Ok, to teraz zostajesz wirtualnie zdzielony kijem w "miejsce łapania", za przechwałki, pompowanie swojego męskiego ego i za to, że się Ciebie głupoty trzymają!



Czyli rozumiem, że bardziej Ci tu chodzi o deprawujący system, który się rozwinął w KK i wystawia księży, biskupów na próbę? Ok, tu się mogę zgodzić, zdecydowanie to nie służy nikomu, ani wierzącym, ani samym księżom.
Myślałam, że krytykujesz postawy etyczne pojedynczych księży, to, że tej próby nie przechodzą, że ich świadomość jest tu ograniczona, a co za tym idzie z dużą łatwością ulegają różnym pokusom i sieją zgorszenie swoimi postawami. A to chyba nie bardzo ma sens, bo jeśli ktoś nie rozumie, że postępuje nieetycznie, to tego nie zrozumie, dopóki sobie tego sam nie uświadomi. To tylko niepotrzebne denerwowanie się za czyjeś postępowanie niezgodne z naszymi oczekiwaniami, niby krytykujesz księdza, ale to Twój umysł zostaje poddany wzburzeniu, irytacji czy innym nieprzyjemnym stanom.

I nie chodzi mi tu o to, że Cię chcę pouczać czy coś , po prostu jak przeczytałam te Twoje słowa, że coś według Ciebie "powinno być", a nie jest tak jak powinno być, to od razu zobaczyłam tu siebie, bo żyję w takim właśnie rozdwojeniu i jest to u mnie uświadomione. Z jednej strony doskonale zdaję sobie sprawę z tego dlaczego ludzie czasami postępują tak a nie naczej, znam te mechanizmy (choćby ewolucyjne), mam świadomość, że każdy jest na jakimś swoim poziomie rozwoju świadomości, a mimo to czasami sama nie potrafię na różne zachowania patrzeć ze spokojem, emocje biorą górę i zachowuję się tak, jakbym tej świadomości wcale nie miała, no dosłownie rozdwojenie, bo nie wiem jak to inaczej nazwać.



Limuzyny to się zgodzę, ale szaty, ornaty, to już taki katolicki folklor, element tradycji, który kiedyś się rozwinął i sobie trwa. Popatrz na to przez pryzmat dawnych czasów, gdy to się wszystko zaczynało, a nie tylko obecnych.

Kościół Katolicki to nowy Izrael tylko w KK są jeszcze Kapłani są jeszcze składane ofiary z Baranka Jezusa na prawdziwym ołtarzu za nasze grzechy. tak jak to było za pierwszego Izraela.
Tak więc Kapłan zakłada na siebie strój rytualny który każdy element tego stroju coś symbolizuje.
I tak jak za dawnych czasów Kapłan żył w dostatku tak i dzisiaj kapłani niczego sobie nie odmawiają. Nie mają żon i dzieci które wyciągają pieniądze więc wszystka kasa pozostaje tylko dla niego.
Oczywiście biednego człowieka to razi w oczy i gorszy, ale zapewniam że żaden z tych ludzi nie zamienił by swojego ubogiego życia na bycie Kapłanem poświęconym Bogu.

Ofiary składali w starożytnym Egipcie, tamtejsi kapłani nosili również bogato zdobione szaty, ornaty i pierścionki też. Podróżowali nie na osiołkach, byli noszeni w lektykach. Różnią się zapewne tamte szaty, od obecnie noszonych przez kapłanów. Wynika to z postępu naukowego, obecnie mamy lepsze materiały, lektyki zamieniono na Maybachy. No i Boga też zmieniono. Poza tym wszystko po staremu, a, prawda nie ma od jakiegoś czasu oficjalnie dziesięciny, to znaczy jest, ale w innej formie - dotacje rządowe, taca pozostała.
Jeśli się mylę proszę poprawić.

Za onetem o Francji: "I dlatego, że narodowy populizm od dawna zyskuje tu licznych zwolenników."
Powinno byc:
I dlatego zdrowy rozsadek od dawna zyskuje tu licznych zwolennikow.

Cichą nadzieję miałem, że w Francji ci=oś się zmieni. Że zmiana układu sił politycznych wywoła refleksję społeczną. Tymczasem zwyciężyła tam koalicja ***** ***, z tym, że po spacji inna ilość gwiazdek. Cała francuska lewica się zjednoczyła przed II turą dokładnie tak w Polsce przed wyborami. Od makronowskiej centrolewicy do skrajnej lewicy jeden cel, dokopać tym mniej lewicowym. Kalka Polski, u nas też od centrolewicy Tuska, do skrajnej lewicy wszyscy chórem ***** ***. Ciekawym tylko, czy po ukonstytuowaniu się w dalszym ciągu będą realizować ten program. Wzorem POlski, gdzie jedynym hasłem realizowanym przez wybrana demokratycznie władzę jest ***** ***. Choć można dopisać jeszcze lizanie **** Brukseli i Berlinowi. I chwilowe nastawienie antyputinowskie, które się natychmiast zmieni, gdy z zachodu powieje prorosyjski wiatr.

Dalej o Francji:
"Według El Economista w pierwszej połowie 2024 r. Francja podwoiła import LNG z Rosji, osiągając 3,2 mln ton, co stanowi 40% całkowitego importu rosyjskiego gazu do Europy."
I gdzie to poparcie dla Ukrainy?

Mogę odpowiedzieć, ale będzie to odpowiedź wulgarna.
Główni gracze europejscy, tj. Niemcy i Francja zdają sobie sprawę z tego, że Ukraina nie może wygrać tej wojny. W pierwszych tygodniach wojny była taka ulotna szansa, ale wtedy zabrakło pomocy. Jeszcze rok temu obliczali przyszłe zyski możliwe do osiągnięcia przy odbudowie Ukrainy. Teraz ju ż mają świadomość, że kasę będą robić z Sowietami. W dwa, góra trzy, lata po wojnie. A teraz ponoszą koszty. I jakiejś pomocy, ale przede wszystkim utraty zysków. Im zależy, właściwie za wszelką cenę, na zakończeniu wojny. Ale nikt nie chce pierwszy opowiedzieć się po stronie Moskwy. Ale jeśli któryś z ważniejszych graczy tak uczyni, to będzie lawina.
Powtarza się historia z lat trzydziestych, czterdziestych i pięćdziesiątych ubiegłego wieku. Niemcy po kolei anektowali i napadli, aby po wojnie otrzymać pomoc pozwalająca na zbudowanie jednej z najsilniejszych gospodarek.
Czarny to scenariusz, ale na inny nie ma miejsca. Jak mantrę powtarzam od początku wojny: Wśród serdecznych przyjaciół, psy zająca zjadły.

Przeciez to Polska wypowiada wojne:
"Artykuł autorstwa Philippa Fritza został opublikowany w czwartek w internetowym wydaniu dziennika „Die Welt”. Autor pochyla się nad kwestią budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego w kontekście problemów niemieckiej branży lotniczej. W swoim tekście Frtiz stwierdza wprost, że powstanie CPK to "wypowiedzenie wojny niemieckiemu przemysłowi lotniczemu, który już cierpi z powodu wysokich podatków ekologicznych".

Druga sprawa to przy spalaniu tego gazu z Rosji to chyba tlen sie wydziela a nie zadne CO2.
Przynajmniej tak uwaza wiekszosc poslow do PE.

Ale numer! Mniemany cud unijno-europejski czy jak?

Cytat:
Rugowanie historii Polski z podstaw programowych, wyrzucanie ze szkół religii, a w zamian przygotowanie do wprowadzenia edukacji seksualnej – wiele wskazuje na to, że to dopiero początek lewicowej rewolucji, którą w oświacie przeprowadza koalicja 13 grudnia. Wiceszefowa MFiPR Monika Sikora stwierdziła ostatnio, że popiera obecność draq queen w szkołach. Z kolei wiceminister edukacji Andrzej Szeptycki zasugerował, że na IO w Paryżu zdobylibyśmy więcej medali, gdyby Polska przyjmowała nielegalnych migrantów. – Zaraz możemy dojść do momentu, w którym ponownie trzeba będzie organizować tajne komplety, nauczanie w domach – ocenił działania obecnej władzy prof. Ryszard Legutko, były minister edukacji.

Samokształcenie było zawsze konieczne, aby coś osiągnąć. Wprowadzanie totalitaryzmu lewicowego, wbrew oczekiwaniom władzy, może przynieść efekt przeciwny. Libki-lemingi mogą się obudzić ze snu. A indoktrynacja może napotkać na opór. Sądzę, że władza jednak nie zaczną stosować metod, które były powszechne w pierwszej połowie XX wieku w Niemczech i Rosji. Ale więzienia dla myślozbrodniarzy i słowozbrodniarzy będą im potrzebne.

@Idący

Nie ma takiej koalicji. Jeśli wolno arbitralnie nadawać nowe nazwy (a może też nazwiska) podmiotom politycznym, oznacza to kolejne zdziczenie obyczajów.
Już nie PiS, ale Bezprawie i Niesprawiedliwość (BiN). Albo Szajka Kaczora. A co, profesorowi wolno, więc i mi wolno (tylko w tym wpisie).

Zgadzam się z Tobą Rabarbar, całkowicie.

Dzisiejszy nagłówek na WP: Wstrząs w Regulicach. Sąd zdecydował ws. byłego kościelnego
Sprawa byłego kościelnego wstrząsnęła Regulicami, niewielką wsią w Małopolsce. Mężczyzna miał się dopuścić w parafii św. Wawrzyńca molestowania nieletniego ministranta. Jak informuje Onet, w wyniku apelacji sąd drugiej instancji postanowił obniżyć wyrok dla kościelnego i warunkowo zawiesić karę więzienia.
W parafii św. Wawrzyńca w Regulicach nieopodal Krakowa, kościelny dopuścił się molestowania nieletniego ministranta. W 2022 roku mężczyzna został przyłapany na gorącym uczynku, dzięki obywatelskiemu zatrzymaniu, które zorganizowała grupa mieszkańców. Pracownik kościoła przyznał się do wysyłania nagich zdjęć i składania propozycji seksualnych nieletniemu.

Czyli że co? Za parę dni już będzie wszystko w porządku?
W świetle niedawnego pytania tu co znaczy być katolikiem, no właśnie co?
Powtarzać za takimi pedofilami "Wierzę w jednego Boga..." i przyjmować od nich komunię, bo ich jeszcze nikt nie złapał, a jak złapał to im winę złagodzono i nic im nie można zrobić?
Czy być katolikiem to udawać, że nie ma takich rzeczy w kościele lub grzecznie o nich nie mówić?

Zmień na koalicja ***** ***.
To nie nazwa. Na pewno nie oficjalna. Symboliczna data rozpoczęcia działalności rządowej. Doskonale wybrany dzień, aby od razu uświadomi ludziom styl władzy.

Doskonale rozumiem Twoje oburzenie. Dziecko w piaskownicy, jak usłyszy, że jego tata jest rudy, to zaraz powie, o tacie kolegi, że jest łysy, głupi, gruby itd. Rozumiem, że przypominanie faktu wybrania przez obecną władzę symbolicznej daty rozpoczęcia rządów też uważasz za coś strasznego. Uważasz świadomie wybraną datę za obelgę. I nie możesz powstrzymać się od plucia na znienawidzoną partię. Broń swoich w ten sposób z całej siły. Wystawiasz w ten sposób tylko świadectwo sobie i wszystkim libkom.
Ale jednemu się dziwię. Temu, że nie napisałeś ani Kaczor, ani Kurdupel. Może z małej litery, ab jeszcze bardziej okazać swoją pogardę. Poczuj ulgę, rzygnij na tych, których nienawidzisz. Nie krytykuj, tylko mieszaj z błotem, opluwa, przezywaj. Dokładnie tak, jak od lat szczują w protuskowych mediach.

@Idący


Masz więc źródło całej tej "symboliki" w osobie prezydenta.