Toż to jakiś stek bredni

Komentarz osoby która podpisała się jako "ninka b." wiernie oddaje moją opinię na temat tego artykułu:

"więc z tego tekstu dowiedzieć się można że tak naprawdę nic nie wiadomo oprócz faktu że kobieta to biedna uciskana istota i dlatego jest zmienna. brawo. to teza godna nobla. czy już można obrzucić autora konfetti?"

Ten artykuł to po prostu jedno wielkie gadanie o niczym, odwołania do antyku, do Marii, ale w sumie nie wychodzi z tego nic konkretnego, nic odkrywczego i nic wartego uwagi. Dla mnie ten artykuł wygląda tak jak danie zrobione z wszystkiego co było w lodówce, naprawdę nie wiem czemu uważasz go za ciekawy, Nutko.

Nie mam pojęcia o co Ci teraz chodzi

hej, hej nie przesadzaj tak z tym rozdawnictwem kwiatów na forum

Cicho, ja nie mam nic przeciwko...


...zazdrośniku!

Hej, chłopcy, nie bijta się, ma Nuteczka dwa warkocze, podzielita się...
Marks, chociaż nie wyznajesz marksistowskich poglądów, to przecież kwiaty nie były uznawane w epoce Marksa i Engelsa, wyluzuj.
Kwiaty to piękno jedno z nielicznych w tym szarym świecie. Pozwól więc co niektórym się podelektować.
A w ogóle po co są emotki? Po co ktoś je tu wkleił, wymyślił?
No, nie bądź ponurak.
To może dla ciebie

hmm, czy były nie uznawane to nie wiem...

No, chciałam uściślić: przez Marksa i Engelsa, tych dwóch poważniaków nie były uznawane. Kiedy poznawałam ich życiorysy, takie odniosłam wrażenie. Obaj chłopcy poważni, sztywni nieco.
Ale nieważne. Nawet o nich musiał się człowiek uczyć.
Na dobry początek dnia, dużo dla chłopców i nie tylko.