Wieczność-pytania/dyskusja
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Wieczność-pytania/dyskusja
LJ91 napisał(a): nolda napisał(a): LJ91 napisał(a): Dwadzieścia siedem postów i kilkanaście osób zaangażowanych w dyskusję o czymś, co jest z definicji niepoznawalne. Nieźle!
Zdajecie sobie sprawę, że prowadzicie teraz jałową dyskusję o czymś, o czym nie możecie mieć pojęcia? Podając za pewne - we własnym mniemaniu - argumenty, które są niczym innym jak efektem waszej ograniczonej wiedzy i zdolności poznawczych? Ależ oczywiście, że wszyscy zdają sobie z tego sprawę. Zostałeś wkręcony, mimo przypisywanej sobie wiedzy i zdolności poznawczych. Nie trzeba być wybitnie błyskotliwym, żeby zauważyć, co tu się odwala. Masz rację, dlatego tak mnie rozbawiło to, że będąc błyskotliwym tego nie zauważyłeś
|
N sty 24, 2021 21:00 |
|
|
|
|
LJ91
Dołączył(a): Śr lis 24, 2010 7:26 Posty: 448
|
Re: Wieczność-pytania/dyskusja
nolda napisał(a): Masz rację, dlatego tak mnie rozbawiło to, że będąc błyskotliwym tego nie zauważyłeś Wiesz, fakty są takie, że w całej tej dyskusji przesłałeś jeden krótki post, więc nie bardzo widzę powody, dla których miałbyś się czuć wywołany przeze mnie do tablicy. Akurat w twoim wypadku nie spodziewam się podobnie poważnego zaangażowania jak u pozostałych.
_________________ "Lud ten czci Mnie wargami, ale ich serce jest daleko ode Mnie. Daremne jednak cześć Mi oddają, głosząc nauki, które są ludzkimi nakazami." - Izajasz 29,13
|
N sty 24, 2021 21:12 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Wieczność-pytania/dyskusja
LJ91 napisał(a): nolda napisał(a): Masz rację, dlatego tak mnie rozbawiło to, że będąc błyskotliwym tego nie zauważyłeś Wiesz, fakty są takie, że w całej tej dyskusji przesłałeś jeden krótki post, więc nie bardzo widzę powody, dla których miałbyś się czuć wywołany przeze mnie do tablicy. Akurat w twoim wypadku nie spodziewam się podobnie poważnego zaangażowania jak u pozostałych. Taki błyskotliwy, a dałeś się zaskoczyć
|
N sty 24, 2021 21:15 |
|
|
|
|
LJ91
Dołączył(a): Śr lis 24, 2010 7:26 Posty: 448
|
Re: Wieczność-pytania/dyskusja
nolda napisał(a): Taki błyskotliwy, a dałeś się zaskoczyć
_________________ "Lud ten czci Mnie wargami, ale ich serce jest daleko ode Mnie. Daremne jednak cześć Mi oddają, głosząc nauki, które są ludzkimi nakazami." - Izajasz 29,13
|
N sty 24, 2021 21:23 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Wieczność-pytania/dyskusja
Nie chce zakładać nowego wątku, wiec dopisuje Co to jest wieczność ? Czy inaczej będziemy odczuwać po śmierci życie, świadomość hmm ? To znikną wszelkie choroby, wieczność nie umiera ?. Dziwne trochę, nie bardzo rozumiem. Bo naukowcy wyliczyli za ile lat zgaśnie słońce i co wtedy ? Ale po śmierci słońca nie będzie . A właśnie skoro Maryja jest w niebie jako człowiek to znaczy, ze nasz wygląd pozostanie ten sam ? A jak nie będzie końca świata wyczekiwanego to co wtedy ?
|
Pt lut 12, 2021 11:10 |
|
|
|
|
george45
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59 Posty: 1501
|
Re: Wieczność-pytania/dyskusja
szach900 napisał(a): A jak nie będzie końca świata wyczekiwanego to co wtedy ? Jak nie będzie końca, to chyba będzie wieczność. Ale wieczności nie pojmiesz rozumem, bo on ma swój początek i koniec, wieczność tego niema.
|
Pt lut 12, 2021 11:53 |
|
|
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
Re: Wieczność-pytania/dyskusja
LJ91 napisał(a): Zdajecie sobie sprawę, że prowadzicie teraz jałową dyskusję o czymś, o czym nie możecie mieć pojęcia? Podając za pewne - we własnym mniemaniu - argumenty, które są niczym innym jak efektem waszej ograniczonej wiedzy i zdolności poznawczych? Niby dlaczego nie można mieć pojęcia? przecież w fizyce i matematyce jest mnóstwo nieskończoności, i jakoś nie przeszkadza robić na tych nieskończonościach, działań matematycznych. szach900 napisał(a): A właśnie skoro Maryja jest w niebie jako człowiek to znaczy, ze nasz wygląd pozostanie ten sam ?
Będzie w miare podobny, natomiast jeśli Maryja faktycznie istnieje, to zapewne nic już nie pamięta z czasów swojego doczesnego życia, wydaje mi się niemożliwe żeby po 2 tysiącach lat wspomnienia były w stanie się jeszcze utrzymać, to jest zdecydowanie za długo.
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
Pt lut 12, 2021 17:37 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Wieczność-pytania/dyskusja
-Czy w Niebie będziemy mieć pamięć o życiu na Ziemi I o ludziach których, znaliśmy?- Też się zastanawiam. Przecież mamy rodziców którzy nas wychowali i co zapomnimy o nich ? Nawet nas urodzili. trochę dziwne teorie ,ze staniemy się aniołamy i nie będziemy wiedziec kto jest rodziną. Albo co gorsza ktos trafi do piekła.. No bo w takim razie nie ma co się przywiązywać do ludzi. Skoro zapomnimy o nich to też nie ma co przejmować się rodziną jakoś tam . To drzewo genealogiczne zniknie po śmierci ? W końcu jakieś geny są. A jak Matka Boża jest w NIebie jako człowiek to hmm ?
|
N lut 14, 2021 9:08 |
|
|
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
Re: Wieczność-pytania/dyskusja
szach900 napisał(a): Też się zastanawiam. Przecież mamy rodziców którzy nas wychowali i co zapomnimy o nich ? Nawet nas urodzili. Przecież Bóg jest zazdrosny, nic go nie obchodzi to, kto cie urodził, zresztą nawet w Biblii pisze o tym, że nikt nie będzie wspominał tego co było za życia doczesnego, więc nie będzie sytuacji w której będziesz pamiętał o rodzinie. szach900 napisał(a): trochę dziwne teorie ,ze staniemy się aniołamy i nie będziemy wiedziec kto jest rodziną. Skąd pomysł że staniemy się aniołami? szach900 napisał(a): A jak Matka Boża jest w NIebie jako człowiek to hmm ? Nie rozumiem o co ci tutaj chodzi? to Matka Boska w Niebie będzie człowiekiem, a pozostali ludzie w postaci duchowej będą chmurkami unoszącymi się w powietrzu?
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
N lut 14, 2021 9:33 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Wieczność-pytania/dyskusja
Co do Matki Bożej. Mam na myśli ,ze jest człowiekiem która została wzięta do Nieba jako człowiek tzw. nie umarła. To musi pamiętać z ziemi swoją rodzinę. A przecież ludzie umierają i co taka wyjątkowa. No KK uczy jeśli dobrze rozumiem. A co do Aniołów słyszę często różne teorie dlatego napisałem. Ale nie wiem czy chodziło o te Anioły które człowiek posiada.
|
N lut 14, 2021 9:48 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Wieczność-pytania/dyskusja
szach900 napisał(a): -Czy w Niebie będziemy mieć pamięć o życiu na Ziemi I o ludziach których, znaliśmy?- Też się zastanawiam. Przecież mamy rodziców którzy nas wychowali i co zapomnimy o nich ? Nawet nas urodzili. trochę dziwne teorie ,ze staniemy się aniołamy i nie będziemy wiedziec kto jest rodziną. Albo co gorsza ktos trafi do piekła.. No bo w takim razie nie ma co się przywiązywać do ludzi. To drzewo genealogiczne zniknie po śmierci ? W końcu jakieś geny są. A jak Matka Boża jest w NIebie jako człowiek to hmm ? U nas jeden rodzic rodzi (przynajmniej tak było do tej pory), drugi jak się zdecyduje, może być obecnym przy porodzie. Jakie to Niebo będzie dla mnie, jak nie spotkam tam swego ojca dziecka i jakiś aniołek powie mi, że są w piekle. Czar nieba pryska. Zapewne będę myślał o zorganizowaniu jakiejś formy ucieczki dla mych bliskich (oglądałem Franka Dolata, kilka pomysłów mam). Niebo, będę miał gdy nie będę o nich pamiętał, nie będę się o nich martwił, przejmował ich losem. Tym samym Niebo to brak umysłu, gdy go nie używasz jesteś w nim. Gdy nie myślisz, nie ma wczoraj, niema jutro, niema za chwilę, niema chwilę temu - jesteś tu i teraz, w Niebie. Matka Boska w Niebie jako człowiek? Dziękuje za takie Niebo, miliony próśb wysłuchaj, osądź które są dobre a które złe, potem idź z tymi dobrymi prośbami do Syna prosząc o ich spełnienie. Przecież to gehenna, a nie niebo.
|
N lut 14, 2021 9:55 |
|
|
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
Re: Wieczność-pytania/dyskusja
szach900 napisał(a): Co do Matki Bożej. Mam na myśli ,ze jest człowiekiem która została wzięta do Nieba jako człowiek tzw. nie umarła. To musi pamiętać z ziemi swoją rodzinę. Nie pomyślałem że tutaj może być problem, faktycznie to się kupy nie trzyma To tylko śmierć powoduje że człowiek tarci pamięć odnośnie życia doczesnego? przecież jedynie samo wstąpienie do Nieba, powinno kasować uniemożliwiać wspominanie życia doczesnego, tutaj nawet nie będę wklejał cytatu z Biblii, bo chyba każdy go dobrze zna więc w tej sytuacji mamy Matkę Boską, która przebywa w Niebie, i nie ma wspomnień odnośnie tego jak to jej życie doczesne wyglądało, nie pamięta Jezusa, nie pamięta tego jak go ukrzyżowano. Tyle że jak do tego mają się wszelkie maryjne objawienia? przecież z tych objawień wynika zupełnie coś innego Wydaje mi się że "szach900" znalazł kolejną sprzeczność w chrześcijaństwie. szach900 napisał(a): A co do Aniołów słyszę często różne teorie dlatego napisałem. Ale nie wiem czy chodziło o te Anioły które człowiek posiada. O jakiś aniołach mówisz? chodzi ci o swojego anioła stróża? nie bardzo rozumiem o co ci tutaj chodzi? to są teorie że każdy się zamieni w kopie swojego anioła stróża? nolda napisał(a): Jakie to Niebo będzie dla mnie, jak nie spotkam tam swego ojca dziecka i jakiś aniołek powie mi, że są w piekle. Czar nieba pryska. Nic nie pryśnie, chcąc się pytać anioła o swoich rodziców, trzeba o nich pamiętać, a to nie będzie możliwe, tak samo żeby wiedzieć o tym, że piekło istnieje trzeba będzie pamiętać fakty z życia doczesnego bo tylko wtedy było wspominane o tym całym piekle, w Niebie ma być nieskończona radość, tutaj nie ma miejsca na wspominanie jakiś tam faktów z życia doczesnego. To przecież ma jakiś sens? w końcu likwidując wspomnienia, w miarę łatwy sposób będzie można utrzymywać ludzi, w skrajnie dużym szczęściu, to powinno się udać, chyba nolda napisał(a): Niebo, będę miał gdy nie będę o nich pamiętał, nie będę się o nich martwił, przejmował ich losem. Tym samym Niebo to brak umysłu, gdy go nie używasz jesteś w nim. Gdy nie myślisz, nie ma wczoraj, niema jutro, niema za chwilę, niema chwilę temu - jesteś tu i teraz, w Niebie. To będzie umysł, tylko zupełnie innego rodzaju. Bo żeby nolda była noldą to musi pamietać te wszystkie doświadczenia które miała za życia, bo tylko wtedy będzie tym samym czym była wcześniej, jeśli tego zabraknie to wtedy nolda stanie sie radosną istotą, nie będącą już człowiekiem którym kiedyś była. Życiowe doświadczenia w jakimś stopniu kształtują charakter ludzką osobowość, bez tego każdy będzie się zachowywał zupełnie inaczej, to już będzie ktoś kompletnie inny, od tego jaki był za życia doczesnego.
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
N lut 14, 2021 10:24 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Wieczność-pytania/dyskusja
Robek sobie jeszcze troszeczkę pomedytuje, to może odkryje, że ludzie są jak krople, w których zawarty jest ocean i jak krople powrócą do oceanu. Być może, by ten ocean w jakiś sposób ubogacić. PS Może założy, że ten ocean zawiera się w czymś większym.
|
N lut 14, 2021 10:48 |
|
|
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
Re: Wieczność-pytania/dyskusja
nolda napisał(a): Robek sobie jeszcze troszeczkę pomedytuje, to może odkryje, że ludzie są jak krople, w których zawarty jest ocean i jak krople powrócą do oceanu. Być może, by ten ocean w jakiś sposób ubogacić. PS Może założy, że ten ocean zawiera się w czymś większym. Krople w ocenia to jest Buddyzm.
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
N lut 14, 2021 11:01 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Wieczność-pytania/dyskusja
Krople w ocenia to jest Buddyzm? Moim zdaniem, to ocean, jedność.
|
N lut 14, 2021 11:42 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|