Był w każdym razie nie gorszy niż miejscowe wierzenia. To po prostu były brutalne czasy. Arkona nadmiernie wypacza wizje świata.

Ale mimo swzystko jakos mi się nie przypomina żaden poganin, który mordując dzieci nawracał zachód na Peruna

Bo Arkona nie jest historycznym settingiem. Tak się ma do średniowiecznych krajów słowiańskich, jak Legenda 5 Kręgów do Japonii.

Ja dopiero zauwazyłem, że w tym topiku sonda jest. Popłakałem się ze smiechu, gdy zobaczyłem pozycje "ogromnym niebezpieczenstwem dla duszy". Brawa dla autora


Zastanowiło mnie jednak, że niektórzy mimo prawdy historycznej są zdziwieni tym jak przedstawia się Kościół.

Akurat kościół jest dobrze przedstawiony i nie wiem dlaczego ktokolwiek się tego akurat czepia:/ Zresztą poganie też w miare dobrze są przedstawieni i jakoś nikt narazie nic sensownego w ramach zaprzeczenia nie powiedział... Czemu zabawa odpada? Jaka zabawa odpada? Mogę się założyć, że wielu wybierze człowieka, a nawet chrześcijanina, choćby dla jaj:]
Mnie tam najbardziej rażą pancerze i broń ogólnie, ale... w końcu to tylko propozycje, a samemu można sobie dostosować wszystko:) (np. Chrześcijanie broniący się przed słowiańską krucjatą<hahaha>)

Kościół jak i poganie, jak i cała wizja świata (łacznie z techniką - bronie) sa przedtsawione w świetle wypaczonym. Arkona ma tyle wspólnego z bazą historyczna co Imperium Warhammera z Rzeszą Niemiecką - tj. pewne wzorowania są.

Dla miłośników realizmu polecam raczej Dzikie Pola.

Ło żeś ameryke odkrył, chętnie zgłosze Cię jako kandydata na Nobliste:>
Bronie są wypaczone, oki. Poganie nie wiem, nie orientuje się, ale kościół? Co tam jest wypaczonego? Może to, że mieczem nawracał opornych? Że na jego rozkaz i z jego przyzwoleniem palono, mordowano, gwałcono, grabiono? Że zapewniał tych co szli na krucjaty, że nawet jak zginą to i tak pójdą do nieba? A może jeden z duchownych na jednej z krucjat przy wątpliwościach kto jest muzułmaninem nie powiedział "zabijcie wszystkich, Bóg pozna swoich"? A może święta inkwizycja nie istniała, nie płonęły stosy, kościół nie chwalił "kablowania" na sąsiadów czy rodzinę czy kogokolwiek kto komuś nie pasił? Nie torturowano fizycznie i psychicznie?

I jak zauważyłem niektórzy tu na tym forum tak mają, że piszą o czymś, a nagle robią odskocznie od tematu i piszą o czymś co wogóle nie pasuje:/ A walić realizm, czy gdzieś w Akronie jest napisane, że to jest realistyczne? Nie. Są tylko lepiej i gorzej odwzorowane frakcje, świat, etc. Chrześcijanie akurat są dość dobrze odwzorowani, główne przesłanie tamtego okresu pozostało, choć oczywiście na potrzeby fantastyki nieco uwypuklone i przebarwione, jak niektóre archetypy, jednak ogólna, gorąca raczej niechęć do niewiernych jest jak najbardziej faktem historycznym.
Dla miłośników realizmu polecam-> znaleźć system o w miare prostej i intuicyjnej mechanice(ew. samemu ją napisać, jak się ma wene), poczytać książki historyczne i świat sobie ułożyć samemu.

Dla mnie gry RPG są swietna zabawa. Doskonalym sposobem na spedzenie wolnego czasu.

ps. ciekawe ze wszyscy jako te zle RPGi z magią i wogóle podają Warhammera i D&D a nie np Maga który jest w sporej czesci oparty na rzeczywistych wierzeniach.

Świetna zabawa!! Gram od dwóch lat. D&D, Wampir: Mroczne Wieki, Wampir: Maskarada, Fallout, niedługo Earthdawn, Drugi Świat (autorksi system i świat, perfekcja!!), w planach sesja w Dzikie Pola (już mnie nakręcił podręcznik na te klimaty).

Nie Master tylko Mistrz Gry. Nie jest bóstwem, bo jest ponad bóstwami gry, można powiedzieć, że w świecie gry jest dla postaci "losem".


On MUSI być arbitrem, on rozstrzyga wszystkie spory, etc. Jego zdanie odnośnie zasad i scenariusza jest niepodważalne.


Magia nie istnieje, więc jak można na prawdę czarować? Jasne, wczoraj sobie przyzwałem tego demona żeby mi biurko posprzątał, a co bede się męczył:] Poza tym, czarowanie w RPG często sprowadza się do powiedzenia "rzucam bla bla bla", więc nie widzę związku z praktykami magicznymi... Rzucam piłką! Ale jestem czarodziejem:]


Większego kawału dawno nie widziałem. Widać, że autor nigdy w życiu nie grał, ani nawet nie był obecny podczas sesji RPG:/


To nie jest jedna z najsławniejszych. D&D czy Warmłotek biją ją na głowę- kolejny wyraz "profesjonalizmu" autora:/


Bo średniowiecze to był czas zacofania i braku rozwoju w porównaniu do starożytności czy renesansu.


Raczej w formie ślepej, fanatycznej wiary. Pod każdym innym względem był zacofany, znamienita większośc nie umiała czytać ni pisać. Twórczość jako taka artystyczna praktycznie jest baaaardzo znikoma. O nauce lepiej nie wspominać.

Jednym słowem, artykulik nadaje się jedynie na papier toaletowy, a autorowi proponuje zapoznanie się z tematem o którym ma zamiar pisać, zamiast się ośmieszać i pokazywać jakie ma braki- zarówno w wiedzy o RPG, jak i historii:/

Artykuł przedstawiał opinie osoby linkującej do niego.

A poza tym osoba chciałaby zamiescić małą notatkę:

"PSYCHOLOGOWIE KUL - AGRESYWNE GRY KOMPUTEROWE GROŹNE DLA DZIECI


Dzieci pod wpływem "agresywnych" gier komputerowych także stają
się agresywne, mniej wrażliwe społecznie, nabierają cech
charakterystycznych dla psychopatii - ostrzegają psychologowie
Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Podczas konferencji w
Lublinie zatytułowanej "Oddziaływanie agresywnych gier
komputerowych na psychikę dzieci" przedstawiono wyniki badań na
ten temat przeprowadzonych przez pracowników Katedry Psychologii
Wychowawczej i Rodziny KUL. Według kierującej badaniami prof.
Marii Braun-Gałkowskiej, dla wielu rodziców kupienie komputera
jest wygodne, dziecko bowiem pozostaje w domu i pozbawione jest
zagrożeń zewnętrznych. "Tymczasem z naszych badań wynika, iż
agresywne gry komputerowe są niebezpieczne dla dzieci. Pod ich
wpływem grający stają się bardziej agresywni, mniej wrażliwi
społecznie, przyzwyczajają się do agresji i trenują tego typu
zachowania. Co prawda dzieje się to w sposób symulowany,
niemniej badania pokazują, że nierealne staje się oddzielenie u
grających świata wirtualnego od rzeczywistego. Nabywane zaś
przez nich cechy odpowiadają psychopatii" - powiedziała profesor.
Sesja odbyła się pod patronatem Krajowej Rady Radiofonii
i Telewizji. (PAP)
http://dziennik.pap.pl/Kom/kom.html"

źródło;
http://www.ipz.edu.pl/index.php?dz=serwis&op=opis&id=37

Pozdrawiam

Coz... RPG - Role Playing Games to nie komputer. Zostaly zaadaptowane na komputer. Fakt. Ale przede wszystkim pamietajmy, ze tak naprawde to gry rolowe. Scenariusz, mistrz gry... to fantazja. NIe mozna ich podzielic na brutalne czy nie, bo tak naprawde wszystko zalezy od grajacych. Prawdziwe RPG nie ogranicza rozwiazan i wyjsc do algorytmow - gracze czesto zaskakuja mistrza.

I chyba ciezko jest nazwac ktorykolwiek z systemow "agresywnym z zasady".


Crosis

Święte słowa Crosis. Nie ma systemów z góry brutalnych, ani z góry okultystycznych, ani z góry w klimatach heroic/dark. Wszystko zależy od ludzi, od graczy, bo tak naprawde RPG to w pewnym stopniu zabawa w możliwość sprawdzenia siebie w różnych warunkach, lub możliwość bycia przez kilka godzin kimś innym bez konsekwencji jakichkolwiek. Poza tym, to w sumie doskonała szkoła myślenia. Co jak co ale na porządnej sejsji mózg dymi od myślenia wręcz. Druga sprawa to nie mieszać RPG z komputerem:/ To już samo w sobie świadczy o znajomości tematu-_-' a RPG do cRPG lub H&S ma niewiele wspólnego:/
Poza tym mówienie, że to gry komputerowe źle wpływają na dzieci to spłycenie problemu- to rodzice powinni wychowywać i kontrolować i jak coś to tylko i wyłącznie ich wina jest.