Proteom- może właśnie przez ową żydowską perspektywę oczekiwania na Królestwo materialne i króla w sensie państwowym i wybawiciela od fizycznego zniewolenia nadal czekają na Mesjasza, bo Jezus i Jego Królestwo nie spełniło ich oczekiwań?

Serio weź sam wypisz to co Jezus mówi wprost o Królestwie Bożym...

Na temat Królestwa Bożego znajdujemy takie fragmenty:
Rz 14:17-18: "Albowiem Królestwo Boże, to nie pokarm i napój, lecz sprawiedliwość i pokój, i radość w Duchu Świętym. Bo kto w tym służy Chrystusowi, miły jest Bogu i przyjemny ludziom."
1Kor 4:20: "Albowiem Królestwo Boże zasadza się nie na słowie, lecz na mocy."
Łk 11:20: "Jeżeli natomiast Ja palcem Bożym wypędzam demony, zaiste przyszło już do was Królestwo Boże."

Kiedy człowiek spotyka w swoim życiu Boga i przeżywa ,,nowonarodzenie" w jego sercu zamieszkuje Bóg i daje on dla nas pokój i radość przez Ducha Świętego. Oczywiście nie jest to coś na zasadzie raz i na zawsze...Trzeba starać się nie zasmucać Ducha Świętego itd. ale to już inny temat. Jezus nauczając na ziemi mówił ludziom, że przybliżyło się do nich Królestwo Boże, upamiętajcie się i wierzcie Ewangelii... W innym miejscu napisane, że Królestwo Boże jest pośród was. Oczywiście nie należy mylić Królestwa Niebios z Królestwem Bożym. Moim zdaniem do Królestwa Bożego należą dzieci Boże, które w swoim życiu spotkały Boga, on zmienił ich serca i odrodził do społeczności z Sobą. Sprawiedliwość, pokój i radość w DŚ to są wyznaczniki tego królestwa i przynależności do niego.
Do Królestwa Bożego należeć możemy już teraz tu na ziemi, Królestwo Boże jest pośród nas, natomiast po śmierci czeka na nas to co Bóg przygotował w Niebie
1Kor 2:9: "Głosimy tedy, jak napisano: Czego oko nie widziało i ucho nie słyszało, i co do serca ludzkiego nie wstąpiło, to przygotował Bóg tym, którzy go miłują."

Zbawienie jest nagrodą za to że ty będziesz żyć w miłości i prawdzie, zbawienie jest darem łaski od Boga.



To w którym miejscu Biblia mówi prawdę? która wersja jest prawdziwa? gdzie to Królestwo Boże jest?

Pisząc w innym miejscu maialam na myśli inny fragment, czyli inny werset a nie inną treść. Wszystkie te wersety się pokrywają

Tak, i nie ma znaczenia czy tłumaczenie brzmi pośród was czy w was ?

https://biblia.oblubienica.eu/interline ... 20/param/1

Zapytany zaś przez faryzeuszów, kiedy przyjdzie Królestwo Boże, odpowiedział im: Królestwo Boże nie przychodzi w sposób dostrzegalny;

https://biblia.oblubienica.eu/interline ... 21/param/1
Nie będą też mówić: Spójrzcie, jest tutaj, albo: Tam; oto bowiem Królestwo Boże jest pośród was.

Ani powiedzą: Oto tu (jest), albo: Oto tam. Bo Królestwo Boże jest wewnątrz was.

Biblia Gdańska: Ani rzeką: Oto tu, albo oto tam jest: albowiem oto królestwo Boże wewnątrz was jest.
Uwspółcześniona Biblia Gdańska: I nie powiedzą: Oto tu, albo: Oto tam [jest]. Królestwo Boże bowiem jest wewnątrz was.
Biblia Warszawska: Ani nie będą mówić: Oto tutaj jest, albo: Tam; oto bowiem Królestwo Boże jest pośród was.
Biblia Tysiąclecia: i nie powiedzą: Oto tu jest albo: Tam. Oto bowiem królestwo Boże pośród was jest.


Nie, że będzie tylko że jest... entos hymōn pośrów/wewnątrz/w was...

Jezus porównuje KB do ziarna, które wzrasta samo z siebie, jeśli tylko ma dobre warunki...
https://biblia.oblubienica.eu/interline ... 26/param/1

Powiedzmy, że każdy ma w sobie takie ziarno, ale czy i jak wyrośnie zależy od gleby, słońca, wody, innych ziaren...
Nawet w najlepszych warunkach rośnie powoli, niezauważalnie, bez spektakularnych zmian...
Nijak nie da się zmusić ziarna aby wzrastało szybciej niż powinno, ale można być dobrym ogrodnikiem lub kiepskim, troszczyć się o jakość gleby, o wodę i słońce, nie pozwalać wzrastać chwastom...

Słowa Jezusa, to muzyka poważna. Czują, rozumieją, nieliczni. Pozwala odkryć Królestwo, które jest w nas. Licznych porywa disco polo, kilka skocznych rytmów, wyrwanych z muzyki poważnej, tworzy królestwo zewnętrzne, królestwo z tego świata.

Pięknie opisane. Często dostrzegam istnienie jako niekończącą się symfonię... Analogia do muzyki klasycznej jest moim zdaniem bardzo trafna.

Moi drodzy Z pewnością słowa Jezusa to nie disco polo ani techno, wywołujące palpitacje serca
A co do Królestwa, to sprawa jest prosta. Mianowicie wymaga ono istnienia Króla. Dlatego też mowa jest o tym, by Chrystus przez wiarę zamieszkał w sercu człowieka. Inaczej o żadnym K.B. mowy być nie może. I nie należy go traktować indywidualistycznie, lecz wspólnotowo.

Na pewnym etapie to co indywidualne i to wspólne staje się Jednością. Nie ma albo-albo jest i to i to, choć to nie to i to osobno, a totalnie nowa jakość...
Królestwo Boże opiera się na jednoczeniu bez odrzucania, choć jest miejce na transformacje. Nie ma miejsca na strach- ale po transformacji jest on ostrożnością i rozwagą... i idzie ramię w ramię z odwagą i ekscytacją. Nie ma miejsca na poczucie winy i wstyd- po transformacji jest za to szacunek i odpowiedzialność. Przejście z poziomu ja oddzielony od innych do ja- puzzel tworzący całość, ani lepszy, ani gorszy, ani ważniejszy, ani mniej ważny. Puzzel nie jest całym obrazkiem, ale elementem obrazu. Zrozumienie tej wspólnoty odbywa się na poziomie indywidualnym, jakby puzzel aby trafić do układanki musiał zaakceptować to, że jest puzzlem i chcieć współpracować na rzecz całej układanki,osiągnąć kształt dojrzałego puzzla ( głupio brzmi, ale w tej metaforze puzzle zaczynają jako ziarenka i dojrzewają do gotowych puzzlo-owoców )
Królestwo Boże jest jak pozwolenie na odpalenie programu zamieniającego indywidualny owoc w puzzel, wyparcie się siebie- ego-owocu na rzecz puzzlo-owocu, bo tylko puzzlo-owoce budując cały obraz przechodzą na kolejny lvl zabawy.
Serio-bez metafor się nie da nic o tych sprawach powiedzieć, a szansa że ktoś załapie nie jest raczej duża, ale co mi szkodzi przekazać to co mam do przekazania, nikt przecież nie musi tego przyjmować.

IrciaLilith


To jest trochę bardziej złożone. http://cejsh.icm.edu.pl/cejsh/element/b ... siecki.pdf

Tylko, czy uważasz, że KB już od dawna istnieje, tylko nie na Ziemii? Panu Jezusowi zależy, aby tam nas zabrać.

Najistotniejsze jest to, że nie da się oddzielić K. B. od osoby Jezusa Chrystusa. Po zmartwychwstaniu, sądzie i zagładzie bezbożnych K. B. stanie się jedyną rzeczywistością, dzisiaj dostępną tylko przez wiarę.

Proteom- Jasne że nie Ziemi w sensie fizycznym, owo 'tam' nie jest lokalizacją w znanej czasoprzestrzenii, ale paradoksalnie najlepszym opisem jest że jest w nas, każdy może je odnaleźć w sobie i rozwinąć, problemem jest to, że ludzie jak ognia unikają pytania kim jestem lub to co mają, czego doświadczają utożsamiają z sobą... Kurcze, to jest tak absurdalnie proste, że aż masakrycznie trudne. W praktyce niczego nie trzeba szukać, ani zdobywać, raczej należy puścić...

Największym problemem jest to, że nie ma innej drogi mówienia o TYM ( sorki, ale bez wielkich liter to nie ma sensu) niż przez analogie i metafory. A to prowadzi do ryzyka, że ktoś weźmie to zbyt dosłownie...

J, 17.20
"Nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie; aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał. I także chwałę, którą Mi dałeś, przekazałem im, aby stanowili jedno, tak jak My jedno stanowimy. Ja w nich, a Ty we Mnie! Oby się tak zespolili w jedno, aby świat poznał, żeś Ty Mnie posłał i żeś Ty ich umiłował tak, jak Mnie umiłowałeś."

Czyli Królestwo Boże to stan umysłu.



Skoro Bóg Ojciec, miłuje Syna Bożego, to go miłuje w sposób doskonały, w końcu jest Bogiem więc niby jak inaczej? a skoro w taki sposób umiłował Syna, to wszystkich ludzi również w sposób doskonały umiłował, ciekawe czy ta doskonała miłość obejmuje ludzi którzy znajdą się w piekle?