Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 17:39



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 148 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 10  Następna strona
 Kryzys Kościoła 
Autor Wiadomość
Post Re: Kryzys Kościoła
bramin napisał(a):
Stwierdziles, ze przyjmuje sie kandydatow do seminarium aby personel w seminarium mial prace. Nie podales na to zadnych dowodow wiec albo to odwolasz albo podasz dowody.
Jesli nie, bede uwazal, ze klamiesz i rzucasz oszczerstwa.

Może to nie dowód, ale daje do myślenia gdy w seminarium 41 wykładowców i opiekunów, kształci 51 alumnów.
A w tym samym czasie w parafiach, z racji niedostatecznej liczby kapłanów, zmniejsza się ilość Mszy niedzielnych.


N paź 27, 2019 7:37
Post Re: Kryzys Kościoła
bramin napisał(a):
Wybacz ale nie mam zamiaru wiecej z Toba dyskutowac na te tematy a to nie dlatego, ze bylyby to dla mnie niewygodne tematy czy tematy tabu. Ja nie uznaje swietych krow w Kosciele. Toleruje je tylko na ulicach indyjskich miast.
Natomiast nie toleruje klamstwa i oszczerstwa.


I kto to mówi:

bramin napisał(a):
Jestem kaplanem zakonnym.


który o trudnych, bolesnych faktach w KRK i bliźnich wyraża się w ten sposób:
bramin napisał(a):
A jak mam podchodzic do tego? Kupic karabin maszynowy i tych gorszycieli rozstrzelac?


bramin napisał(a):
Believing napisał(a):
A za tym wszystkim biskup jak ojciec, który o wszystkim wie, o wszystkich się troszczy. Zarówno o grzeszników jak i o przestępców. Sam w swoim zakłamaniu stając się jednym i drugim.

A kto dekretem przesyła z parafii do innej parafii księży pedofilów, alkoholików, hazardzistów, cudzołożników i tych pobożnych trwających przy Chrystusie? Kościelny? Nie biskup? To może kucharka?

bramin napisał(a):
Niewiele wiesz o mnie, nie wiesz jakie pelnilem funkcje

Na temat swojego człowieczeństwa dałeś wystarczające świadectwo.

Mogę ci tylko szczerze współczuć.

katon napisał(a):
Jeśli takich ludzi władze kościelne będą bronić i tolerować to nie ma co liczyć na odnowę Kościoła.
https://www.se.pl/wiadomosci/polityka/t ... -iQo1.html

Cieszy mnie, że jesteśmy zgodni.

IrciaLilith napisał(a):
Niby mi nic do tego, ale jakoś żal mi księży z powołaniem do służby Bogu i ludziom, których wykańcza system

Dokładnie Irciu.
Tak, idą młodzi, ufni, rozmodleni. Mają swoje domy, rodziców, społeczność, którzy dali im podstawy wiary. Często wspomagając ich modlitwą - by wola Boża wypełniła się w ich życiu. I następuje szok.
Zastanawia mnie, ilu z tych wrażliwych mężczyzn odeszło przed święceniami. Ilu po święceniach zostało alkoholikami, hazardzistami, popadło w depresję, wiedzie podwójne życie, bądź rzuca sutannę by żyć przyzwoicie, w zgodzie choć z własnym sumieniem. Ile cierpienia z tym jest związanego i towarzyszy im samym, rodzicom, społeczeństwu lokalnemu jak i ogólnemu. Ilu niewinnych ludzi cierpi z tego powodu? Morze cierpienia, łez, ludzkich dylematów.

Wiem jedno, że gdyby w zakonie, który jest bliski mojemu sercu zakonnik miał dziecko z kobietą, to przed nieszporami został by wydalony, po to, by mógł opiekować się własnym dzieckiem i kobietą która mu je urodziła.
A jak jest w mojej diecezji. Sędzia biskupi ma dziecko z kobietą. Biskup odwołał go ze stanowiska, a ten ksiądz nadal mieszka w seminarium i obecnie pełni funkcję w doradztwie rodzinnym.
Sprawa była głośna w lokalnym środowisku, ucichła, ludzie się przyzwyczaili.
Co powiedzieć o księdzu, który na pięć lat kapłaństwa zaliczył siedem parafii. Kościelny miał z nim problem, czy biskup?
Na to wszystko patrzą nie tylko świeccy, ale przede wszystkim duchowni.

Żyjemy tu i teraz. Ale mam wrażenie, że nie wszyscy ze świadomością tego, że przede wszystkim Bóg na mnie patrzy. I tak jak odnoszę się do siebie, bliźnich, odnoszę się do samego Boga.


N paź 27, 2019 8:46

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Kryzys Kościoła
Co do kształcenia kapłanów- to tylko przypuszczenia- moim zdaniem aby osiągnąć dobre owoce nie wystarczy wiele wymagać trzeba jeszcze bardzo wiele dawać.
Może to jest problemem? Czego dokładnie uczy się w seminariach? Jaką daje wiedzę i jak to się ma do realnych potrzeb kapłana? Czy uczy się radzenia sobie z problemami praktycznymi? Odpowiedniego podchodzenia do ludzi? Ile jest zajęć prowadzonych np przez psychologów, pedagogów? Ile jest zajęć praktycznych? Czy uczy się tzw mądrej empatii? Zasad dobrej komunikacji? Etyki praktycznej? ( brak tego typu zajęć w procesie kształcenia lekarzy dał w efekcie sporo skandali z nieetycznym zachowaniem w tle- teraz już wyuczeni nadrabiają na szkoleniach online )
Jaki rodzaj wsparcia i dokształcania jest zapewniony po ukończeniu seminarium?

Jaki wpływ na to co dokładnie będzie robił kapłan po skończeniu seminarium ma on sam? Czy serio uwzględnia się pasje, umiejętności i predyspozycje? Z moich skromnych, czyli być może totalnie nieadekwatnych do całości informacji wynika że nie, że wręcz jakby na opak...
Jeśli potencjalni kandydaci też tak to widzą to brak chętnych mnie nie dziwi.
Jeśli widzą że osoby postępujące skrajnie nieetycznie są chronione przez hierarchię przy braku wsparcia i wręcz równaniu w dół tych, którzy chcą dawać z siebie więcej - nie dziwi mnie tym bardziej.
Jeśli katecheci którzy skutecznie zniechęcją do Kościoła nie są jakimiś wyjątkami ( choć w moim osobistym doświadczeniu to większość) to tym bardziej mnie nie dziwi.

Do tego szczególnie w przypadku naszego kraju totalny brak przejrzystości finansowej, a jak nie ma przejrzystości to się rodzą spekulacje...
https://youtu.be/mZP-2OcDnj0
Serio? Tak trudno powiedzieć: wpływa plus mnius tyle a tyle, takie a takie koszty, jesteśmy na zerze, może nawet poniżej kreski? Może taka jest prawda? Ale jeśli tak to dlaczego nikt się nie odważył tego powiedzieć skoro nie ma zakazu? Brak odpowiedzi rodzi domysły o jakiś niesamowitych kwotach i przekrętach i wcale mnie to nie dziwi. Ekipa była gotowa odwalić brudną robotę i ogarnąć to na poziomie parafii, ale jakby brak obowiązku = zakaz udzielania infirmacji... Jak nie masz nic do ukrycia to dlaczego ukrywasz?

Do tego ciągłe afery finansowe z żądaniem astronomicznych kwot w tle i potem zdziwienie, że ludzie mają dość... Olewając nawet Rydzyka i tak jest to za wiele dla sporej grupy ludzi.
Tak trudno zrozumieć że osoby niewierzące stają się antyklerykałami widząc tego typu akcje? Że osoby wierzące w Boga zaczynają pojmować, że można wierzyć w Boga bez udziału instytucji kościelnej, która nie zamierza nawet próbować ogarnąć problemów, które zniechęcają ludzi do niej?

Serio- patrząc z boku podziwiam za cierpliwość, albo współczuję braku zorganizowania tak od dołu, braku zrobienia przez wiernych konkretnego listu otwartego z propozycjami konkretnych zmian w kwestiach, które bolą wiernych, z czego nabijają się niewierzący i oczekiwaniem wdrożenia tego w życie. Skoro episkopat nie zamierza wybadać opinii i poglądów wiernych to może wierni powinni zrobić to za nich skoro tak się boją?
Mi to wisi- jak dla mnie to cała ta instytucja może się rozwalić, ale żal mi ludzi, których wiara wymaga Kościoła i którzy zasługują na więcej dobrego ze strony hierarchii, która mając o nich dbać moim zdaniem ich lekceważy i nawet tego nie ukrywa, bo puste słowa to żadne ukrywanie.

Believing- tak, jeśli ksiądz ma dziecko powinien się nim zająć, a system powinien mu w tym pomagać.

Wspomniany przeze mnie biskup- wujek mojej przybranej córki ma dwoje dzieci i skutecznie pomaga innym w tej sytuacji rozwiązywać 'problem' w podobny sposób- kasa i tyle, dzieciaki oczywiście wiedząc kto jest tatą i jak bardzo ma ich gdzieś mają nastawienie antyklerykalne, z rodziny tylko my utrzymujemy kontakt z nimi, bo 'taki wstyd'... Dzieci się wstydzą a nie ich ojca? Nie chodzi o złamanie celibatu, ale o jego podejście do tych dzieci...

A co do wykańczania młodych księży to mogłabym książkę napisać, bo po prostu przez specyfikę zawodu ludzie często mówią bardzo wiele, czasem za wiele...

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


N paź 27, 2019 9:53
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 28, 2019 10:17
Posty: 1834
Post Re: Kryzys Kościoła
IrciaLilith napisał(a):

Serio- patrząc z boku podziwiam za cierpliwość, albo współczuję braku zorganizowania tak od dołu, braku zrobienia przez wiernych konkretnego listu otwartego z propozycjami konkretnych zmian w kwestiach, które bolą wiernych, z czego nabijają się niewierzący i oczekiwaniem wdrożenia tego w życie. Skoro episkopat nie zamierza wybadać opinii i poglądów wiernych to może wierni powinni zrobić to za nich skoro tak się boją?
Mi to wisi- jak dla mnie to cała ta instytucja może się rozwalić, ale żal mi ludzi, których wiara wymaga Kościoła i którzy zasługują na więcej dobrego ze strony hierarchii, która mając o nich dbać moim zdaniem ich lekceważy i nawet tego nie ukrywa, bo puste słowa to żadne ukrywanie.

Właściwie to obojętność. Wierni muszą odwalić msze św w niedziele i spowiedz od czasu do czasu bo inaczej nie wypada. Jakaś mała grupka to i pewnie się przejmuje co się dzieje w Kościele.
Może coś się zacznie zmieniać jak zródełko z pieniążkami wyschnie. To tak jeszcze z jedno pokolenie i trzeba będzie koło siebie zrobić i sprzątaczka i kucharka nic tu nie pomoże. Takie zbliżenie do ludu przez proste codzienne czynności.


N paź 27, 2019 10:46
Zobacz profil
Post Re: Kryzys Kościoła
IrciaLilith napisał(a):
Jak nie masz nic do ukrycia to dlaczego ukrywasz?

To jest właśnie Twoja spostrzegawczość i celowość wypowiedzi. Trafiony zatopiony - kolokwialnie mówiąc. M.in. o tym mówili o. Siepsiak i Bartosińki.

IrciaLilith napisał(a):
Co do kształcenia kapłanów- to tylko przypuszczenia- moim zdaniem aby osiągnąć dobre owoce nie wystarczy wiele wymagać trzeba jeszcze bardzo wiele dawać.

Dokładnie, ciekawe jakie są metody. Ignacy ma ćwiczenia :)

IrciaLilith napisał(a):
Serio- patrząc z boku podziwiam za cierpliwość, albo współczuję braku zorganizowania tak od dołu, braku zrobienia przez wiernych konkretnego listu otwartego z propozycjami konkretnych zmian w kwestiach, które bolą wiernych

Widziałaś fragment filmu "W imię", w którym trener przychodzi do biskupa i mówi że coś jest nie tak z tym księdzem. A biskup mu rzecze, aby się nie martwił, bo te sprawy nie są zamiatane pod dywan.
Dokładnie tak to wygląda. A następnie przychodzi obojętność o której pisze @katon. Metaforycznie to walka z wiatrakami i Don Kichot nie dałby temu rady. Nie wolno tego przemilczeć, ale trzeba zostawić Bogu. Chyba że trafi się Dawid i rozwali Goliata z procy.

katon napisał(a):
Może coś się zacznie zmieniać jak zródełko z pieniążkami wyschnie.

Ale ludzie musieliby uwierzyć Bogu i przestać być jedynie pionkami by nie rzec fanatykami religijnymi. Bo czymże jest chrzest maleńkiego dziecka? Czyż nie wyznaniem wiary jego rodziców?
Czym komunia z Bogiem? Czym przysięga małżeńska? Czy potrzebujesz kogoś, by otworzyć przed Bogiem swe serce?

Można powiedzieć że religijni przywódcy, są jak sprzedawcy wody z rzeki. Jeśli odnajdziesz rzekę i zaczerpniesz z niej wodę, to nie będziesz potrzebował już żadnego sprzedawcy wody. Tak metaforycznie :)


N paź 27, 2019 15:36
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 03, 2015 12:30
Posty: 2000
Post Re: Kryzys Kościoła
Believing napisał(a):
Widziałaś fragment filmu "W imię", w którym trener przychodzi do biskupa i mówi że coś jest nie tak z tym księdzem. A biskup mu rzecze, aby się nie martwił, bo te sprawy nie są zamiatane pod dywan.
Dokładnie tak to wygląda.

Pierwsza sprawa: Film nie stanowi materiału dowodowego, zwłaszcza gdy jest to film fabularny, a nie dokumentalny. Na tej samej zasadzie nie traktuje się jak reportażu filmu nakręconego na podstawie powieści Dana Brwona "Kod da Vinci", choć magia kina ma się dobrze i wielu jak zaczarowanych uwierzyło, że Jezus serio wziął ślub z Marią Magdaleną i mieli gromadę wielu dzieciaków. Wbrew pozorom nie jest to mały odsetek, lecz dość spory, bo wedle sondażów, które wtedy przeprowadzono, aż 41% respondentom wystarczyło obejrzenie filmu, by uwierzyć, że taka jest prawda. Ten sam mechanizm działa w przypadku doniesień prasowych. Co się dobrze sprzedaje? Ano afery, w przypadku polityków wystarczy donieść o wyłudzaniu pieniędzy, magia mediów sprawi, że ludzie zaczną głosić, że "politycy to złodzieje!", w przypadku policjantów działa przekroczenie uprawnień, zaraz ludzie zaczną krzyczeć, że "policjanci to największe ...." i tak dalej, koło się toczy, a każdy będzie twierdził, że nim się nie da manipulować i jest niepodatny na próby sterowania przez media i kino.
Druga sprawa: W Polsce mamy 42 diecezji, 133 biskupów, 22 000 duchownych, 6 000 księży zakonnych, 1 500 braci zakonnych. Spróbuj sobie odpowiedzieć czy jesteś w stanie wziąć z pełną odpowiedzialność za swoje słowa dotyczące struktur kościelnych i czy masz absolutną pewność, że masz solidne postawy sądzić, że skala problemu jest na tyle ogromna i dotyczy większości, aby nie mieć sobie później nic do zarzucenia.
I nie piszę tego ot tak sobie, ale mając na uwadze regulamin, w którym mamy taki zapis § II pkt.3:

[...] Argumenty stosowane w dyskusji powinny opierać się na faktach i sprawdzonych źródłach, a dowodzenie tezy powinno być logicznie spójne. Należy trzymać się rozpoczętego wątku, bez zbędnych dygresji. Poglądy, jeśli stanowią oskarżenia, powinny zawierać argumenty, a nie jedynie nie podlegające dyskusji stanowiska. Ciężar dowodzenia oskarżenia spoczywa na oskarżającym, a brak dowodu jest równoznaczny z oszczerstwem.

Cytuj:
Celibat jest zmorą duchowieństwa. Pewnie też samotność. Stąd kochanki, nieślubne dzieci, homoseksualiści i pedofile. A za tym wszystkim biskup jak ojciec, który o wszystkim wie, o wszystkich się troszczy. Zarówno o grzeszników jak i o przestępców. Sam w swoim zakłamaniu stając się jednym i drugim. Wybacz mocne słowa, ale tak to wygląda z mojej strony prezbiterium.
Z księży diecezjalnych znam tylko jednego, który pasuje do obrazu Dobrego Pasterza. Czy to wystarczy? Bogu starczyło, więc i mi powinno. Smutno mi że tak nie jest.

Stawiasz ciężkie oskarżenia pod adresem biskupów i duchownych, Twoja sprawa jak ich hurtem z góry osądzasz z góry do dołu, jednak pamiętaj że jaką miarą Ty ich teraz oceniasz, taką i Tobie może zostać odmierzone, zatem to może być miecz obosieczny. Zwłaszcza, że na razie posiłkujesz się doniesieniami prasowymi, a nie rzetelną dokumentacją, którą pozwoliłaby na takie ferowanie osądów o ogóle duchownych.

_________________
Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg. 1 Kor 3, 7


N paź 27, 2019 20:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38
Posty: 4586
Post Re: Kryzys Kościoła
Alus napisał(a):
Może to nie dowód, ale daje do myślenia gdy w seminarium 41 wykładowców i opiekunów, kształci 51 alumnów.
A w tym samym czasie w parafiach, z racji niedostatecznej liczby kapłanów, zmniejsza się ilość Mszy niedzielnych.

Taa, biskupi i zakony biora ludzi z ulicy, zeby wykladowcy zarobili sobie pare groszy a pozniej klerycy sa swieceni ad sollam missam.
Chcialbym zwrocic uwage, ze wielu wykladowcow wyklada na wydzialach teologicznych, gdzie takze studiuja swieccy i innych seminariach, ktore sa afiliowane do wydzialow teologicznych.


N paź 27, 2019 21:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38
Posty: 4586
Post Re: Kryzys Kościoła
ad solam missam

_________________
ksiądz


N paź 27, 2019 22:22
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn gru 09, 2013 8:49
Posty: 842
Post Re: Przegląd prasy i Aktualności
Dajmy spokój plotkom... Wygląda, że w Amazonii dzieją się istotne rzeczy, jak straszy Terlikowski:
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onec ... go/nhn0wem

_________________
Jeśli można na coś poradzić, po cóż rozpaczać,
Jeśli nie można, na cóż ronić łzy ...


Wt paź 29, 2019 8:46
Zobacz profil
Post Re: Przegląd prasy i Aktualności
zepp napisał(a):
Dajmy spokój plotkom... Wygląda, że w Amazonii dzieją się istotne rzeczy, jak straszy Terlikowski:
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onec ... go/nhn0wem

Celibat nie obowiązywał do XI w, a Kościół istniał, rozwijał się i ewangelizował.
Aktualnie celibat u 50-70% to czysta fikcja. Duchowni posiadają kochani i kochanków, ba płodzą także dzieci.
W dobie ogromnego kryzysu powołań, ustępstwa na rzecz kapłaństwa żonatych księży, to koło ratunkowe dl Kościoła. Inaczej przy braku kapłanów ekspansja Kościołów protestanckich nabierze większego tempa - przykład Ameryka Płd, gdzie miliony katolików przechodzi do wspólnot protestanckich.


Wt paź 29, 2019 10:02
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38
Posty: 4586
Post Re: Przegląd prasy i Aktualności
Alus napisał(a):
Celibat nie obowiązywał do XI w, a Kościół istniał, rozwijał się i ewangelizował.


Celibat obowiazywal w Kosciolach lokalnych juz wiele wiekow wczesniej.

Alus napisał(a):
Aktualnie celibat u 50-70% to czysta fikcja.

Dlaczego tak skromnie? I dlaczego taki rozrzut miedzy 50% a 70%? W badaniach wyszedl Ci jakis blad statystyczny? Nie zalujmy sobie, niech bedzie 80%.

Swego czasu prof. Baniak chwalil sie badaniami nad nieprzestrzeganiem celibatu u ksiezy katolickich i wyszlo mu, ze dla 60% ksiezy celibat to fikcja.
Problem w tym, ze przeprowadzal badania wsrod wielu bylych ksiezy i aktualnie sprawujacych posluge, ktorzy sie do niego zglaszali, co stawia pod znakiem zapytania metodologie tych badan i ich miarodajnosc.

Alus napisał(a):
Duchowni posiadają kochani i kochanków, ba płodzą także dzieci.


Dobrze, ze wchodze na forum wiara, zawsze to mozna sie czegos ciekawego dowiedziec.

Alus napisał(a):
W dobie ogromnego kryzysu powołań, ustępstwa na rzecz kapłaństwa żonatych księży, to koło ratunkowe dl Kościoła


Na pewno bedzie to jakis krok naprzod i cos, co moze przyczynic sie do zlagodzenia kryzysu w Kosciele katolickim ale nie widzialbym w tym jakiegos panaceum.
Nie widze za bardzo tego kola ratunkowego u luteran i reformowanych przynajmniej na Zachodzie, ktorzy przeciez zniesli celibat zaraz na poczatku Reformacji.

[ciach... przeniesiono: posting.php?mode=reply&f=37&t=37638 M.]


Wt paź 29, 2019 13:59
Zobacz profil
Post Re: Przegląd prasy i Aktualności
bramin napisał(a):
Na pewno bedzie to jakis krok naprzod i cos, co moze przyczynic sie do zlagodzenia kryzysu w Kosciele katolickim ale nie widzialbym w tym jakiegos panaceum.
A skąd ta wiara? Na zachodzie złagodzenie w rożnych dziedzinach doprowadziło do szybszej sekularyzacji.
bramin napisał(a):
Nie widze za bardzo tego kola ratunkowego u luteran i reformowanych przynajmniej na Zachodzie, ktorzy przeciez zniesli celibat zaraz na poczatku Reformacji.
W Szwecji doszli do błogosławieństwa par jednopłciowych. Zapewne jakiś postęp ale czy kierunek właściwy?
[ciach... przeniesiono: posting.php?mode=reply&f=37&t=37638 M.]


Wt paź 29, 2019 14:37
Post Re: Przegląd prasy i Aktualności
[ciach... przeniesiono: viewtopic.php?f=37&t=37638&p=1046926#p1046926 M.]

Badania o celibacie można było przeprowadzić u byłych duchownych, bo który z posługujących przyzna się do kochanki, czy kochanka.


Wt paź 29, 2019 15:33
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Przegląd prasy i Aktualności
zepp napisał(a):
Dajmy spokój plotkom... Wygląda, że w Amazonii dzieją się istotne rzeczy, jak straszy Terlikowski:
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onec ... go/nhn0wem



Mogę się dowiedzieć więcej, czym to TT znowu straszy? Przecież ten synod nic nie "dopuścił" a jedynie "opowiedział się za możliwością"

https://www.tvp.info/45029948/synod-za- ... h-diakonow

To jednak różnica, gdyż synod rzuca tutaj temat do przedyskutowania, a nie robi jakiejś samodzielnej akcji. Takie tematy są rzucane co rusz, czy to w stronę zliberalizowania czy to w stronę zakonserwowania, więc po co tutaj panikować i ogłaszać koniec Kościoła Łacińskiego w Ameryce Łacińskiej.


PS: A komisja ds. Diakonatu Kobiet działa w Watykanie AFAIK od 2016 roku.

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Wt paź 29, 2019 16:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38
Posty: 4586
Post Re: Kryzys Kościoła
Pisalem o zlagodzeniu kryzysu a nie o zlagodzeniu/zliberalizowaniu np. moralnosci chrzescijanskiej.

Sekularyzacja nastapila i postepuje dalej, to fakt. Nie mamy juz do czynienia z masowym katolicyzmem, "hurra-katolicyzmem" ale z drugiej strony widze tez mimo wszystko pozytywy.
Ci, co w Kosciele zostaja, wiedza po co tu sa.
Sa zaangazowani, maja inicjatywe, czuja sie odpowiedzialni za Kosciol i to jest dla mnie pocieszajace.

Jockey napisał(a):
W Szwecji doszli do błogosławieństwa par jednopłciowych. Zapewne jakiś postęp ale czy kierunek właściwy?


Tylko ze nie jest to w kosciolach katolickich.
Nie tylko w Szwecji. Ja bym tego postepem nie nazwal. To proba dostosowania sie za wszelka cene do politycznej poprawnosci i strach, ze jak tego nie zrobimy to ludzie odejda, taki zgnily kompromis i falszywe odczytanie Ewangelii.
Wiele Kosciolow Reformacji jednak nie idzie za takim postepem. Uwazaja, ze to niebiblijne i jest to zdrada Ewangelii.

_________________
ksiądz


Wt paź 29, 2019 16:25
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 148 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 10  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL