Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt paź 17, 2025 14:51



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 29 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 wygląd Kościoła 
Autor Wiadomość
Post 
ToMu. kupujesz swojej wybrance serca, mamie, cioci, babci kwiaty czy tez prezenty?
Po co, lepiej pieniadze te ofiaruj dla biednych!


Śr sty 18, 2006 14:54
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Moje pieniądze - moja sprawa.

Napisałem chyba wyraźnie: jestem przeciwny sponsorowaniu budowy kolejnego kościoła Z PAŃSTWOWYCH PIENIĘDZY. Nie wyrywaj zdań z kontekstu.

Abstrachując od tego, że nie widzę potrzeby budowania w Warszawie kolejnego kościoła.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Śr sty 18, 2006 16:31
Zobacz profil WWW
Post 
ToMu, to, że Ty nie widzisz takiej potrzeby, nie znaczy, że ona nie istnieje.


Śr sty 18, 2006 16:41
Post 
ToMu, to jest odpowiedz, po co Warszawie Swiatynia Opatrznosci Bozej.
Jest to tekst ze strony.
http://www.templum.pl/rys.html


"ŚWIĄTYNIA ŚWIĘTEJ BOŻEJ OPATRZNOŚCI - RYS HISTORYCZNY

Budowa Świątyni Świętej Opatrzności Bożej, jest to drugi publiczny akt najwyższych władz państwowych, motywujący naród do wypełnienia zobowiązań wynikających z wiary. Pierwszym były śluby króla Jana Kazimierza w Katedrze Lwowskiej, podczas których Maryja została obrana na Królową Polski.
Koncepcja budowy Świątyni Opatrzności Bożej narodziła się przed ponad 211 laty. Dwa dni po uchwaleniu Konstytucji 3 Maja 1791, Sejm Czteroletni podjął uchwałę o wzniesieniu owego obiektu. Miał to być wyraz dziękczynienia za uchwalenie Konstytucji.


KONSTYTUCJA 3 MAJA I ZARĘCZENIE WZAJEMNE OBOJGA NARODÓW 1791 ROKU

USTAWA RZĄDOWA

W imię Boga w Trójcy Świętej Jedynego.
Stanisław August z Bożej łaski i woli narodu król polski, wielki książę litewski, ruski, pruski, mazowiecki, żmudzki, kijowski, wołyński, podolski, podlaski, inflancki, smoleński, siewierski, i czernichowski wraz ze stanami skonfederowanymi w liczbie podwójnej naród polski reprezentującymi. Uznając, iż los nas wszystkich od ugruntowania i wydoskonalenia konstytucyi narodowej jedynie zawisł, długim doświadczeniem poznawszy zadawnione rządu naszego wady, a chcąc korzystać z pory, w jakiej się Europa znajduje, i z tej dogorywającej chwili, która nas samym sobie wróciła, wolni od hańbiących obcej przemocy nakazów, ceniąc drożej nad życie, nad szczęśliwość osobistą egzystencyją polityczną, niepodległość zewnętrzną i wolność wewnętrzną narodu, którego los w ręce nasze jest powierzony, chcąc oraz na błogosławieństwo, na wdzięczność współczesnych i przyszłych pokoleń zasłużyć, mimo przeszkód, które w nas namiętności sprawować mogą, dla dobra ocalenia ojczyzny naszej i jej granic, z największą stałością ducha niniejszą Konstytucyję uchwalamy i tę całkowicie za świętą za niewzruszoną deklarujemy, dopóki by naród w czasie prawem przepisanym wyraźną wolą swoją nie uznał potrzeby odmienienia w niej jakiego artykułu …


DEKLARACJA STANÓW ZGROMADZONYCH

[5 maja 1791]

[…] Władzy wykonawczej zalecamy, […] Wyznaczenie nabożeństwa w jednym dniu po wszystkich w całym kraju kościołach, to jest dnia ósmego miesiąca maja roku bieżącego, na podziękowanie Bogu za zdarzoną chwilę pomyślną wydobycia Polski spod przemocy obcej i nieładu domowego, za przywrócenie rządu, który najskuteczniej wolność naszą prawdziwą i całość Polski zabezpieczyć może, za postawienie tym sposobem ojczyzny naszej na stopniu mogącym prawdziwą w oczach Europy zyskać jej konsyderacyją, przewielebnym biskupom zalecamy, naznaczając dzień świętego Stanisława biskupa męczennika, patrona Korony Polskiej, za uroczysty w roku, który my i potomkowie nasi obchodzić będziemy za dzień poświęcony najwyższej opatrzności, po którym ojczyzna śmiało i bezpiecznie po tylu nieszczęściach odetchnąć może. Chcemy oraz, aby duchowieństwo tak świeckie jako i zakonne w naukach chrześcijańskich, które prawowiernemu winno ludowi, nie przestało zachęcać wszystkich do podobnych Bogu dziękczynień. Aby zaś potomne wieki tym silniej czuć mogły, iż dzieło tak pożądane, powinno największe trudności i przeszkody, za pomocą najwyższego losami narodów rządcy do skutku przywodząc, nie utraciliśmy tej szczęśliwej dla ocalenia narodu pory, uchwalamy, aby na tę pamiątkę kościół ex voto wszystkich stanów był wystawiony i najwyższej Opatrzności poświęcony.


Stanisław August Poniatowski wskazał lokalizację na terenie obecnego Ogrodu Botanicznego w Warszawie. Projekt Świątyni miał być realizowany według koncepcji Jakuba Kubickiego. Do dziś zachowały się resztki fundamentów i kielnia, którą sam król Poniatowski rozpoczął budowę. W 1795 trzeci rozbiór Polski przeszkodził w realizacji planów.
Po odzyskaniu niepodległości, wznowiono projekt wypełniający zobowiązania Sejmu Czteroletniego (ustawa Sejmu Ustawodawczego z dnia 17 marca 1921 roku). Ogłoszono publiczny konkurs na projekt Świątyni. Jury rozstrzygnęło konkurs, na który nadesłano 50 prac. Przyznano trzy równorzędne nagrody pierwsze, jednak żadna z prac nie zadowoliła episkopatu. W 1930 roku rozpisano kolejny konkurs, z 15 prac jednomyślnie wybrano projekt Bohdana Pniewskiego. Tym razem świątynia miała stanąć na Polach Mokotowskich. Jednak wybuch II wojny światowej uniemożliwił budowę.
W latach Polski Ludowej, w 1947 r. w otoczeniu Prymasa Polski kard. Augusta Hlonda próbowano podjąć na nowo sprawę budowy świątyni. Zgon Prymasa i okres panowania reżimu stalinowskiego zniweczył plany.
W komunizmie staraniem ks. prałata R. Kołakowskiego na warszawskiej Ochocie wzniesiono kościół Opatrznośći Bożej. Prymas Wyszyński, w tamtych czasach walki i naporu na Kościół '', chciał przypomnieć społeczeństwu o niespełnionej obietnicy wzniesienia takiej świątyni.
W 1982 r. ideę budowy Świątyni Opatrzności Bożej przypomniał Prymas Polski Józef Kardynał Glemp. Zespół architektów krakowskich zgłosił na konkurs zabudowy tzw. Placu Puławskiego w Warszawie, projekt zbudowania w tym rejonie wspomnianej świątyni.
W 1991r. Komisja Konstytucyjna Senatu RP w uchwale powziętej z okazji 200- lecia Konstytucji 3 Maja stwierdziła aktualność ślubu.


UCHWAŁA SENATU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

w sprawie budowy Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie

Senat Rzeczypospolitej Polskiej wita z uznaniem inicjatywę Prymasa Polski w sprawie wypełnienia ślubu budowy Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie. Budowę Świątyni uchwalił Sejm Czteroletni jako Wotum Narodu za Konstytucję Maja 1791r. W Polsce Odrodzonej Sejm Ustawodawczy odnowił ten ślub ustawą z dnia 17 marca 1921r. Senat Rzeczypospolitej Polskiej IV kadencji uważa, że nie zaistniały okoliczności, które by Naród od tego ślubu zwalniały, a odzyskana raz jeszcze wolność nakazuje Narodowi ślub poprzednich pokoleń wykonać także dla upamiętnienia pontyfikatu Papieża - Polaka Jana Pawła II i jubileuszu 2000 lat chrześcijaństwa.
Marszałek Senatu IV kadencji

W czasie obchodów czterechsetlecia stołeczności Warszawy w 1996r., myśl o budowie zaległego wotum podjął Józef Kardynał Glemp, Prymas Polski. Poparły ją władze stolicy i Konferencja Episkopatu. Sejm RP, uchwałą z dnia 23 października 1998 r. (Mon. Pol.Nr. 38, poz. 519), wyraził uznanie dla inicjatywy Prymasa Polski Kardynała Józefa Glempa. Świątynia Opatrzności Bożej będzie symbolem wdzięczności Narodu za odzyskanie wolności w 1989 r., 20 lat pontyfikatu Ojca Świętego Jana Pawła II, Jubileusz 2000 - lecia Chrześcijaństwa. Jako miejsce lokalizacji wyznaczono Pola Wilanowskie.


UCHWAŁA SEJMU RZECZPOSPOLITEJ POLSKIEJ Z DNIA 23 PAŹDZIERNIKA 1998R. W SPRAWIE BUDOWY W WARSZAWIE ŚWIĄTYNI OPATRZNOŚCI BOŻEJ

Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wyraża uznanie dla inicjatywy Prymasa Polski Kardynała Józefa Glempa wzniesienia w Warszawie Świątyni Opatrzności Boże. Budowę Świątyni uchwalił Sejm Czteroletni jako Wotum Narodu za Konstytucję 3 Maja 1791 r. 17 marca 1921 r.Sejm Ustawodawczy odnowił to zobowiązanie. Niestety przyjętej wówczas ustawy nie zdołano wykonać. Sejm III Rzeczypospolitej uważa, że śluby złożone przed dwustu laty Naród powinien pilnie wypełnić. Świątynia Opatrzności Bożej będzie symbolem wdzięczności Narodu za odzyskanie wolności w 1989 r., 20 lat pontyfikatu Ojca Świętego Jana Pawła II, Jubileusz 2000 lat Chrześcijaństwa.
Marszałek Sejmu
Maciej Płażyński

Podczas wizyty w Polsce, 13 czerwca 1999 roku, Ojciec Święty Jan Paweł II poświęcił kamień węgielny pod budowę świątyni.
W dniu 2 maja 1999 roku, na terenie przeznaczonym pod budowę świątyni ustawiono 7 - metrowy krzyż. Ksiądz Prymas Józef Glemp wyraził nadzieję, że ten dzień - jako wigilia rocznicy Konstytucji 3 Maja, i Święta Matki Bożej Królowej Polski pozostanie w kalendarzu liturgicznym jako święto Opatrzności Bożej.

W dniu 2 maja 2002 r. odbyło się uroczyste wmurowanie kamienia węgielnego przez Jego Eminencję Józefa Kardynała Glempa, Prymasa Polski z udziałem Jego Eminencji Franciszka Kardynała Macharskiego - Legata Papieskiego, Episkopatu Polski, Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej oraz licznych znamienitych osobistości. Podczas uroczystości jako dar ołtarza został złożony Różaniec wykonany z kul armatnich. Wieńczy go Krzyż Warszawski, który kiedyś stał w kaplicy zamkowej. Zdarzenie to można porównać do fragmentu Pisma Świętego: "Wtedy swe miecze przekują na lemiesze, a swoje włócznie na sierpy" Iz (2, 2-5). W tym przypadku kule armatnie zostały przekute na paciorki różańca. Ta nietypowa przemiana narzędzi śmierci w oręż modlitwy symbolizuje pokój. Jest także swoistym apelem o zaprzestanie wszelkich walk zbrojnych na świecie i rozwiązywanie wszelkich konfliktów drogą rozmów.
Zdjęcia z tej uroczystości zostały zamieszczone w pierwszym numerze Kroniki Budowy Świątyni Świętej Opatrzności Bożej. Zamieszczono tam również informację zawierającą "Chronologię ważniejszych prac Zarządu Fundacji Budowy Świątyni Opatrzności Bożej" od dnia powołania Zarządu do 30.01.2003r. Chronologia prac uwzględnia m.in. organizowanie konkursów na projekt Świątyni wraz z obiektami towarzyszącymi oraz wybór Generalnego Wykonawcy. W Kronice zawarta jest również krótka informacja dotycząca realizacji budowy Świątyni wg stanu na dzień 15 kwietnia 2003 r."


Śr sty 18, 2006 17:23
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Jestem obywatelem tego (skądinąd nie katolickiego [konstytucyjnie], o czym chyba sporo ludzi zapomina...) kraju, i katolikiem. Ale nie widzę powodu, aby z moich oraz z pieniędzy ludzi o zupełnie innej wierze i przekonaniach, albo po prostu podobnie myślących katolików - budowano coś, co nie jest w tym kraju potrzebne.

W dużych miastach kościół jest na co drugim rogu. I co :?: I nic. Puste w większości - w dzień powszedni, i w święta. NIE MA POTRZEBY NA KOLEJNE KOŚCIOŁY.

Zamiast dawać na coś, co jest niepotrzebne (chociaż - jeśli daje się z własnej [a nie wspólnej, państwowej] kieszeni, to ok), możnaby usiąść i pomyśleć, jak popracować nad sobą, żeby swoim życiem dziękować Bogu na każdym kroku za Jego Opatrzność.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Śr sty 18, 2006 19:40
Zobacz profil WWW
Post 
ToMu. a ponoc" wszystko mozesz w Tym, który cie umacnia."


Śr sty 18, 2006 20:15
Post 
Posty przeniesione

R6 napisał(a):
Caritas pomaga ludziom i watpie zeby mu wystarczyło środków by pomoć wszystkim potrzebującym. Pytam czy nie lepiej przekazać pieniądze tej organizacji niz budowac Świątynie Opatrzności Bożej?


R6 napisał(a):
Dla mnie to tak wygląda jakby ktoś sobie laptopa kupował a potem nie miał na jedzenie dla rodziny. Pytałem już wiele razy o to i otrzymywałem odpowiedź ze cartias pomaga ludziom i jest wszystko ok. Tylko czy pomógł wszystkim ktorzy tego potrzebują? Na pewno nie i to nie dlatego ze nie chce ale dlatego ze nie ma na to srodków. Ale oczywiście lepiej budować nastepny gigantyczny kościół niż zasilić organizację. Ja rozumiem ze mozna nie chcieć przekazac pieniędzy Orkiestrze, ale zeby nie dac nawet oraganizacji katolickiej skoro tego potrzebuje? Czy swiatynie sa najpilnijeszymi potrzebami w naszym kraju? Zreszta jest też wiele zabytkowych kościołów i cerkwi ktore popadaja w ruinę.


Pablo_Tychy napisał(a):
Owszem, można by dać te pieniądze Caritasowi. Dlaczego nie? Ale jest też druga strona medalu. Przypomniała mi się pewna scena z Ewangelii wg św. Jana. Scena, gdy Maria z Betanii namaszczała stopy Jezusa olejkiem nardowym. Wtedy Judasz powiedział, że można by ten olejek sprzedać za 300 denarów i rozdać ubogim. Autor Ewangelii dodaje, że Judasz to powiedział, bo był złodziejem. Ale zaskakująca jest odpowiedź Jezusa: "Bo ubogich zawsze będziecie mieć u siebie, Mnie zaś nie zawsze macie". Warto by się nad tym zastanowić.


Śr lut 08, 2006 15:16
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
Propozycja Judasza nie była zła. Problem w tym ze mogła być tylko środkiem do zdobycia pieniędzy dla niego. Ale jesli byłaby szczera...

A Jezus wiedząc, że kobieta chce go tak uhonorować powinen jej podziękować i sprzedać olejek choć moze i byłby to nietakt. Zresztą przecież jest Bogiem i moze pomóc bez sprzedawania. Tylko czy chciał? Bo jesli był bogiem to co za problemem było dla Niego zlikiwidowanie zła.


Śr lut 08, 2006 15:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Zakładasz bardzo ludzkie, do bólu proste rozumowanie - i stawiasz jako autora tej koncepcji Boga. Nie wydaje Ci się, że upraszczasz :?:

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Śr lut 08, 2006 21:58
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19
Posty: 5389
Post 
Posty pochodzą z tematu Zdjęcia Bazyliki Liceńskiej... zapraszam w dziale Kultura

ToMu napisał(a):
Incognito napisał(a):
Oby na świecie powstawało więcej wspaniałych budowli i więcej dzieł sztuki!

Nigdy się z czymś takim nie zgodzę.
Kościoły powinny być budowane tam, gdzie są potrzebne i to takie jak są potrzebne - a nie, kto zbuduje większy.
W Polsce Licheń, ani tym bardziej w Warszawie nie jest potrzebny kolejny moloch kościelny. Przecież w tym kraju kościołów jest tyle, że wiele stoi pustych. Za to ludzie nie mają gdzie mieszkać, nie mają pracy, dzieci chodzą głodne.
Pan Bóg jest wdzięczny za Licheń :?: Raczej z politowaniem patrzy na ludzi, którzy dając na to kasę myślą, że "są kwita" z Bogiem. Bogu 1000 zł na kościół - a ludzie niech sobie umierają z głodu...


Incognito napisał(a):
ToMu, czy ja napisałem "więcej wspaniałych kościołów" czy "więcej wspaniałych budowli"? Wiesz, teoretycznie to żadne dzieło sztuki nie jest potrzebne, wiersze nie są potrzebne, rzeźby nie są potrzebne - muzyka i malowidła też nie! W końcu możnaby wszystkie środki wydawane na kuturę i sztukę rozdać ubogim i żyć w tym świecie zaspokajania podstawowych potrzeb. Tylko, że to byłby świat odarty z dużej dozy piękna - piękno tkwi w człowieku i artyści uzewnętrzniają je poprzez sztukę, aby potem oddziaływało na innych ludzi i wzbudzało w nich dobro. Nie wiem jak to jest z Tobą, ale mnie zawsze piękno pcha ku dobru i tak długo jak żyję będę postulował by ludzie tworzyli rzeczy piękne jednocześnie samemu stając się pięknymi.
Trochę mi przypomina Twoja postawa komunistyczne podejście do estetyki - nie musi być ładnie, ważne aby wszyscy mieli równo. Wszyscy wiemy co z tego równo wychodzi, ale nie będę używał słowa na "g". Gdyby zawsze ludzie tak myśleli to nie mielibyśmy dziś żadnych zabytków, nie byłoby piramid i Taj -Mahal, a ludzie żyliby w osiedlach niczym z PRLu...


ToMu napisał(a):
Proszę tego nie usuwać - odnoszę się do postu Incognito (jak już komuś bardzo nie będzie pasowało - to neich przeniesie obydwa posty, żeby choć raz przeniesiony kawałek miał ręce i nogi...).

Incognito napisał(a):
wiersze nie są potrzebne

Na wiersze nie idzie 20 mln z kasy państwowej.

Incognito napisał(a):
W końcu możnaby wszystkie środki wydawane na kuturę i sztukę rozdać ubogim i żyć w tym świecie zaspokajania podstawowych potrzeb.

Pewnie, możnaby, ale nie jest to konieczne. Nie jest to potrzebne. Tak jak nie jest potrzebne budowanie w środku Warszawy kolejnego kościoła, jakich tam jest wielu. Oczywiście, że kościoły są potrzebne jako miejsca modlitwy i sprawowania mszy - ale po co taki pomnik ludzkiej pychy w miejscu, gdzie kościołów jest już wiele i pewnie sporo z nich stoi pustych :?: No po co :?:

Twoje ostatnie porównanie świadczy, że w ogóle nie rozumiesz mojego stanowiska. Trudno. Jaśniej nie potrafię.

_________________
Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...

Użytkownik rzadko obecny na forum.


Pt lut 10, 2006 10:49
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
Może zamienimy na kościół Pałac Kultury? Jego wielkośc zaspokoiła nawet ambicje Stalina, więc zaspokoi tez naszych gorliwców. Będzie taniej a do tego zakpimy z darczyńcy- wroga religii. ;)


Pt lut 10, 2006 16:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
R6 - ale kolejne kościoły nie są potrzebne, o czym świadczy to że w niedziele wiele tych, które już stoją, jest pustych...

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Pt lut 10, 2006 16:23
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
Gdy na Centralnym podejdzie do mnie bezdomny i bedzie chciał żebym mu kupił hotdoga za 1,50 zł to odpowiem mu że wole dać te pieniądze na Świątynię. Ciekawe czy uzna mnie za dobrego człowieka?


Pt lut 10, 2006 16:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
Może nowe kościóły są potrzebne w miejcach w których w tej chwili jest daleko do kościoła. Ale czy trzeba tam budować giganty? Trosze mi sie to kojarzy z budową właśnie Pałacu Kultury. Takie oznaczenie terenu przez tego kto chce by inni mysleli ze on tu rządzi.


Pt lut 10, 2006 16:36
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 29 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL