Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 8960
|
Przeżyć jeden dzień
Wyobraźmy sobie jak przeżyć jeden dzień bez grzechu. Czyli budzimy się, nie wylegujemy i zaczynamy dzień. Bez grzeszenia myślą, mową, uczynkiem i zaniedbaniem. W ciągu jednego dnia będzie wiele wyborów, gdzie trzeba będzie wybrać trudniejszą ale lepszą opcję.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Cz sty 21, 2021 10:09 |
|
|
|
|
No_Pasaran
Dołączył(a): Śr gru 02, 2020 14:28 Posty: 536
|
Re: Przeżyć jeden dzień
Andy72 napisał(a): Wyobraźmy sobie jak przeżyć jeden dzień bez grzechu. Czyli budzimy się, nie wylegujemy i zaczynamy dzień. 4:30 – pobudka 6:00-18:00 – praca u Niemca za 4,50 Euro / godzinę 18:00-19:00 – ekstra robota u szefa w domu za darmo 19:50 – powrót do mieszkania 20:00 - 21:00 – wyprawa do Aldi z innymi Polakami 21:30 - 23:00 – integracja z 6 współlokatorami w wynajętym pokoju 23:00-23:30 – flashbacki ze stoczni 23:30 – sen
_________________ Hasta la Victoria Siempre
|
Cz sty 21, 2021 11:05 |
|
|
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 8960
|
Re: Przeżyć jeden dzień
No chyba że tak, to trudne.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Cz sty 21, 2021 11:13 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Przeżyć jeden dzień
Andy72 przestan sie spinac, zeby nie grzeszyc. To naprawde nie jest najwyzszy priorytet w zyciu. Twoje grzechy sa juz odkupione. Zajmij sie tym, po co na tym swiecie jestes: czyn dobro. Po prostu.
|
Cz sty 21, 2021 19:41 |
|
|
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
Re: Przeżyć jeden dzień
Kael napisał(a): Andy72 przestan sie spinac, zeby nie grzeszyc. To naprawde nie jest najwyzszy priorytet w zyciu. Twoje grzechy sa juz odkupione. Zajmij sie tym, po co na tym swiecie jestes: czyn dobro. Po prostu. Czynienie dobra to wysiłek, a Andemu widać się nie chcę, więc wybiera nie grzeszenie, i tutaj jest łatwiej, bo wystarczy przez cały dzień nic nie robić, i żadnego grzechu nie będzie.
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
Pt sty 22, 2021 1:45 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Przeżyć jeden dzień
Robek, Robek przeciez w kosciele bywales? Slyszales tam taki tekst: " że bardzo zgrzeszyłem myślą, mową, uczynkiem i zaniedbaniem"?
Nicnierobienie to zakopanie talentu a za to sie wylatuje z Krolestwa Bozego z hukiem.
Dlatego wazniejsze jest dzialanie dla dobra innych niz pilnowanie sie przed grzechem. Jak zajmiesz sie czyms pozytecznym, to nie bedziesz mial czasu na grzeszenie i to swiadome i dobrowolne, czyli ciezkie.
|
Pt sty 22, 2021 7:59 |
|
|
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
Re: Przeżyć jeden dzień
Kael napisał(a): Robek, Robek przeciez w kosciele bywales? Slyszales tam taki tekst: " że bardzo zgrzeszyłem myślą, mową, uczynkiem i zaniedbaniem"?
Nicnierobienie to zakopanie talentu a za to sie wylatuje z Krolestwa Bozego z hukiem.
Dlatego wazniejsze jest dzialanie dla dobra innych niz pilnowanie sie przed grzechem. Jak zajmiesz sie czyms pozytecznym, to nie bedziesz mial czasu na grzeszenie i to swiadome i dobrowolne, czyli ciezkie. A czy ja tutaj mówiłem, co o tym wszystkim mówi Kościół? przecież ja mówię o tym co sobie wymyślił/postanowił Andy, i komentuję to co on robi lub próbuje robić, u mnie w rodzinie też jest mnóstwo takich przypadków, wręcz zatrzęsienie choćby moja ciotka, która jest wyjątkowo wierzącą osobą, ale jakby co to ona nikomu w niczym nie pomaga, bo nie ma czasu na takie rzeczy, w końcu pracuje, modli się , słucha godzinami Radia Maryja, gdzie tu czas na to żeby komukolwiek pomóc.
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
Pt sty 22, 2021 16:31 |
|
|
wierzacyjacek
Dołączył(a): Śr sty 27, 2021 20:16 Posty: 2
|
Re: Przeżyć jeden dzień
Szczerze mówiąc, chciałbym tak przeżyć. Może choć raz kiedyś się uda
_________________ https://seriale.best/filmy-online/
|
Śr sty 27, 2021 20:19 |
|
|
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 8960
|
Re: Przeżyć jeden dzień
Robek napisał(a): co sobie wymyślił/postanowił Andy, i komentuję to co on robi lub próbuje robić, W watku nie chodziło o to że postanowiłem, ale o eksperyment myślowy, o to że to trudne, choć korzystne.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Śr sty 27, 2021 20:22 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Przeżyć jeden dzień
Andy72 napisał(a): Wyobraźmy sobie jak przeżyć jeden dzień bez grzechu. Czyli budzimy się, nie wylegujemy i zaczynamy dzień. Bez grzeszenia myślą, mową, uczynkiem i zaniedbaniem. W ciągu jednego dnia będzie wiele wyborów, gdzie trzeba będzie wybrać trudniejszą ale lepszą opcję. Proponuję ziółka one zawsze pomagają. Jak choćby taki Jagermeister, który jest kwintesencją kilkunastu różnych ziół z pewnością nie zaszkodzi. Tylko pod warunkiem, że rano nie idziesz do pracy. Do tego przydałaby się jakaś miła muzyczka relaksacyjna. Może zespołu o wdzięcznej nazwie Cigarretes After Sex. To powyżej z przymrużeniem oka. A na serio - myślę, że wysoko postawiłeś poprzeczkę. To zdecydowanie azymut na świętość.
|
Śr sty 27, 2021 20:54 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Przeżyć jeden dzień
Believing napisał(a): Do tego przydałaby się jakaś miła muzyczka relaksacyjna. Może zespołu o wdzięcznej nazwie Cigarretes After Sex. Nie kuś, bo Andy 72 nie tylko dnia, ale minuty nie przeżyje bez grzechu
|
Śr sty 27, 2021 21:36 |
|
|
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
Re: Przeżyć jeden dzień
nolda napisał(a): Nie kuś, bo Andy 72 nie tylko dnia, ale minuty nie przeżyje bez grzechu Nie mam pewności, ale wydaje mi się że Andy brakiem grzechów i własnym cierpieniem chce sobie zapewnić zbawienie, i to mu się nie uda, bo zbawienie to dar od Boga, a nie towar w sklepie. Mam wrażenie jakbym zaczął trochę rymować ale wracając do Andego, to widze u niego ewentualną próbę bezgrzesznego życia, i żeby tu nie wyszło że jestem złośliwy, ale tak sobie wyobrażam Sąd Ostateczny, te setki miliardów ludzi stojących obok siebie, naglę Andy podnosi rękę, i mówi, wiele lat żyłem bez grzechy, dajcie mi za to Niebo. Ciekawe co by się dalej stało?
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
Śr sty 27, 2021 23:14 |
|
|
george45
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59 Posty: 1565
|
Re: Przeżyć jeden dzień
Zostałby skarcony i wyrzucony z kolejki przez tych "bez grzechu", bo się pcha bez kolejki. No oczywiście jego życie też by ocenili i wyrok prędzej wydali niż wydałby Bóg.
|
Cz sty 28, 2021 8:02 |
|
|
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 8960
|
Re: Przeżyć jeden dzień
Robek napisał(a): Nie mam pewności, ale wydaje mi się że Andy brakiem grzechów i własnym cierpieniem chce sobie zapewnić zbawienie, i to mu się nie uda, bo zbawienie to dar od Boga, a nie towar w sklepie. Mam wrażenie jakbym zaczął trochę rymować ale wracając do Andego, to widze u niego ewentualną próbę bezgrzesznego życia, i żeby tu nie wyszło że jestem złośliwy, ale tak sobie wyobrażam Sąd Ostateczny, te setki miliardów ludzi stojących obok siebie, naglę Andy podnosi rękę, i mówi, wiele lat żyłem bez grzechy, dajcie mi za to Niebo. Ciekawe co by się dalej stało? Muszę Cię rozczarować, niestety u mnie nie ma bezgrzesznego życia. Gdyby było, to by nie było problemu. To że opisałem eksperyment myślowy, nie znaczy że mi to wychodzi. Natomiast Robek uznaje jakiś skrajny protestantyzm. "Grzeszę i będę grzeszył i jestem z tego dumny". Wyobrażam sobie Sąd Ostateczny gdzie Robek mówi: "Panie Jezu, rozumiesz mnie, każdy musi sobie pogrzeszyć", mrugając znacząco okiem.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Cz sty 28, 2021 8:44 |
|
|
george45
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59 Posty: 1565
|
Re: Przeżyć jeden dzień
Andy72 napisał(a): Wyobrażam sobie Sąd Ostateczny gdzie Robek mówi: "Panie Jezu, rozumiesz mnie, każdy musi sobie pogrzeszyć", mrugając znacząco okiem. A ja wyobrażam sobie, jak Pan Jezus uśmiechając się podnosi kciuk i mówi: OK Robek, wszystko w porządku, jako jeden z nielicznych załapałeś moje nauki. Siadaj obok, posłuchamy tłumaczeń innych.
|
Cz sty 28, 2021 9:24 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|