@robaczek2 - każdy ksiądz może wygłaszać opinie, jakie chce, ale jako osoba prywatna. Kiedy ksiądz wchodzi na ambonę, nie może wypowiadać jakiejkolwiek opinii, bo ambona jest miejscem przeznaczonym do sprawowania liturgii. Słyszałeś o poświęceniu kościoła? Jest w rytuale obrzęd poświęcenia ambony i obrzęd poświęcenia miejsca przewodniczenia. Poświęcenie budynku kościoła i poświęcenie konkretnych miejsc w tym budynku jest wyłączeniem ze świeckiego użytkowania. To znaczy, że ani duchowny, ani żaden świecki, nie może używać ambony do dowolnych czynności, ale są to już miejsca przeznaczone do konkretnych, świętych (liturgicznych) czynności.
Podobnie jest z osobami. Osób się nie poświęca i osób się nie święci, ale kapłaństwo jest sakramentem, podczas którego kapłan staje się osobą publiczną, która ma pełnić służbę bożą. To znaczy, że kiedy ksiądz przemawia w imieniu Kościoła, to nie może wypowiadać dowolnej opinii, ale powinien zachowywać i przekazywać to, co chce zachować i przekazać Kościół. Kościół zaś nie zachowuje i nie przekazuje żadnej opinii o tym, na kogo należy głosować w wyborach.

Sprawa więc opiera się na tym, kiedy ksiądz może wyrazić swoją opinię na temat kandydatów w wyborach, a kiedy nie może. Na pewno może w prywatnej rozmowie, ale wtedy powinien być ostrożnym, żeby jego słowa nie były odbierane jako stanowisko Kościoła. Kościół nie ma oficjalnego stanowiska w tych kwestiach.

Wiesz dobrze, że to kłamstwo, więc czemu to w kółko powtarzasz?
Gdzie jest szlaban?
Aha. Czyli ad Hitlerum. W takim razie dziękuję za dyskusję i cieszę się, że przyznałeś mi zwycięstwo.

No załóżmy że księża w sposób zmasowany wspieraliby politycznymi kazaniami A.Dudę. To jak myślisz jaki byłby wynik wyborów?
Jakby wierni to odebrali?
No niezła wojenka by z tego wyszła a Kościół wyszedłby z tego mocno pokaleczony.

Nikt nie ma prawa, włącznie z księdzem, wskazywać kto będzie potępiony, bo ta wiedza i ten sad należy jedynie do Boga.

A skąd ma to być wiadome? Tak samo lepiej aby księża nie umieszczali kogoś przedwcześnie w niebie tak jak np
śp Adamowicza.
No ale są też tacy(na szczęście nie księża) że zwierzęta sądzić nas będą.

Wlasnie nie wiadomo. Moze i ksiezom i tym ktorzy wiedza ze poglady gloszone przez A maja cos wspolnego z chrzescijanstwem. Poza tym napisalem: "Taka sama skala zjawiska jak w innym watku o pedofilii." bo iluz tych politykujacych ksiezy lub ksiezy - pedofilow?
A nagonka jest

To zależy, co rozumiesz pod hasłem "nagonka". Nagonka to mówienie o tym? Mówienie o tym jest dość ważne - jeśli jest tych niewielu księży politykujących i księży pedofilów, to może zrobić coś, żeby te liczby jeszcze się zmniejszały?

Lecz może się wypowiadać na temat wartości jakimi powinno kierować się w swoich wyborach prawdziwe "dziecko Boże". Polecam w temacie bardzo dobre kazanie ks,Jerzego Popiełuszki, który z powodu spokoju sumienia, kierując się wartościami wywodzącymi się z Prawdy, stracił swoje życie https://www.youtube.com/watch?v=KxdhkLJ7eIE

Ja przez nagonke rozumiem wyolbrzymianie niektorych faktow tak aby osiagnac jakis zamierzony skutek.
Formalnie masz racje - mowienie o tym jest dosc wazne ale moze ci ktorzy mowia potrafili zachowac wlasciwe proporcje i mowic rowniez o czyms innym.

Twoje argumenty ktore przytoczyles w: "kiedy ksiądz wchodzi na ambonę, nie może wypowiadać jakiejkolwiek opinii" mnie nie przekonuja.

A czy ktoś tu zaprzeczył słowom abp Gądeckiego?

"W związku z tym katolicy nie mogą wspierać programów, które promują aborcję, starają się przedefiniować instytucję małżeństwa, usiłują ograniczyć prawa rodziców w zakresie odpowiedzialności za wychowanie ich dzieci, propagują demoralizację dzieci i młodzieży. Nie mogą się decydować na wybór kandydata, który wyraża poglądy budzące zastrzeżenia z punktu widzenia moralnego oraz ryzykowne z punktu widzenia politycznego".
https://pl.aleteia.org/2019/10/01/abp-g ... entarnych/

Nie chodzi o ilość, ale o jakość - tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie - jeden ksiądz dewiant może sprawić odejście od Boga dziesiątek ludzi.
Ilu parafian porzuci praktyki po przeczytaniu plakatu traktującego ich jako współwinnych w wyimaginowanych zbrodniach...zapominasz o dobrym pasterzu, który pozostawia stado by szukać jednej zagubionej.
Ten plakat to przygarnięcie 32% wiernych i przeganianie od Kościoła 62%.

Nie napisałam, że ktoś zaprzeczał słowom abp, ale ponawiam je, bo robaczek usilnie je omija.

Jak J.P 2 za komuny głosił słowo w naszym kraju to było to bardzo wyważone i nie dzieliło.

"Bądźcie więc roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębie"!

Ale nie ma tutaj przecież „nagonki na księży”. Jest krytyka tego jednego konkretnego księdza i tego jednego postępku tego konkretnego księdza. Ty zaś reagujesz tak, jakby ktoś zaatakował Kościół Katolicki per se.

katon oczywiscie przeczytal tekst, ktory zalinkowal, a ktory dotyczyl, co prawda, wyborow parlamentarnych 2019 roku ale jest i teraz aktualny?


Ktory z tych 2 kandydatow sie katonowi spontanicznie nasuwa przed oczy?
Czy jest tu cos o poboznosci?

@robaczek2 - nie muszą Cię przekonywać. Masz się do tego stosować. O tym mówią zapisy we wstępie do Mszału Rzymskiego i innych dokumentach, które stanowią prawo Kościoła. Ambona jest miejscem wyłączonym z użytku świeckiego i w żaden sposób nie jest miejscem, z którego ktokolwiek może wygłaszać swoje poglądy, także poglądy polityczne. Tyle w temacie.

@Saqura - masz rację. Z tym, że ksiądz Popiełuszko żył w trochę innych czasach, w innym systemie. W naszym kraju dzieje się trochę niesprawiedliwości, ale nie jest to już skala systemu komunistycznego. Kapłan ma prawo, nawet obowiązek kształtować sumienia wiernych, ale nie może dyktować wyborów. To znaczy, że ksiądz powinien mówić o wartościach, jakimi powinni kierować się politycy, ale nie może oficjalnie i publicznie nawoływać do głosowania na tego czy tamtego kandydata.