Autor |
Wiadomość |
Jerzy_67
Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49 Posty: 2586
|
Re: Pytania do Boga
Takiś mądry, george45, a nie dostrzegłeś w moim pytaniu o cenę pereł ironii, żeby nie rzec: sarkazmu?... Słabo coś kojarzysz; może to upał, hmm?... Bywaj zdrów!
_________________ "Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21). Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło… +++ "Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).
|
Śr lip 31, 2024 12:57 |
|
|
|
|
Idący
Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51 Posty: 1120
|
Re: Pytania do Boga
Sądzę, że prawdziwe perły (tak jak diamenty z popiołu) warto wydobywać i obmywać. Ale trzeba ich szukać, chcieć je odnaleźć. I zawsze szkoda, gdy są na oślep rzucane.
_________________ Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś, kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.
|
Śr lip 31, 2024 14:48 |
|
|
george45
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59 Posty: 1895
|
Re: Pytania do Boga
Jerzy_67 napisał(a): Takiś mądry, george45, a nie dostrzegłeś w moim pytaniu o cenę pereł ironii, żeby nie rzec: sarkazmu?... Słabo coś kojarzysz; może to upał, hmm?... Bywaj zdrów! Ponoć Jezus powiedział by nie osądzać, a ty wyskakujesz tu z: „Takiś mądry, george45”. Nie masz wrażenia, że grzeszysz? Jerzy_67, no nie wierzę, Adwentysta Dnia Siódmego ironizuje? Zdajesz sobie sprawę z tego co czynisz? Jesteś świadom, że w rozumieniu potocznym ironię utożsamia się z zawoalowaną kpiną, złośliwością, wyśmiewaniem? Czy taki był sens twojej wypowiedzi, czy może wystrzeliłeś nim pomyślałeś? Ps To „Bywaj zdrów!”, ma jakąś moc sprawczą, czy tylko tak ci się wyrwało?
|
Śr lip 31, 2024 18:40 |
|
|
|
|
Jerzy_67
Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49 Posty: 2586
|
Re: Pytania do Boga
Życzę Ci george45, abyś się kiedyś nawrócił do Pana Jezusa Chrystusa! To naprawdę lepsze, niż te hinduistyczne "klimaty", w których się obracasz!... Na tym chciałbym skończyć z Tobą wszelkie pisanie, bo to marnowanie czasu (ale może się jednak zdarzyć, że coś napiszę, więc bądź czujny, haha...).
_________________ "Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21). Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło… +++ "Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).
|
Cz sie 01, 2024 5:18 |
|
|
george45
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59 Posty: 1895
|
Re: Pytania do Boga
Jerzy_67 napisał(a): Życzę Ci george45, abyś się kiedyś nawrócił do Pana Jezusa Chrystusa. Co to znaczy "nawrócić się do Pana Jezusa Chrystusa"? Możesz podać kogoś kto "nawrócił się do Pana Jezusa Chrystusa"? Dopytam, a Ty kiedy masz masz zamiar się nawrócić? PS Może to sprawić troszeczkę kłopotu, ale proszę byś udzielił odpowiedzi własnymi słowami.
|
Cz sie 01, 2024 11:17 |
|
|
|
|
Jerzy_67
Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49 Posty: 2586
|
Re: Pytania do Boga
george45 napisał(a): PS Może to sprawić troszeczkę kłopotu, ale proszę byś udzielił odpowiedzi własnymi słowami. Tak, jak w innym temacie bardzo poważnie się pomyliłeś, gdy przypisałeś publikację NPD/Vocatio świadkom Jehowy, to tu też się mylisz, jakobym sam nie umiał niczego napisać; zaniechaj dalszych tego typu "podchodów", bo są mizerne i nie przystoją Ci... george45 napisał(a): Co to znaczy "nawrócić się do Pana Jezusa Chrystusa"? Możesz podać kogoś kto "nawrócił się do Pana Jezusa Chrystusa"? Dopytam, a Ty kiedy masz masz zamiar się nawrócić? Moje nawrócenie miało miejsce wtedy, gdy może Cię nawet na świecie nie było, a mimo to pamiętam do dobrze... W nawróceniu się do Pana Jezusa Chrystusa chodzi o to, aby: - uznać swoją grzeszność i bezradność wobec tego problemu [ten stan grzeszności nie ma przyszłości, bo skończy się ostatecznym i wiecznym co do skuteczności potępieniem: wierzę, że będzie to anihilacja]. - uwierzyć, że jedynym Ratownikiem z tego stanu grzeszności (i jego skutków) jest właśnie Pan Jezus Chrystus: to On w swym człowieczeństwie stanął tam, gdzie znajdą się potępieni, aby swoją niewinnością ich od tego potępienia uratować, czyli zbawić. - owocem uwierzenia i przyjęcia tak oferowanego daru zbawienia ma być szlachetne, pobożne życie; to jest rezultat nawrócenia. Obyś tematem nawrócenia/zbawienie na serio się zainteresował, a nie tylko podpytywał mnie dla hecy, bo choć możemy się tu przekomarzać i sobie docinki robić, to poza forum jest prawdziwe życie i albo się nawrócisz do Pana Jezusa Chrystusa, albo stracisz to, co mógłbyś mieć, bo żaden hinduski guru za Ciebie nie umarł i żaden nie zmartwychwstał, więc nie warto się z nimi wiązać, bo to ślepa uliczka!...
_________________ "Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21). Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło… +++ "Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).
|
Cz sie 01, 2024 12:46 |
|
|
andej
Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31 Posty: 2874
|
Re: Pytania do Boga
Jerzy_67 napisał(a): - owocem uwierzenia i przyjęcia tak oferowanego daru zbawienia ma być szlachetne, pobożne życie; to jest rezultat nawrócenia. Nie wiem, czy "ma być", czy raczej "jest". Ten, kto się nawrócił naprawdę, stara się naśladować Jezusa.
|
Cz sie 01, 2024 15:31 |
|
|
Jerzy_67
Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49 Posty: 2586
|
Re: Pytania do Boga
andej napisał(a): Jerzy_67 napisał(a): - owocem uwierzenia i przyjęcia tak oferowanego daru zbawienia ma być szlachetne, pobożne życie; to jest rezultat nawrócenia. Nie wiem, czy "ma być", czy raczej "jest". Ten, kto się nawrócił naprawdę, stara się naśladować Jezusa. Słusznie! Mogłem jeszcze wyraźnie zaznaczyć, że ten owoc nie jest wypracowywany mocą ludzkiego wysiłku, ale to dzieło Ducha Świętego w tych, co na ten Jego wpływ i obecność są otwarci... Odpowiadając dżordżowi45, który jeszcze nie zrobił wcześniejszych kroków, mogłem napisać w czasie przyszłym: "ma być", bo ten ostatni krok to nadal dla niego przyszłość... [to tak się mogę wytłumaczyć, ale dobrze, że napisałeś; a prawdę mówiąc, to nie pamiętam już, o czym myślałem, gdy to pisałem, ale takie "alibi" mogę mieć, haha...]
_________________ "Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21). Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło… +++ "Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).
|
Cz sie 01, 2024 17:05 |
|
|
kisiel95
Dołączył(a): Wt paź 25, 2022 7:20 Posty: 30
|
Re: Pytania do Boga
Dlaczego Bóg to sprawił/takiego kogoś nie uzdrowi?
W wieku lat 4 dziecko ma zaburzenia rozwoju, nie mówi, nie potrafi dogadywać się z innymi dziećmi, szybko wybucha płaczem w sytuacji niewygodnej dla siebie. 15 lat później choruje psychicznie tak, że nie może normalnie żyć, pracować, wstać, nie ma nic, bo próbował studiować. Męczy się z trzema różnymi diagnozami przez 10 lat, gdzie najgorszym elementem z nich są objawy negatywne, rzadziej mocne poddenerwowanie i amok.
Z wiarą było różnie, przez pierwsze naście lat nawet OK, ale teraz...
|
So sie 24, 2024 17:55 |
|
|
białogłowa
Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 13:57 Posty: 1134
|
Re: Pytania do Boga
W chwilach naprawdę trudnych trzeba pamiętać, że Pan Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra. Skoro we wszystkim, to także niezawinione zło, które się nam przydarza, zostanie wykorzystane i obrócone dla naszego dobra. Wierzę w to głęboko, że ciężko doświadczone osoby, jeśli tylko zaufają Opatrzności (która ma wszystko pod kontrolą, nawet wówczas, gdy wydaje nam się, że się wszystko posypało), doświadczą już tu na ziemi umocnienia, a przyszłości większej chwały w Niebie. Można się buntować: "nie chcę żadnego umacniania, tylko żeby już ktoś zabrał ode mnie ten ciężar". A co jeśli to Boże umocnienie będzie czymś w rodzaju wózka, na którym damy radę pchnąć nasz ciężar i dojść z nim do mety? Może to dla naszej duszy będzie bardziej korzystne?
_________________ Tylko Bogu chwała
|
So sie 24, 2024 20:33 |
|
|
Jerzy_67
Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49 Posty: 2586
|
Re: Pytania do Boga
Odwieczne pytanie do Pana Boga: DLACZEGO?! - dotyczy różnych tematów, i przyznam, że sam takie tematy mam i też bym chciał wiedzieć: Dlaczego?!... Sęk w tym, że bardzo trudno (a często niemożliwe) jest uzyskanie takiej odpowiedzi, która by była zadowalająca... No właśnie: kogo zadowalająca? No, nas! Nas pytających Pana Boga... Drugi sęk w tym, że Pan Bóg wcale nie jest zobowiązany nam udzielać odpowiedzi...
Spójrzmy na cierpiącego Hioba - on zadawał Bogu swoje pytanie: Dlaczego?! Czy otrzymał odpowiedź?! Nie! A przynajmniej nie taką, jakiej oczekiwał; bo gdy Bóg w końcu do niego przemówił, to wcale mu nie tłumaczył, czemu go spotkał ten kataklizm... Z samej Księgi Hioba widzimy, że on się tego nigdy nie dowiedział (nie znał treści tej rozmowy o nim między Bogiem a szatanem, jaką zapisano w 1 i 2 rozdziale Księgi).
Ale czy tak w ogóle nigdy Hiob nie będzie już wiedział, jaka jest odpowiedź na jego "Dlaczego?!"? Myślę, że on ją pozna - w Bożym Królestwie... Tam też będzie nagrodzony za swoją wytrwałość... Tak wierzę. Wierzę też, że nasze obecne (i naszych przodków) pytania do Boga: "Dlaczego?!" - znajdą swoje pełne wyjaśnienie, ale nie po tej stronie wieczności... Wobec tego warto tak wierzyć i tak żyć, aby wiernie - pomimo wszystko - przy Bogu być, bo On ma dla Jemu wiernych nie tylko wieczność w Jego Królestwie, ale też odpowiedzi na te nasze "Dlaczego?!"... Kto więc chce wiedzieć "Dlaczego?!" - ten niech nie rezygnuje z wiary, tylko dlatego, że teraz tej odpowiedzi nie ma...
_________________ "Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21). Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło… +++ "Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).
|
N sie 25, 2024 6:58 |
|
|
Idący
Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51 Posty: 1120
|
Re: Pytania do Boga
Jerzy_67 napisał(a): Odwieczne pytanie do Pana Boga: DLACZEGO?! - dotyczy różnych tematów, i przyznam, że sam takie tematy mam i też bym chciał wiedzieć: Dlaczego?!... Sęk w tym, że bardzo trudno (a często niemożliwe) jest uzyskanie takiej odpowiedzi, która by była zadowalająca... Różne kwestie. 1. Tajemnic Bożych z pewnością nie odkryjemy. Badamy je, wyciągamy w wnioski. Ale są to zawsze ludzkie wnioski. Autorytatywnej odpowiedzi jednoznacznie sygnowanej przez Boga nie otrzymamy nigdy, Nigdy w czasie. Ale liczę, że na wiele z pytań uzyskam odpowiedź po drugiej stronie śmierci. 2. Zadawanie pytań "Dlaczego?", tak jak posiadanie wątpliwości jest czymś naturalnym. Każdy myślący człowiek je zadaje. I każdy stara się znaleźć odpowiedź. 3. I tu sęk, a w sęku dziura. Bo jedną kwestią jest zadawanie pytań, a drugą szukanie odpowiedzi. Analizując sugerowane odpowiedzi pytania do Pana Boga zadawane na niniejszym forum zauważam, że jest kilka ich typów. -- Negatywne. Sugerowanie odpowiedzi zadających kłam Bogu, Pismu, Kościołowi. -- Pozytywne. Szukanie wytłumaczenia zgodnego z wiarą Bogu i wiarą w Jego miłość. Errare humanum est. Ale jedni uczą się na błędach, a inni wierzą, że za którymś razem ten sam algorytm doprowadzi do innego wyniku. Gdy na drodze kałuża (pytanie do Boga, na które nie ma odpowiedzi), jedni wciąż w nią wdeptują (negacja prawd Bożych), drudzy ją omijają (udawanie, że nie ma problemu), a trzeci zasypują ziemią (wymyślanie karkołomnych spekulacji myślowych). A wszystko too zamiast pokory wobec Bożego Objawienia. Bóg nie oczekuje, że Go zrozumiemy. Bóg oczekuje, że pójdziemy wyznaczoną przez Niego droga. Drogą miłości, wiary, jedności.
_________________ Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś, kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.
|
N sie 25, 2024 13:45 |
|
|
mareta
Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17 Posty: 2765
|
Re: Pytania do Boga
białogłowa napisał(a): W chwilach naprawdę trudnych trzeba pamiętać, że Pan Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra. Skoro we wszystkim, to także niezawinione zło, które się nam przydarza, zostanie wykorzystane i obrócone dla naszego dobra. Wierzę w to głęboko, że ciężko doświadczone osoby, jeśli tylko zaufają Opatrzności (która ma wszystko pod kontrolą, nawet wówczas, gdy wydaje nam się, że się wszystko posypało), doświadczą już tu na ziemi umocnienia, a przyszłości większej chwały w Niebie. Można się buntować: "nie chcę żadnego umacniania, tylko żeby już ktoś zabrał ode mnie ten ciężar". A co jeśli to Boże umocnienie będzie czymś w rodzaju wózka, na którym damy radę pchnąć nasz ciężar i dojść z nim do mety? Może to dla naszej duszy będzie bardziej korzystne? Z pewnością będzie.
|
N sie 25, 2024 14:30 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|