Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr kwi 24, 2024 17:15



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 85 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Możliwości pogodzenia różnic dogmatycznych 
Autor Wiadomość
Post 
motek napisał(a):
mam jedno pytanie do katolików:

Czy jest jakaś rzecz w waszym Kościele (praktyka, prawda wiary), z której gotowi jesteście zrzygnować w imię pojednania chrześcijańskich kościołów?

Jeżeli - zgodnie z Ewangelią - wierzymy w Jezusa Chrystusa Syna Bożego a On o sobie mówił, że jest PRAWDĄ, jakimi według Ciebie mielibyśmy być chrześcijanami, rezygnując z PRAWDY? Stalibyśmy się wówczas wyznawcami kłamstwa, czyli kłanialibyśmy się diabłu. Wybacz, ale mi nie potrzeba takiego pojednania.


So mar 13, 2004 9:54
Post 
re motek

Powiedz mi dlaczego mamy z czegokolwiek rezygnowac?
Czy pojednanie ma sie laczyc z rezygnacja z czegos co jest dla Nas lub dla Was czyms waznym?

Wystarczy spojrzec na to co sie dzieje w Taize.........popatrz motek, w jaki sposob bracia polaczyli wszystko to, co jest najpiekniejsze dla katolikow, protestantow i prawoslawia.
Mozna?
Oczywiscie ze mozna!!........i to bez zadnej "rezygnacji" z ktorejkolwiek ze stron.


pozdrowka :D


So mar 13, 2004 9:58

Dołączył(a): Wt mar 09, 2004 21:33
Posty: 732
Post 
Belizariusz napisał(a):
re motek
Powiedz mi dlaczego mamy z czegokolwiek rezygnowac?

A bo wydawało mi sie, że dla katolikw nadrzędna wartościa jest jedność, ale rozumien, ze nie przewyższa ona prawdy, i z tym się zgadzam.

Cytuj:
Czy pojednanie ma sie laczyc z rezygnacja z czegos co jest dla Nas lub dla Was czyms waznym?

A jedność czymś waznym nie jest?

Cytuj:
Wystarczy spojrzec na to co sie dzieje w Taize.........popatrz motek, w jaki sposob bracia polaczyli wszystko to, co jest najpiekniejsze dla katolikow, protestantow i prawoslawia.

Wszystko?
To znaczy co konkretnie połączyli?

Taize to ładna rzecz, ale to jest jak wesoły piknik świąteczny z którego trzeba wrócić do pracy, szkoły, rodziny...

Nie zmienisz Koscioła w jedno wielkie Taize...


N mar 14, 2004 18:44
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt mar 09, 2004 21:33
Posty: 732
Post 
Teofil, Jan napisał(a):
Jeżeli - zgodnie z Ewangelią - wierzymy w Jezusa Chrystusa Syna Bożego a On o sobie mówił, że jest PRAWDĄ, jakimi według Ciebie mielibyśmy być chrześcijanami, rezygnując z PRAWDY? Stalibyśmy się wówczas wyznawcami kłamstwa, czyli kłanialibyśmy się diabłu. Wybacz, ale mi nie potrzeba takiego pojednania.


Mi tez nie.
Ale ponieważ temat wątku brzmi: "Możliwości pogodzenia różnic dogmatycznych", to zapytałem z ciekawości, bo rozumiem, ze "pogodzenie różnic" jest wtedy, gdy każda ze stron w czyms uzna racje strony przeciwnej, uznając, ze sama była w błędzie.

Taraz juz wiem, ze dla katolików ekumenizm oznacza, że wszyscy inni uznaja we wszystkim rację KRz-K i wróca pod berło papieża.

Chciałem się tylko upewnić, czy coś sie w międzyczasie nie zmieniło...


N mar 14, 2004 18:50
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lip 11, 2003 18:46
Posty: 677
Post 
O. Fabre: ekumenizm 24 godziny na dobę

Gniezno, 13.03.2004


"Przeżywamy ekumenizm 24 godziny na dobę, a nie tylko przez jeden tydzień w roku, w ramach Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan - mówił o. Laurent Fabre, założyciel Wspólnoty Chemin Neuf (Nowa droga) podczas V Zjazdu Gnieźnieńskiego.

Stwierdził on, że "podział chrześcijan jest nie tylko główną przeszkodą w ewangelizacji", ale także "wielką przeszkodą dla pokoju na całym świecie", ponieważ uniemożliwia Jezusowi "bycie pośrodku nas Księciem Pokoju".

Jego zdaniem pośród "ekumenicznej zimy" - jak nazywa obecną sytuację były sekretarz generalny Światowej Rady Kościołów Konrad Raiser - można jednak dostrzec "niezaprzeczalne znaki wiosny", którymi są przede wszystkim tak zwane "nowe wspólnoty" o powołaniu ekumenicznym: Taizé, Sant'Egidio, Focolari, Chemin Neuf.

Założyciel Chemin Neuf, która jest obecna w 22 krajach, stwierdził, że jej członkowie - zgodnie ze słowami Jana Pawła II - robią razem wszystko to, co mogą robić razem chrześcijanie różnych wyznań: wspólnie mieszkają, modlą się i ewangelizują. "Owa codzienna praktyka ekumenizmu nie zawsze jest łatwa, ale ma ogromną zaletę: wymaga prawdziwego nawrócenia. To codzienne życie z braćmi z różnych Kościołów zmusza nas do koncentrowania się na tym, co najważniejsze i szukania w konkrecie dróg jedności" - zauważył o. Fabre. Wyjaśnił zarazem, że "stawiając nam pytania w klimacie prawdy i braterskiego zasłuchania" bracia z innych Kościołów "pomagają nam w wyrażaniu naszej katolickiej wiary i w uzasadnianiu naszych religijnych praktyk".

Zdaniem o. Fabre, "cierpienie podziałów" najbardziej przeżywa się w Eucharystii, "ponieważ wielu z nas nie może, przez posłuszeństwo swojemu Kościołowi, uczestniczyć w komunii chleba i wina konsekrowanych na ołtarzu". Wskazał zarazem na brak w katolickich liturgiach eucharystycznych "jakiejkolwiek wzmianki o innych Kościołach chrześcijańskich", co według niego jest sytuacją nienormalną i nie do pogodzenia z imperatywem ekumenizmu, o którym wielokrotnie mówił Jan Paweł II. Dlatego we wspólnocie Chemin Neuf podczas każdej Mszy św., po modlitwie "Ojcze nasz", ksiądz wypowiada słowa: "Napełniaj pokojem Kościoły wschodnie, Kościoły prawosławne i ich patriarchów; napełniaj pokojem Kościoły powstałe z reformacji, Wspólnotę anglikańską, Kościoły ewangelickie, wszystkie wspólnoty chrześcijańskie, które wzywają Twojego Imienia i odpowiedzialnych każdego z tych Kościołów. Spraw, aby skończyły się nasze podziały i doprowadź nas do pełnej jedności".

KAI (pb //mr)

I co Ty na to bracie Motku?

_________________
Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy
św. Jan Kasjan


N mar 14, 2004 20:07
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz mar 04, 2004 20:21
Posty: 19
Post 
Prawda jest taka, że nikt nie zamierza rezygnować ze swojej prawdy, poniekąd jest to sluszne, tyle że te prawdy się między sobą różnią, więc ktoś musi się mylić. Pytanie, które bym postawila: Czy bylibyście sklonni uznać, że w czymś się mylicie i zrezygnować z falszywej prawdy, czyli falszu, na rzecz autentycznej Prawdy?
Żeby tak się stalo, musi runąć trochę warowni, często jest tak, że ludzie naprawdę szczerze są przekonani o swojej racji i nie widzą, że jej nie mają.


Pn mar 15, 2004 1:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40
Posty: 1707
Post 
Witaj Barcie Wojtku
Wojtek napisał
Cytuj:
Napełniaj pokojem Kościoły wschodnie, Kościoły prawosławne i ich patriarchów; napełniaj pokojem Kościoły powstałe z reformacji, Wspólnotę anglikańską, Kościoły ewangelickie, wszystkie wspólnoty chrześcijańskie, które wzywają Twojego Imienia i odpowiedzialnych każdego z tych Kościołów. Spraw, aby skończyły się nasze podziały i doprowadź nas do pełnej jedności".


Malutki kroczek został zrobiony I za To chwała Panu Naszemu..
Pytanie zasadnicze jak by katolicy widzieli taką jedność..?

Bo skończy się spotkanie ekumeniczne jedno drugo i nie wiele z niego potem wynika. Czyli do następnego spotkania.

Moim zdaniem należałoby stwierdzić na samym początku że wszystkie kościoły prawosławne protestanckie i katolicki kościół rzymski oraz pozostałe kościoły.. SĄ denominacjami tego pierwotnego kościoła Chrystusowego . Kościoła Który założył Chrystus.
Wiele kościołów protestanckich gotowych jest na takie postawienie sprawy . Ba stawia tak sprawę..
Pozdrawiam Serdecznie


Pn mar 15, 2004 7:38
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt mar 09, 2004 21:33
Posty: 732
Post 
AkJ napisał(a):
Prawda jest taka, że nikt nie zamierza rezygnować ze swojej prawdy, poniekąd jest to sluszne, tyle że te prawdy się między sobą różnią, więc ktoś musi się mylić. Pytanie, które bym postawila: Czy bylibyście sklonni uznać, że w czymś się mylicie i zrezygnować z falszywej prawdy, czyli falszu, na rzecz autentycznej Prawdy?

Widzisz, to jest tak, ze żaden znany mi kościół protestancki nie stwierdził do tej pory, że jest w jakikolwiek sposób nieomylny, a to oznacza, że z góry przyjmujemy, ze możemy sie mylić. Też mamy wprawdzie w niektórych kwestiach głębokie przekonania co do "autentycznej Prawdy", ale nie jest to nigdzie zadekretowane.

Wszystko jest dyskutowalne i nikt sie nie powołuje w interpretacjach na "wyższy autorytet", poza Biblią. Niestety katolik przyparty do muru merytorycznymi argumentami, zazwyczaj powie: ale Tradycja kościoła, depozyt Ducha Św., Urząd Nauczycielski, nieomylnosc papieża itd.

Cytuj:
Żeby tak się stalo, musi runąć trochę warowni

bez wątpienia....

Cytuj:
często jest tak, że ludzie naprawdę szczerze są przekonani o swojej racji i nie widzą, że jej nie mają.

No widzisz, to jest juz jakiś krok do przodu. Bo ja niestety w wielu dyskusjach (ekumenicznym dialogu :D ) słyszałem w końcu słowa: masz uprzedzenia, kompleksy, urazy, wyrzuty sumienia, jesteś chory z nienawiści, otumaniony kłamstwami, uprawiasz prozelityzm itd.
To łatwy sposób, który pozwala bez merytorycznego wysiłku zdyskredytować każdy rzeczowy argument adwersarza i co gorsza odmawia adwersarzowi - innowiercy, szczerości i powagi jego postawy.

Nie jest to reguła na szczęście, ale zjawisko nader częste.

Jest jeszcze druga bariera, na którą czesto napotykałem - to jest tzw. obrażanie uczuć katolików. Wyglada na to, że teologia protestancka (w niektórych punktach) sama w sobie obraża uczucia katolików. W ten sposób innowierca jest poddwany często swoistemu szantażowi: nie wygłaszaj otwarcie swoich poglądów, bo zostaniesz uznany za chama, który obraża uczucia innych.

Takie sa moje doswiadczenia w "dialogu" - nie sa najlepsze...

Wydaje mi się, że sytuacja jest patowa. Dlatego w kwestii ekumenizmu jestem głęboko pesymistyczny.

Tu uwaga do Wojtka: "pesymistyczny" nie znaczy: "wrogi". Rozumiesz to? Błagam Cię, nie napisz po raz sto pięćdziesiąty, że motek jest wrogiem ekumenizmu - miej litość. OK?


Pn mar 15, 2004 7:54
Zobacz profil
Post 
A ja jestem optymistą. Prawda o Bożym dziele stworzenia i o czlowieku - "koronie" owego dzieła, nie jest niestety figura płaska, na którą każdy patrzy prostopadle i w związku z tym wszyscy muszą widzieć ten sam obraz. Patrzymy na prawdę z nieskończenie wielu kierunków. Patrząc na człowieka od przodu, widzimy jego twarz. Czy zatem możemy powiedzieć, że człowiek jest twarzą? Absolutnie nie. Bo ktoś kto na tego samego człowieka będzie patrzał z tyłu, będzie widział jego plecy ale także nie może powiedzieć, że człowiek to plecy! Człowiek, to jego twarz, plecy, ręce głowa i jeszcze wiele inych elementów. Jest to więc "twór złożony".
Jednakże Bóg, "Ten, Który Jest", jest Istotą przeraźliwie prostą, taką, jaką Sam się człowiekowi objawił. Okazuje się jednak, że najtrudniej pojąć To, co jest najprostsze. Aby to pojąć, trzeba Bogu uwierzyć, bez doszukiwania się owego głupiutkiego "co miał na myśli".
Pokój i Dobro! tis.


Pn mar 15, 2004 12:10
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10
Posty: 1251
Post 
motek napisał(a):
mam jedno pytanie do katolików:
Czy jest jakaś rzecz w waszym Kościele (praktyka, prawda wiary), z której gotowi jesteście zrzygnować w imię pojednania chrześcijańskich kościołów?


Papież Jan Paweł II mówi:
"Szukajmy tego,co nas łączy,nie tego co nas rozdziela..."

Święty Paweł pisze w listach:"Bądźcie jednego ducha i jednej myśli"

Cieszę się,że myślisz brachu Duchem Jedności.
Ale też proszę Ciebie o zdrowy rozsądek.
Dziełem Ducha Świętego jest dialog ekumeniczny.

Spójrz,ile jest owoców!!!!!!!

Tradycja,chrzest,usprawiedliwienie...itd.itd
Spójrz ile jest podpisanych już deklaracj!!!

Nie można do dialogu ekumenicznego podchodzić apodyktycznie.
Należy wspólnie szukać Prawdy,a nie dla świętego spokoju
wyrzekać się nierozsądnie tego,o co prosisz...

Zapraszam na:

viewtopic.php?t=578

KK twierdzi,że ma świętą rację.
Biblijnie wierzący sądzą to samo.
Jehowi myślą tak samo.
Sekty tak samo.

Wszyscy twierdzą,że mają rację,że mówią Prawdę.
Prawda została nam objawiona w Panu Naszym,
który umarł za nas an krzyżu i modlił się przed śmiercią
o jedność
.Nie tylko KK popełnił wiele błędów.
Ale i Reformacja.
Nie będę tu sięgać do historii,bo nie na tym mój cel..

"Szukajmy tego,co nas łączy,nie tego co nas rozdziela..."

Duch Święty doprowadzi nas do Prawdy,do JEZUSA.
Już to robi w dialogu ekumenicznym.

Cytuj:
Jezus nie powiedział wszystkiego: (J 16, 12),
Duch wszystkiego nauczy i przypomni: (J 14, 26),
Duch prowadzi Kościół do całej prawdy: (J 16, 13),
Duch będzie w Kościele na zawsze: (J 14, 16-17),
Kościół jest filarem i podporą prawdy: (1 Tm 3, 15).


On nas wyswobodzi.Trochę optymizmu brachu...

Z Bogiem.

_________________
www.youtube.pl/wilczeoko69


Wt mar 16, 2004 11:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt mar 09, 2004 21:33
Posty: 732
Post 
cieplutki napisał(a):
Papież Jan Paweł II mówi:
"Szukajmy tego,co nas łączy,nie tego co nas rozdziela..."

obawiam się, że to jest dość ..hm... utopijne hasło - od takiego postepowani to, co nas rozdziela nie zniknie. A to nie są wcale błahe tematy drugorzędne. Jak słusznie zauwżył godunow wszystko na co nas stać w tej chwili to uroczyste spotkania ekumeniczna dwa trzy razy w roku i na tym koniec.
Ale czy wyobrażasz sobie, że każda msza niedzielna będzie ekumeniczną? Czy wyobrażasz sobie kacerzy na codzień modlących się wspólnie z katolikami? Czy sądzisz, że usunęlibyście z wazych świątyń to, co razi i gorszy "słabego brata" odłączonego?

Ngdy nie zrobicie tego Cieplutki - wiem to doskonale.

Cytuj:
Cieszę się,że myślisz brachu Duchem Jedności.
Ale też proszę Ciebie o zdrowy rozsądek.
Dziełem Ducha Świętego jest dialog ekumeniczny.

mam wątpliwości - niestety, ale mam wrażenie, że w dialogu ekumenicznym dochodzi do rozwodnienia prawd wiary - bo gdy odrzucamy to, co nas dzieli - nasza wiara staje sie jakaś tak mało krwista, rzekłbym.

Cytuj:
Nie można do dialogu ekumenicznego podchodzić apodyktycznie.
Należy wspólnie szukać Prawdy,a nie dla świętego spokoju
wyrzekać się nierozsądnie tego,o co prosisz...

Czy ja o coś proszę?
Ja tylko zapytałem i otrzymałem odpowiedź, której sie spodziewałem - negatywną.

Cytuj:
KK twierdzi,że ma świętą rację.
Biblijnie wierzący sądzą to samo.

Nie!
Nasze racje nie są świete, tylko wasze - coś Ci się pomyliło...

Cytuj:
Wszyscy twierdzą,że mają rację,że mówią Prawdę.
Prawda została nam objawiona w Panu Naszym,
który umarł za nas an krzyżu i modlił się przed śmiercią
o jedność
.Nie tylko KK popełnił wiele błędów.
Ale i Reformacja.

Ale tylko KRz-K mimo tych błędów twierdzi, że jest jedynym apostolskim kościołem, że jedyny ma pełnię środków zbawczych, że jedyny ma stała asystencję Ducha Świętego, że jako jedyny ma nieomylny Urząd Nauczycielski itd.itd.

To bardzo źle ustawia do dialogu... a żaden znaczący kościół protestancki nie twierdzi niczego podobnego o sobie.

Bo gdy czytam np. taka wypowiedź wielce szanowanego katolickiego konwertyty Thomasa Howarda (za "Opoką"):
Cytuj:
Myślę, że właśnie tu jest prawdziwy katolicki ekumenizm. Gdyby ktoś mnie zapytał: "Czy jesteś nastawiony ekumenicznie, czy wierzysz, że Kościół powinien być jeden?", powiedziałem: "Tak". Jednak potem musiałbym dodać: "Wierzę, że drogą do tego prowadzącą jest powrót wszystkich chrześcijan do posłuszeństwa Rzymowi".
...to odechciewa mi się jakiegokolwiek dialogu.

Cytuj:
On nas wyswobodzi.Trochę optymizmu brachu...

On nas już wyswobodził - mój pesymizm nie wiaże się z wątpieniem w moc Ducha Świętego, ale z wątpieniem w człowieka.


Śr mar 17, 2004 6:44
Zobacz profil
Post 
Piszesz Motek:
Cytuj:
Czy sądzisz, że usunęlibyście z wazych świątyń to, co razi i gorszy "słabego brata" odłączonego?
Ngdy nie zrobicie tego Cieplutki - wiem to doskonale.

A czy gotowy jesteś Bracie Odłączony uznać nierozerwalość małżeństwa? Wszak nasi "Bracia odłączeni" dopuszczając rozwody wyraźnie sprzeciwiają się Jezusowi [Mt 19,3-9].


Śr mar 17, 2004 8:20

Dołączył(a): Śr lut 25, 2004 22:09
Posty: 339
Post 
Teofil, Jan napisał(a):
Piszesz Motek:
Cytuj:
Czy sądzisz, że usunęlibyście z wazych świątyń to, co razi i gorszy "słabego brata" odłączonego?
Ngdy nie zrobicie tego Cieplutki - wiem to doskonale.

A czy gotowy jesteś Bracie Odłączony uznać nierozerwalość małżeństwa? Wszak nasi "Bracia odłączeni" dopuszczając rozwody wyraźnie sprzeciwiają się Jezusowi [Mt 19,3-9].


Czy ktoś kto w Twoim mniemaniu grzeszy nie ma prawa wraz zToba uczestniczyć w obrządku?
Czy ktoś kto grzeszy MUSI być o tym wciąż napominany?
Czy Twoje ludzkie rozumienie Biblii jest wykładnikiem do oceny innych?

Czemu nie chcecie pozwolić innym grzeszyć? Zbliżcie się, razem żyjcie i ci którzy mają 'jedyną prawdę' niech świecą przykładem a nie słowami.

Jeśli świątynie nie są 'czyste' to czy znaczy to od razu iż nie ma tam Boga?
Jeśli Nauczyciele waszych "braci" wedle Waszego rozumienia są w błędzie to jak zakładać, iż Wasi sie nie mylą?

Jedyne co macie to własne przekonanie o nieomylności.

Spieracie się o rzeczy ludzkie a w imię boskie, na podstawie waszego ograniczonego rozumienia chcecie innych ludzi a nie siebie kształtować i zmieniać.

Ciekawe. Dziwne. Niebezpieczne.

M.

PS
Dziwne, że można wypracować


Śr mar 17, 2004 9:23
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt mar 09, 2004 21:33
Posty: 732
Post 
Teofil, Jan napisał(a):
A czy gotowy jesteś Bracie Odłączony uznać nierozerwalość małżeństwa?


UZNAJĘ i ZAWSZE UZNAWAŁEM!!!!!


Śr mar 17, 2004 9:53
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lip 11, 2003 18:46
Posty: 677
Post 
motek napisał(a):
Jest jeszcze druga bariera, na którą czesto napotykałem - to jest tzw. obrażanie uczuć katolików. Wyglada na to, że teologia protestancka (w niektórych punktach) sama w sobie obraża uczucia katolików. W ten sposób innowierca jest poddwany często swoistemu szantażowi: nie wygłaszaj otwarcie swoich poglądów, bo zostaniesz uznany za chama, który obraża uczucia innych.

Takie sa moje doswiadczenia w "dialogu" - nie sa najlepsze...

Wydaje mi się, że sytuacja jest patowa. Dlatego w kwestii ekumenizmu jestem głęboko pesymistyczny.

Tu uwaga do Wojtka: "pesymistyczny" nie znaczy: "wrogi". Rozumiesz to? Błagam Cię, nie napisz po raz sto pięćdziesiąty, że motek jest wrogiem ekumenizmu - miej litość. OK?


Nie, nie napiszę - ale znasz bracie prawdę o sobie - cokolwiek by tu i na innych portalach napisano będziesz na NIE, bo nie spotkałem się z inną niż ta Twoją opiną !?

Pokaż więc swój ekumenizm ~ zpraszam gorąco! Mimo wszystko wierzę że stać Cię bracie na dialog.

_________________
Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy
św. Jan Kasjan


Cz mar 18, 2004 20:18
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 85 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL