Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 11:07



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 191 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 13  Następna strona
 Kult wizerunków (ikon, obrazów i rzeźb) 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz lut 23, 2017 0:53
Posty: 1468
Post Re: Kult wizerunków (ikon, obrazów i rzeźb)
[ciach... ad personam. Nie zamierzam wysupływać ze ściany tekstu pojedynczych merytorycznych wypowiedzi. Jeszcze jeden post analizujący kogokolwiek personalnie i będzie ostrzeżenie, a że trzecie, to zasłuzony odpoczynek. M]


Pt maja 08, 2020 19:50
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Kult wizerunków (ikon, obrazów i rzeźb)
Zefciu : https://drive.google.com/file/d/1MUilbB ... p=drivesdk

Mam pytanie czy będąc przeciwnikiem ikonodulii i nie czcząc wizerunków można być katolikiem lub prawosławnym? Nie mówię o kimś kto by wizerunki niszczył, ale i kimś dla kogo są po prostu dziełami sztuki i niczym więcej.

Bramin- to, że Ty nie spotkałeś nie znaczy to, że brakuje ludzi, którzy potrzebują formy duchowości gdzie wszelkie obiekty materialnie traktuje się co najwyżej jako narzędzia a nie coś świętego. Podpytaj się ludzi, którzy dorastali w religii gdzie kult wizerunków jest obecny a którym odpowiada zen jaki wpływ na podjęcie takiej decyzji miała ikonodulia i co o tym myślą.

Ja też lubię sztukę o tematyce religijnej, ale zwyczajnie nie potrafię pojąć traktowania tych obiektów jako czegoś świętego, szanuję je tylko przez wzgląd na ludzi dla których mają jakieś wyjątkowe znaczenie, tak samo jak wszelkie pamiątki, symbole czy inne obiekty którym ludzie przypisali jakieś wyjątkowe znaczenie.

Bramin- ta kwestia, czyli czczenie materialnych symboli ukazujacych coś lub kogoś uznanego za święte nie pojawia się jedynie w chrześcijaństwie a w praktycznie każdej religii. Prowadzi to do ciekawych przekonań przedstawicieli innych religii jak choćby koncept, że buddyści czczą Buddę lub wręcz figurki Buddy są dla nich święte, albo że katolicy są politeistami ze względu na czczenie całego 'panteonu' świętych oraz uznawania ich figurek za obiekty święte.

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


So maja 09, 2020 11:36
Zobacz profil
Post Re: Kult wizerunków (ikon, obrazów i rzeźb)
IrciaLilith napisał(a):
Mam pytanie czy będąc przeciwnikiem ikonodulii i nie czcząc wizerunków można być katolikiem lub prawosławnym? Nie mówię o kimś kto by wizerunki niszczył, ale i kimś dla kogo są po prostu dziełami sztuki i niczym więcej

Nie specjalnie
Sobór Nicejski II napisał(a):
"orzekamy z całą dokładnością i troską o wiarę, że przedmiotem kultu powinny być nie tylko wizerunki drogocennego i ożywiającego Krzyża, lecz tak samo czcigodne i święte obrazy malowane, ułożone w mozaikę lub wykonane innym sposobem, które umieszcza się ze czcią w świętych kościołach Bożych, na naczyniach liturgicznych i na szatach, na ścianach czy na desce, w domach czy przy drogach. Są one wyobrażeniami naszego Pana Jezusa Chrystusa, Boga i Zbawiciela, Niepokalanej Pani naszej, świętej Bożej Rodzicielki, godnych czci Aniołów oraz wszystkich świętych i świątobliwych mężów. Im częściej wierni będą patrzeć na ich obrazowe przedstawienia, tym bardziej, oglądając je będą się zachęcać do wspominania i miłowania pierwowzorów, do oddawania im czci i pokłonu"


So maja 09, 2020 11:42
Post Re: Kult wizerunków (ikon, obrazów i rzeźb)
IrciaLilith napisał(a):
Mam pytanie czy będąc przeciwnikiem ikonodulii i nie czcząc wizerunków można być katolikiem lub prawosławnym?

Z całą pewnością - obraz Boga winniśmy nosić w sercu, a nie obwieszać siebie, ściany w domu, i często pod tymi obrazami postępować jakby Boga nie było.
Bliżej Boga jest osoba wielbiąca go w pięknie stworzonego przez Niego kwiatu, krajobrazu, niż obwieszona medalikami osoba pyszna.


So maja 09, 2020 12:50

Dołączył(a): Cz lut 23, 2017 0:53
Posty: 1468
Post Re: Kult wizerunków (ikon, obrazów i rzeźb)
zefciu napisał(a):
Ale to jest właśnie problem. Ty jesteś przekonany, że Twoje myślenie jest jakoś inherentnie „biblijne”. Czyli Twoje tezy są prawdziwe z założenia, bo przecież Biblia nie kłamie. I to jest chyba to, co powoduje, że rozmowa z Tobą idzie jak po grudzie. Ty nawet hipotetycznie nie potrafisz założyć, że nie masz racji.

To wytłumacz mi dlaczego nie mogę być przekonany o znaczniu jakie za sobą niosą np. fragmenty (Pwt4: 16) i (Rz1: 23 - 25)? A to tylko dwa z conajmniej 7 -9 jak do tej pory cytowałem bezpośrednio mówiące lub sugerujące takie znaczenie. Zresztą powołałem się również na inną opinię, która dla Ciebie jest autorytetem, to cytowany wcześniej  ks. J. Tofiluk, teolog prawosławny widzi w nich starotestamentowe zakazy Ikonodulii i wcale się z tym nie kryje. Jego opinia również świadczy, że zakaz Ikonodulii inherentnie wynika z Biblii i ta intepretacja pokrywa się w tej kwestii idealnie z moją. 

Natomiast Twój model logiczny, którego wnioskiem końcowym jest czczenie i nadanie świętości "Ikonie/wizerunkowi" wogóle nie bierze tej Biblijnej prawdy pod uwagę. Więc jest to wymysł człowieka. 

Sam fakt istnienia powyższych fragmentów, a więc zakaz Ikon w kulcie do Boga i do tego opinia ks. Tofilka świadczy, że kierujesz sie niemerytoryczną tezą.

zefciu napisał(a):
Gdyż?
Argument jest podany w poprzedniej odpowiedzi, proszę się do niego odwołać. Jeżeli nie jest on zrozumiały, to można poprosić o dodatkowe wyjaśnienie. W ten sposób wymusza się na mnie przepisywanie, aby potem zarzucać mi flooding. Do tego jedno słowo w odpowiedzi jest nieregulaminowe, proszę rozwinąć wypowiedź.


zefciu napisał(a):
Jeżeli nie ma dylematu, gdy kierujemy się Słowem Bożym, to czym Ty się kierujesz, skoro twierdzisz, że dylemat jest? Widzisz – sam nie kontrolujesz tego co piszesz. Sam sobie zaprzeczasz we własnym słowotoku. Ale oczekujesz, że inni przeczytają Twoje wypowiedzi dokładnie, zrozumieją wszystkie kwestie i się do każdej kwestii odniosą. Trochę to nieuczciwe, nieprawdaż?

Ja swoje zdanie obficie uzasadniłem, a Ty wogóle. Czym Ty sie kierujesz? dlaczego moje argumenty o tym nie świadczą? podstawy odpowiedniej dyskusji......?
Proszę o argumenty i ich komentarz.

Na przykład napisałem, że kiedy razem wierni zbierają się by oddawać cześć Bogu, zbieramy się jako bracia i siostry, więc w kulcie Boga jesteśmy wszyscy dziećmi Jego. Siostra Maryja jest moją siostrą w Chrystusie, bo jest ona też stworzeniem Boga i Jego dzieckiem, a nie "starszą" siostrą o randze "hiperdulia", wszystko to jest częścią kapłaństwa powszechnego. I kilka innych uzasadnień, łącznie z wersetem z Biblii.
Proszę nie odchodzić od kontekstu mojej wypwiedzi i się do niej odwołać.

zefciu napisał(a):
A co do logiki – bez logiki nie da się zrozumieć żadnego tekstu pisanego, czy mówionego. Słowa Biblii podlegają tak samo logice, jak inne słowa. Jeśli zawiesimy prawa logiki, możemy udowodnić wszystko.

Nie prowadzę z Tobą dyskusji o definicji i terminologii "logika".
Za pierwszym razem sarkastycznie stwierdziłem bazując na twojej wypowiedzi:
"Kościół Boży opiera się na logicznych przesłankach, a nie na kierowaniu się Słowem Bożym i tradycją apostolską", w innym poście "schemat logiczny". A teraz już ograniczyłem się do samego "logika" - ale ja cały czas mówię o jednym i tym samym od samego początku.
Proszę nie odchodzić od kontekstu i tworzyć poboczne tematy.

Każdy widzi, że od samego początku nawiązywałem do Twojej logicznej konstrukcji, czyli "logiki" z
 https://forum.wiara.pl/viewtopic.php?p=1058118#p1058118 .
Przesłanka 3 i Wniosek może i jest logiczny, ale nie jest to logika opierająca się na Piśmie Świętym i do tego ignoruje ona inne zakazy Biblii wprost, więc to już jest drugi powód by ją odrzucić - dlatego cały Twój schemat jest fałszywy. A z kolei kontekst Przesłanka 2 w Nowym Przymierzu jest kompletnie inny, więc oparłeś logikę o "połowę" Pisma, tylko o Stare Przymierze, a nie o wykładnię całego Pisma Świętego w tej kwestii.

zefciu napisał(a):
Z pewnością się nie zalicza. Bo czemuż by miala?

To nie jest moja sugestia. Znowu odchodzisz o sedna i tworzysz nowy kontekst.

zefciu napisał(a):
Aha. Czyli jeśli Przeemek powiedział coś dwa razy, to powinno to wszystkim wystarczyć za dowód.

Bezwartościowa merytorycznie wypowiedź, wycięte z kontekstu. A wynika jasno z niego, że się podpieram argumentami, powołuję się na Pismo, itd. Nie piszę z pozycji własnego autorytetu, jak fałszywie i notorycznie zefciu powtarzasz(flooding) - to nieuzasadniona opinia.

zefciu napisał(a):
Prawosławni też oddzielają. To są zresztą słowa greckie, co wskazuje, że były opracowane na Wschodzie.

No i proszę... jak tylko zefciu wprowadzi choćby rąbek wyjaśnienia i odnieść się do sedna, to od razu wychodzi czym się kieruje, jakimi źródłami i na czym opiera logikę w ustalaniu doktryn w Kościele Chrystusa.

Ja napisałem m. in.: "Żaden z nas nie ma większej rangi w formie hiperdulia, gradacja kapłaństwa w kulcie Boga jest nieprawna Biblijnie."
Cały mój wpis wyjaśnił, że pojęcia dulia, hiperdulia i latria nie są Biblijne, nie pochodzą z Pisma. A zefciu właśnie to potwierdził, bo takie są fakty, że były opracowane na Wschodzie, wymysł ludzi.

zefciu napisał(a):
A kto tak twierdzi? Gdzie to jest wyrażone w Piśmie bądź Tradycji, że jesteśmy równi?

Sam Bóg tak twierdzi. Na początek, że wszyscy jesteśmy dziećmi Bożymi, czyli braćmi i siostrami w Kościele Bożym. Czy brat stoi wyżej rangą od siostry? 

Wierzący w Chrystusa w Kościele Bożym stają się jednym i równym sobie kapłaństwem królewskim(powszechnym):
"(5) I wy sami, jak żywe kamienie, jesteście budowani w duchowy dom, stanowicie święte kapłaństwo, (...) a kto w niego wierzy, nie będzie zawstydzony. (7) Dla was więc, którzy wierzycie, jest on cenny, dla nieposłusznych zaś ten kamień, który odrzucili budujący, stał się kamieniem węgielnym; (9) Lecz wy jesteście rodem wybranym, królewskim kapłaństwem, narodem świętym, ludem nabytym, abyście rozgłaszali cnoty tego, który was powołał z ciemności do swej cudownej światłości; (10) Wy, którzy kiedyś nie byliście ludem, teraz jesteście ludem Bożym, wy, którzy kiedyś nie dostąpiliście miłosierdzia, teraz miłosierdzia dostąpiliście. " (1P2) (polecam przeczytać cały rozdział)

Przy okazji pokazuje kto jest święty w Kościele Bożym, jeden z wielu fragmentów.

zefciu napisał(a):
To czemu jest napisane „postanowiliśmy, Duch Święty i my”?

Nawet nie trzeba się nad tym zastanawiać, przecież jest napisane w Piśmie Świętym, a nie w gazecie pomorskiej, masz jakiś powód by w to nie wierzyć?

zefciu napisał(a):
Ale przecież nikt nie twierdzi, że działa. Zatem znowu – wstawiłeś zdanie, które nie ma wartości w sporze tylko po to, żeby post był dłuższy.

Proszę odnieść się do argumentu i uzasadnienia, a nie tylko do samej postawionej tezy. Jest to nieuczciwe zagranie i odchodzenie od sedna mojej wypowiedzi, wydłużając niepotrzebnie post.

zefciu napisał(a):
Nie rozumiem. Sugerujesz, że Duch Święty będąc wszechmogącym Bogiem jest bezsilny wobec intryg politycznych w koło (cokolwiek to znaczy).

Pismo wyjaśnia jak działa Duch Boży:

Jezus nie używa i nigdy by nie użył nieczystych naczyń do zaszczytnych celów (2Tym2: 20 - 22), takimi nie kieruje Duch Boży i nie wspiera łaska, niezależnie czy jest on pastorem, kaznodzieją, księdzem albo samym papieżem.
Tak samo depozyt wiary jest przekazywany ludziom godnym zaufania i zasługującym na wiarę (2Tym2: 2).
Więc tu nie chodzi o problem radzenia sobie z nimi przez Ducha, tylko kto kierował tymi ludźmi jak do nich dochodziło.
Przykład okoliczności dążenia i zwołania przez cesarzową Irenę Soboru VII pokazuje działania, których w żaden sposób Duch nie mógł wspierać. A ostateczne oślepienie własnego syna przez Irenę pokazuje, że nigdy nie była zaszczytnym naczyniem "(...)przygotowanym do każdego dobrego czynu."(2Tym2).
Chociaż znaleźli się ludzie, którzy takie czyny usprawiedliwiali, pokazuje to tylko jak wielu ludzi działało bez łaski Ducha Świętego:
"Wtedy matka kazała oślepić syna (797). Nie znamy bliżej przyczyn tej okrutnej decyzji. Jednak Kościół wschodni dla znanych sobie przyczyn przyznał Irenie rację i wyniósł ją do chwały ołtarzy." [ https://brewiarz.pl/czytelnia/swieci/08-09b.php3 , źródło katolickie, brewiarz.pl ]Oczywiście źródła poza-katolickie, niezależnych historyków pokazują, że głównie przyczyną tego wyniesienia były jej zasługi na polu Ikonodulii.

zefciu napisał(a):
I temu właśnie służy kanonizacja. A nie, jak próbujesz wmówić, podjęciu decyzji za Boga.

Kanonizacja określa kto z wiernych Kościoła stał się święty, dzieląc wiernych na świętych i nie-świętych. Pismo pokazuje, że każdy wierny już nim jest w momencie jak wstępuje do Kościoła Bożego. Proces kanonizacyjny zakłamuje tą prawdę Biblijną.

Biblia daje nam wskazówki by sprawdzić czy ta świętość jest utrzymana, czyli że ktoś jest chrześcijaninem, a nie np. tylko za niego się podaje. Ale nawet w takim przypadku są sytuacje, gdzie np. pastor czy ksiądz ukrywał swoje prawdziwe oblicze i nikt nie odkrył, że np. był pedofilem, a może się tak zdarzyć - potem okrzykną go świętym za swoje zasługi. W historii papieży jest wielu świętych, a których czyny wogóle nie świdczą (żródła na życzenie). Dlatego tylko Bóg zna zamysł serca człowieka i tylko Bóg ostatecznie określa kto jest sprawiedliwy - a nie proces kanonizacyjny.

Proces kanonizacyjny powinien badać w świetle Pisma każdego wiernego i określać czy całe życie był chrześcijaninem/świętym i ewentualnie tą świetość z niego ściągać, jeżeli okazało się, że nim nie był, a nie świętość nakładać na kogoś - skoro każdy już jest świętym. Ale i w tym wypadku, człowiek może zawsze coś przeoczyć, a Bóg nie. Więc cały ten proces i tak jest niepotrzebny.

zefciu napisał(a):
Dlaczego zatem już w II wieku w Didache pisano „kto święty niech przystąpi, kto nim nie jest, niech czyni pokutę”?
Po pierwsze, ten fragment już pokazuje, że wszyscy są z zasady święci - przecież czynienie pokuty to nie jest przeprowadzanie procesu kanonizacyjnego? 
Po drugie, oni wszyscy są tam docześnie żywi i święci. A proces kanonizacyjny wyświęca ludzi bardzo zasłużonych lub już zmarłych. Co pokazuje inny paradoks tego procesu - czyli propagowanie zbawienia z uczynków - bo trzeba mieć dużo uczynków na koncie by przejść taki proces na świętego.
Jezus nas z takiego myślenia i jarzma uwolnił, nikt nie musi sobie zasłużyć na status świętego, bo każdy już jest uświęcony przez krew Jezusa dobrowolnie wchodząc w Nowe Przymierze.    
Zacytuj większy kontekst i podaj źródło to się zastanowimy o co tam dokładnie chodziło.
Pismo w tej kwestii jest jasne jak człowiek staje się świętym, czyli świątynią Boga?

Wyjaśnij w jaki sposób człowiek staje się świątynią Boga(świętym) według Ciebie?


So maja 09, 2020 13:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 23, 2017 0:53
Posty: 1468
Post Re: Kult wizerunków (ikon, obrazów i rzeźb)
IrciaLilith napisał(a):
Mam pytanie czy będąc przeciwnikiem ikonodulii i nie czcząc wizerunków można być katolikiem lub prawosławnym? Nie mówię o kimś kto by wizerunki niszczył, ale i kimś dla kogo są po prostu dziełami sztuki i niczym więcej.

Nie wiem jak jest dokładnie w prawosłanym Kościele. Ale prawo kanoniczne nakazuje wiernym wierzyć we wszystko co głosi Kościół:

Kan. 212 - § 1. To, co święci pasterze, jako reprezentanci Chrystusa, wyjaśniają jako nauczyciele wiary albo postanawiają jako kierujący Kościołem, wierni, świadomi własnej odpowiedzialności, obowiązani są wypełniać z chrześcijańskim posłuszeństwem. i Inne.

A już decyzje Soborowe wprowadziły kult Ikon jako oficjalne wierzenia(doktryna) do Kościoła. Wierni mają obowiązek do nich się dostosować. Ostatecznie po upomnieniach i innych środkach zaradczych, może zostać wykluczony, jeżeli tego nie zrobi.


So maja 09, 2020 13:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31
Posty: 2730
Post Re: Kult wizerunków (ikon, obrazów i rzeźb)
Przeemek napisał(a):
kierujesz sie niemerytoryczną tezą.
Proszę nie odchodzić od kontekstu i tworzyć poboczne tematy.

Ja mysle ze to nieuczciwe.
Moze dla Twojego adwersarza to jest jak najbardziej merytoryczne.
Ciach - przesadzasz z ironią. Zbigniew3991


So maja 09, 2020 15:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31
Posty: 2730
Post Re: Kult wizerunków (ikon, obrazów i rzeźb)
Ciach. Post nic nie wnosi do dyskusji. Zbigniew


So maja 09, 2020 15:36
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Kult wizerunków (ikon, obrazów i rzeźb)
Alus napisał(a):
IrciaLilith napisał(a):
Mam pytanie czy będąc przeciwnikiem ikonodulii i nie czcząc wizerunków można być katolikiem lub prawosławnym?

Z całą pewnością - obraz Boga winniśmy nosić w sercu, a nie obwieszać siebie, ściany w domu, i często pod tymi obrazami postępować jakby Boga nie było.
Bliżej Boga jest osoba wielbiąca go w pięknie stworzonego przez Niego kwiatu, krajobrazu, niż obwieszona medalikami osoba pyszna.


Być bliżej Boga a być katolikiem czy prawosławnym to dwie różne sprawy, bo odległość od Boga zależy od relacji z Bogiem, a przynależność do tej a tej religii i wyznania od zgodności swoich poglądów z poglądami przypisanymi do danej religii czy wyznania.
Moje pytanie odnosi się do przynależności do danego wyznania.

Bramin napisał:
Cytuj:
Ależ tu nie ma żadnej konieczności czczenia obrazów. Nigdzie nie jest napisane, ze musisz czcić obrazy, posągi, rzeźby

Wiem, że ja nie mam takiego obowiązku, bo nie należę do jakiejkolwiek wspólnoty religijnej, ale z tego co doczytałam i na co wskazuje Quinque i Przemek,. katolik ma taką konieczność tak samo jak ma obowiązek wierzyć w dogmaty.

Serio czekam na opinię Zefcia w tej kwestii, bo co jak co ale wiedzę w tym zakresie ma konkretną moim zdaniem.

Robaczku, serio- jak widać opinie są podzielone, może pomożesz?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


So maja 09, 2020 15:58
Zobacz profil

Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46
Posty: 2603
Post Re: Kult wizerunków (ikon, obrazów i rzeźb)
Przeemek napisał(a):
IrciaLilith napisał(a):
Mam pytanie czy będąc przeciwnikiem ikonodulii i nie czcząc wizerunków można być katolikiem lub prawosławnym? Nie mówię o kimś kto by wizerunki niszczył, ale i kimś dla kogo są po prostu dziełami sztuki i niczym więcej.

Nie wiem jak jest dokładnie w prawosłanym Kościele. Ale prawo kanoniczne nakazuje wiernym wierzyć we wszystko co głosi Kościół:

Kan. 212 - § 1. To, co święci pasterze, jako reprezentanci Chrystusa, wyjaśniają jako nauczyciele wiary albo postanawiają jako kierujący Kościołem, wierni, świadomi własnej odpowiedzialności, obowiązani są wypełniać z chrześcijańskim posłuszeństwem. i Inne.

A już decyzje Soborowe wprowadziły kult Ikon jako oficjalne wierzenia(doktryna) do Kościoła. Wierni mają obowiązek do nich się dostosować. Ostatecznie po upomnieniach i innych środkach zaradczych, może zostać wykluczony, jeżeli tego nie zrobi.


Mylisz różne porządki. Jeśli Kościół na coś zezwala, to nie znaczy, że do tego zobowiązuje. To, że Sobory pozwalają na używanie wizerunków oraz ich zamieszczanie w domach, przy drogach i w kościołach, to nie znaczy, że zobowiązuje każdego wiernego do tego, żeby miał w domu wizerunki świętych. Podobnie jest w Kościele kilkanaście uroczystości, ale nie we wszystkie uroczystości istnieje obowiązek uczestnictwa w liturgii. Tak jest na przykład z uroczystością Wojciecha - głównego patrona Polski, którą obchodzono 23 kwietnia. Czy to, że jest taka uroczystość, to znaczy, że wszyscy mają być w tym dniu w Kościele? Na szczęście nie - wielu ludzi pracuje w tym dniu.

_________________
MODERATOR


So maja 09, 2020 16:22
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lis 01, 2018 13:16
Posty: 1372
Post Re: Kult wizerunków (ikon, obrazów i rzeźb)
Quinque napisał(a):
Sobór Nicejski II napisał(a):
"orzekamy z całą dokładnością i troską o wiarę, że przedmiotem kultu powinny być nie tylko wizerunki drogocennego i ożywiającego Krzyża, lecz tak samo czcigodne i święte obrazy malowane, ułożone w mozaikę lub wykonane innym sposobem, które umieszcza się ze czcią w świętych kościołach Bożych, na naczyniach liturgicznych i na szatach, na ścianach czy na desce, w domach czy przy drogach. Są one wyobrażeniami naszego Pana Jezusa Chrystusa, Boga i Zbawiciela, Niepokalanej Pani naszej, świętej Bożej Rodzicielki, godnych czci Aniołów oraz wszystkich świętych i świątobliwych mężów. Im częściej wierni będą patrzeć na ich obrazowe przedstawienia, tym bardziej, oglądając je będą się zachęcać do wspominania i miłowania pierwowzorów, do oddawania im czci i pokłonu"

Trudno byłoby mi nazwać to inaczej jak tylko "zmysłową mądrością". Znam dzieci, które potrafią to zrozumieć, czym zawstydzają swoich rodziców.

_________________
Wiem, komu zaufałem.


So maja 09, 2020 16:29
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40
Posty: 9095
Post Re: Kult wizerunków (ikon, obrazów i rzeźb)
IrciaLilith napisał(a):
co doczytałam i na co wskazuje Quinque i Przemek,. katolik ma taką konieczność tak samo jak ma obowiązek wierzyć w dogmaty.

A co doczytałaś? Bo z tego co wskzuje Quinque nijak nie wynika obowiązek czci obrazów, a wskazuje, że:
Quinque napisał(a):
Sobór Nicejski II napisał(a):
"orzekamy z całą dokładnością i troską o wiarę, że przedmiotem kultu powinny być nie tylko wizerunki drogocennego i ożywiającego Krzyża, lecz tak samo czcigodne i święte obrazy malowane, ułożone w mozaikę lub wykonane innym sposobem, które umieszcza się ze czcią w świętych kościołach Bożych, na naczyniach liturgicznych i na szatach, na ścianach czy na desce, w domach czy przy drogach. Są one wyobrażeniami naszego Pana Jezusa Chrystusa, Boga i Zbawiciela, Niepokalanej Pani naszej, świętej Bożej Rodzicielki, godnych czci Aniołów oraz wszystkich świętych i świątobliwych mężów. Im częściej wierni będą patrzeć na ich obrazowe przedstawienia, tym bardziej, oglądając je będą się zachęcać do wspominania i miłowania pierwowzorów, do oddawania im czci i pokłonu"

Wyrażenie "powinny być" w żaden sposób nie wskazuje na obowiązek. Dalej jest wyjaśnione (wytłuściłam), że obrazy mają zaxchęcać do wspominania i miłowania pierwowzorów.

_________________
Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter


So maja 09, 2020 16:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31
Posty: 2730
Post Re: Kult wizerunków (ikon, obrazów i rzeźb)
IrciaLilith napisał(a):
Serio czekam na opinię Zefcia w tej kwestii, bo co jak co ale wiedzę w tym zakresie ma konkretną moim zdaniem.

Robaczku, serio- jak widać opinie są podzielone, może pomożesz?

Eee tam, Zefcia.
Wyslij pytanie do Metropolity Sawy lub abpa Polaka skoro Malgosiaa, Alus, Bramin i Zbigniew Cie nie satysfakcjonuja.

Poza tym rozumiem ze sprawia Ci przyjemnosc samo pisanie na tym forum bo nie podejrzewam zebys pisala powaznie: "nie potrafię pojąć traktowania tych obiektów jako czegoś świętego".
Owszem uzywa sie sformulowania "swiety obraz" albo "ojciec swiety" ale to wcale nie oznacza zadnego stopnia swietosci. Juz nawet Przeemek pisal cos o hiperdulii itd. no i ucza tego w przedszkolu.
Rozmawiajac ze swoim rektorem moglas uzywac slowa "magnificencja" ale nie sadze zebys twierdzila jaki to on jest wspanialy.


So maja 09, 2020 16:36
Zobacz profil
Post Re: Kult wizerunków (ikon, obrazów i rzeźb)
IrciaLilith napisał(a):
Alus napisał(a):
IrciaLilith napisał(a):
Mam pytanie czy będąc przeciwnikiem ikonodulii i nie czcząc wizerunków można być katolikiem lub prawosławnym?

Z całą pewnością - obraz Boga winniśmy nosić w sercu, a nie obwieszać siebie, ściany w domu, i często pod tymi obrazami postępować jakby Boga nie było.
Bliżej Boga jest osoba wielbiąca go w pięknie stworzonego przez Niego kwiatu, krajobrazu, niż obwieszona medalikami osoba pyszna.


Być bliżej Boga a być katolikiem czy prawosławnym to dwie różne sprawy, bo odległość od Boga zależy od relacji z Bogiem, a przynależność do tej a tej religii i wyznania od zgodności swoich poglądów z poglądami przypisanymi do danej religii czy wyznania.
Moje pytanie odnosi się do przynależności do danego wyznania.

Bramin napisał:
Cytuj:
Ależ tu nie ma żadnej konieczności czczenia obrazów. Nigdzie nie jest napisane, ze musisz czcić obrazy, posągi, rzeźby

Wiem, że ja nie mam takiego obowiązku, bo nie należę do jakiejkolwiek wspólnoty religijnej, ale z tego co doczytałam i na co wskazuje Quinque i Przemek,. katolik ma taką konieczność tak samo jak ma obowiązek wierzyć w dogmaty.

Serio czekam na opinię Zefcia w tej kwestii, bo co jak co ale wiedzę w tym zakresie ma konkretną moim zdaniem.

Robaczku, serio- jak widać opinie są podzielone, może pomożesz?


Posunę Ci mądrą, wyczerpującą odpowiedź
https://jezuici.pl/2018/11/kult-obrazow/

W moim pokoju mam na ścianie krzyżyk i obraz "Jezus ufam Tobie" - tak krzyżyk, jak i obraz, nie stanowią dla mnie same w sobie obiektu kultu, ale ich obecność napomina mnie do modlitwy, do zawierzenia, do zaufania Bogu.


So maja 09, 2020 17:43

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Kult wizerunków (ikon, obrazów i rzeźb)
Ok, czyli osoba, która uważa wszelkie wizerunki jedynie za wizerunki/symbole i nie zamierza ich w jakiejkolwiek formie czcić ani brać udziału w tego typu kulcie może uważać się za katolika, tak? Czy jednak gdzieś nastąpi poważny zgrzyt?

Robaczku- serio nie potrafię pojąć np kultu poszczególnych obrazów typu tego z Częstochowy, bo są one traktowane nie tylko jakby przedstawiały osobę świętą, ale jakby same w sobie były święte i wręcz nadawały miejscu gdzie są jakieś wyjątkowe właściwości.

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


So maja 09, 2020 18:22
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 191 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 13  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL