Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 23:12



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 164 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 11  Następna strona
 Co mnie boli? 
Autor Wiadomość
Post 
Haereticus, wiec, w czym jest problem? Wśród baptystów jest Ci dobrze, to, po co na katolickim forum szukasz przyczyn swego odejścia od KK?
Chwal Boga i bądź szczęśliwy, żaden z katolików nie jest Ci wrogiem wiec nie wmawiaj to sobie.
Ludzie sa rózni niezaleznie od wiary jaka wyznaja.


Pn sty 16, 2006 1:10

Dołączył(a): N gru 11, 2005 7:46
Posty: 662
Post 
No włąśnie mnoży mi się katolickich wrogów, którzy mnie opluwają, bo wierzę inaczej. A tu przyszedłem szukać nadziei, ze nie wszysy są tacy.

_________________
Chrześcijaństwo to nie przynależność do takiego czy innego Kościoła - to życie z Bogiem, wiara przypieczętowana przyjeciem chrztu.


Pn sty 16, 2006 1:13
Zobacz profil WWW
Post 
Haereticus, grzech pychy popełnia czasem każdy człowiek bez względu na religie, jaka wyznaje (gdyż jesteśmy skażeni grzechem pierworodnym). Każdy bez wyjątku. Ty również czasem pycha się kierujesz.
Właśnie po to w KK mamy Sakrament Pokuty by nam pomagał wyzbywać się powoli i tego grzechu.
Każdy kapłan w KK spowiada się bardzo często, częściej niż świecki człowiek, i Jezus gładzi Jego grzechy, których czasem jako słaby, śmiertelny człowiek się dopuszcza.
Miedzy innymi za to kocham Kościół Katolicki.


Pn sty 16, 2006 2:06

Dołączył(a): N gru 11, 2005 7:46
Posty: 662
Post 
Ale ci, którzy dopyszczają się pychy z uwielbienia dla swego Kościoła sądzą, że nie jest to grzechem. Mnie strasznie drażni to, gdy kyoś na mnie patrzy z góry. Bo taki stosunek wyklucza wszelki dialog.

_________________
Chrześcijaństwo to nie przynależność do takiego czy innego Kościoła - to życie z Bogiem, wiara przypieczętowana przyjeciem chrztu.


Pn sty 16, 2006 2:17
Zobacz profil WWW
Post 
Haereticus, być może ludzie, którzy Ciebie zranili sami byli poranieni. Tak często bywa, iż rania właśnie tacy.
Patrz na nich z miłością i zrozumieniem, tak jak nakazuje Jezus, a będzie Ci łatwiej pokochać Boga w człowieku, nawet w tym, który na pierwszy rzut oka wydaje się wrogim.


Pn sty 16, 2006 2:26

Dołączył(a): N gru 11, 2005 7:46
Posty: 662
Post 
Moja teoria jest taka, ze są przesiąknięci szkodliwymi naukami, jakie wciąż głosi część duchownych. Bo z jednej strony Kr-k pokazuje swoje nastawienie pro-ekumeniczne, a z drugiej mówi: "a i tak mu jesteśmy najlepsi". Ot, choćby wystąpienie kard. Kaspera w Gnieźnie - http://haereticus.blox.pl/html/1310721, ... tml?611914 . Myślę, że to jest problem ogólniejszy, a nie pojedynczych ludzi.

_________________
Chrześcijaństwo to nie przynależność do takiego czy innego Kościoła - to życie z Bogiem, wiara przypieczętowana przyjeciem chrztu.


Pn sty 16, 2006 3:02
Zobacz profil WWW
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24
Posty: 3644
Post 
Moment, moment. Bo już zaczyna mnie to denerwować.

Nie widzisz, że to na razie Ty na nas "jedziesz" wysuwając swoje teorie jakoby Kościół Katolicki był "ble", taki i owaki?

Oceniłeś katolików po wypowiedzi jednego Mieszka, mimo że rozmawia z Tobą jeszcze Lucyna i ja. My też jesteśmy "ble"? Czy może widzisz tylko to, co chcesz widzieć?

Cytuj:
Moja teoria jest taka, ze są przesiąknięci szkodliwymi naukami, jakie wciąż głosi część duchownych. Bo z jednej strony Kr-k pokazuje swoje nastawienie pro-ekumeniczne, a z drugiej mówi: "a i tak mu jesteśmy najlepsi".

Ja też mam swoją teorię, ale nie będę jej tu przytaczać, bo zaraz powiesz, że kolejny katolik dokopał protestantowi :?

Nie jesteśmy najlepsi, ale owszem, KK twierdzi, że tu właśnie jest pełnia prawdy. Zaakcentowałam kluczowe słowo "pełnia". Znaczy to, że w innych odłamach chrześcijaństwa też jest prawda, jej cześć, ale pełnia jest u nas :) To nie jest równoznaczne z tym, że jesteśmy najlepsi.

Skoro sobie wypominamy tu różne rzeczy, to ja chciałabym się czepić jednej ;)
Co z Waszą jednością? (pięknie o tym piszesz na swoim blogu) Wiesz, dla mnie sam fakt takiej ilości różnych odłamów, naginania prawa (pod pozorem działania Ducha), ustępstw ("bo przecież wprost nie ma o tym w Biblii") świadczy o tym, że coś tu jest nie tak, delikatnie mówiąc. Wiemy, że w wielu kościołach protestanckich to pastor ustala sobie prawo i obowiązujące zasady, które różnią się od tych obowiązujących w innym zborze. Jak tu mówić o słuchaniu Biblii skoro w samym kościele nie ma jedności? Ten argument mi wystarczy...

_________________
Co dalej za zakrętem jest?
Kamieni mnóstwo
Pod kamieniami leży szkło
Szło by się długo
Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪


Pn sty 16, 2006 18:25
Zobacz profil

Dołączył(a): N gru 11, 2005 7:46
Posty: 662
Post 
Nie. Nie "jadę" ma katolucyzm. Co najwyżej wytykam błędy. Nie oceniam też na podstawie jednego Mieszka - ale liczyłem, że choć tu będzie inaczej. Co się yuczy pełni prawdy. Pełnia prawdy nie jest ani w protestantyzmie, ani w katolicyzmie, tylko w Biblii. I twierdzenie, że Kr-k ma pełnię prawdy jest wywyższaniem się nad innych. Bo są też - pamiętaj - innne Kościoły - równie stare, i tak samo, jak katolicki, APOSTOLSKIE. Czyli katolicyzm od początku nie był jedyny.

Co z jednością? Jedność w Duchu Świętym, a nie strukturalna. Nigdzie też nie nagina się prawa, ani pastor nie stanowi prawa. Pastor jest pracownikiem Kościoła, najmowanym przez wspólnotę. Pastor nie jest władzą zwierzchnią. Co, co czytają Biblię i realizują ją w swtm życiu są jednością - braćmi i siostrami w Chrystusie. Pomiędzy Kościołami ewangelicznymi nie ma problemów w dialogu - pomiędzy ewangelicznymi a katolicyzmem jest wiele. Więc z której strony rodzą się problemy na linii chrześcijaństwo ewangeliczne - katolicyzm?

Myślę, że problemem ekumenicznym jest właśnie takie myślenie: katolicy kontra cała reszta. W ten sposób to się daleko nie zajedzie. Z jednej strony Kr-k głosi piękne hasła o dążeniu do jedności, a z drugiej strony pokazuje: "Jedność - WY do NAS na kolanach!" Nie może być mowy o tym, że protestant uzna papieża, bo stałby się zaprzańcem własnej wiary chrześcijańskiej. Wiesz, rzecz w tym, że na przestrzeni wieków Kościół katolicki, niestety, ale bardzo odszedł od Biblii. Za bardzo związał się z tym światem. Za bardzo się upolitycznił... To doprowadziło nawet do tego, że jeden ze średniowiecznych papieży (już nie pamiętam który) wypowiedział się publicznie: "Nic tak się nie przyczyniło dobrze Kościolowi, jak ta legenda o Jezusie Chrystusie". Na tronie papieskim zasiadali mordercy i lubieżnicy. Byli papieże, którzy czerpali korzyści z nierządu (nawet sobie jeden burdel urządził na Lateranie). Mordowano się wzajemnie w walce o tron. Po zmianach w państwie - przeniesienie serca Imperium z Rzymu do Konstantynopola, papieże uzurpowali sobie prawa cesarskie i zwierzchność nad światem. Było kupczenie urzędami, relikwiami, odpustami... Były wojny krzyżowe i stosy. Była nienawiść i obłuda. Ja wiem, że niemiło Ci się to czyta, ale ja tu mówię o faktach historycznych. Kościół katolicki się zaczął zmieniać tak pod koniec XIX wieku. Kiedy więc zyskał tą pełnię prawdy. Teraz? Czy może miał ją nawet wówczas, gdy postępowano tak niegodziwie?

Historia Kościoła katolickiego nie jest jak kryształ. Choć oczywiście, że działo się różnie. Działy się rzeczy podłe, ale i wspaniałe. Ale - wybacz - nie można katolicyzmu uznać za pełnię chrześcijaństwa, za ośrodek mający pełnię prawdy, skoro wiadomo jak wiele błedów i zbrodni popełniono.

Polecam Ci znakomitą ksiazkę ks. Hansa Kunga "Krótka Historia Kościoła Katolickiego". Tak, ja wiem, że jest on wyklęty przez Watykan i nie wolno mu głosić nauk. Ale ta kara spotkała go za błędy teologiczne, a tu jest książka nie mająca z teologią nic wspólnego. Przedstawia on tam to, co oficjalna historia Kr-k przemilcza. Nie bój się - yo dzieło łagodne. Jakbym był złośliwy to od razu na wstępiepoleciłbym Ci "Bardzo prywatne życie papieży", abyś przeżyła szok.

Ja wiem, że nie łatwo się przyjmuje takie rzeczy, ale warto chyba zgłębiać widzę. Przeczytaj i przemyśl - więcej od Ciebie nie wymagam.

Kr-k nie jest kryształem...

_________________
Chrześcijaństwo to nie przynależność do takiego czy innego Kościoła - to życie z Bogiem, wiara przypieczętowana przyjeciem chrztu.


Pn sty 16, 2006 18:47
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): N gru 11, 2005 7:46
Posty: 662
Post 
Na początku powinno być "co się tyczy"... Sorry za wszelkie błedy - strasznie wytarta klawiatura!

_________________
Chrześcijaństwo to nie przynależność do takiego czy innego Kościoła - to życie z Bogiem, wiara przypieczętowana przyjeciem chrztu.


Pn sty 16, 2006 18:48
Zobacz profil WWW
Post 
Haereticus, zakładasz na forum katolickim watek pt. “co mnie boli" i po wyjaśnieniu swoich zali atakujesz KK i kapłanów.
Zastanów się nad tym, co by było gdyby każdy z formuowiczow zakładał taki watek w celu wyżalania się.
Przeszedłeś do baptystów, to Twój wybór. Zostaw wiec w spokoju wady KK, potrafi on, bowiem sam dokonywać analiz dotyczących tej kwestii.

Pozwól, ze zadedykuję Ci zwrotkę wiersza A. Asnyka

Przestańmy własną pieścić się boleścią,
Przestańmy ciągłym lamentem się poić:
Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią,
Mężom przystało w milczeniu się zbroić


Pn sty 16, 2006 19:18

Dołączył(a): N gru 11, 2005 7:46
Posty: 662
Post 
Nie atakuję ani Kościoła katolickiego, ani kapłanów. Krytyka nie jest atakiem. Chyba, ze ktoś jest przewrażliwiony... :-( Ja tylko przytaczam fakty świadczące przeciwko Kr-k jako temu, co ma rzekomo pełnię prawdy. Fakty, które można sprawdzić poznając historię.

_________________
Chrześcijaństwo to nie przynależność do takiego czy innego Kościoła - to życie z Bogiem, wiara przypieczętowana przyjeciem chrztu.


Pn sty 16, 2006 20:06
Zobacz profil WWW
Post 
Haereticus, o przewrażliwieniu to lepiej nie rozmawiajmy.
Wierz mi, iż ja na temat błędów baptystów mogłabym Ci pisać wiele ale nie widzę w tym sensu.
Moze nie rozumiesz czym jest pelnia prawdy w KK i to jest Twoj problem.


Pn sty 16, 2006 20:28
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
Haereticus
Cytuj:
Gdzie obrażam innych. Proszę mi wskazać!




[palec] =>cyt:
"Faktycznie - jehowici to domokrażcy. Ale baptyści działają tak, jak chrześcijanie pierwszych wieków. Nie mają z domokrażstwem nic wspólnego!"

Rozalka
Cytuj:
Mieszek napisał:
Lucyno Haereticus raczej nie myśli o tym , ze rani Chrystusa odchodząc od KK

Wybacz Mieszku, ale te słowa są, moim zdaniem, co najmniej nie na miejscu.

Jak możesz tak twierdzić ?! Z tego co wywnioskowałam z wypowiedzi Haereticusa, to intencją zmiany wyznania było poszukiwanie, pragnienie Boga. Nie możesz więc wysnuwać takich wniosków!


moge i wnioskuję
ktoś kto odrzuca KK odrzuca dla jakiegoś guru Chrystusa
porzuca własciwa drogę dla fałszu...
ale to jego wybór,owszem
ja jednak mogę swoje zdanie wyrazić na ten temat
a on sobie pomysli...

Cytuj:
Pierwsi misjonarze przyszli do Polski już znacznie wcześniej. W 800 toku działała w Gnieźnie misja Kościoła celtyckiego (niezależnego od Rzymu), głosząc Chrystusa słowem i prawdą. A w 996 roku chrystianizację przeprowadzono ogniem i mieczem.


ciekawe jacy to uczeni ogłosili i na jakich podstawach...
bo chrystianizacja owszem była ale nalezała nie do kręgu naszego państwa a do zasięgu państwa wielkomorawskiego
http://pl.wikipedia.org/wiki/Pa%C5%84st ... omorawskie

jestem doprawdy ciekawy skąd ci skapła ta data 800 ....
:hahaha:
w tym roku to Karol Wielki we Francji dzisiejszej dopiero kombinował jak tu zrobic jakąś powszechną chrześcijańska rzesze
i to właśnie on także mieczem nawracał...
http://pl.wikipedia.org/wiki/Karol_Wielki

Cytuj:
Mieszek napisał:

bardziej złość rządzi dzisiejszymi Polakami
i nie chcą widzieć dobra jakie katolicyzm uczynił światu
wolą słyszeć odgłos batów
może to juz masochizm jakis sie wykludził z tylu lat życia całych pokoleń w niewoli?


Dobra? Stosy były dobrem? Prześladowania dobrem? Dyskryminacja kobiet dobrem? Nienawiść do żydów dobrem? Kupczenie stanowiskami po papieskie włącznie dobrem? Ja powiem tak - Kościół katolicki światu wiele zła uczynił. Za niektóre występki już się pokajał, za inne jeszcze nie. A tymczasem nie jesteś w stanie wykazać nic złego, co światu dali chrześcijanie ewangeliczni - samo dobro. Niestety, takie są fakty... Kościół katolicki ma na rękach krew i tego uczą na lekcjach historii. A baptyści byli prześladowani, a nigdy nie prześladowali. A dali światu wiele wspaniałych ludzi, jak np. wielebny dr Martin Luther King czy Bullu Graham - wybitny kaznodzieja.


no nie tutaj to można spaść ze stołka
i umrzeć na zawał serca

wyobraź sobie, że dlatego własnie napisałem , iż nie dostrzegaja Polacy dobra KK
bo własnie wytykaja [tak jak ty teraz] zło a dobra NIE WIDZĄ

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


Pn sty 16, 2006 21:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
Cytuj:
Kiedyś mnie fizycznie obronił (!) przed szatanem! Tak! Spotkałem w swoim życiu szatana - nie "mistycznie", ale w swiecie rzeczywistym!


teraz to przeczytałem
wole nie pytać się kto nim był...

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


Pn sty 16, 2006 21:32
Zobacz profil

Dołączył(a): N gru 11, 2005 7:46
Posty: 662
Post 
Mieszek napisał(a):
Haereticus
Cytuj:
Gdzie obrażam innych. Proszę mi wskazać!




[palec] =>cyt:
"Faktycznie - jehowici to domokrażcy. Ale baptyści działają tak, jak chrześcijanie pierwszych wieków. Nie mają z domokrażstwem nic wspólnego!"


A gdzie tu cokolwiek obraźliwego. Czyżbyś był Świadkiem Jehowy, że Cię tu cokolwiek dotknęło?

Mieszek napisał(a):
Rozalka
Cytuj:
Mieszek napisał:
Lucyno Haereticus raczej nie myśli o tym , ze rani Chrystusa odchodząc od KK

Wybacz Mieszku, ale te słowa są, moim zdaniem, co najmniej nie na miejscu.

Jak możesz tak twierdzić ?! Z tego co wywnioskowałam z wypowiedzi Haereticusa, to intencją zmiany wyznania było poszukiwanie, pragnienie Boga. Nie możesz więc wysnuwać takich wniosków!


moge i wnioskuję
ktoś kto odrzuca KK odrzuca dla jakiegoś guru Chrystusa
porzuca własciwa drogę dla fałszu...
ale to jego wybór,owszem
ja jednak mogę swoje zdanie wyrazić na ten temat
a on sobie pomysli...


Czyżbyś sugerował, że Chrystus z Kr-k nie ma nic wspólnego? gdybym się miał kierować Twoimi wypowiedziami, pełnymi agresji - jestem skłonny się zgodzić. Ale bądź łaskaw nie obrażać Chrystusa!

Mieszek napisał(a):
Cytuj:
Pierwsi misjonarze przyszli do Polski już znacznie wcześniej. W 800 toku działała w Gnieźnie misja Kościoła celtyckiego (niezależnego od Rzymu), głosząc Chrystusa słowem i prawdą. A w 996 roku chrystianizację przeprowadzono ogniem i mieczem.


ciekawe jacy to uczeni ogłosili i na jakich podstawach...
bo chrystianizacja owszem była ale nalezała nie do kręgu naszego państwa a do zasięgu państwa wielkomorawskiego
http://pl.wikipedia.org/wiki/Pa%C5%84st ... omorawskie

jestem doprawdy ciekawy skąd ci skapła ta data 800 ....
:hahaha:
w tym roku to Karol Wielki we Francji dzisiejszej dopiero kombinował jak tu zrobic jakąś powszechną chrześcijańska rzesze
i to właśnie on także mieczem nawracał...
http://pl.wikipedia.org/wiki/Karol_Wielki


Szkoda, że kolega tak słabo zna historię i najcenniejsze zabytki piśmiennictwa w Polsce. Bo wiedziałby, że w Gnieźnie, w podziemiach katedry odkryto już przed laty resztki oratorium celtyckiego, a w zbiorach archiwum diecezjalnego jest ewangeliarz z roku 800 z glosami w języky gaelickim, który z pewnością był związany z Gnieznem. Szkoda też, że kolega tak słabo zna Kościół celtycki, że nie wie, że w jednej z najstarszych polskich legend jest świadectwo o misjonarzach. Gdyby kolega coś na ten temat więcej wiedział, niż wiadomości z podstwówki, wówczas może mielibyśmy ciekawy temat do dyskusji.

Mieszek napisał(a):
Cytuj:
Mieszek napisał:

bardziej złość rządzi dzisiejszymi Polakami
i nie chcą widzieć dobra jakie katolicyzm uczynił światu
wolą słyszeć odgłos batów
może to juz masochizm jakis sie wykludził z tylu lat życia całych pokoleń w niewoli?


Dobra? Stosy były dobrem? Prześladowania dobrem? Dyskryminacja kobiet dobrem? Nienawiść do żydów dobrem? Kupczenie stanowiskami po papieskie włącznie dobrem? Ja powiem tak - Kościół katolicki światu wiele zła uczynił. Za niektóre występki już się pokajał, za inne jeszcze nie. A tymczasem nie jesteś w stanie wykazać nic złego, co światu dali chrześcijanie ewangeliczni - samo dobro. Niestety, takie są fakty... Kościół katolicki ma na rękach krew i tego uczą na lekcjach historii. A baptyści byli prześladowani, a nigdy nie prześladowali. A dali światu wiele wspaniałych ludzi, jak np. wielebny dr Martin Luther King czy Bullu Graham - wybitny kaznodzieja.


no nie tutaj to można spaść ze stołka
i umrzeć na zawał serca

wyobraź sobie, że dlatego własnie napisałem , iż nie dostrzegaja Polacy dobra KK
bo własnie wytykaja [tak jak ty teraz] zło a dobra NIE WIDZĄ
[/quote]

Żadne dobro nie wymazuje zła i okrucieństwa.

_________________
Chrześcijaństwo to nie przynależność do takiego czy innego Kościoła - to życie z Bogiem, wiara przypieczętowana przyjeciem chrztu.


Wt sty 17, 2006 1:04
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 164 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 11  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL