|  | 
	|  | 
	|  | 
	| 
 
 
 
	
			
	
	
	
        
        
            | Autor | Wiadomość |  
			| Małgosiaa Moderator 
					Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40
 Posty: 9098
   |   Re: Wyciszanie umysłuO zgodę na co? (odpowiedzi prosze dokonać w wątku uwag do moderacji).Buta i arogancja? Moderator jest od tego, aby zwracać uwagę na offtop i inne nieprawidłowości regulaminowe. Autora wątku też obowiązuje trzymanie się tematu.
 _________________
 Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter
 
 
 |  
			| Cz gru 15, 2022 22:12 | 
					
					   |  
				|  |  |  
		|  |  
			| Dominikdano 
					Dołączył(a): Pt maja 20, 2005 20:00
 Posty: 747
   |   Re: Wyciszanie umysłuDzięki za pouczenie   Postaram się trzymać kwestii wyciszenia umysłu. Ta umiejętność jest pomocna w całym spektrum ludzkich zachowań, jak np. kontrola emocji, spokojniejszy sen, rozbudzanie empatii, bycia zadowolonym, a nawet uszczęśliwiony itd. aż do zmian świadomości i transcendentalnych wglądów
 
 |  
			| Pt gru 16, 2022 8:10 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Anonim (konto usunięte) 
					
				   |   Re: Wyciszanie umysłuSpokojny umysł? Nic takiego nie istnieje. Umysł nigdy nie jest spokojny, brak umysłu to spokój. Sam umysł nigdy nie może być spokojny, cichy. Naturą umysłu jest bycie spiętym, zagubienie, zmartwienie, ciągłe myślenie. Umysł nigdy nie może być czysty, nie może mieć jasności, ponieważ umysł jest z natury pomieszany, zamglony. Przejrzystość jest możliwa bez umysłu, spokój jest możliwy bez umysłu, cisza jest możliwa bez umysłu. Rzeczą a wykonalną jest osiągnąć cichy umysł. Jeśli to zrobimy, od samego początku poruszamy się w niemożliwym wymiarze. 
 
 |  
			| Pt gru 16, 2022 17:12 | 
					
					 |  
				|  |  |  
		|  |  
			| Dominikdano 
					Dołączył(a): Pt maja 20, 2005 20:00
 Posty: 747
   |   Re: Wyciszanie umysłuCyt.: „Spokojny umysł? Nic takiego nie istnieje.”
 Nie tylko spokojny umysł nie istnieje, ale nie ma niczego co by istniało ciągle i nieustannie. Wszystko, absolutnie wszystko jest zasadniczo pozbawione trwałości. I także nietrwałe jest olbrzymie spektrum stanów umysłu, od maksymalnie wzburzonych, do maksymalnie uspokojonych, że czasem zdają się wręcz nieistniejące, jakby go nie było i wówczas doświadczane są stany bycia o jakich piszesz. Też są one nietrwałe, ale ten „nieistniejący umysł” je jednak jakoś zauważa, zapamiętuje i próbuje opisać we własnych kategoriach jako „przejrzystość, spokój, cisza, brak jaźni, lub bardziej mistycznie - nie to i nie tamto itp.” Jeśli by nie istniał to jakim sposobem by się o tym dowiedział?
 
 
 |  
			| Pt gru 16, 2022 19:47 | 
					
					   |  
		|  |  
 
	|  | Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników
 
 |  
 | 
	|  |