Wiele się słyszy o objawieniach prywatnych. To pokazali w teleexpresie głowę Chrystusa która ukazał siena szybie itp., nie musimy dawać temu wiary.

Ale zdarza sieczasami, że takie doświatczenie dotyka nas samych, widzimy coś, co można nazwać aniołem, Maryją czy Bogiem.
Czy doświatczyliście takich przeżyć, kiedy to bezpośrednio odczówaliście bliskość Boga?

Ja osobiście czegośtakiego nie doświatczyłem, ale moja babcia tak. Niejednokrotnie w sobotę kiedy drzemie w środku dnia, sni jej się że widzi Matkę Boga, taką jak na figurze z Fatimy i razem z Nią odmawia rózaniec.
Osobiście daję wiarę babci bo jest osobą niezwykle dobrą i nawet kiedy traci na tym to mówi zawsze prawdę.

Nie chce pytać was czy dajecie wiarę objawieniom prywatnym, ale czy sami mieliście takie doświatczenia?

Teraz takie objawienia prywatne leczy sie w szpitalach z reguly z pozytwnym skutkiem:)A co do twojej babci to moim zdaniem po prostu sni jej sie to co lubi i tyle.

Matrix, objawien nie mozna leczyc w szpitalach.

Matrix, myślisz, że jak się komuś ukażę Matka Boska, to od razu jest chory psychicznie?

Skoro Twojej babci się to śni to nie jest to objawienie. Sny potrafią być różne, mogą sie w nich zdarzać widzenia osób zmarłych lub postaci metafizycznych. Ale sny nie są objawieniami ponieważ są tylko fikcją stworzoną przez nasz mózg z naszych doświadczeń, pragnień i lęków.

Jaka religie ludzie wyznaja takie i maja objawienia czy to nie dziwne?to teraz trzeba sie zastanowic czy chrzescijanom sie objawia prawdziwy Bog i osoby z ta religia zwiazane czy raczej maja racje ci co wyznaja inna religie rownierz maja objawinia tyle ze juz widza innego Boga czy osoby zwiazane ze swoja wiara ?A moze poszczegolne narody maja swojego Boga? jesli zrozumieliscie co napisalem to nie trudno stwierdzic ze to raczej wymysl ludzi i ich wizje sa zwiazane z tym w kogo wierza ,Takze nie trudno sie domyslec ze to raczej mozg jest za te objawienia odpowiedzialny

Matrixie, powiedz mi czyj mózg jest odpowiedzialny za objawienia w Lourdes, Fatimie, czy Licheniu? Czyj mózg uzdrowił setki osób w Częstochowie i Guadelupie?

Trudno nam uwierzyć w objawineia a wierzymy w cuda np. ze podczas Mszy opłatek przemienia sie w ciało Chrystusa a wino w krew. Nie chcemy uwierzyć w to że Bóg konkretnymi działaniami wpływa na naszą rzeczywistość.

wielu swiętych miało widzenia we snach. Jak choćby św. Jan od Krzyża, który doznał natchnienia własnie we snie. I jeszcze można podac przykład z Ewangelii, mianowicie: "Józefowi w egipcie ukazał sie anioł Pański we śnie..." <Mt2, 19>

Matrixie, powiedz mi czyj mózg jest odpowiedzialny za objawienia w Lourdes, Fatimie, czy Licheniu? Czyj mózg uzdrowił setki osób w Częstochowie i Guadelupie?

Trudno nam uwierzyć w objawineia a wierzymy w cuda np. ze podczas Mszy opłatek przemienia sie w ciało Chrystusa a wino w krew. Nie chcemy uwierzyć w to że Bóg konkretnymi działaniami wpływa na naszą rzeczywistość.

wielu swiętych miało widzenia we snach. Jak choćby św. Jan od Krzyża, który doznał natchnienia własnie we snie. I jeszcze można podac przykład z Ewangelii, mianowicie: "Józefowi w egipcie ukazał sie anioł Pański we śnie..." <Mt2, 19>
_________________
dziekujemy, że nas wybrałeś, abysmy stali przed Tobą i Tobie słuzyli


A skad wiesz ze to byly prawdziwe objawienia ?kazde objawienie jest takie same, ogolne ,pasujace do kazdych czasow i do wielu zdarzen !(pomijajac juz to ze kazda religia jest wymyslona przez czlowieka)
W ewangeli rozne cuda sie dzieja jak to w bajkach Ja przeczytalem bardzo dokladnie ewangelie i wlasnie dlatego teraz moge napisac ze to wszystko jest wymyslone przez ludzi nastawionych juz wtedy na wyludzanie pieniedzy za pomoca straszenia "kto skapo sieje ten skapa zbiera"tylko ze chlopakom nie o nawracaniie chodzilo a o pieniadze Jak by Bog chcial sie nam objawic to raczej wszystkim albo tak zeby nie bylo zadnych watpliwosci !Pozatym pisze to juz chyba 10 raz myslisz ze Bog jednym by dal zbawienie(okolo 20% katolikow) a reszta ludzi ktorzy nawet nie maja szans na ta religie i wierze nie w Chrystusa a w jakiegos Budde nie bedzie zbawiona?Totalna bzdura wymyslona przez ludzi dla okreslonej grupy osob ktorymi w ten sposob latwo sterowac bylo ,teraz juz trudno uwierzyc w te rzeczy opisane jako prawdziwe bo nie sadze zeby w niebie bylo miasto otoczone murem z kamieni szlachetnych (apokalipsa sw Jana) Tak wiec jednym sie objawia to a drugim to w zaleznosci od tego w kto co wierzy i tyle!

W Fatimie to była bodajże siostra Faustyna a reszty imion tamtych dzieci nie pamiętam. Przywołane uzdrowienia po pierwsze nie sa w żaden sposób udokumentowane ani udowodnione, a po drugie mogą być spowodowane siłą autosugestii, której niektórzy badacze przypisują zjawisko tzw. stygmatów. Bywam w kościele i jakoś nie widziałem żeby ksiądz z kielicha podawał wiernym ciało (mięso) a nie opłatek. Oczywiście wiem że chodzi tu o symbolikę ale skoro tak to po co ten przykład? Cała ta dyskusja nie ma zresztą sensu jeśli podzielimy objawienia na "objawienia" i "sny prorocze".

No to na początek muszę Cię poinformować, że w Fatimie nie było siostry Faustyny, tylko nie zaneguj tego tak jak robisz ze wszystkim. Uzdrowienia są udokumentowane w kartotekach tychże uzdrowionych. Jak znasz autosugestie, która uzdrawia to proszę poszukaj i zamieść tu coś na ten temat bo bardzo bym chciał się wybawić z paru kłopotów. Jeśli chodzi o ciało Jezusa to nie chodzi tu o mięso ale o Coś co żyje po przyjęciu w Tobie. Żyje i gdy pozwolisz Mu działać to będzie działać. I w tym sensie jest to żywe ciało. A wiara to nie jest coś co możesz dotknąć, ale z pewnością możesz poczuć - jeśli zechcesz.

Autosugestia. Oczywiście nauka przyjmuje to za fakt. Ale niech wszyscy którzy códa tłumaczą mechanizmem autosugestii, czyli wmówieniu sobie pewnych rzeczy, tak iż zaczynająsiedziać, usiądą na dywan i wmawiają że jest on latający- zobaczymy czy są w stanie polecieć.

Zobaczmy na o. Pio, za którego pośrednictwem działy sie cda. Nie mówił, że on to czyni z jakiejś własnej mocy, ale że to czyni Bóg, którego on o to prosi. I wszyscy ci, czyniący rzeczy niezykłe (uzdrowienia, nizwykłe nawrócenia), zawsze informowali, że to nie oni ale Bóg.

Czy mocą podświadomości można wytłumaczyć wskrzeszenie Łazarza, młodzieńca z Nain, czy córki Jaira? Czy podświadomoscią można wyjaśnić zmartwychwstanie? Nie da rady.
Nawet Joseph Murphy, twórca nauki o podswiadomości i swietny pragmatyk, w stu procentach przyjmował istnienie Boga i to, że w naszym zyciu mogą dziać sie coda.

Szemkel jakos dziwne ze te cuda byly kiedys takie czeste a teraz nie ma zreszta latwo zauwazyc ze to zwykle przypadki przeciez Bog nie uzdrawial by np 70 letniej babci a juz 3 letniego dziecka by nie uzdrowil (komu ty bys pomogl ja napewno temu dziecku)

No tam byla s Lucja w tej Fatimie ale co do uzdrowien to przypadki bo jak juz napisalem jak by Bog uzdrawial to mysle ze by nie pozwolil cierpiec ludziom mlodym (ja tu pisze o powaznych chorobach a nie cudownego uleczenia bolu zeba bo niektorzy w takich blachostkach wlasnie dopatruja sie jakis interwencji Boga zawsze )Pozatym zapytaj sie lekarza powie ze na kilkadziesiat dzieci (chorych na raka) kilku z nich udaje sie wygrac z choroba i nie sa to cudowne uzdrowienia tylko zwykle szczescie i zdolnosc organizmu do walki .Po drugie cudowne uzdrowienie nei moze byc zwyklym zwalczeniem choroby przez kilka miesiecy czy tygodni ,przeciez nawet w PS Chrystus uzdrawial w sekunde i z slepoty i z kalectwa i tradu takze znajdz mi osobe ktora wyzdrowiala w niewytlumaczalny sposob w ciagu chwili nawet niech bedzie 1 dnia A z tym oplatkiem to tez czytalem o tym ze zamienil sie w tkanke serca(kolejny cudowna rzecz pochodzaca ze sredniowiecza tak samo prawdziwa jak calun turynski )Ogladalem program na Discovery w ktorym naukowiec takie relikwie badal i juz go nie chca do kosciolow wpuszczac bo za duzo cudownych figurek itd okazalo sie zwyklym oszustwem

Nawet jeśli takie objawienia prywatne nie okazują się prawdziwe (znaczy, że są to np cienie na czybie, albo jakieś inne zjawiska naturalne dające się jakoś wyjaśnić) to i tam ma to pozytywny wpływ na naszą wiarę. Rozbudza w człowieku nadzieję i mobilizuje do modliwy

Matrix - oglądałeś na Discovery i już wszystko wiesz?
Dobre sobie - naukowcy badają Całun przez lata i wszyscy uznają, że to nadal dla współczesnej nauki Wielka Tajemnica.
Nie chcą naukowca wpuszczać do kościoła - bzdura totalna, jako, że badanie nadnaturalnych zjawisk -"cudów" zawsze jest prowadzone na zlecenie Kościoła.
Może ten "naukowiec" potrafi także wyjaśnić tajemnicę obrazu Matki Boskiej z Guadelupe?
Aby uznać uzdrowienie za cudowne musi ono spełniać wiele bardzo rygorystycznych wymogów, weryfikowane jest przez kilka komisji lekarskich.
Kościół z przedstawionych przez komisje lekarskie, uznanych jako cudowne uzdrowienia, uznaje za cuda tylko ok 15-20% przypadków.
Musisz znacznie więcej poczytać aby mieć wiedzę i podjąć merytoryczną dyskusję - telewizja nie wystarczy.

No przeciez napisałem że bodajże Faustyna bo nie zgłębiałem tego tematu i mogłem się pomylić:) Nie neguję wszystkie, tylko to co jest nieprawdą lub z czym się nie zgadzam. To że bardzo często się z kimś nie zgadzam jest wynikiem mojego nonkonformizmu, egoizmu, pewności siebie i przewrotności do których to cech jestem bardzo przywiązany.
Podaj mi kilka przykładów tych "udokumentowanych w kartotekach uzdrowień" bo tak to możemy się przerzucać postami i nic z tego nie wyniknie.
Co do autosugestii to wystarczy wpisać to słowo w "google" i wyskoczy sporo ciekawych stron, więc sam sobie poszukaj:P. Ja osobiście radzę zapoznać się z wyczynami mnichów z klasztoru Shaolin (tak się to pisze?). Psychologowie i psychiatrzy niekiedy dopuszczają stosowanie sugestii i hipnozy jako metody terapeutycznej. Stygmaty, o których też pisałem w nawiązaniu do tematu, pojawiają się u osób będących w stanie ekstazy religijnej, rozpamiętujących mękę Chrystusa.



W tym fragmencie wypowiedzi Szemkela jest jasno napisane że Bóg konkretnymi działaniami wpływa na naszą rzeczywistość. Dla mnie rzeczywistość oznacza coś co nie jest subiektywnym odczuciem jak Ty to opisałeś (o tym co żyje w tobie po Komunii Świętej). A konkretne działanie Boga zmieniające rzeczywistość chyba pozwala oczekiwać jakichś materialnych a nie tylko osobistych i psychologicznych efektów działania cudu.