Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt kwi 23, 2024 8:21



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 13 ] 
 Prostytucja a prawo 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Prostytucja a prawo
Czy dobrym posunięciem byłaby penalizacja prostytucji? Dlaczego państwo toleruje nierząd?

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Wt maja 12, 2020 18:15
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Prostytucja a prawo
Może dlatego, że mają świadomość tego że takie zakazy mają skutek odwrotny od zamierzonego?
Kolejna sprawa- nie żyjemy w państwie wyznaniowym i na poziomie państwa nie ma czegoś takiego jak nierząd, ale usługi seksualne za pieniądze lub inne korzyści.
Ciekawsze jest pytanie jakim cudem tego jeszcze nie opodatkowali tak jak np. Niemcy ?
Zauważ, że jest to obecnie jedynie legalne i nieopodatkowane źródło dochodu w tym kraju a zakaz dotyczy jedynie czerpania zysków przez osoby trzecie.

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Wt maja 12, 2020 18:57
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: Prostytucja a prawo
Prostytucja nie różni się w zasadzie od handlu narkotykami,
Poza tym to niesprawiedliwe: dlaczego prostytutka za rozłozenie nóg za godzinę dostaje więcej niż kobieta która pracuje ciężko w Biedronce na kasie?

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Wt maja 12, 2020 19:05
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 03, 2015 12:30
Posty: 2003
Post Re: Prostytucja a prawo
Uważanie, że Państwo toleruje nierząd, jest kwestią dyskusyjną, w końcu są trzy rodzaje czynów zabronionych: stręczycielstwo, sutenerstwo i kuplerstwo, wobec których istnieją odpowiednie paragrafy w KK. Całkowita penalizacja byłaby nieskuteczna nie tylko z powodów, które podała Ircia, ale także dlatego, że trudno byłoby egzekwować takie prawo i przepis byłby martwy.
IrciaLilith napisał(a):
Ciekawsze jest pytanie jakim cudem tego jeszcze nie opodatkowali tak jak np. Niemcy ?

Musieliby zmienić przepisy prawne zabraniające sutenerstwa. U nas jest inna kultura i normy etyczne, dlatego też trudno oczekiwać, że podążymy za zmianami w prawie na wzór Niemiec. Na przełomie roku wybuchła afera z pokojami wynajmowanymi na godziny w kamienicy należącej do szefa NIK, w której świadczono usługi seksualne. Reakcja pokazuje wyraźny sprzeciw społeczny wobec takich praktyk.

Andy72 napisał(a):
Poza tym to niesprawiedliwe: dlaczego prostytutka za rozłozenie nóg za godzinę dostaje więcej niż kobieta która pracuje ciężko w Biedronce na kasie?

Andy72, komuna upadła, to se ne vrati. Prawo popytu i podaży reguluje zarobki prostytutki i kasjerki. Są takie zawody, gdzie nie trzeba specjalnych umiejętności a zarabia się znacznie więcej niż w zawodach, które wiążą się z trudnymi studiami. Gdy na rynku pracy zaczął się pojawiać znacznie większy odsetek osób ze studiami wyższymi niż dawniej, natomiast osób z fachem po szkołach zawodowych zaczęło brakować, okazało się, że np. blacharz może zarabiać więcej niż księgowy. Nie ma tu żadnej sprawiedliwości etycznej, tylko prawo ekonomii czy też kapitalizmu. Kowalski może się w pracy nie przemęczać i zarobić wielokrotnie więcej od tego, który haruje w pocie czoła kilkanaście godzin dziennie. Wracając do przykładu prostytutki i kasjerki, fach prostytutki wymaga przełamania różnych barier, psychicznych, fizycznych, etycznych, estetycznych czy interpersonalnych. Większość kobiet na pytanie o wybór pomiędzy prostytucją a pracą na kasie, wybierze to drugie właśnie przez wzgląd na specyfikę pracy. To oznacza mniejszą podaż na rynku usług seksualnych i konieczność wydawania więcej zielonych z portfela tych, którzy chcieliby sobie kupić płatną miłość.

_________________
Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg. 1 Kor 3, 7


Wt maja 12, 2020 19:50
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: Prostytucja a prawo
Mrs_Hadley napisał(a):
trzy rodzaje czynów zabronionych: stręczycielstwo, sutenerstwo i kuplerstwo,

Ale to też istnieje - te wszystkie agencje, tirówki...

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Wt maja 12, 2020 20:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 07, 2020 1:24
Posty: 18
Post Re: Prostytucja a prawo
Nie nie byłoby to dobrym posunięciem, gdyż utrudniłoby to życie prostytutek, które i tak będą, tylko będą musiały pracować w jeszcze trudniejszych i upadlających warunkach. Pomijając fakt że spowodowałby to, jak w przypadku prohibicji narkotyków, wzrost przestępczości zorganizowanej.
Tak więc nie rozwiązałoby to żadnego problemu, tylko w znacznym stopniu utrudniło życie tym kobietom.

Jeśli chodzi o zarobki to... kapitalizm. Nikt nie mówił że kapitalizm jest sprawiedliwy. Dlaczego taki Jeff Bezos może być najbogatszą osobą na świecie, rozwieść się i stracić znaczną część majątku na rzecz żony i dalej być najbogatszą osobą na świecie, z tą tylko różnicą że żona teraz też znajduje się w rankingach najbogatszych, a biedni ludzi w Afryce pracują w pocie czoła całe życie tylko po to aby przedwcześnie umrzeć na jakąś łatwo uleczalną chorobę?


Wt maja 12, 2020 20:20
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: Prostytucja a prawo
lelahel napisał(a):
Nie nie byłoby to dobrym posunięciem, gdyż utrudniłoby to życie prostytutek, które i tak będą, tylko będą musiały pracować w jeszcze trudniejszych i upadlających warunkach. Pomijając fakt że spowodowałby to, jak w przypadku prohibicji narkotyków, wzrost przestępczości zorganizowanej.
Tak więc nie rozwiązałoby to żadnego problemu, tylko w znacznym stopniu utrudniło życie tym kobietom.

Moze wiele z nich wybrałoby normalną pracę?

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Wt maja 12, 2020 20:23
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Prostytucja a prawo
Andy- raczej wiele wyjechałoby za granicę a ceny po prostu poszłyby drastycznie w górę i tym bardziej by się tego typu praca opłacała. Sprawdź ile zarabiają dziewczyny w tej branży w krajach arabskich- ryzyko podnosi stawki. Na tej samej zasadzie ceny narkotyków są wysokie a plantatorzy np z Kalifornii protestowali aby nie legalizować jakkolwiek kuriozalnie brzmi protest osób żyjacych z nielegalnych upraw gdy dostają opcję legalnej pracy.
Popyt i podaż. Dopóki jest ktoś gotowy zapłacić znajdzie się ktoś kto sprzeda, szczególnie że w tym wypadku chętnych aby płacić najwyraźniej nie brakuje i nie brakuje także w krajach gdzie oficjalnie karane jest korzystanie z takich usług.

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Wt maja 12, 2020 20:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 07, 2020 1:24
Posty: 18
Post Re: Prostytucja a prawo
Zgadzam się z przedmówczynią. To popyt rodzi podaż, a męska seksualność jest niestety tak stworzona, że popyt na tego rodzaju usługi był od zawsze(stąd mówi się na prostytucję "najstarszy zawód świata").

Plus autorze tematu, widzę ciągle w Twoich postach implikację jakoby prostytucja była po prostu prostym zawodem i wybraniem w życiu drogi na łatwiznę. I tak i nie. Z jednej strony jest to bardzo odciążająca emocjonalnie profesja i wymaga bardzo dużo tego co po angielsku nazywa się "emotional labor"(pacy emocjonalnej). Nie każdy jest w stanie wykonywać pracę emocjonalną, dlatego nie każda osoba nadaję się na przedszkolankę, policjanta, kelnerkę, czy aktora(każdy z tych zawodów wymaga różnego stopnia pracy emocjonalnej).

Gdyby faktycznie byłoby faktycznie tak jak mówisz i byłoby to tylko "rozłożenie nóg na godzinę" to dużo więcej kobiet decydowałoby się na ten zawód, zamiast pracować w Biedronce i ceny szły by w dół. Oczywiście można założyć że większość kobiet decyduje się na "normalną pracę" ze względów moralnych, ale myślę że taki pogląd jest nieuzasadniony empirycznie. Żyjemy w społeczeństwie kapitalistycznym, gdzie zysk stanowi jednak największą motywację dla jakiejkolwiek działalności.
W swojej książce "Prawy umysł. Dlaczego dobrych ludzi dzieli religia i polityka?" psycholog moralności Jonathan Haidt pisze o badaniach, z których wynika że ludzie(w przytłaczającej większości) oczekują moralnego zachowania wobec innych i w oczach innych chcą uchodzić za moralnych, a jednak gdyby dorwali pierścień Glaukona(metafora z "Państwa" Platona, pierścień niewidzialności) to sami popełniali by niemoralne czyny bez większych oporów. A prostytucję można uprawiać w pełni dyskretnie i anonimowo.

Jakie kobiety decydują się więc na prostytucję? Czy cwaniary, które chcą dobrze zarobić i się nie narobić? Na pewno, myślę że spora część. Ale czy tylko? Tutaj zagłębiałem się w temat dostatecznie głęboko aby móc poprzeć to badaniami, ale w moim odczuciu są to też często kobiety, które nie są w stanie utrzymać "normalnej pracy". Myślę że bardzo często powodem trudności w utrzymaniu normalnej pracy mogą być problemy z zdrowiem psychicznym, lub uzależnienie od substancji. Wszyscy zgodzimy się że prostytutki to margines społeczny, osoby wykluczone społecznie. Część pewnie jest wykluczona z faktu samego zawodu, jaki wykonują, ale myślę że ogromna większość była wykluczona już zanim zdecydowała się na taką drogę kariery. Czy naprawdę chcemy takim ludziom utrudniać życie i narażać je na kolejne niebezpieczeństwa? Naprawdę myślisz że wszystkie kobiety, które teraz decydują się na taki zwód, biorąc pod uwagę wszystkie jego obecne niebezpieczeństwa i brzemię emocjonalne po prostu powieszą erotyczną bieliznę w szafie i wyjmą z niej fartuszek i wszystkie zostaną kasjerkami w Biedronce? Myślę że życie nie jest takie proste i nigdy nie było takie proste. Jeśli coś takim(wykluczonym społecznie) ludziom się należy od państwa to pomoc, a nie prześladowanie.

Koleżanka przedtem zauważyła że żyjemy w świeckim państwie i nie ma świeckiego powodu, aby zakazać nierządu. Oczywiście zgadzam się z tym. Ale więcej, uważam też że nie mamy chrześcijańskiego powodu aby zakazać prostytucji. Odszyłam do Ewangelii wg. św. Jana, rozdział 8:

"1 Jezus natomiast udał się na Górę Oliwną, 2 ale o brzasku zjawił się znów w świątyni. Cały lud schodził się do Niego, a On usiadłszy nauczał ich. 3 Wówczas uczeni w Piśmie i faryzeusze przyprowadzili do Niego kobietę którą pochwycono na cudzołóstwie, a postawiwszy ją pośrodku, powiedzieli do Niego: 4 «Nauczycielu, tę kobietę dopiero pochwycono na cudzołóstwie. 5 W Prawie Mojżesz nakazał nam takie kamienować2. A Ty co mówisz?» 6 Mówili to wystawiając Go na próbę, aby mieli o co Go oskarżyć3. Lecz Jezus nachyliwszy się pisał palcem po ziemi. 7 A kiedy w dalszym ciągu Go pytali, podniósł się i rzekł do nich: «Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień». 8 I powtórnie nachyliwszy się pisał na ziemi. 9 Kiedy to usłyszeli, wszyscy jeden po drugim zaczęli odchodzić, poczynając od starszych, aż do ostatnich. Pozostał tylko Jezus i kobieta, stojąca na środku. 10 Wówczas Jezus podniósłszy się rzekł do niej: «Kobieto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił?» 11 A ona odrzekła: «Nikt, Panie!» Rzekł do niej Jezus: «I Ja ciebie nie potępiam. - Idź, a od tej chwili już nie grzesz!»."


Śr maja 13, 2020 7:03
Zobacz profil
Post Re: Prostytucja a prawo
Penalizacja prostytucji ma różne negatywne skutki, które nie wyrównują korzyści (bo i tak nie wyeliminujemy prostytucji). Np. prostytutka, która podejrzewa u siebie chorobę przenoszoną drogą płciową może dzisiaj pójść do lekarza, powiedzieć, że odbywała stosunek jako prostytutka i że ma takie, a takie podejrzenie. W przypadku penalizacji ta sama prostytutka będzie się bała przyznać lekarzowi, co zrobiła. To sprawi, że nie pójdzie do lekarza, lub że lekarz dostanie niepełne informacje.

Andy72 napisał(a):
Prostytucja nie różni się w zasadzie od handlu narkotykami,

Różni. Po pierwsze – prostytutka jest znacznie bardziej narażona na przemoc ze strony klienta, niż diler. Po drugie – seks nie jest tak szkodliwy jak (niektóre) narkotyki.


Śr maja 13, 2020 9:04

Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59
Posty: 1464
Post Re: Prostytucja a prawo
zefciu napisał(a):
Różni. Po pierwsze – prostytutka jest znacznie bardziej narażona na przemoc ze strony klienta, niż diler. Po drugie – seks nie jest tak szkodliwy jak (niektóre) narkotyki.

Możesz poprzeć jakimiś dowodami te stwierdzenia, czy może to jest Twoje widzimisię?


Śr maja 13, 2020 9:21
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Prostytucja a prawo
Też poproszę o dowody, bo z doświadczenia z czasów do których raczej nie lubię wracać wynika wniosek, że jest wręcz przeciwnie jeśli chodzi o przemoc. To media kreują totalnie nieadekwatny obraz prostytucji, co z zasady ludziom pracujacym w ten sposób jest na rękę i raczej nikt nie ma interesu w dementowaniu tego gdy pracuje w tej branży. A gdy branżę zmienił to przez panujące w naszym kraju opinie zwyczajnie o tym nie wspomina.
Czy chcecie czy nie, wiedza, że Ircia zna pracę w najstarszym zawodzie świata oraz świat narkotyków od podszewki zmienia obraz Irci, prawda?

Sam seks oczywiście, że jest mniej szkodliwy niż niektóre narkotyki i nadużywane legalne środki psychoaktywne.
W praktyce seks z prostytutką jest bezpieczniejszy i dla niej i dla klienta bardziej niż seks z kimś poznanym na imprezie czy przez interenet poza stronami z ogłoszeniami tego typu usług.
Wrażenie dużej skali przemocy wobec prostytutek daje stosunkowo duża zgłaszalność tego typu zajść. Diler nie zaryzykuje zgłoszenia...

Czy prostytutka zarabia dużo? Biorąc pod uwagę cenniki seksuologów czy psychoterapeutów wcale nie, a na tym z zasady polega ta praca, no ale co ja mogę wiedzieć ;)

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Śr maja 13, 2020 12:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38
Posty: 4590
Post Re: Prostytucja a prawo
george45,alus
Dyskutujemy podając konkretne argumenty związane z tematem.
Podany cytat z J 12,1-7 nie odnosi się do prostytutki.

_________________
ksiądz


Śr maja 13, 2020 16:51
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 13 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL