Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 16:42



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 100 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona
 Wylanie Ducha Świętego .......... 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr paź 29, 2003 17:11
Posty: 32
Post Wylanie Ducha Świętego ..........
Jakie mamy dziś DOŚWIADCZENIE w tej materii ? Nie chodzi mi o opracowania naukowe na ten temat ...ale jak to dziś przeżywamy...
Jeśli ktoś chciałby się podzielić
...... bedę wdzięczna!!!!! ( na dowód czego w Jego intencjii śpiewam :
" Duchu miłości wylewaj sie na nas z przbitego serca Jezusa"
Pozdrawiam wszystkich duchowych!

_________________
s. Elżbieta Jarmuszkiewicz - Misjonarka Klaretynka


N sty 25, 2004 17:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10
Posty: 1251
Post Re: Wylanie Ducha Świętego ..........
Tu zamieszczę tylko część świadectwa,które jest na :

www.egzorcyzmy.katolik.pl/index.php?id= ... swiadectwa

Znalazłem się na Rekolekcjach Ewangelizacyjnych Odnowy w Duchu Świętym (tzw. REO) w Kościele Katolickim. One pomogły mi odnaleść coś najcenniejszego. Gdy doświadczyłem uczucia Miłości Boga na sobie moje życie się zmieniło. Przyjąłem Pana Jezusa do serca. Stał się Moim największym przyjacielem, który daje poczuć swoją pomoc mi na każdym kroku. Nawet w chwili, gdyby każdy na moim miejscu myślał, że "wszyscy o mnie zapomnieli" ....... Teraz z uśmiechem na ustach, z uśmiechem pełnym szczerości mogę stwierdzić,że :

TYLKO JEZUS JEST MOIM PANEM!
JEST MOIM NAJWIĘKSZYM PRZYJACIELEM.

Z Bogiem.
Cieplutki

http://www.odnowa-ostroleka.prv.pl/ (link:czym jest Odnowa?)


Śr lut 04, 2004 11:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10
Posty: 1251
Post Re: Wylanie Ducha Świętego ..........
Chciałbym przetrzec tylko przed jedną rzeczą tych,którzy mieli do czynienia z wylaniem Ducha Świętego.

Uważajcie na pychę.

Ona najbardziej zagraża ludziom wierzącym.

Błogosławieni ubodzy w Duchu albowiem do nich należy Królestwo Niebieskie.Kierujmy się Słowem Bożym.Zachowujmy je...
a nagroda będzie wielka w Niebie!

Z Bogiem.
Cieplutki

http://www.odnowa-ostroleka.prv.pl/ (link:czym jest Odnowa?)


Cz lut 05, 2004 10:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10
Posty: 1251
Post Re: Wylanie Ducha Świętego ..........
Czyżby ludzie nie doświadczyli Wylania Ducha Świętego?
Nikt nie pisze...może trzeba zareklamować temat? ;)

Zachęcam do polemiki nad:

www.kulty.info/apologetyka/jezyki.php


Ostatnio zauważyłem spore zagrożenie dla Katolików płynące
od fanatyków od "Zielonoświątkowców". Nie zaprzeczam pierwiastkom świętości,pragnę zwrócić tylko na niebezpieczeństwo ze strony samozwańczych "proroków",którzy z nienawiścią podchodzą do Kościoła Katolickiego.




Z Bogiem.
cieplutki@poczta.wiara.pl
www.odnowa-ostroleka.prv.pl


N lut 15, 2004 13:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 02, 2003 20:44
Posty: 3436
Post 
Doswiadczenie wylania Ducha Swietego, nie wiem na pewno, ale mysle, ze je przezylam. Nie bylo to nic gwaltownego, jak mowia niektorzy, w jednej sekundzie czy minucie rozpoznali, ze wlasnie doswiadczyli wylania Ducha Swietego.
Pojechalam na rekolekcje odnowy (Gora Klasztorna kolo Gostynia) z kims, kto juz je przezyl kilka razy. Bylam spieta, niespokojna, odczuwalam wrecz niepokoj, czy potrafie sie tam odnalezc, czy potrafie sie otworzyc, moze nawet wbrew temu, co mowilam z lekkim niedowierzeniem. Cztery dni rekolekcji, spowiedz z calego zycia, Eucharystia, Slowo Boze, modlitwa wstawiennicza, swiadectwa. Drugiego dnia po obiedzie stoczylam ze soba istna wojna. Jedna reka siegalam do kieszeni po papierosy, druga chowalam je z powrotem. Ktos z boku moglby pomyslec, ze chyba cos nie tak z moja glowa, ale to naprawde byla ciezka walka. Pobieglam szukac mojego przyjaciela, ale go nie zastalam. Wyszlam z klasztoru, mialam ochote nie tylko zapalic, ale wrecz zjesc cala paczke papierosow. Zaczelam sie modlic i Jezus mi pomogl. Zostalam uwolniona z nalogu w jednej chwili, nie mialam odruchow, by siegac do kieszeni, nie meczyl mnie zaden zastepczy glod, nie musialam szukac rekompensaty (jak zawsze wtedy, kiedy probowalam "rzucic palenie"). Czy w momencie uwolnienia z nalogu nastapilo rowniez wylanie Ducha Swietego, nie wiem. Wiem natomiast, ze ono mialo miejsce wlasnie tam. Nie otrzymalam ani daru prorokowania, ani jezykow, ani uzdrawiania itp. Doznalam Milosci i ta Miloscia chcialam sie dzielic, musialam sie dzielic.
Ogromna radosc przepelniala moje serce. Stalam sie zupelnie inna osoba. Kazdemu napotkanemu czlowiekowi mialam ochote mowic o Jezusie. Osoba z Biblia w reku w miejscu publicznym (tramwaj, autobus, pociag itd) w tym czasie brana byla za swiadka Jehowy. Spotykalo mnie to ciagle, ale ja wszystkim, kto mnie o to pytal, opowiadalam, co Jezus dla mnie uczynil. Z niesmialej, wrecz wyleknionej osoby( niesmialosc mnie paralizowala, np. bedac nauczycielka nie potrafilam zabrac glosu na radzie pedagogicznej w gronie ludzi, z ktorymi pracowalam, na spotkaniach modlitewnych balam sie odezwac itp...)teraz stalam sie osoba, ktora nareszcie poczula grunt pod nogami. Ksiadz moderator widzac, jakie zmiany zaszly we mnie, poprosil mnie, bym zechciala byc animatorka oazowej grupy doroslych, ktora zamierzal stworzyc. Ja sie zgodzilam i do wyjazdu z Polski prowadzilam te grupe. Moje zycie calkowicie sie odmienilo. Nie chowalam sie juz po katach czy za plecami innych, chcialam niesc Chrystusa kazdemu, a przede wszystkim zapragnelam sluzyc. Minelo kilka lat od tamtych rekolekcji i nie ma juz we mnie tego zaru, ale moja osobowosc pozostala odmieniona.Tak wiec, gdziekolwiek jestem, staram sie sluzyc Chrystusowi poprzez sluzbe wspolnocie, w ktorej mnie Pan stawia w danej chwili.
Czy to bylo wylanie Ducha Swietego, nie wiem, tak mowili mi inni, ktorzy na mnie patrzyli, wiem jednak, ze to Duch Swiety mnie ozywil, umocnil i przemienil. Chwala Panu za to.


Śr lut 18, 2004 0:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10
Posty: 1251
Post 
Wspaniale!
Serce Ci się otworzyło... :-D

Nie przejmuj się,jeśli nie potrafisz czegoś zrobić.
:mad:
On,Nasz Pan jest większy od Twoich słabości.
Miłość jest największym z Darów Siostro.


"Gdybym mówił językami ludzi i aniołów,miał dar prorokowania,znał wszystkie tajemnice,posiadał wszelką możliwą wiarę,a miłości bym nie miał,byłbym niczym"(1Kor)

Pewien Egzorcysta pisał:

Ponieważ Bóg jest niedostępny,nie powinieneś się cieszyć,jeśli możesz poczuć Jego obecność,gdyż nie znajdziesz zadowolenia w tym słabym poznaniu,a dusza straci lekkość potrzebną do wznoszenia się ku Bogu!


Święty Paweł pisał,że należy troszczyć się o dary duchowe.
Ja prosiłem,nie dla siebie,ale dla innych,o dary nadzwyczajne.
Skoro tak zrobiłem,nie oznacza tego,że wszyscy muszą iść tą samą drogą,co ja.
Dziś bowiem spotykam wielu,którzy narzucają:co robić,jak robić,gdzie robić.A o wiele więcej by zrobili,gdyby tylko wysłuchali drugiego człowieka.Gdyby,jak Ty,podeszli do Niego po prostu
z Miłością.Za Tę miłość Ci dziękuję...

Z Bogiem.

cieplutki@poczta.wiara.pl
www.odnowa-ostroleka.prv.pl


So lut 28, 2004 14:18
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt cze 01, 2004 5:06
Posty: 10
Post Re: Wylanie Ducha Świętego ..........
s.Elżbieta napisał(a):
[Wylanie Ducha Świętego] Jakie mamy dziś DOŚWIADCZENIE w tej materii ?

No... czytamy o tym sobie.

--
b.explorer


Wt cze 01, 2004 7:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10
Posty: 1251
Post Re: Wylanie Ducha Świętego ..........
Szkoda,że ten temat,tak szalenie ważny-nie ma narazie zainteresowania
na łamach forum.Może nie każdy z forumowcóm poznał Ducha Świętego.

_________________
www.youtube.pl/wilczeoko69


Wt cze 01, 2004 13:32
Zobacz profil

Dołączył(a): So cze 03, 2006 12:07
Posty: 6
Post 
No coz ... jak przezyje opisze Wam.
Bede mial dzisiaj Wylanie Ducha Sw. na nocnym czuwaniu, w dzien przed Zeslaniem Ducha Swietego. :-)


So cze 03, 2006 14:10
Zobacz profil
Post 
and28 napisał(a):
(...)
Bede mial dzisiaj Wylanie Ducha Sw. na nocnym czuwaniu, w dzien przed Zeslaniem Ducha Swietego. :-)


:o :o :o

A skąd ta pewność ?? Chyba zapominasz, że Duch wieje , kędy chce ...


So cze 03, 2006 16:50
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 13, 2004 4:57
Posty: 441
Post 
To musi być cudowne uczucie, które zmienia całe zycie niestety nie wiadomo ilu z nas tutaj obecnych potrafi otworzc sie tak bardzo na Ducha Św.

_________________
Obrazek


So cze 03, 2006 19:40
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): So cze 03, 2006 12:07
Posty: 6
Post 
baranek napisał(a):
:o :o :o
A skąd ta pewność ?? Chyba zapominasz, że Duch wieje , kędy chce ...


Przepraszam, musialem zle się wyrazic. Miałem modlitwe o wylanie Ducha Św. co oczywiście nie oznacza ze dostane cokolwiek.

Wrocilem z calej uroczystosci dosc pozno, ok. 3 rano, ale było naprawde wyjatkowo i fantastycznie. W skrocie opisze Wam jak było i kilka moich refleksji.

Uczestniczylem w Seminarium Odnowy w Duchu Św. Modlitwa ta odbyla się w 5 tygodniu, troche wczesniej niż zaplanowano, ale chodzilo chyba o to żeby była w Dzien przed Zeslaniem Ducha Św. Wszyscy uczestnicy seminarium zebrali się o godzinie 21 00. Wystawiono Najsw. Sakrament. Zaczelismy się modlic, spiewac. Modlilismy się do Ducha Św.

Mniej wiecej przed 22 ogloszono, ze cztery grupy gotowe sa do modlitwy wstawienniczej i zeby uczestnicy seminarium, którzy pragna prosić Ducha Św. o dary ustawiali się w kolejce.
Powiem Wam, ze serce zaczelo mi bic coraz szybciej :)

Modlitwa nad kazdym trwala ok. 5-6 minut. W koncu wszedlem ...

Poproszono mnie żebym siadl na krzesle, zapytano o imie, czy uczestniczylem w seminarium i o jaki dar Ducha Św. pragne się modlic. Nastepnie polozono na mnie rece i zaczelismy się wspolnie modlic. Miałem takie wrazenie jak uczucie goraca opanowywalo moje cialo, serce.

Po kilku minutach jeden z animatorow otworzyl Pismo Święte i przeczytal fragment skierowany do mnie, jak również otrzymalem slowo poznania. Wszystkie te informacje dostalem zapisane na kartce i wyszedlem.

Wrocilem do kaplicy i o to co się stalo. Daru języków, który podobno większość osób dostaje, nie otrzymałem, ale kiedy zaczalem się modlic, slowa jakby plynely prosto z serca. Kazde wypowiedziane slowo modlitwy sprawialo mi radosc, pokoj, sam byłem caly spokojny. Modlilem się wtedy za wszystkich moich bliskich.

Czasem bywalo tak ze kiedy modlilem się, widzialem w koronce, rozancu slowa które klepalem, nie widzac w nich – hmm może nie sensu, ale troche bezmyslnie. A wczoraj kazde wypowiedziane slowo, było wielkie, mialo znaczenie i wyplywalo ze mnie do Boga.

I tak modlilismy się i spiewali do 24. Pozniej była Msza Sw. Była naprawde uroczysta. Modlitwa jednoczesna, czytania, spiewy scholi, czulo się radosc wszystkich obecnych, wiernych, kaplanow, wszyscy chwalili Pana. Mielismy Komunie Św. pod dwiema postaciami. Radowalismy się tak do 2 : 30.

Ja do teraz, czuje w sobie pokój i ciepło.
Na kartkach, które dostalismy napisano wiele uwag dotyczących modlitwy o doswiadczenie Ducha Swietego, ze najwazniejszym celem modlitwy jest osobiste spotkanie z Bogiem, które skolei ma swoje konsekwencje, ponieważ Bog ze swej natury, milosci przychodzi jako obdarowanie, co skolei sprawia, ze potrzebny jest jezyk przyjazni, zupelnie inny od oficjalnego. Wiec bardzo istotne jest przyjecie Daru Modlitwy, a szczegolnym jego wyrazem jest modlitwa w jezykach.

Napisali, ze jeśli nie otrzymalem daru jezykow, powinienem prosić o to zarliwie ojca, no ale nie wiem. Z drugiej strony odkrywanie darów trwa z biegiem dni.

Dla mnie osobiscie Seminarium zmienilo podejscie do zycia.
Byłem daleko od prawdziwej wiary, nie umialem się spowiadac, balem się, a teraz kiedy wczoraj byłem u spowiedzi, szedlem z nastawieniem ze nie ide do ksiedza tylko do kochajacego ojca, naszego Pana, który pragnie mi wybaczyc wszystkie moje upadki.

A dzieki temu mogę na bieżąco prostować swoje zycie i zyc na co dzien w Bogu.


N cze 04, 2006 13:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10
Posty: 1251
Post 
Na Forach świeckich tak nie korektorują
odpowiedzi Baranku.. jeśli idzie młody
człowiek do Sakramentu Bierzmowania,
to oznacza, że nie może być pewien,
czy otrzyma Sakrament? Bez przesady.. :(

_________________
www.youtube.pl/wilczeoko69


Pn cze 05, 2006 7:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 22, 2006 4:20
Posty: 264
Post 
Myślę, że temat może nie być popularny również przez wzgląd na istotę doświadczenia Ducha. Dla mnie osobiście byłoby bardzo trudno wskazać "Wylanie" jako miejsce w czasie i przestrzeni to raczej dopiero zaloty... czas randek i siadania coraz bliżej ("oswajania" jak Małego Ksiącia lis...)
Mówić o spotkaniach z Nim jest sprawą zbyt intymną...
Może inni, może kiedy indziej.
Nie każdy w końcu jest Janem (Ewangelistą) niektórzy to Piotr czy Paweł...

_________________
Wszystkie rzeki płyną do morza, a morze wcale nie wzbiera;


Pn cze 05, 2006 7:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10
Posty: 1251
Post 
Duch Święty - Nasz najlepszy Przyjaciel:
http://christsoldier.w.interia.pl/recepta.html#Duch
Znajdziecie tu streszczenie wyjątkowo interesującej książki.. :)
Trochę się nad tym napociłem.. :) Mam nadzieję, że trud nie będzie
daremny - niejednej osobie z Was otworzy oczy na poznanie.. :)

_________________
www.youtube.pl/wilczeoko69


Pn cze 05, 2006 7:48
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 100 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL