Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 23:12



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 11 ] 
 Nienawidze siebie i swojego zycia. 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt maja 22, 2018 19:19
Posty: 140
Post Nienawidze siebie i swojego zycia.
Nienawidze tego jaki jestem, mojej przeszlosci, moich porazek a nawet sukcesow ktore byly i tak beznadziejne... nienawidze swojego zycia i tak naprawde to chyba nienawidze Boga bo on nie dal mi instrumentow do tego abym mogl byc szczesliwy. Mialem zaledwie kilka lat jak choroba sie objawila... mam gdzies to wszystko a Wy jeszcze bedziecie mowic ze mam niesc swoj krzyz tak??? W d*pie mam ten krzyz ktory nie jest produktywny bo niczego mnie w zyciu nie uczy... nawet sama biblia mowi ze cierpienie dla samego cierpienia jest bez sensu a u mnie tak jest wlasnie... na tyh prochach i z ta choroba ciezko sie rozwijac w jakimkolwiek chocby kierunku. To zycie jest okropne i jeszcze inni przezemnie cierpia. MAM GDZIES TAKIE ZYCIE!!! PIE**OLE TO!!!


So maja 08, 2021 20:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 01, 2020 15:01
Posty: 1701
Post Re: Nienawidze siebie i swojego zycia.
Można wiedzieć na jaką chorobę cierpisz?
Może to pomoże mi i innym zrozumieć Twoja frustrację.


So maja 08, 2021 22:22
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 22, 2018 19:19
Posty: 140
Post Re: Nienawidze siebie i swojego zycia.
Zaburzenia obsesyjno-kompulsywne. Z czym ze mam tez ogromny problem z lękiem, pewnoscia siebie, emocjami, motywacja do dzialania itp. No i mam chyba tez cos ze spektrum ADHD, nie moge na to dostac leku bo w dziecinstwie nie mialem stwierdzonego tego zespolu.


So maja 08, 2021 22:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Nienawidze siebie i swojego zycia.
Tomkris napisał(a):
na tyh prochach i z ta choroba ciezko sie rozwijac w jakimkolwiek chocby kierunku. To zycie jest okropne i jeszcze inni przezemnie cierpia. MAM GDZIES TAKIE ZYCIE!!! PIE**OLE TO!!!


Przecież możesz żyć na złość innym, możesz korzystać w życiu z tego co sie da, i nie przejmować sie całą resztą, a skoro jest inaczej i widzę że przejmujesz sie że ktoś przez ciebie cierpi, to widać że jednak niesiesz swój krzyż.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


N maja 09, 2021 0:23
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 22, 2018 19:19
Posty: 140
Post Re: Nienawidze siebie i swojego zycia.
Skoro nienawiedze Boga to moze jestem opetany co?


N maja 09, 2021 0:31
Zobacz profil

Dołączył(a): So kwi 10, 2021 15:53
Posty: 377
Post Re: Nienawidze siebie i swojego zycia.
Tomkris napisał(a):
Nienawidze tego jaki jestem, mojej przeszlosci, moich porazek a nawet sukcesow ktore byly i tak beznadziejne... nienawidze swojego zycia i tak naprawde to chyba nienawidze Boga bo on nie dal mi instrumentow do tego abym mogl byc szczesliwy. Mialem zaledwie kilka lat jak choroba sie objawila... mam gdzies to wszystko a Wy jeszcze bedziecie mowic ze mam niesc swoj krzyz tak??? W d*pie mam ten krzyz ktory nie jest produktywny bo niczego mnie w zyciu nie uczy... nawet sama biblia mowi ze cierpienie dla samego cierpienia jest bez sensu a u mnie tak jest wlasnie... na tyh prochach i z ta choroba ciezko sie rozwijac w jakimkolwiek chocby kierunku. To zycie jest okropne i jeszcze inni przezemnie cierpia. MAM GDZIES TAKIE ZYCIE!!! PIE**OLE TO!!!


Nie (na) widzę, nienawiść oślepia, wyklucza wiarę i rozum, człowiek ma zakłóconą percepcję. Choroba jest do czegoś dana, znam kilka osób z poważnymi nieuleczalnymi chorobami, są to ludzie, którzy są pełni optymizmu, chociaż codziennie odczuwają swoją porcję bólu. To ich bardzo umacnia, mają potężną siłę woli dzięki walce z chorobą, mnie i innym bardzo imponują.

Dopóki patrzysz na swoją przeszłość ze wstrętem, nigdy nie ockniesz się w teraźniejszości, aby wykuwać sobie przyszłość. Jesteś uzależniony od przeszłości jaką sam sobie stworzyłeś, dlatego jesteś zamknięty we własnym zaklętym kole. Jesteś rozgoryczony z powodu swojego losu i nie widzisz szansy na jego zmianę. Wiara przenosi Góry!

Uwierzyłeś wszystkim tym, którzy się litowali nad Tobą, albo okazywali cichą pogardę, bo sami tego nie doznali i dawali Ci odczuć, że są od Ciebie lepsi, bo nikt Ci nie tłumaczył, że masz ciało duchowe, które natychmiast możesz wyleczyć i ono da Ci radość oraz pomoże lepiej radzić sobie z ciałem fizycznym.

Niepełnosprawność jest rzeczą względną, od nas dużo zależy, brak Ci wiary we własne siły. Nie upadaj na duchu. Bądź pewien, że jeżeli człowiek idzie na całość to dokona cudu. Nie daj się wciskać w ten tani pesymizm życiowy.

Jak nie zrobisz ostatecznego rozrachunku ze sobą, to będziesz tkwić bez końca w tym swoim negatywnym stanie ducha. Szukaj przyjaciół wśród ludzi czystych, uczciwych silnych wiarą oni Ciebie wesprą i nie zawiodą. Nie szukaj wśród tych, którzy bawią się w życie, a powagę mają za nic, porzucą Ciebie jak coś im się nie spodoba. Szukaj odpowiedzialnych przed mądrym życiem, gdzie naczelną zasadą jest nie szkodzić innym i sobie również. Jak myślimy destrukcyjnie nihilistycznie, to sobie szkodzimy i na innych to przenosimy.

Zacznij od reorganizacji swojego życia, czyli poustawiać lepiej to co masz, zanim zaczniesz wprowadzać zupełnie nowe zmiany w swoje życie, a zmiany są konieczne, żebyś z tego wyszedł! Życie ciągle bez zmian to wegetacja i poddawanie się na popychanie przez innych i wpadanie w ruch inercyjny.

Potrzebna jest Ci akceptacja prawdy o samym sobie i od tego trzeba zacząć. Jeżeli zaakceptujesz to co napisałem to możemy rozmawiać dalej, o ile chcesz wyjść z tego swojego beznadziejnego stanu, do czego się przyzwyczaiłeś.

W twoim przypadku konieczne są rozwiązania kardynalne, zdecydowane, czekanie bierne nic nie da.

Przynajmniej spróbuj, zacznij cokolwiek zmieniać! Nie siedź z założonymi rękoma i nie biadol, ani nie narzekaj, gorzej i tak nie będzie.


N maja 09, 2021 1:13
Zobacz profil

Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32
Posty: 1427
Post Re: Nienawidze siebie i swojego zycia.
Tomkris napisał(a):
na tych prochach i z ta choroba ciezko sie rozwijac w jakimkolwiek chocby kierunku. To zycie jest okropne i jeszcze inni przezemnie cierpia.
Jest dla Ciebie ratunek. Wytrwałe chodzenie po najlepszych psychiatrach, aby dobrali Ci takie leki, abyś się lepiej poczuł i odczuwał dobrostan. Leków jest dużo. Trzeba próbować i się nie poddawać.


N maja 09, 2021 11:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 01, 2020 15:01
Posty: 1701
Post Re: Nienawidze siebie i swojego zycia.
Tomkris napisał(a):
Zaburzenia obsesyjno-kompulsywne. Z czym ze mam tez ogromny problem z lękiem, pewnoscia siebie, emocjami, motywacja do dzialania itp. No i mam chyba tez cos ze spektrum ADHD, nie moge na to dostac leku bo w dziecinstwie nie mialem stwierdzonego tego zespolu.

Czy leczysz się psychiatrycznie?
Niestety witam, że psychiatria w Polsce kuleje, ale jest to choroba jak każda inna.


N maja 09, 2021 11:58
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 22, 2018 19:19
Posty: 140
Post Re: Nienawidze siebie i swojego zycia.
Swołocz napisał(a):
Tomkris napisał(a):
na tych prochach i z ta choroba ciezko sie rozwijac w jakimkolwiek chocby kierunku. To zycie jest okropne i jeszcze inni przezemnie cierpia.
Jest dla Ciebie ratunek. Wytrwałe chodzenie po najlepszych psychiatrach, aby dobrali Ci takie leki, abyś się lepiej poczuł i odczuwał dobrostan. Leków jest dużo. Trzeba próbować i się nie poddawać.



Lekow jest duzo ale wcale to nie oznacza ze da sie je dobrac bez problemu, to nie sa witaminy... kazdy lek niesie za soba pewne skutki uboczne ktore trzeba zaakceptowac.. ja akurat mam na lekah brak pewnosci siebie i splycenie afektu i to jest okropne!


N maja 09, 2021 13:22
Zobacz profil

Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32
Posty: 1427
Post Re: Nienawidze siebie i swojego zycia.
Tomkris napisał(a):
ja akurat mam na lekah brak pewnosci siebie i splycenie afektu i to jest okropne!
Na tych lekach. Na innych może być inaczej. Szukaj wytrwale dalej. Chodź po psychiatrach i próbuj nowych leków. Mów im o co chodzi i proś o nowe leki.


N maja 09, 2021 14:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38
Posty: 4586
Post Re: Nienawidze siebie i swojego zycia.
Tomkris, nie używaj wulgaryzmów, dostałeś za to ostrzeżenie.
W wątku o spowiedzi rozmawialiśmy na temat Twojej terapii. Dałem Ci namiary w Krakowie, żebyś tam poszedł i zaczął jakąś terapię ale nic nie zrobiłeś w tym kierunku.
Zrozum, ze bez psychoterapii wspartej farmakologicznie i bez grupy wsparcia lub osób, które są Ci bliskie nie będziesz mógł normalnie funkcjonować.
Tutaj nie ma innej drogi ani drogi na skróty.

Jak pójdziesz na terapię wtedy forum może być dla Ciebie wparciem ale nie szukaj tutaj porad bo one mogą zaszkodzić zarówno Tobie jak i innym osobom mającym podobne problemy a moderacja nie będzie brała na swoje sumienie Twojego zdrowia lub życia.
Zamykam temat.

_________________
ksiądz


N maja 09, 2021 16:58
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 11 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL