Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt lis 21, 2025 16:40



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 9 ] 
 Czemu tak trudno uwierzyć .....? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pn mar 15, 2004 13:56
Posty: 2
Post Czemu tak trudno uwierzyć .....?
...Bóg się chyba pomylił i ustawił wszystko w przeciwnym kierunku wobec upływu czasu. Ze według niego ludzie powinni rodzić się tuż przed śmiercią i żyć do poczęcia. W drugą stronę...Mieliby już na początku życia tę swoją życiową mądrość, doświadczenia i cały ten przychodzący z wiekiem spokój i rozsądek. Popełniliby już te wszystkie swoje błędy, zdrady i życiowe pomyłki. Mieliby już te wszystkie blizny i zmarszczki i wszystkie wspomnienia i żyliby w drugą stronę. Ich skóra stawałaby się coraz gładsza, każdego dnia budziłaby się w nich większa ciekawość, włosy byłyby coraz mniej siwe, oczy coraz bardziej błyszczące i serce coraz silniejsze i coraz bardziej otwarte na przyjmowanie nowych ciosów i nowych miłości. I potem, na samym końcu, który byłby początkiem, znikaliby z tego świata nie w smutku, nie w bólu, nie w rozpaczy, ale w ekstazie poczęcia. Czyli w miłości...
...Zawsze chciałam wierzyć że to co robię od początku do końca ma cel... miałam poukładane ,wygodne życie , które z dnia na dzień rozpadło się na milion małych lustrzanych kawałków. Mój optymizm i wiara w słuszność własnych przekonań z dnia na dzień stawały sie coraz słabsze -brakowało mi oparcia i zrozumienia otoczenia ..... Teraz jetem uzależniona od niepewności dnia nadchodzącego i lęku , który co chwila zadaje pytanie :a co będzie jeśli anuszka w końcu rozleje olej na twojej drodze ??....... szukam pomocy .....[/b]


Pn mar 15, 2004 15:36
Zobacz profil
Post 
To, co tu opiszę, to fakt autentyczny.
Było to w latach Wielkiego Kryzysu. Bezrobocie było wtedy nie mniejsze niż obecnie. Pewien bezrobotny kawaler, po tym, jak całe dopołudnie strawił na poszukiwaniu zatrudnienia, zmęczony położył się pod dziką gruszą rosnącą na miedzy. Nim zasnął tak sobie myślał: Ten Pan Bóg to musi być głupi: takie malutkie gruszeczki rosną wysoko na drzewie a tam na polu rosną piękne pomarańczowe dynie. Ani jednych ani drugich za bardzo nie widać, bo jedne malutkię a drugię przykryte wielkimi liśćmi. Ja bym to urządził na odwrót. Zasnął. Nagle się obudził, bo dostał w nos czymś miękkim. Usiadł. Obtarł twarz ze lepkiej substancji i stwierdził, że to gruszka z drzewa spadła. Pomyślał i powiedział: Jednak Panie Boże mądrze to pomyślałeś, bo jakby mi tak dynia na nos spadła? Eh ...


Pn mar 15, 2004 17:56
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58
Posty: 3890
Post 
rakio
nie uważam, by Bóg sie pomylił ustalając taki a nie inny porządek - tylko że w chwilach bólu trudno Boga nie pytać "dlaczego?" trudno nie szukac rozwiązań, które - wg nas- mogłyby nam pomóc... i dzięki którym nam żyłoby sie lepiej - tylko że tego też nie wiemy...

pamiętaj, ze nie wszystkie dzieci poczynają sie w miłości...

ja tez mialam poukładane i wygodne życie... do czasu... potem ból i nieszczęście... i w tym wszystkim - ludzie obok mnie...

myslę, że człowiek nie tyle ma problem z wiarą w chwilach trudnych, co z zaufaniem, z zawierzeniem Bogu...


Wt mar 16, 2004 7:26
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lut 25, 2004 22:09
Posty: 339
Post Re: Czemu tak trudno uwierzyć .....?
rakia napisał(a):
...Zawsze chciałam wierzyć że to co robię od początku do końca ma cel... miałam poukładane ,wygodne życie , które z dnia na dzień rozpadło się na milion małych lustrzanych kawałków. Mój optymizm i wiara w słuszność własnych przekonań z dnia na dzień stawały sie coraz słabsze -brakowało mi oparcia i zrozumienia otoczenia .....


Cytuj:
Teraz jetem uzależniona od niepewności dnia nadchodzącego i lęku , który co chwila zadaje pytanie :a co będzie jeśli anuszka w końcu rozleje olej na twojej drodze ??....... szukam pomocy .....[/b]


Anuszka jest niezgrabna i zawsze w końcu rozlewa olej, to kwestia czasu.

Świat nie jest taki jaki nam się wydaje być, Marek się mylił.

To już wiesz. Pytanie co zrobisz z tą wiedzą....


Wt mar 16, 2004 10:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58
Posty: 3890
Post 
Cytuj:
Anuszka jest niezgrabna i zawsze w końcu rozlewa olej, to kwestia czasu.


mushinie - czy twoje slowa oznaczają, ze jestesmy skazani na lęk? na nieszczęście, które ma nas kiedyś spotkać?


Wt mar 16, 2004 10:41
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lut 25, 2004 22:09
Posty: 339
Post 
elka napisał(a):
Cytuj:
Anuszka jest niezgrabna i zawsze w końcu rozlewa olej, to kwestia czasu.


mushinie - czy twoje slowa oznaczają, ze jestesmy skazani na lęk? na nieszczęście, które ma nas kiedyś spotkać?


Żyjemy w lęku. W strachu przed utratą stabilności, obrazu świata, przyjemności i tak dalej.

Anuszka w końcu rozlewa olej i nasze starchy sie materializują.

Stajemy wtedy na rozdrożu. Mamy wybór. To dobre miejsce.

Mushin


Wt mar 16, 2004 11:28
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lut 25, 2004 22:09
Posty: 339
Post 
Zapomniałem dodać:
Strach jest kulą u nogi trzymającą nas w świecie cierpienia.
Czyż nie?

M.


Wt mar 16, 2004 11:37
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn mar 22, 2004 13:08
Posty: 10
Post a może zaufać ?
mysle że to nie jest problem w błędzie stworzenia świata tylko problem tkwi w naszej nie umiejetnosci odnajdywania sie w prawdziwym życiu zwlaszcza gdy zaczyna ono bolec. Duzo cierpialam i cierpię i duzo się boję ale postanowiłam nie doszukiwac się przyczyny u Pana Boga a spróbowac poszukac jakis rozwiazań zmienienia tego. Żeby jednak zacząć muszę zaufać Bogu i właśnie zaczęłam się tego zaufania uczyć jak male dziecko chodzenia. Mówie Bogu zaufam na najblizszą godzine jak ona mija mówię że zaufam do wieczora i kiedy wstaje kazdego nastepnego ranka powtarzam to kazdego dnia na nowo. Chce Ci zacytować słowa które kiedys przeczytałam i dały mi one sporo do myslenia chociaz wydawało mi się że to słyszałam juz setki razy "by wszystko przezwyciężyć, chrzescijanin powinien ufać Bogu, Jego obietnicom i wychodzic na przód z gotowością do popełniania błedów. Wzrastanie w wierze przypomina uczenie chodzenia: jesli nie jestesmy gotowi do upadania, bedziemy zawsze raczkować." Zostawiam cię z tą myślą a piszesz że potrzebujesz pomocy - zwróć się z nia do konkretnego człowieka i porozmawiaj.
pozdrawiam Cie ciepło i pamiętaj że nie jestes sama :)

_________________
Iza


So mar 27, 2004 8:44
Zobacz profil
Post Re: Czemu tak trudno uwierzyć .....?
rakia napisał(a):
...Bóg się chyba pomylił i ustawił wszystko w przeciwnym kierunku wobec upływu czasu.
.
Przepraszam za to, że po prawie dwu tygodniach ponownie wracam do pytania "rakia". Na początku więc pytanie: Czy wolno mówić o "upływie czasu"? Byłbym wdzięczny temu, kto by mi wykazał, że to czas płynie. Ja twierdzę, że czas jest środowiskiem stacjonarnym w którym zachodzą wszelkie zdarzenia. Jest to pewna przestrzeń, która się bezustannie wypełnia zdarzeniami. Takie postrzeganie rzeczywistości nazywanej czasem, wyjaśnia nam wiele spraw, m.in. Sąd szczegółowy po śmierci człowieka a także pojęcie sądu ostatecznego, który nastąpi po zupełnym wypełnieniu się przestrzeni czasu. Dalszych rozważań nie usiłuję już prowadzić. Bo boję się, że się powtarzam.
Pokój i dobro! tis.


So mar 27, 2004 13:42
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 9 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL