PIS jednak dzierżył władzę tylko przez kilka tygodni, po czym przegrał, jak widać. RM i Dzieła omijane są szerokim łukiem, fakt. Na forach jest młodzież, czy starsze pokolenie też- sądzę, że kilka osób na pewno. Myślę tu o osobach 60+
Nie wiem, czy młodzież słucha RM, może ktoś przeprowadzi stosowne badana?

Kilka dni temu pomyślałem sobie,, że powinienem się bardziej pilnować i nie reagować na kretynizmy. Ale uległem, bo rozbawiło mnie powyższe. Wybaczcie. Będę się starał bardziej pilnować, ale teraz jeszcze skomentują powyższy cytat.
-----------------------------------------------------------------------------------------------
Na tym forum głównym słuchaczem RM i TVTrwam jest niejaki Witold33. O swojej ulubionej stacji i nadawanych tam treściach napisał 4.10, 26.10, 15.11 i 07.12, a 24.10 wyznał, ze nawet dzwonił i rozmawiał. Wspaniałe świadectwo hipokryzji. Ale też szczere wyznanie uwielbienie dla treści, które nazywa idiotyzmami. Czekamy na dalsze informacje o programach RM.
A może to częste wspominanie jest formą płatnej reklamy?

Oj Idący, jak widać, myślenie nie jest Twoją mocną stroną

Idący, mógłbyś czytać ze zrozumieniem. O idiotyzmach wspomniał mareta. Dla mnie to ponura, toporna, nachalna i upierdliwa propagitka w pisuarowym, bolszewickim stylu. A że czasem doprowadzona do komicznego absurdu, to osobna sprawa. Czysta indoktrynacja i manipulacja głowinami. Kłusownictwo intelektualne. Pranie i koszenie umysłów. A powiada Pismo : nie będziesz dawał fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu.
Więc na dodatek Himalaje hipokryzji. 2 miliony oszukanych. Miłowanie bliźniego całą dobę.

Podobnie jak tvRiespublika i podobne wytwory moskiewskie.

Miłośnik RM znów dziś donosił, co nadają w jego ulubionej stacji radiowej. Rydzyk dziękuje za reklamę.
Tylko ten język nienawiści nie pasuje do RM. Ale jak rozumiem knajactwa nie łatwo się pozbyć. Wychodzi wraz ze słomą.

Idący, dzięki Leninowi analfabetyzmu się wyzbyłeś, czytać i pisać się naumiałeś i jak by nie patrzyć, dalszej edukacji zaprzestałeś. Skutkuje to tym, że wspierasz ludzi podobnych sobie. Ten sam język, te same poglądy, udział w tych samych pielgrzymkach, manifestacjach przed ZK. Broń Boże bym oskarżał, tak bytujesz, jak cię wychowano. Świat się zmienia, wszystko jest w ruchu, dzieje się, nawet Ziemia zbuntowała się i zaczęła krążyć wokół Słońca, jedynak rzeczowniki rodem z PRL-u tego nie dostrzegają.

W punkt. Bingo. Tylko sprostowanie - lubię też Tok Fm z Czerskiej. Co do knajactwa (słowo reaktywowane z niebytu przez słowotwórcę, wodzusia Co Trzeci Ząbek) fakt, nie do ukrycia. Urodziłem się na tej gorszej Saskiej Kępie , co za Kiempe Beatkie przeprasza resztę świata, obok gruzowiska i tzw. Chamowa. Po drugiej stronie żużlowej Nieklańskiej pole kapusty aż do pierwszych gołębników Grochowa.
Ci z lepszej, Starej Kępy nie chcieli z nami grać w piłkę. Stąd moje kompleksy i czepianie się elitarnych sekt.

Teraz rozumiem, skąd to zakompleksienie i jak głęboką traumę ono wywołuje. Ale nienawiść i pogarda dla innych nie jest lekarstwem. Wydaje mi się, że w ten sposób utwierdzasz się w swoich kompleksach i zwiększasz traumę. Ale z drugiej strony, skoro nie znasz świata wolnego od zła, to ta nienawiść nie dziwi. Rzeczywiście środowisko, w którym się wzrastało w dzieciństwo i młodości wyciska piętno na całe życie. Ratunek znalazłbyś w wierze, gdybyś się tworzył na miłość do Boga i ludzi. Codziennie modlę się w intencji twojego dobra. Może kiedyś przyniesie to owoc. Za całego serca życzę ci odrzucenia bolesnej przyszłości i wyzbycia się nienawiści do ludzi uznających inne wartości, różniących się wiarą, pochodzeniem, orientacją i poglądami politycznymi i społecznym.
Nie chcąc pogłębiać twojej traumy będę ograniczać reagowanie na to co będziesz pisać.

Mój Idący, szczerze ci dziękuję za intencje. Ale ja widzę swoje dzieciństwo i młodość jako wspaniały okres, nie do zrealizowania w dzisiejszych okolicznościach. Tylko nadwrażliwy maminsynek dostaje w dorosłym życiu początków paranoi , manii wielkości i spiskowej fobii. Strachu przed pierwotniakami od imigrantów. Przed dentystą. Przed obcymi.
Zwykły człowiek, jak nie przymierzając np. ja - w trudnych higienicznie warunkach nabywa jedynie na całe życie odporności na alergie i inne takie cudeńka przynależne panienkom w koronkach i księżniczkom na grochu.

Coś w tym jest. Kontakt z bakteriami, (byle z umiarem) daje odporność. Nadmierne stosowanie środków czystości i antybiotyków bez potrzeby, sprowadziło nam powszechne dziś alergie na wszystko.
Stąd dzisiejsza moda na kangurowanie noworodków w celu nabycia bakterii ze skóry mamy, bądź taty.

Więc właśnie, to nie żarty. Już kilka lat temu słyszałem, że alergie dotykają 40-60% populacji. Ciekawe, co dzieje się ze zmysłem wzroku po 20 latach zabawy z telefonikiem.
Ewolucjo, obudź się !

Ty tak serio?
To członkowie tzw. rodziny Radia Maryja wymyślili takie "pełne miłości" nazwy jak "Żydownik" i "Obłudnik" na określenie "Tygodnika Powszechnego". Gdy w 1998 przez krótki czas "Nasz Dziennik" był redagowany przez Tomasza Rakowskiego (który później uznał swoją zgodę na objęcie funkcji redaktora tego pisma za jeden z większych błędów w swoim życiu) i na jego łamach rocznicę Soboru Watykańskiego II skomentował Stefan Świeżawski, przyjaciel Jana Pawła II kojarzony z katolicyzmem otwartym i "Tygodnikiem Powszechnym", wściekli czytelnicy zalali redakcję listami pełnymi oburzenia, że jak można drukować autora współpracującego z "Żydownikiem" i "Obłudnikiem".

To rodzina Radia Maryja przez lata powielała oszczerstwa i ohydne stereotypy na temat Żydów i szerzyła nienawiść do nich - np. poprzez publicystykę autorów takich jak Jerzy Robert Nowak, Leszek Żebrowski i Stanisław Michalkiewicz, a później również Tadeusz Guz.

Nie robili tego publicyści ani słuchacze Radia Zet ani RMF FM, tylko właśnie Radia Maryja. Za pełną aprobatą ks. Tadeusza i jego współpracowników z zakonu.
Sekciarstwo, antysemityzm, teorie spiskowe i syndrom oblężonej twierdzy - to rzeczy bardzo typowe właśnie dla tego środowiska. Wobec swoich - ociekanie miłością, sympatią i poczuciem wspólnoty, a wobec obcych - skrajna nieufność, wrogość i paranoja.
Gdy wydarzenia związane ze środowiskiem toruńskich redemptorystów próbował nagrywać czy relacjonować ktoś z zewnątrz, to zaraz spotykał się z paranoiczną reakcją uczestników chcących koniecznie się dowiedzieć, czy aby nie jest z TVN-u albo Wyborczej, bo jeśli tak, to ma się wynosić itd.
Niestety, z religiami często jest tak, że im silniejsze poczucie wspólnoty u wyznawców wewnątrz, tym większa wrogość i nieufność wobec wszystkiego, co na zewnątrz. Im silniejsza wspólnota i twardsze zasady, tym silniejsze podziały. Silne więzy grupowe wiążą się z zaciekłym dogmatyzmem.
O ile samo poczucie wspólnoty jest jak najbardziej zrozumiałe i pożądane, o tyle skrajne zamknięcie na wszystko z zewnątrz połączone z wrogością i nieufnością już nie.
Gdy oponentów oskarża się o bycie zdrajcami i popełnianie zbrodni ("Zdradzeni o świcie" - znane hasło zwolenników PiS-u, w tym zwolenników Radia Maryja), to o dialogu nie może być mowy.
Dialog wymaga otwartości z obu stron.

Rodzina Radia Maryja - to właśnie jest jedna z grup najbardziej zamkniętych na dialog.
Wprawdzie mniej więcej w 2016 z mediów Rydzyka ogólnie zniknęły antysemickie treści, a TV Trwam zaczęła relacjonować obchody Dni Judaizmu zainicjowane przez Gądeckiego (tu akurat plus dla nich), jednak trudno jest ich publicystom i zwolennikom ot tak przebaczyć wieloletnie szczucie, oskarżanie i szerzenie nienawiści. Wobec Żydów i nie tylko.

Ty tak serio?
Analfabetyzm zlikwidowano dzięki cywilizacyjnemu postępowi, nie dzięki komunizmowi.
W Rosji Sowieckiej/ZSRR wprawdzie zrobiono wielką propagandową akcję uczenia się czytania przez niepiśmiennych dorosłych chłopów, jednak po pierwsze, nie miało to związku z Polską, po drugie, w tym czasie w krajach rozwiniętych problem analfabetyzmu już wtedy od jakiegoś czasu nie istniał.
W II RP większość analfabetów stanowili prawosławni chłopi z Kresów, a właściwie to głównie chłopki.
Na terytorium dawnego zaboru pruskiego/niemieckiego analfabetyzmu nie było już przed 1918.

Co to za bzdury?
Nie zaczęła, tylko zawsze krążyła, od chwili powstania.
Tylko kąt nachylenia zmienił się z chwilą uderzenia w Ziemię wielkiego obiektu, który doprowadził do powstania księżyca wskutek tej kolizji, krótko po powstaniu Ziemi.
O tym, że Ziemia krąży wokół Słońca, wiedział już Arystarch w III w. p.n.e. Czyli dość dawno.

Słuch zanika na skutek ciągłego słuchania przez słuchawki, kręgosłup szyjny krzywi od gapienia w dół, na komórkę.

Właśnie słyszę, jak w Radyju niegłupi o.Benedykt dziwuje się z jakimś politykierskim księdzem profesorem słowu "rezoner" - z rozmowy i rechotów dociera do mnie, że ichmoście do dziś nie byli świadomi istnienia takiego słowa w języku polskim. Więc jak dialogować - jednak po rosyjsku? Po łacinie?

Ten ks.prof. w dzisiejszych Aktualnościach to ks.prof. Paweł Bortkiewicz. Jeśli ktoś sądzi, że żartuję, jutro będzie do odsłuchania, służę linkiem.