Czyli nie jest ze mną jeszcze tak źle, bo coś mi takiego świtało w głowie, ale nie byłam pewna, czy dobrze rozumiem Twój post

Czuję się zażenowany uzasadnieniem Kaczyńskiego Czy naprawdę nie ma innych ludzi, którzy zasługują na pomniki np.: śp. ks. Kaczkowski? Ludzie, którzy naprawdę kierowali się miłością, a nie tylko należeli do właściwej partii.

Uzasadnienie na miarę zasług Cóż miał powiedzieć? O stacji we Włoszczowej?

Może lepiej, jakby nic nie mówił. A jeśli już, to chociaż jedną szczególną zasługę dla Polski, która uzasadniałby stawianie pomnika. Tylko te zasługi to za własne pieniądze i dzięki swojemu osobistemu trudowi, a nie rozdawnictwo. Stację Włoszczowa zaprojektowali i zbudowali ludzie, ktorzy nie dostali pomnika, czy choćby tablicy pamiątkowej.

Trzeba szybko postawic pomniki swoim na kazdym skwerze i to z wielu powodow:
- zajmie sie wszystkie mozliwe miejsca i konkurencja juz "swoich" niwe postawi
- jeszcze sa u wladzy i wszystko moga
- jeszcze maja kase
- jak juz beda staly, to usunac nie jest latwo. I kazdy bedzie widzial po wiek wiekow, ze sama przynaleznosc partyjna do slusznej partii wynosi na piedestal.

Nie lubię PiS, co każdy chyba wie, ale jestem z Kielc i muszę powiedzieć, że żaden polityk - poza Kwaśniewskim, który uratował istnienie województwa świętokrzyskiego - nie zrobił tak wiele dla miasta i województwa, co zrobił śp Gosiewski.
Reagował na każde pismo, prośbę czy skargę od ludźmi, ratował upadające zakłady - nie znaczy, że one po jakimś czasie nie znikły, ale ludzie przez rok, dwa, trzy mieli pracę. Ściągał pieniądze dla województwa.
Biuro poselskie miał na sąsiedniej ulicy od mojego miejsca pracy. Widywałam go niemal co dzień, gdy pędził do tego biura. Pędził, właściwe słowo, bo on zawsze się spieszył. I niemal każdego dnia rano mijaliśmy się, gdy ten mały, zdeformowany człowieczek gnał do pracy szurając niemal po chodniku wielką, pękatą teczką.
Tytan pracy.

A opinią Alus też jesteś zażenowany? Niby nie osądzaj a jakoś tak łatwo to przychodzi. Nie znamy a już na pewno to wiemy.

Gdyby kazdemu zaangazowanemu w swoja prace czlowiekowi stawiac pomniki, miejsca by zabraklo.
Zenujace u Kaczynskiego jest brak uzasadnienia, ktore dala Alus i pomysl kolejnego pomnika w Warszawie.

Też tak z początku pomyślałem. Jakby Gosiewskiemu postawili pomnik w Warszawie, czy w innym większym mieście toby to było chore.
Ale jak ktoś się zasłużył akurat dla Kielc to postawienie pomnika w tym akurat miejscu nie uważam za coś nagannego.
Owszem często jest przesady z tymi pomnikami a zwłaszcza z miejscami upamiętniającymi JP2 i wystarczy że już kiedyś przejeżdżał przez jakąś miejscowość to już tablica pamiątkowa mu się należała, czy honorowe obywatelstwo.
Niedorzeczne jest też pochowanie Kaczyńskiego na Wawelu, czy Adamowicza w Bazylice Gdańskiej.

Ukarano groznego przestępcę:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... atura.html

Jak kraść to miliony . Uchodzi bezkarnie. Ech...

Dokładnie, tak żeby Sąd nie dopatrzył się niczego nagannego.
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/probowa ... nfpwmz.amp

W 2007 r. sądy jeszcze były wolne, więc orzekły winę. Teraz....

Wtedy były wolne? A teraz nie są wolne? Kiedyś były sprawiedliwe? A teraz ?