Na początku z całego serca pragnę przeprosić Puelle jeśli się na Tobie uwziąłem i czujesz się pokrzywdzona przeze mnie jednocześnie chylę głowę przed Tobą a jeśli kiedyś się spotkamy obiecuję bukiet kwiatów....
A teraz zaczynam post:


Drogie siostrzyczki i braciszki - długo mnie nie było - to fakt
Byłem w bibliotece, ponieważ chciałem sobie wyporzyczyć dobrą książkę o tematyce religijnej. Tego testu i tak wiem, że nie zdam ale moim marzeniem jest odpowiedzieć choć na 1 pytanie.
- PTRqwerty Ciebie też przepraszam że z początku odrzuciłem Twój świetny pomysł - "cała Polska czyta książki religijne", z tąd nie dziwię się, że się oburzasz na mnie, w końcu masz powód.

- Później piszesz, że:

Ja to rozumiem, że Ty wzruszasz się tylko chwilowo. Czyli takie wydarzenia które były pare lat temu dla Ciebie już straciły swą świętość. To czy to co wydarzyło się na Golgocie też już dla Ciebie straciło świętość? W końcu to też było pare latek temu.


- A może zamiast czytania tych książek nauczymy się Biblii na pamięć - tak jak fanatycy muzułmańscy uczą się Koranu. Dlaczego fanatycy strony Wiara nie mieli by się nauczyć Biblii ?

Eeeeh żart ci sie udoł, ale na jak długo.

Jednakóż kilka zmian by się przydało, np ograniczenie moderatorą do zmienianio własnych postów, tak co by inksi mieli sam możliwość wytykanio im błyndów, wiadomo kożdy sie umi pomylić abo dodać ło jedno słowo za dużo.

Wytykania?

no proszę, proszę

skoro o to komuś chodzi.....

Co do testu stwierdziłem ostatecznie, że jest to najbardziej idiotyczny pomysł na jaki wpadłem w ciągu ostatniego roku
Już lepsze by było zamieszczenie materiałów w internecie i co najwyżej polecanie przeczytania określonych linków

PTR,
ulzylo mi , jesli chcesz moge napisac rozprawke albo jakis esej
Dzieki za wyrozumialosc. Pozdrawiam.

Napisałeś, celnik, że: "Każda dyskusja musi mieć swój warsztat, zaplecze. Inaczej każde "ja myślę" jest niczym innym jak świstem wiatru, przelatującego od ucha do ucha przez pustą głowę." i po części można się z tym zgodzić. Pytanie tylko: co należy rozumieć pod pojęciem "warsztat", względnie "zaplecze"? Bo jeśli czymś takim miałaby być wiedza książkowa, to chyba nie jest to rzecz wystarczająca. Kartezjusz stwierdził: myślę, więc jestem... Cóż, chyba jednak nie każde "ja myślę" musi być - jak to określiłeś - świstem wiatru przelatującego przez pustą głowę...
Można by jednak podjąć próbę utworzenia takiego "forum głębokich dyskusji", gdzie co prawda można by w poszczególnych działach lub tematach w ramach inicjacji zwrócić szczególną uwagę na jakiś tekst, ale jednocześnie aby nie obligowało to do czytania tomów książek na ten temat. To już lepiej byłoby chyba wówczas po prostu pójść do czytelni albo biblioteki...
Wstęp na to forum zasadniczo mógłby być wolny, natomiast możliwość wypowiadania się nań dostępna dla tych, którzy sami zwrócą się o to na przykład do administratora. Można wyznaczyć również minimalny limit postów napisanych na forum zasadniczym, umożliwiający dostęp do tego dodatkowego (na przykład 100 czy 200), co już powinno się odbić w "wyższym" poziomie dyskusji.

100-200 to czasem mało, bo niektórzy zapaleńcy wyrabiają 50 jednego dnia (PTR na Katoliku pewnego pamiętnego dnia pół roku temu )

Pędziwiatr -

Pielgrzymie a co z tym zjazdem?
Chyba zapomniałeś o mnie . Wyraźnie nie spodobał Ci się mój pomysł oskarżenia LPR
Inna rzecz, że chyba i tak do czerwca u mnie z czasem kruchutko

Odnośnie "pielgrzymki" - zajrzyj do działu "Sonda" ("Pielgrzym proponuje pielgrzymkę.").

Saxon kożdy mo prawo sie pomylić, ale pomyłka tyż powiniyn poprawić se som, a niy przez kogoś, zresztą ta wiedza co ty posiadosz trocha ciebie przerasto.

Pharisee

A że tak zapytam:

Co ma piernik do wiatraka?

Czyli tłumacząc z polskiego na nasze:

Co ma Twoje sformułowanie - o wytykaniu moderatorom ich błędów do możliwości zmiany swoich postów przez użytkowników?
Bo właśnie takiego zwrotu "wytykanie" użyłeś - zapewne zdajesz sobie sprawę jakie on ma znaczenie, również w kategoriach moralnych

Saxon miyndzy innymi to że kożdy powiniym som ło siebie zadbać, a niy ino szukać pomocy u inkszych, zresztą wielu jest za tym by była możliwość do zmiynianio swych wypowiedzi a niy czekanio aż sie jakiś moderator pojawi. A z tego co widza czynś MODERATORÓW tukej jest ino po to by być niydostympnym do innych, nawet sie nieukazują na forum, a tymbardzij niysą we spisie ujyntymi jako moderatorzy.

Pharisee

A mógłbyś odpowiedzieć na moje pytanie?

Znosz może taki program jak MdM, łoni tam mieli coś takigo jak PAJACYKI a wiync te moje WYTYKANIE to nic inkszego jak taki właśnie PAJACYK sytuacyjny, ale wiym że niywielu takie coś lubi a wiync lepij jak kożdy som zawczasu se poprawi, bo innych osądzić je łatwo ale sprostować to i przeprosić już sam trudnij.

Zresztą przydoł by sie taki spis jak "odpoiedzialni za forum" i tam wszyscy moderatorzy powinni być ujęci.

Odnośnie spisu:

Wszyscy modreatorzy są wymienieni na stronie głównej forum przy poszczególnych tematach. Tak więc przy wysiłku niewiele większym niż czytanie listy, można się dowiedzieć jakie są to osoby.

Pharisee, co do "wytykania" felerów, to jo bych sie ta tak niy ciepoł, bo, Po piyrsze: Stare przisłowie powiado, iże na felerach człowiek sie uczy.
Po druge: "Wytykanie" felerów niyjako przimuszo do tego, coby jeszcze roz przeczytać to, co sie napisało, przed tym, jak się tekst wyśle; a to oznaczo, iże tako praktyka zmuszo do łoduczynio się lynistwa.
Po trzecie: Po jakymś czasie, take druge czytanie teksta, kery sie napisało, bywo coroz myni mynczónce, bo sie tyż i corozki myni tych felerów robi.
Pisza to po ślónsku skuli tego coby my ta nasza ślónsko godka poradziyli tyż pismym praktikować i jakoś uzgodnić sposób pisanio.
Pax et bonum! filek.