Ech, ty narodzie, durny narodzie, myślisz, że teraz będzie ci słodziej.
Że będziesz mieszkał wreszcie w krainie, która ci mlekiem i miodem spłynie.
Że będzie lepsze to jutro nowe i niebo sypnie manną na głowę
Że dobra wróżka jutro przyleci, pomnoży to co brałeś na dzieci.
Że sypnie Unia pieniędzy furę byś miał piętnastą emeryturę.
Że w sklepach wszystkich będzie taniocha bowiem cię partia wybrana kocha.
Że ci zapewnią posłowie sytość. Im chodzi tylko o ich koryto.
A ty żyć będziesz pod jednym dachem z tymi co idą przez świat z Allahem
A gdy sie twoja córka nawinie to gwałt poczynią owej dziewczynie.
Święta czcić będą ci zacofani. Światły wszak cudzych uczuć nie rani.
Jak ci zagrają, tak będziesz tańczyć, bo Niemiec lubi naród poddańczy.
Chciałeś być wolny. To cię zaboli, bo właśnie teraz będziesz w niewoli.
Ech, ty narodzie, głupi narodzie, jak zwykle będziesz mądry po szkodzie.,

Pani Ewa Jowik napisala powyzszy wiersz ktory wyslalem na facebooku i na google email do kilku moich znajomych. Okazalo sie ze wszystko zginelo.
Dla mnie oznacza to brak sumienia u tych ktorzy powoluja sie na wolnosc, prawa czlowieka, konstytucje itd. Po prostu cenzura i zamordyzm.
Co o tym sadzicie

To jakiś gniot. Treści ojca z Torunia ujęte w rymy częstochowskie. Gdybyś mi to wysłał, też bym usunął.

Nie wiedzialem ze facebook i google cenzuruje gnioty. Moze wiesz gdzie na internecie autorka moze sie wypowiadac bez obawy ze jej zaloza knebel?

Wysłałem z jednego mojego maila Gmail na drugiego i doszło. Natomiast takie serwisy jak Facebook, czy YouTube automatycznie cenzurują niektóre rzeczy. Może słowo "gwałt" albo "gwałt" i "Allah" w jednym.

Ostatnio na YouTube znikają filmy o konflikcie Izraela i Palestyny. Takie zupełnie merytoryczne fachowe analizy. Tylko nie wiadomo, dlaczego jedne znikają, a inne nie.

Socjalizm wiecznie zywy. Przydala by sie konkurencja dla facebook, google lub youtube. Taka wspolczesna naprawde Wolna Europa

Niestety z drugiej strony patrząc, takie serwisy, które nie mają ograniczeń zalewane są propagandą i dezinformacją. Choćby przez słynną armię ruskich troli.

@robaczek2, po prostu chodzi o to, że właściciel strony odpowiada za treści, które są zamieszczane przez jego użytkowników i jeżeli tak jak w tym wierszu, jest bazowanie na niskich instynktach, stereotypowym postrzeganiu innych ludzi to cóż, właściciel platformy podpisał DSA (Digital Services Act), czyli unijny kodeks postępowania przeciwko dezinformacji, który nakłada na moderatorów dodatkowe obowiązki, takie jak ocenienie oraz zapobieganie systemowym zagrożeniom dla dyskursu publicznego i procesu demokratycznych wyborów. Jeżeli serwis zignoruje unijne wymogi, UE może nałożyć kary finansowe. Dlatego np. właściciel platformy X, Elon Musk odgraża się, że odetnie dostęp do serwisu użytkownikom z państw UE.

Jeżeli już zależy Ci na jak największej swobodzie, można próbować Whatsappa lub pozostają platformy pochodzące z Chin, typu Tik Tok.


Powoływanie się na wolność, czyli powinien być kompletny brak kontroli nad treściami? Anarchia? W Darknecie znajdziesz pełno treści jawnie obrzydliwych. W imię wolności pozwala się na swobodny przepływ materiałów, które świadczą o degrengoladzie ich autorów oraz osób, które z nich korzystają. O taką wolność walczysz?

Rozumiem złość, że wiadomość nie dotarła, ale już bez przesady, to jeszcze nie prześladowanie, to co najwyżej problematyka cancel culture, wchodzimy tu w temat który obejmuje zacytowany przez Ciebie wiersz, który żeruje na najniższych instynktach(cóż taka obecnie moda, tak się buduje zasięgi, sam w tym uczestniczysz), by budować głębsze podziały, zamiast szukać mostów, szukać w innych ludziach braci i sióstr w Chrystusie. Tym oto sposobem braterstwo stało się ideą akceptowalną, o ile Kowalski i Wiśniewski podzielają "moje" poglądy.

Bardzo slusznie ze jakies ograniczenia musza byc. Narzekalismy na cenzure w latach PRL i ja widze dokladnie to samo w wykonaniu innej opcji politycznej. Gdyby to sie jeszcze odnosilo do jednego wiersza ale blokowanie konta na facebooku to czysty zamordyzm. A przeciez ponizszy wiersz tez nalezy do skarbca kultury polskiej:

Ograniczenia
Unia wciąż nam coś narzuca, proszę pana:
długość marchwi, kształt ogórka czy banana.
Nazewnictwo też im się nie widzi chyba:
marchew według nich to owoc, ślimak – ryba.
Światopogląd narzucają oraz ceny
i uchodźców, chociaż wcale ich nie chcemy.
Już w Wąchocku chłop niejeden na to zrzędzi,
że nie może szynki w dymie z olchy wędzić.
Boję się, że wkrótce także byt kobity
ograniczą, gdy ma spore gabaryty.
Mówi mi pan: – Droga pani! No, nie kpijmy…
A ja mam obawy co do norm unijnych.
Coś pokombinują i wraz z widzów tłuszczą,
do teatru, bom za gruba, mnie nie wpuszczą!
Proszę pana! Wcale mi się nic nie zdaje,
dobierają się już do wielkości jajek
i na miejscu pana bym się tak nie śmiała,
bo doniosła z rana mi ptaszyna mała,
że ustalić chcą (z powagi chyba braku),
znormalizowany wymiar wszystkich ptaków.
Ewa Jowik.

Podobnie jak dialogi Laskowika i Smolenia.

Cenzuruje gnioty, cenzuruje treści pornograficzne, faszyzm, pedofilię i wiele innych rzeczy.
Podobnie jak rodzic chroni swe dziecko, przed nieodpowiednimi treściami, robią to również portale społecznościowe. Jaki jest tego skutek, a no taki, że ustrzec w pełni się nie da. Gnioty i inne treści przenikają do społeczeństwa, podobnie jak i do dzieci, których rodzicom wydaje się, że je ustrzegą. Zawsze znajdzie się jakaś furtka, o której nie wiedzą, a przez którą te gnioty i treści przedostają się i robią spustoszenie w pozbawionych świadomości umysłach.
Mówiąc, gdzie można te gnioty i treści publikować, to bez mała to samo, co wskazać dziecku, jakie hasło założył rodzic na kompa, by nie mogło wchodzić na strony dla niego nieodpowiednie.
PS
Ta pani ze swoi gabarytami, strachem i innymi fobiami powinna szukać porad u specjalistów. Jeśli nie zadba o siebie i jej gabaryty na to nie pozwolą (np krzesło w teatrze, ma udźwig do 120 kg, a pani wazy 200 kg), to wcale bym się nie zdziwił, by ktoś, dla jej bezpieczeństwa i innych osób, nie wpuścił jej na widownię i zaproponował obejrzenie spektaklu z miejsca bezpiecznego, lub w TV.

Chyba lekko przesadziłeś . Ani to prawdziwa kultura ani skarbiec choć co do treści można sie zgodzić.
Problem poprawności politycznej istnieje i jak ktoś nie mieści sie w określonych ramkach to jest cenzurowany.

Przede wszystkim przepraszam za podanie zlej informacji. Wiersze autorki sciagnalem z facebooka w ubieglym tygodniu. Kilka dni pozniej okazalo sie ze strny Ewy Jowik na facebooku nie ma a dzis widze ze jej strona jest ale niektorych wierszy np ponizszego nie ma:

Trudne zadanie
Wszystkie wiatry się ostatnio dogadały:
i ten duży, i ten średni, i ten mały:
- Trzeba z końcem października zewrzeć szyki,
nim listopad w czyn wprowadzi złe nawyki.
Szepnie liściom, by z drzew pospadały wreszcie,
więc z treningiem drogie wiatry się pospieszcie.
Nie będziemy tolerować wśród nas leni,
przecież tyle jest roboty na jesieni.
Trzeba będzie resztę liści z drzew postrącać
i chmurami wciąż zasłaniać tarczę słońca,
w końcu porwać pajączkowi zwój pajęczyn.
Bez treningu każdy wiatr się szybko zmęczy.
Więc zabrały się wietrzyska do roboty,
już od rana wylewały siódme poty.
Jeden w parku, drugi w polu, trzeci w lesie,
każdy kręci piruety, liście niesie.
Szarpią wszystkie już od rana czym popadnie,
tylko czemu po ich pracy jest nieładnie?
Miały zamieść, a nawiały liści tonę,
bowiem wiały, nie wiem czemu, w tę złą stronę.
Choć się czuję od nicponi znacznie słabiej,
to musiała będę teraz chwycić grabie
i by sprzątnąć moc efektów wietrznej psoty,
sama teraz się zabiorę do roboty.
Ewa Jowik.

Oj z ta prawdziwa kultura i skarbcem to bym sie spieral bo sa tacy ktorzy chca ocalic od zapomnienie np goralskie przyspiewki weselne. Poza tym Ewa Jowik ma na koncie jakies publikacje i nagrody. Poprawnosc polityczna i cenzura to tematy do innego dzialu chociaz mam swoje zdanie o ludziach ktorym to nie przeszkasza. I przeszkadzaja niektore wiersze pani Ewy.

Moze to do innego dzialu ale cenzura = zamordyzm dziala w wielu krajach. Wlasnie sie dowiedzialem ze Kanada nie wpuscila o. Szustaka.

Nie mogę znaleźć żadnych informacji o przyczynach. Równie dobrze mogą być związane z jakimiś formalnościami. Chyba, że wiesz coś więcej.

To lewicowa poprawność polityczna. Podobnie w GB bali się Ziemkiewicza. W Socjalistycznej UE i w innych krajach rządzonych przez przedstawicieli liberalnej lewicy nie wolno wyrażać poglądów innych niż lewicowe. Aborcje, LGBT, eutanazję można tylko chwalić. Wyrażanie przeciwnych poglądów, choćby tylko lajkowaniem jest karane. Naganami, odmową wjazdu, odmową zatrudnienia...

Jest to niewykluczone, ale pozostanę sceptyczny, dopóki nie zobaczę takiej informacji.