Nie myśl o mnie, pomyśl o tych których, których słowami "co łaska, ale nie mniej niż..." szwabiłeś i obciążyłeś swe sumienie. Mi chcesz darować, a może to im powinieneś zwrócić, naprawić zło, które wyżądziłeś?

Znowu, George, ujawniła się ta Twoja obsesja na gruncie pieniądza. Rozumiem, OCD (zaburzenie obsesyjno-kompulsywne) to ciężkie schorzenie genetyczne. Powoduje wielkie napięcia w mózgu, depresję, niekiedy samobójstwo i ogólnie - bardzo skraca życie.
Radzę poddać się terapii, począwszy od tej obsesji na pieniądz (chyba że nie zorobkujesz, jesteś biedny i głodny, to przepraszam).

O tak, Jan Chrzciciel był "bogaczem" jakich mało. Dowodem na to jest fakt że ubierał się w skóry, a jego pożywieniem była szarańcza i miód leśny. Zapewne skrupulatnie odkładał denary, tudzież zbierał na luksusowy rydwan rzymski.

4 "Sam zaś Jan nosił odzienie z sierści wielbłądziej i pas skórzany około bioder, a jego pokarmem była szarańcza i miód leśny. "
Ewangelia wg św. Mateusza rozdz 3

Gdzie indziej mamy:
33 Przyszedł bowiem Jan Chrzciciel: nie jadł chleba i nie pił wina;
Ewangelia wg św Łukasza, rozdz 7

Skoro Jan Chrzciciel nie brał kasy, żywił się szarańcza i miodem leśnym, kogo dziś naśladują ci co życzą sobie za ochrzczenie, nie Jezusa, lecz prostego człowieczka "co łaska, ale dają ..."?

george45, A czy nie za dużo jesteś skupiony na niedoskonałości innych?

Naprawdę myślałeś, że brał?

Powtórzę pytanie:
Skoro Jan Chrzciciel nie brał kasy, żywił się szarańcza i miodem leśnym, kogo dziś naśladują ci co życzą sobie za ochrzczenie, nie Jezusa, lecz prostego człowieczka "co łaska, ale dają ..."?

Wyobrażam sobie, że ci, którym szarańcza nie charmonizuje z apetytem, miód leśny jest im już nieznany, nadto nie mieliby w pobliżu grupy kobiet, które by im "udzielały ze swojego mienia", jak miał Jezus, to z samych "co łaska" darowizn mieliby mniej, niż średnia płaca w Polsce; choć rozumiem, że dla Ciebie, codziennie, jak czuję, głodującego, to i tak byłoby za dużo...

Jeśli już "charmonizuje" to miud.

Miałem wtedy na myśli chamstwo, ujawniające się w radiowej dyskusji na temat lewicowych pochwał zamordowania Kirka (nie, nie żartuję, wiele mam podobnych palcówek, gdy piszę i równocześnie myślę o czymś innym).

No kto by pomyślał, że taki dwulicowy był Jezus. Sam korzystał z usług kobiet, które udzielały mu „ ze swego mienia”, a swym uczniom zabraniał. Zabraniał to za mało, On im wręcz przykazałby, żeby nic z sobą nie brali na drogę prócz laski: ani chleba, ani torby, ani pieniędzy w trzosie. «Ale idźcie obuci w sandały i nie wdziewajcie dwóch sukien!»
Ale uczniowie przejrzeli podstępne działania Mistrza i przerośli Go w dwulicowości. Korzystają nie tylko z usług i mienia kobiet, ale również z usług i mienia mężczyzn, tych wierzących i niewierzących, nie wspomnę o usługach dzieci.
Nauczają natomiast swe owieczki słowami Jezusa "Głupcze, jeszcze tej nocy zażądają od ciebie twojej duszy. Co z tym, co sobie nazbierałeś?"

Widzę, że wyspecjalizowałeś się w bardzo wąskiej specjalności - w złośliwości. Pa, pa, brzydalu!

Perły zostały wdeptane. Jak zwykle.

Tak, perły zostały wdeptane…
Jedynie co Jego uczniowie zabierają zgodnie z przykazaniem, to laski. Co zrobili z resztą?
A no, trzos zamienili na konta w bankach, sandały na limuzyny, miast jednej sukni mają ich kilkadziesiąt, jeśli nie kilkaset. Domy, do których mieli zachodzić, zamienili na kancelarie, czynne w godzinach…

Atimeres, a Ty na co zamieniłeś trzos, sandały...?

Pomyślmy. Czego chciał ich w ten sposób nauczyć?