyle co religia co każdy fanatyzm. Gdy mowa o opętaniu religią chodzi o opętanie fanatyzmem religijnym, czyli wykoślawioną formą religii.

Takie 'opętanie' to nie działanie demona a psychiki zapętlonej w samonakręcających się wypaczonych i destrukcyjnych przekonaniach, zachowaniach, schematach myślenia.

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


N paź 13, 2019 20:19
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL