Nie, no, oczywiście, tematu nie zmienił, bo Dzień Nauczyciela wpisuje się w temat testów jak choinka, test z matematyki, test z fizyki, testa na covid. Wszystko testy

A jest jakiś test, który pozwala stwierdzić, dlaczego normalnie rozsądny moderator nagle, ni z tego ni z owego zaczyna wylewać na forum jakieś szambo i dawać platformę osobom, którym platformy dawać się nie powinno? W takim układzie, proszę, zrób ten test, bo to jest naprawdę niepokojące, co odwalasz.

Powtarzam – dane, które posiadamy z badań PCR są zaniżone. Covidioci nie mają żadnych merytorycznych podstaw twierdzić, że są zawyżone. Ich propaganda jest niebezpieczna dla ludzi, a każdy kto ich propagandę rozkleja ma krew na rękach.

Skoro nie rozumiesz o czym mówię, nie komentuj. Mówiłam o zmianie tematu, a nie o testach, a doktor mówił o ich jakości. Nie zamierzam tłumaczyć z polskiego na nasze.

Należy jedno przyznać - bajzel jest niesamowity. W klasie wnuczki jedna dziewczyna poinformowała w ubiegłym tygodniu w czwartek, że straciła smak i węch, a w piątek ma mieć przeprowadzone testy. We wtorek poinformowała wychowawczynie, że ma wynik dodatni. Na co wychowawczyni wraz z dyrektorką szkoły bezskutecznie dzwoniły ponad 3 godziny do sanepidu. Same zdecydowały o zdalnym nauczaniu klasy i decyzję telefonicznie przekazały wszystkim uczniom.
Córka zadecydowała, że pozostawi w domu oboje dzieci. W piątek w wykazie sanepidu zamieszczonej lokalnej prasie podano - dziewczyna lat 16 (czyli właśnie ta konkretna).
Po południu w piątek sanepid obdzwonił rodziców wszystkich uczniów, że do poniedziałku muszą pozostać na kwarantannie. Uczniów nie będą testować, bo w czerwonej strefie i tak od poniedziałku przechodzą na nauczanie zdalne.
Cyrk na kółkach.

Premier miał wynik testów negatywny, ale na co te testy były?

Polecam opis sytuacji chorej na COVID osoby z chorym na COVID dzieckiem, ktora bedac na kwarantannie ma sie pofatygowac wlasnym transportem na test. Narazajac sie na kare i zostawiajac dziecko same.

https://warszawawpigulce.pl/dorota-masl ... babulenke/

I jej nie tyle chodzilo.o test, zeby wiedziec, bo wie, ale w ten sposob jest jasne, ze iles-tam osob chorych na COVID testu nie robi i statystyk nie podwyzsza.

A jakie znaczenie ma fakt, że jakiś tam dziennikarz zmienił temat? To jest tak ważny news, że trzeba się nim podzielić na forum? Wybacz, ale Twoje rozpaczliwe próby usprawiedliwienia się nic nie dadzą. Po prostu nie rób tego więcej i koniec.
Nie powiedział niczego takiego, co by jakkolwiek uzasadniało tezy tego bydlaka, któremu zrobiłaś tutaj reklamę.
A ja nie oczekuję, żebyś mi cokolwiek tłumaczyła. Oczekuję, żebyś wzięła moderatorską odpowiedzialność za forum i zaczęła gonić covidiotów, zamiast wklejać ich obrzydliwe materiały.
I tak się dziwię, że testy przeprowadzono. Bo jeszcze do niedawna była zasada, że robi się je dopiero po dwóch wizytach.

Najwyraźniej nie rozumiesz po polsku. To, co odczytałeś z mojej wypowiedzi, jest Twoją sprawą. Mam grubą skórę na próby wkładania mi jakichkolwiek garbów. Koniec tematu.

Ale gdy dziewczyna od dwu dni miała ewidentne objawy, to na co mieli czekać, zwłaszcza, że chodzi szkołę, a zatem niwelowanie ogniska covidu.

Małgosiuu, ale przecież moje zarzuty nie są w ogóle związane z czymkolwiek, co „odczytałem z Twojej wypowiedzi”. Mój zarzut jest związany tylko i wyłącznie z reklamowaniem covidiockich kanalii pokroju Rossa. Zatem jeśli ktoś komuś wkłada garb, to Ty mnie, celowo przekręcając mój zarzut.

Mam nadzieję, że tak. Że to była taka ostatnia akcja z Twojej strony.

Nie wiem na co. Taką strategię niestety miłościwie nam panujący rząd wcześniej stosował – testy dopiero po dwóch poradach.

Po to Bóg dał ludziom rozum, aby go używać, a nie kierować się durnymi zarządzeniami miłościwie panujących, którzy np. zalecają lód w majtki.

@Małgosiu dawno tu nie pisałem, a teraz robię to tylko ze względu na jeden Twój post (ja wiem już z Zefciem to wałkowałaś).




Chodzi mi o to słowo, zapytam czy słuchałaś tego wywiadu, nie u tego pana z linku (który opowiada takie bzdury, że komentować się nie chce - i przyznam, że tak samo jak Zefciu, myślę, że udaję, że nie rozumie tego co mówi doktor Grzesiowski).
https://www.youtube.com/watch?v=z_ZuNvRmyb4

to jest nagranie z youtuba już od 3.14 sekundy słychać jakieś zakłócenia, potem jest jeszcze więcej zakłóceń i ten moment gdzie red. Mazurek dotyka słuchawki - ja tam nie słyszę prócz szumów żadnego nakazu zmiany tematu, temat zmienia sam redaktor.
Jeśli chodzi zaś o testy PCR (genetyczne) już wcześniej pisałaś o nich, że jakie to one są, kiedy to minister Szumowski powiedział, że nie możemy testować dużej ilości, bo otrzymamy 50% testów fałszywie pozytywnych (skąd wziął 50% to jego słodka tajemnica). Tak, test PCR jest bardzo czuły wykrywa tylko RNA wirusa (nie całego wirusa - wirus to nie tylko sam kwas RNA, u niektórych wirusów DNA, jeszcze jest kapsyd i czasem powłokę lipidowa). Interpretacja więc testu nie jest zero-jedynkowa - o tym mówił doktor. Zresztą najnormalniej w świecie jest to, że ważne jest jak pobiera się próbkę (jak robi się wymaz), wyszkolenie personelu, warunki w laboratorium i... czasem i tak wyjdzie fałszywie. Prof, Gut mówił (ale nie pamiętam jaka padła cyfra) o dokładnościach takich testów.
Testy antygenowe też nie są najlepszym rozwiązaniem - nie każdy wytworzy przeciwciała IgM i IgG. Mogą służyć jako badania przesiewowe.
Inną sprawą jest to jak dużo jest chorych niezdiagnozowanych i jak jesteśmy przygotowani do walki z pandemią, jak wykorzystaliśmy czas względnego spokoju i... tak można bez końca.

Tu masz oryginał (poszukałam specjalnie dla Ciebie): https://www.youtube.com/watch?v=z_ZuNvR ... OIoTDFt4CA A szumy? Przecież nikt nie będzie krzyczał do ucha: zmień temat, zmień temat. Szumy szumami. Te szumy to z wiertarki, io czym mówi Mazurek pod koniec nagrania. Chodzi o to, że przytrzymał słuchawkę jakby chciał coś odsłuchać. Chciał poisłuchać szumów? Raczej wyjąłby słuchawkę, aby mu nie szumiało. Potem też są szumy i już nie łapał się za słuchawkę.

Nie za bardzo rozumiem, co chcesz uargumentować tutaj. Gdybym Cię nie znał, pomyślałbym, że próbujesz bronić PiS-u. Lekarz ma rozum, ale podlega też prawu. Jeśli prawo przewiduje, że NFZ zapłaci za test dopiero po drugiej poradzie, to lekarz nie ufunduje przecież tego testu z własnej kieszeni. Tymczasem PiS odpowiada na zarzut „jest za mało testów” kretyńskim „no ale przecież lekarze kierują”. Mimo że to przecież rząd ustanowił zasady tego kierowania.

Małgosiuu – Ty w ogóle nie czytasz tego co ja piszę. Gdzie Ty widziałaś jakąś prośbę, żebyś coś „specjalnie dla mnie” szukała. Moja prośba była prosta. Pozwolę sobie ją jednak zreiterować, bo widzę, że masz problem ze zrozumieniem: przestań wklejać propagandę antymaseczkowych kanalii. I tyle. To nie jest prośba, żebyś cokolwiek mi tłumaczyła, czegokolwiek szukała, czy w ogóle robiła cokolwiek. Moja prośba ma wyłącznie aspekt negatywny.

@Małgosiu a czy ten link który zamieściłem to niby co?
Nie potrzebnie się emocjonujesz. Ja teraz często mam calle więc czasem jestem na słuchawkach, jak u kogoś sprzęga czy są szumy to poprawiam słuchawkę nie wyciągam - więc naprawdę to nie argument, że wyciągnąłby słuchawkę. A te szumy były wcześniej, tylko nie widać co wtedy robi red. Mazurek - naprawdę spiskowych teorii już za wiele, a pan co komentował nie jest wart wspomnienia. Ważne raczej jest to o testach PCR. Myślisz, że takie gadki jak pana co go podlinkowałaś mają sens?