Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt kwi 16, 2024 9:44



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 37 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
 Moja dziewczyna jest satanistką 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Moja dziewczyna jest satanistką
ratio napisał(a):
A ja myślę, że "wiktor86" jest zafascynowany dziewczyną na poziomie urody, a nie wartości. Jednak to właśnie wartości pomagają budować życie, bo uroda przemija ...


A ja myślę, że wygłaszanie teorii na temat motywów innych ludzi jest nieco chamskie. Może być sporo powodów, dla których interesujemy się drugą osobą, uroda, charakter, charyzma. Czasem przeciwieństwa się przyciągają i nie tylko porządne dziewczyny lubią "złych chłopaków", w drugą stronę też to działa. Co konkretnie u kolegi wiktora zdecydowało, na to mamy za mało informacji.

Cytuj:
Mam też pytanie do"wiktor86": czy żadną inną dziewczynę nie był w stanie sobą zainteresować? Czy tylko ta jedna spojrzała na niego łaskawie?


Jeżeli pierwsze zdanie było nieco chamskie to to już jest tym zdecydowanie. Zamiast się bawić w jakieś rozmowy o wierze nich się wypicuje, ogoli i wyjdzie na miasto. W ostateczności, jak jest tak brzydki, że tylko satanistki się z nim zadają, niech próbuje przez internety. Jest jeszcze wiele ryb w tym stawie, na pewno znajdzie jakąś cnotliwą z kompatybilnymi wartościami.

Tak, to (i więcej) wynika z Twojej powyższej wypowiedzi.

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Śr sie 07, 2019 10:22
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr paź 23, 2019 20:18
Posty: 3
Post Re: Moja dziewczyna jest satanistką
Uważam że powinieneś całkowicie odstawić tematy: Boga , wiary ,kościoła , filozofii, a skopić się na osobie którą kochasz . Nie staraj się jej zmienić ,zbawić, przywrócić kościołowi , spraw żeby czuła się kochana bez względu na wszystko , zęby miała pewność że dla ciebie jest ważniejsza od wszystkich ludzi świata a nawet od samego Boga , że będziesz z nią dzielił każdy los który ją spotka. Jeśli tego nie czujesz i zastanawiasz się czy to potrafisz zrobić to dla jej dobra daj jej święty spokój . Znajdź sobie mniej odważną i wrażliwą dziewczynę a będziesz szczęśliwy .


Śr paź 23, 2019 21:10
Zobacz profil

Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46
Posty: 2611
Post Re: Moja dziewczyna jest satanistką
Quinque napisał(a):
Cóż mogę powiedzieć. Prof. św. Edyta Stein(na początku swojego życia była judaistkom(w końcu żydowka) później z ateizmu nawróciła się na katolicyzm). Podania, mówią że przed swoją męczeńską śmiercią jej uśmiech był pełen ciepła i życzliwości). Nie rozumiem ludzi którzy tracą wiarę na wskutek cierpienia. Ja również przechodziłem przez podobną sytuację a wiary nie straciłem


Przeszedłeś przez podobną sytuację, co Edyta Stein? Byłeś w obozie koncentracyjnym?

Warto zapoznać się z założeniami nawet satanizmu i ateizmu. Chrześcijanie są z natury misjonarzami, a misjonarz powinien znać poglądy i założenia, z którymi chce dyskutować i z którymi chce rozmawiać.

_________________
MODERATOR


Pt lis 01, 2019 20:14
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Moja dziewczyna jest satanistką
Całkowicie się z Tobą Zbyszku zgadzam- warto znać różne poglądy, szczególnie te z którymi się nie zgadzamy, bo często się okazuje, że niezgadzaliśmy się z chochołem. To samo w drugą stronę- często coś fascynuje z niewiedzy, a po zgłębieniu można dostrzec wady.
Warto ogarnąć np założenia satanizmu laveyańskiego i przeczytać Biblię Szatana La Veya, bo dla większości, np przykazanie mówiące o zakazie krzywdzenia dzieci i zwierząt jest szokiem, a niewiara w Szatana i traktowanie go jako symbolu jeszcze większym.

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Pt lis 01, 2019 20:42
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lis 05, 2019 10:19
Posty: 5
Post Re: Moja dziewczyna jest satanistką
Porozmawiaj na spokojnie z dziewczyna i namów ją by udała sie zTobą do Ksiedza Egzorcysty czy psychologa, osobiscie znam znakomitych kapłanów, którzy potrafią rozmawiać, itp.....Jezeli nic z tym nie zrobisz z czasem bedziesz miał obok siebie "potwora" a nie kobiete i to nie żart, Pozdrawiam i życze Powodzenia :)


Śr lis 06, 2019 12:26
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Moja dziewczyna jest satanistką
Megi- jeśli dziewczyna jest np zafascynowana satanizmem laveyańskim to rozsądniej zwyczajnie poznać tą filozofię i pogadać o powodach dla których ją wybrała.

Serio pod pojęcie 'satanista' wkłada się bardzo wiele zupełnie różnych spraw. Dla niektórych przynależność do pewnych subkultur muzycznych to już satanizm, albo fascynacja pewnymi zagadnieniami z new age, ludzie zafascynowani filozofią LaVeya z dumą publicznie nazywają siebie satanistami, podczas gdy ten system wyraźnie opiera się na suwerenności, w tym przestrzeganiu granic innych i nie dopuszcza agresji innej niż samoobrona... Bardzo rzadko ktoś serio związał się z prawdziwie destrukcyjną grupą lub poszedł w niebezpieczne kierunki fascynacji złem, a nie tylko uwolnieniem od pewnych norm społecznych.

Zwróć uwagę o jakich to 'satanistycznych' zachowaniach pisze autor.

Pomoc psychologa w poradzeniu sobie z traumą po ciężkich doświadczeniach oczywiście bywa pomocna,ale aby mieć szansę przekonać kogoś do podjęcia terapii warto podjąć dialog, poznać punkt widzenia takiej osoby, nie narzucając niczego po prostu wysłuchać i poznać jej światopogląd, argumenty...

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Śr lis 06, 2019 19:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 17, 2019 22:01
Posty: 22
Post Re: Moja dziewczyna jest satanistką
Przede wszystkim autor wątku powinien uświadomić sobie fakt, że satanizm laveyański jest dla satanistów często wstępem do zainteresowana się satanizmem duchowym, w którym odchodzi się od ateizmu na rzecz oddawania czci samemu Szatanowi. Jeżeli dziewczyna interesuje się satanizmem, to prędzej czy później natrafi na treści, które będą starały się ją do tego "pogłębienia wiary" przekonać. Szczególnie jeśli odprawiała zawarte w "Biblii Szatana" rytuały.

Nie wiem, czy autor wątku nadal tutaj zagląda, ale sądzę, że w takim przypadku jako osoba wierząca na pewno zdaje sobie sprawę z tego, że ukochana przez niego dziewczyna wiedzie samą siebie na zatracenie. To nie jest kwestia różnic światopoglądowych, ale rzecz niezwykle poważna i wymagająca jak najszybszej reakcji. Szczególnie jeżeli dziewczyna przeszła na satanizm wskutek złych doświadczeń z przeszłości, bo oznacza to ciągłe jątrzenie się niezabliźnionych ran, które należy opatrzyć i zaleczyć. Kiedy coś jest dla młodych ludzi niezrozumiałe, często reagują oni buntem, i jeśli dla kogoś największą wartością jest życie (a śmierć najwyższą karą), to oczywiste, że będzie złorzeczył, jeżeli ktoś mu bliski odejdzie. I o ile samo doświadczanie emocji jest prawdziwe, o tyle nie muszą być one adekwatne do wagi i znaczenia danego zjawiska bądź czynu. Uświadomienie sobie tego to dobry punkt wyjścia do udzielenia takiej osobie pomocy.

Pomoc w każdym przypadku powinna być ustalana indywidualnie przy pomocy dobrego księdza egzorcysty, ale na pewno warto zacząć od modlitwy za taką osobę. Szatan nienawidzi, kiedy ludzie się za siebie modlą, a szczególnie w takich przypadkach taka modlitwa potrafi mieć naprawdę wielką moc. Szczególnie skuteczna może być tutaj modlitwa do Anioła Stróża tej dziewczyny, do świętego Michała Archanioła (tzw. egzorcyzm prywatny) i modlitwa szturmowa do świętych aniołów.
Należy też otoczyć taką osobę zrozumieniem i opieką, bo tylko to pozwoli na wspólne poszukiwanie prawdy. Trzeba rozmawiać, wspierać, pomagać okiełznać demony przeszłości - być przy tej młodej dziewczynie, która w głębi serca nadal rozpacza po stracie dziadków. Może się okazać, że będzie tutaj potrzebna pomoc terapeuty - jeżeli tak, to należy oczywiście z niej skorzystać. Dobrze jednak, jeśli taki specjalista będzie posiadał również wiedzę na temat zagrożeń duchowych.
Kolejnym krokiem, który może okazać się przydatny, jest zachęcanie dziewczyny do zdobywania wiedzy. Ważne, żeby wiedziała, co tak naprawdę zamierza odrzucić, i żeby nie opierało się to na jej podyktowanych uprzedzeniami wyobrażeniach. Bardzo często głoszone przez satanistów poglądy na temat katolicyzmu są podszyte buntowniczą nienawiścią i przedstawiają naszą religię w możliwie jak najohydniejszym świetle, żeby wzbudzić emocje i do niej zniechęcić. Zawsze powtarzam, że każdy człowiek ma wolną wolę i prawo wyboru, ale powinien wybierać racjonalnie i świadomie, a o to ciężko, kiedy poznaje się opinie tylko jednej strony.
Bywa, że po satanizm sięgają również osoby, które pociąga odmienność i pragną za wszelką cenę (nawet za cenę własnej duszy, z czego zwykle nie zdają sobie sprawy) wyróżnić się z tłumu. Tutaj również warto byłoby odnaleźć odpowiedź na pytanie, dlaczego tak się dzieje.
Wszystkie powyższe kroki najlepiej przeprowadzać przy wsparciu księdza, który w razie potrzeby posłuży dobrą radą i pomoże, również w wymiarze duchowym.

Co do związku małżeńskiego katolika i satanisty, to osobiście nie wierzę w jego powodzenie. Tak jak ktoś już wcześniej wspomniał, małżonkowie mogą się między sobą różnić, ale muszą budować na wspólnym fundamencie. Tutaj mamy do czynienia z dwiema wzajemnie zwalczającymi się siłami. Z opowieści autora wątku wynika, że jego dziewczyna kompletnie nie szanuje jego przekonań - i nic dziwnego, bo nienawiść do chrześcijaństwa jest flagową cechą satanizmu. Jeżeli więc ktoś nie jest w stanie uszanować poglądów religijnych drugiej osoby, to pośrednio nie szanuje również jej samej. Nie wyobrażam też sobie, jak w takim małżeństwie miałyby być wychowywane dzieci, skoro otrzymywałyby od rodziców tak sprzeczne informacje (już pomijając fakt, że katolicka etyka seksualna stoi w jawnej sprzeczności z doktrynami satanizmu, nawet laveyowskiego). No i to, o czym wspomniałam na początku - przeświadczenie, że po śmierci nasze i małżonka drogi całkowicie się rozejdą, a on sam zostanie skazany na wieczne potępienie. Dla mnie osobiście byłaby to rzecz absolutnie nie do przeskoczenia.

Nie jest to relacja nie do odratowania, ale na pewno będzie wymagała walki - długiej i bolesnej, w której zadanych zostanie wiele ran. Oby jednak prowadziła do zwycięstwa, czego szczerze autorowi wątku życzę.


N lis 17, 2019 23:35
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Moja dziewczyna jest satanistką
Dysponujesz jakimiś danymi, które potwierdziłyby, że satanizm laveyański jest często wstępem do uznania, że wbrew temu co wynika z tej filozofii Szatan nie jest symbolem i do autentycznego oddawania mu czci, co też jest odwróceniem przekazu Biblii Szatana o 180° ? Jakieś statystyki? Badania? Choćby potwierdzone przypadki?

Modlitwa do aniołów? Dlaczego nie do Boga?

Gdzie ten wypaczony obraz chrześcijaństwa? Przecież serio uważacie, że za odmienne od chrzescijańskich poglądy trafia się na wieczne potępienie, a ci którzy trafią do nieba mogą cieszyć się wiecznym szczęściem gdy osoby im bliskie będą zgodnie z tą doktryną cierpieć...
Przecież to wymagałoby wykasowania wspomnień, uczuć, empatii...

Jakie są według Ciebie doktryny satanizmu?

Długa i bolesna walka? Kto ma zostać ranny? Kto jest w tej walce przeciwnikiem?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Pn lis 18, 2019 0:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 17, 2019 22:01
Posty: 22
Post Re: Moja dziewczyna jest satanistką
IrciaLilith napisał(a):
Dysponujesz jakimiś danymi, które potwierdziłyby, że satanizm laveyański jest często wstępem do uznania, że wbrew temu co wynika z tej filozofii Szatan nie jest symbolem i do autentycznego oddawania mu czci, co też jest odwróceniem przekazu Biblii Szatana o 180° ? Jakieś statystyki? Badania? Choćby potwierdzone przypadki?

Znam tego typu przypadku osobiście, z imienia i nazwiska. Ponieważ jednak są to dane osobowe bardzo konkretnych ludzi, z oczywistych przyczyn nie mogę ich podać.

IrciaLilith napisał(a):
Modlitwa do aniołów? Dlaczego nie do Boga?

Sądziłam, że modlitwa do Boga jest w tym przypadku czymś tak oczywistym, że nie trzeba jej osobno wspominać.
Dlaczego jednak w takiej sytuacji wzywamy na pomoc aniołów?
W przypadku Anioła Stróża - ponieważ jego zadaniem jest ochrona przed złem, nakłanianie myśli podopiecznego ku dobru i doprowadzenie go do świętości. Oczywiście do wypełniania swojej misji nie potrzebuje naszych modlitw jako takich - ma natomiast moc, żeby zanieść je przed oblicze Boga, a nawet wstawić się za nami. Do tego jest myślącym i czującym bytem, więc udzielenie mu paru słów wsparcia na pewno nie jest dla niego obojętne.
W przypadku Michała Archanioła - ponieważ jest to najważniejszy z aniołów, który w momencie buntu Lucyfera jako pierwszy wystąpił i mu się sprzeciwił. Jest znany ze swojej skuteczności w walce ze złymi duchami i przyzywa się go jako opiekuna dobrej śmierci.
W przypadku szturmówki - jest to modlitwa przywołująca na pomoc wszystkich archaniołów i podległych im aniołów. Sama mogę potwierdzić jej skuteczność.

IrciaLilith napisał(a):
Gdzie ten wypaczony obraz chrześcijaństwa? Przecież serio uważacie, że za odmienne od chrzescijańskich poglądy trafia się na wieczne potępienie, a ci którzy trafią do nieba mogą cieszyć się wiecznym szczęściem gdy osoby im bliskie będą zgodnie z tą doktryną cierpieć...
Przecież to wymagałoby wykasowania wspomnień, uczuć, empatii...

Na wieczne potępienie trafia się za świadome odrzucenie Boga i to jest kwestią absolutnie bezsporną. Człowiek otrzymuje wolną wolę i zarówno do piekła, jak i do nieba może pójść tylko na własne życzenie.
Co do postawionej przez Ciebie tezy, przeczyłaby ona biblijnej wizji nieba.


IrciaLilith napisał(a):
Jakie są według Ciebie doktryny satanizmu?

Wspomniana przeze mnie doktryna dotyczy folgowania sobie w temacie przyjemności cielesnych, podczas gdy religia katolicka nakazuje dochowania czystości. Ciężko mi wyobrazić sobie związek, w którym jedna strona w zgodzie ze swoimi przekonaniami planuje czekać ze współżyciem do ślubu, a druga w zgodzie z własnymi nie zamierza w ogóle tego robić.

IrciaLilith napisał(a):
Długa i bolesna walka? Kto ma zostać ranny? Kto jest w tej walce przeciwnikiem?

Wydaje mi się, że powszechnie wiadomo, kto w religii katolickiej jest uznawany za przeciwnika ludzkości.


Pn lis 18, 2019 1:34
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Moja dziewczyna jest satanistką
Nie potrzebne mi przecież dane osobowe, chodziło mi tylko o wskazanie podstaw użycia sformułowania 'często' i jest to jak rozumiem osobiste doświadczenie, co jest dość istotne bo moje jest odwrotne. Z całej sporej ekipy zafascynowanej w swoim czasie satanizmem laveyańskim z tego co wiem nikt nie poszed w stronę czczenia Szatana, więcej - wychodzi na to że dla chyba każdego nadal jest on jedynie symboliczną personifikacją pewnych potrzeb.

Co do potencjalnej skuteczności zwracania się do aniołów czy jak niektórzy robią świętych obstawiam specyficzną wersję efektu placebo, przez wiarę w moc aniołów następuje katalizowanie siły swoijej wiary w powodzenie. A wiara po prostu ma wielką moc- wiara jako głębokie przekonanie dotyczące przyszłości.

Aby móc świadomie odrzucić Boga należałoby poznać Boga a nie Jego wypaczone i przefiltrowane przez umysły i koncepty obrazy. Często jest to kolosalna różnica. W Boga nie tyle co wierzę, co mam z Bogiem konkretną relację i widzę przepaść jaka występuje między Bogiem a Jego obrazami. Odrzucenie obrazu Boga, nawet jeśli wiąże się z ateizmem czy wręcz czczeniem Szatana nie musi oznaczać odrzucenia Boga, bo taka osoba może w praktyce kierować się wrodzoną moralnością opartą na empatii oraz złotej regule etycznej tożsamej w praktyce z przykazaniem miłości bliźniego, a miłość do Boga osobowego jest zastąpiona dążeniem do wzrastania w sferze wyższych wartości takich jak Miłość, Prawda, Wolność, Dobro, itd.

Czyli jaką widzisz opcję dla kogoś kogo bliscy zgodnie z jego poglądami sami skazali się na piekło? Dasz radę cieszyć się niebem wiedząc np że ukochany brat trafił do piekła, bo jego umysł odrzucił chrześcijańskiego Boga, bo uznał ten byt za wewnętrznie sprzeczyny ( a niestety często taki jest przedstawiany obraz Boga). Nawet jeśli nie ktoś bliski to potrafiłabyś odczuwać pełne szczęście wiedząc, że ktokolwiek go nie odczuwa, że ktokolwiek cierpi?
Często problemem jest też założenie, że tylko ludzie mają nieśmiertelne dusze, gdy np najlepszym przyjacielem jest czworonóg.
Wiele założeń chrześcijańskich sprawia, że osoby z wysokim poziomem empatii odrzucają ten system i prezentowaną im wizję Boga, niektórzy dadzą radę oddzielić obraz Boga od Boga i nawiązać relację, wielu jednak nie. Według Waszej wizji, tych drugich Bóg odrzuci na zawsze, tylko dlatego, że oni odrzucili obraz nie do przyjęcia przy ich wrażliwości, wiedzy, potrzebach, poglądach i dowiadczeniach.

Całkowicie się zgadzam, że fundanentalne różnice światopoglądowe w praktyce uniemożliwiają stworzenie szczęśliwego związku i to nie tylko małżeńskiego.
O tyle rozwala mnie snucie wizji idealnego partnera opisując jego wygląd, cechy charakteru, osobowości, ale olewając kwestię wartości które uznaje za ważne, światopoglądu itd.

Wiesz jakie zasady są obecne w kwestii seksu w satanizmie laveyańskim? Jasne, że nie ma tam traktowania czystości jako cnoty samej w sobie, ani zakazu seksu pozamałżeńskiego, ale obowiązuje zasada świadomej i dobrowolnej zgody wszystkich bezpośrednio zainteresowanych osób. Tym samym nakłanianie katolika do seksu pozamałżeńskiego odpada.

Za przeciwnika uważacie Szatana i co, on ma odnieść rany? Moim zdaniem większe jest prawdopodobieństwo, że będzie to walka między katolikiem a satanistką na poglądy, przekonania, argumenty i jeśli zachowają kulturę dyskusji jest możliwy proces wzajemnego stymulowania rozwoju, natomiast niestety najprawdopodobniej dojdzie do okopywania się na swoich stanowiskach jak to często bywa gdy celem jest nie Prawda a przekonanie drugiej strony do swoich przekonań i traktowanie ich jako jedynych słusznych.

Wiesz czym są rytuały opisane w Biblii Szatana i jaka jest ich rola? Co na ich temat mówi sama książka?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Pn lis 18, 2019 8:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 17, 2019 22:01
Posty: 22
Post Re: Moja dziewczyna jest satanistką
IrciaLilith napisał(a):
Nie potrzebne mi przecież dane osobowe, chodziło mi tylko o wskazanie podstaw użycia sformułowania 'często' i jest to jak rozumiem osobiste doświadczenie, co jest dość istotne bo moje jest odwrotne. Z całej sporej ekipy zafascynowanej w swoim czasie satanizmem laveyańskim z tego co wiem nikt nie poszed w stronę czczenia Szatana, więcej - wychodzi na to że dla chyba każdego nadal jest on jedynie symboliczną personifikacją pewnych potrzeb.

Bardzo trudno określić tutaj, na czym może polegać różnica środowisk. Widzę jednak, że Ty używasz określeń w czasie przeszłym, więc można wywnioskować, że rzecz miała miejsce dawno temu (kiedy w zasadzie jedynym "podręcznikiem satanizmu" w Polsce była "Biblia Szatana") lub też dotyczyła jedynie młodzieńczego zauroczenia inną, nowszą filozofią. Ja mówię o kontakcie teraźniejszym.
Należy też tutaj uświadomić sobie, że nawet czytanie materiałów satanistycznych z ciekawości może otworzyć furtkę złemu duchowi, dlatego też ja osobiście byłabym ostrożna z doradzaniem komukolwiek sięgania po "Biblię Szatana" w celach poznawczych, żeby lepiej zrozumieć bliską osobę. Najlepiej w takiej sytuacji poradzić się posiadającego odpowiednią wiedzę w temacie egzorcysty.

IrciaLilith napisał(a):
Co do potencjalnej skuteczności zwracania się do aniołów czy jak niektórzy robią świętych obstawiam specyficzną wersję efektu placebo, przez wiarę w moc aniołów następuje katalizowanie siły swoijej wiary w powodzenie. A wiara po prostu ma wielką moc- wiara jako głębokie przekonanie dotyczące przyszłości.

Modlitwa tym różni się od zaklinania rzeczywistości przez okultystów, że potrafi być skuteczna nawet pomimo braku większej wiary w jej powodzenie. Za jej skutecznością stoi bowiem nie tylko wiara osoby modlącej się, ale przede wszystkim łaska ze strony Boga. Nie może więc być tu mowy o efekcie placebo.

IrciaLilith napisał(a):
Aby móc świadomie odrzucić Boga należałoby poznać Boga a nie Jego wypaczone i przefiltrowane przez umysły i koncepty obrazy. Często jest to kolosalna różnica. W Boga nie tyle co wierzę, co mam z Bogiem konkretną relację i widzę przepaść jaka występuje między Bogiem a Jego obrazami. Odrzucenie obrazu Boga, nawet jeśli wiąże się z ateizmem czy wręcz czczeniem Szatana nie musi oznaczać odrzucenia Boga, bo taka osoba może w praktyce kierować się wrodzoną moralnością opartą na empatii oraz złotej regule etycznej tożsamej w praktyce z przykazaniem miłości bliźniego, a miłość do Boga osobowego jest zastąpiona dążeniem do wzrastania w sferze wyższych wartości takich jak Miłość, Prawda, Wolność, Dobro, itd.

Twoja koncepcja Boga ma więcej wspólnego z satanizmem niż chrześcijaństwem.

IrciaLilith napisał(a):
Czyli jaką widzisz opcję dla kogoś kogo bliscy zgodnie z jego poglądami sami skazali się na piekło? Dasz radę cieszyć się niebem wiedząc np że ukochany brat trafił do piekła, bo jego umysł odrzucił chrześcijańskiego Boga, bo uznał ten byt za wewnętrznie sprzeczyny ( a niestety często taki jest przedstawiany obraz Boga). Nawet jeśli nie ktoś bliski to potrafiłabyś odczuwać pełne szczęście wiedząc, że ktokolwiek go nie odczuwa, że ktokolwiek cierpi?

Myślę, że na to pytanie wszyscy będziemy w stanie odpowiedzieć dopiero po śmierci. To jednak również dowód na to, że warto zabiegać o świętość najbliższych.

IrciaLilith napisał(a):
Często problemem jest też założenie, że tylko ludzie mają nieśmiertelne dusze, gdy np najlepszym przyjacielem jest czworonóg.
Wiele założeń chrześcijańskich sprawia, że osoby z wysokim poziomem empatii odrzucają ten system i prezentowaną im wizję Boga, niektórzy dadzą radę oddzielić obraz Boga od Boga i nawiązać relację, wielu jednak nie. Według Waszej wizji, tych drugich Bóg odrzuci na zawsze, tylko dlatego, że oni odrzucili obraz nie do przyjęcia przy ich wrażliwości, wiedzy, potrzebach, poglądach i dowiadczeniach.

Gdyby Bóg miał być odbiciem wrażliwości, wiedzy, potrzeb, poglądów i doświadczeń każdej osoby na świecie, to byłby sprzeczną wewnętrznie i zewnętrznie karykaturą samego siebie. Lepienie sobie Boga na własny obraz i podobieństwo (tak, żeby zgadzał się z wyznawanymi przez nas poglądami) to bałwochwalstwo i oddawanie czci złotemu cielcowi, a nie Bogu.

IrciaLilith napisał(a):
Wiesz jakie zasady są obecne w kwestii seksu w satanizmie laveyańskim? Jasne, że nie ma tam traktowania czystości jako cnoty samej w sobie, ani zakazu seksu pozamałżeńskiego, ale obowiązuje zasada świadomej i dobrowolnej zgody wszystkich bezpośrednio zainteresowanych osób. Tym samym nakłanianie katolika do seksu pozamałżeńskiego odpada.

Wiem. I wiem też, że jako katoliczka bardzo nie chciałabym mieć męża satanisty.

IrciaLilith napisał(a):
Za przeciwnika uważacie Szatana i co, on ma odnieść rany?

Szatan już odniósł rany i odniesie jeszcze większe. Zostanie w końcu pokonany przy Końcu Czasów.

IrciaLilith napisał(a):
Moim zdaniem większe jest prawdopodobieństwo, że będzie to walka między katolikiem a satanistką na poglądy, przekonania, argumenty i jeśli zachowają kulturę dyskusji jest możliwy proces wzajemnego stymulowania rozwoju, natomiast niestety najprawdopodobniej dojdzie do okopywania się na swoich stanowiskach jak to często bywa gdy celem jest nie Prawda a przekonanie drugiej strony do swoich przekonań i traktowanie ich jako jedynych słusznych.

Broń nas Boże przed takim "wzajemnym stymulowaniem rozwoju". Rozwój, jak sama nazwa wskazuje, jest pięciem się ku górze.

IrciaLilith napisał(a):
Wiesz czym są rytuały opisane w Biblii Szatana i jaka jest ich rola? Co na ich temat mówi sama książka?

Wiem i moje zdanie w ich temacie pozostaje niezmienne.


Pn lis 18, 2019 12:50
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Moja dziewczyna jest satanistką
Satanizm to u mnie chwilowa fascynacja, to zbyt powierzchowna filozofia, tak jak wywnioskowałaś -dawne czasy, choć pewne koncepty są mi bliskie i tego nie ukrywam. Z tym, że akurat te koncepty pojawiają się także w wielu innych systemach. Np Szatana uważam jedynie za symbol, personifikację.

Na wyższą skuteczność modlitwy chrześcijańskiej od innych technik bazujących na wierze przydałyby się dowody, ale mimo szczerych chęci takich bez rażących błędów nie znalazłam.

Ciekawy wniosek,choć fakt faktem z chrześcijaństwem moje poglądy mają mało wspólnego- ja jedynie uważam, że poziom moralny Boga jest na maxymalnym lvl, że tak to ujmę. I dlatego obrazy Boga gdzie ma niższą niż wielu ludzi zwyczajnie nie mogą być adekwatne do rzeczywistości, obraz Boga to nie to samo co Bóg, tak samo jak mapa to nie terytorium.

Dla mnie zwyczajnie koncepcja nieba i piekła nie trzyma się kupy, choć jest wygodnym narzędziem manipulacyjnym. Dla wygody i przejrzystości rozmowy- od dziecka mimo dorastania w rodzinie katolickiej jestem przekonana o funkcjonowaniu systemu reinkarnacyjnego.

Co do tworzenia Boga na swoje podobieństwo to akurat nie ja uważam, że posiada typowo ludzkie cechy osobowości, charakteru czy emocje... Choć taki obraz jest bardzo użyteczny, osobowość analogiczna do ludzkiej jest niezbędna do wygodnej komunikacji, ale to kwestia naszych filtrów.

W jakim sensie Szatan odniósł rany? Rany fizyczne? Psychiczne? Uszczerbek mocy? Tu byłabym wdzięczna gdybyś zechciała się podzielić swoim obrazem Szatana, swoimi poglądami.

Tak- rozwój polega na wzrastaniu. Zwyczajnie opierasz się na założeniu, że osoba która jest zafascynowana satanizmem może ściągnąć jedynie w dół, a nie jest to takie oczywiste, bo to często bardzo wrażliwi i empatyczni ludzie, potrafiący ukazać wiele spraw z innej perspektywy.
Tak samo dialog ateisty z osobą religijną, jeśli opiera się nie na okopywaniu się na swoim stanowisku a na próbach zrozumienia siebie nawzajem stymuluje rozwój obu stron.

To czym według Ciebie są owe rytuały, bo dla mnie to jedynie dość prymitywne psychodramy.

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Pn lis 18, 2019 23:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 17, 2019 22:01
Posty: 22
Post Re: Moja dziewczyna jest satanistką
IrciaLilith napisał(a):
Na wyższą skuteczność modlitwy chrześcijańskiej od innych technik bazujących na wierze przydałyby się dowody, ale mimo szczerych chęci takich bez rażących błędów nie znalazłam.

Ja natomiast mam na to dowody ze swojego osobistego doświadczenia. Obawiam się jednak, że studium przypadku to najwięcej, na co możesz w tej materii liczyć.
Tutaj warto chyba przypomnieć słowa samego Mistrza:
"Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli” (J 20, 29b).

IrciaLilith napisał(a):
Ciekawy wniosek,choć fakt faktem z chrześcijaństwem moje poglądy mają mało wspólnego- ja jedynie uważam, że poziom moralny Boga jest na maxymalnym lvl, że tak to ujmę. I dlatego obrazy Boga gdzie ma niższą niż wielu ludzi zwyczajnie nie mogą być adekwatne do rzeczywistości, obraz Boga to nie to samo co Bóg, tak samo jak mapa to nie terytorium.

Możesz wyobrażać sobie Boga na wszelkie możliwe sposoby - nie ma to jednak żadnego przełożenia na to, jaki On naprawdę jest.

IrciaLilith napisał(a):
Dla mnie zwyczajnie koncepcja nieba i piekła nie trzyma się kupy, choć jest wygodnym narzędziem manipulacyjnym.

Czy mogłabyś napisać więcej?

IrciaLilith napisał(a):
W jakim sensie Szatan odniósł rany? Rany fizyczne? Psychiczne? Uszczerbek mocy? Tu byłabym wdzięczna gdybyś zechciała się podzielić swoim obrazem Szatana, swoimi poglądami.

Moje poglądy są identyczne z poglądami Kościoła. Szatan odniósł rany podczas buntu aniołów i ostatecznego strącenia go w otchłanie piekielne. Ciężko mówić tutaj o rodzaju ran - prawdą jest jednak, że został pokonany i jako stworzenie Boga nigdy nie będzie miał nad Nim żadnej władzy, nie jest równie potężny i nie jest dla Niego konkurencyjnym bogiem, jak to ma miejsce w religiach dualistycznych. Opowiadanie się po stronie Szatana zawsze jest opowiadaniem się po stronie przegranych.

IrciaLilith napisał(a):
Tak- rozwój polega na wzrastaniu. Zwyczajnie opierasz się na założeniu, że osoba która jest zafascynowana satanizmem może ściągnąć jedynie w dół, a nie jest to takie oczywiste, bo to często bardzo wrażliwi i empatyczni ludzie, potrafiący ukazać wiele spraw z innej perspektywy.

Bycie wrażliwym i empatycznym nie oznacza automatycznie, że ma się na kogoś dobry wpływ.

IrciaLilith napisał(a):
To czym według Ciebie są owe rytuały, bo dla mnie to jedynie dość prymitywne psychodramy.

Niezależnie od tego, co uważasz, każdy rytuał jest otwieraniem się na wpływ ze strony bytów astralnych. Ich prymitywność nie ma żadnego znaczenia.


Pn lis 18, 2019 23:51
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Moja dziewczyna jest satanistką
Jeśli wystarczy osobiste doświadczenie to moje sprawia, że uważam iż chodzi o wiarę/głębokie przekonanie dotyczące upragnionego efektu, chyba że sobie uznasz, że Bóg chrześcijański reaguje na ateistyczne przekonania o mocy własnej wiary w osiągnięcie celu, oraz na stosowanie technik z innych systemów religijnych, duchowych, itd.

Dokładnie tak- możemy wyobrażać sobie Boga na miliony sposobów, być przekonani o wyższości takiego a takiego obrazu, ale nie ma to wpływu na to jaki jest Bóg. Ma za to wpływ na naszą relację z Bogiem, ma wpływ na nasze życie.

Co do koncepcji nieba i piekła: poznaj historię kształtowania się tych konceptów, doczytaj kiedy i z jakich powodów dodano czyściec. Moje osobiste poglądy i wnioski to tylko moje osobiste poglądy i wnioski, po prostu nie widzę opcji bycia w pełni szczęśliwym w niebie wiedząc, że komukolwiek jest źle. Choćby w piekle mieli być tylko najwięksi zbrodniarze świata i tak ja osobiście gdybym miała taką opcję dałabym im tyle szans ile potrzebują, aby pojąć kim są i tym samym pojeli czym jest krzywdzenie innych.

Ok- jakieś cytaty i podstawy uznania, że Szatan został ranny podczas buntu aniołów. Czyli Szatan obecnie przebywa w jakiejś otchłani piekielnej, ale mimo to spokojnie sobie działa na Ziemii i to w wielu miejscach na raz?

A sądzisz, że Bóg nie kocha Szatana i to miłością bezwarunkową?

Jasne, że sama empatia i wrażliwość nie implikuje posiadania dobrego wpływu, dlatego podałam kluczowy dodatkowy warunek- otwartość oraz nastawienie na poszukiwanie Prawdy a nie na okopywanie się na swoim stanowisku.

Ok, czyli wierzysz w wpływanie na ludzi bytów astralnych?
Czym Twoim zdaniem są te byty, w jaki sposób działają?
W jaki sposób wyssane z palca rytuały mają otwierać na ich działanie?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Wt lis 19, 2019 10:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 17, 2019 22:01
Posty: 22
Post Re: Moja dziewczyna jest satanistką
IrciaLilith napisał(a):
Dokładnie tak- możemy wyobrażać sobie Boga na miliony sposobów, być przekonani o wyższości takiego a takiego obrazu, ale nie ma to wpływu na to jaki jest Bóg. Ma za to wpływ na naszą relację z Bogiem, ma wpływ na nasze życie.

Co więc z objawieniami? Ludźmi, którzy widzieli Boga? Umarłymi, którzy poszli do nieba i powrócili na ziemię? Ludźmi, których aniołowie oprowadzali po piekle? Ich relacje są dosyć jednoznaczne.

IrciaLilith napisał(a):
Co do koncepcji nieba i piekła: poznaj historię kształtowania się tych konceptów, doczytaj kiedy i z jakich powodów dodano czyściec.

Znam i czytałam. I dla mnie bardziej liczy się to, co mówi na ten temat mój Mistrz, niż ktoś próbujący na siłę być mądrzejszym od Boga.

IrciaLilith napisał(a):
Ok- jakieś cytaty i podstawy uznania, że Szatan został ranny podczas buntu aniołów.

Podstawy są w mojej opinii jednoznaczne i napisałam już o nich wcześniej. Wydaje mi się, że w tej chwili bardzo usilnie próbujesz rozmienić sprawę na drobne, byleby jedynie wyszło na Twoje. Nie musisz wierzyć w tej materii w to, co ja. Dla mnie jednak współczesna działalność Szatana ma jednak z tym zranieniem spory związek.

IrciaLilith napisał(a):
Czyli Szatan obecnie przebywa w jakiejś otchłani piekielnej, ale mimo to spokojnie sobie działa na Ziemii i to w wielu miejscach na raz?

To akurat nie jest trudno pojąć. On został tam strącony z nieba - tam nie ma i nigdy nie będzie już miał wstępu. Gdyby natomiast nie było go na ziemi, to ziemia byłaby podobizną Raju, a tak nie jest.

IrciaLilith napisał(a):
A sądzisz, że Bóg nie kocha Szatana i to miłością bezwarunkową?

Bóg miłością bezwarunkową kocha człowieka. Jak jest z o wiele wyższymi bytami - nie wiadomo.

IrciaLilith napisał(a):
Ok, czyli wierzysz w wpływanie na ludzi bytów astralnych?
Czym Twoim zdaniem są te byty, w jaki sposób działają?
W jaki sposób wyssane z palca rytuały mają otwierać na ich działanie?

Ja nie wierzę, ja wiem, że one istnieją i wpływają na człowieka.
Obawiam się jednak, że wiedza, o którą pytasz, nie jest tą, którą powinnam się publicznie dzielić. Mogę jedynie napisać, że nawet czytanie "Biblii Szatana" z ciekawości potrafi otworzyć człowieka na wpływ innych bytów, nawet bez konieczności odprawiania rytuałów.


Wt lis 19, 2019 12:00
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 37 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL