Autor |
Wiadomość |
-olfik-
Dołączył(a): Pn maja 08, 2006 10:49 Posty: 453
|
iduodu napisał(a): Nie uznam, że jest zły, bo nie dzielę ludzi na dobrych i złych. Dobry jest tylko Bóg. I nikogo tepic nie zamierzam. Moim obowiązkiem jest mu zwrócić uwagę i wytłumaczyć, dlaczego wg mnie to co robi jest złe, (o ile to możliwe) i modlić się za niego. Hmm, ciekawe czym sie skonczy takie wzajemne przekonywanie sie typu: 'Moj Bog jest jedyniesluszny wiec to ty grzeszysz. Nie prawda, moj Bog jest jedyniesluszny i to ty grzeszysz'. Przeciez tego sporu nie rozwiazecie, chyba, ze metodami silowymi. Ewentualnie mozecie zaczac sie tolerowac skoro sie przekonac nie bedziecie mogli, innego wyjscia nie widze, ale oswiec mnie jakie masz iduodu napisał(a): I nie wolno mi przymykać oko na zezwalanie prawem różnych dewiacji, morderst czy przekłamań.
Po co takie nawolywanie do nienawisci? 2 religie nazwa sie wzajemnie przeklamaniami, swoje obrzedy dewiacjami, zaczna sobie wytykac morderstwa i juz swieta wojna gotowa.
|
Cz maja 18, 2006 10:43 |
|
|
|
|
-olfik-
Dołączył(a): Pn maja 08, 2006 10:49 Posty: 453
|
SweetChild napisał(a): Wracając do przykładu, widocznie uważam za realne zagrożenie, że ja albo mi bliscy(albo też moi bliźni) mogą mieć chwile załamania, w których to chwilach daliby się zastrzelić na własną prośbę. Ale już następnego dnia, gdyby żyli, żałowaliby swej pochopnej decyzji. Hmm, slusznie, moze faktycznie zbyt pochopnie staram sie traktowac powaznie wszelkich 100% wiernych jakiejs doktrynie, ktora moze byc niebezpieczna (to z tym strzelaniem to oczywiscie byl bardzo skrajny przypadek, powszechniejsze sa drobniejsze szkody). SweetChild napisał(a): Mam nadzieję, że powyższym wyjaśnieniem nie zawiodłem pokładanej we mnie Twojej nadziei
Oczywiscie, ze nie zawiodles, skoro nie musiales przy wyjasnieniach uzywac 'bo Bog tak kazal'
|
Cz maja 18, 2006 11:07 |
|
|
iduodu
Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 7:31 Posty: 555
|
-olfik- napisał(a): iduodu napisał(a): Nie uznam, że jest zły, bo nie dzielę ludzi na dobrych i złych. Dobry jest tylko Bóg. I nikogo tepic nie zamierzam. Moim obowiązkiem jest mu zwrócić uwagę i wytłumaczyć, dlaczego wg mnie to co robi jest złe, (o ile to możliwe) i modlić się za niego. Hmm, ciekawe czym sie skonczy takie wzajemne przekonywanie sie typu: 'Moj Bog jest jedyniesluszny wiec to ty grzeszysz. Nie prawda, moj Bog jest jedyniesluszny i to ty grzeszysz'. Przeciez tego sporu nie rozwiazecie, chyba, ze metodami silowymi. Ewentualnie mozecie zaczac sie tolerowac skoro sie przekonac nie bedziecie mogli, innego wyjscia nie widze, ale oswiec mnie jakie masz Tak przekonujesz swoich rozmówców? Dziwnym nie jest, że nie specjalnie Ci to przekonywanie wychodzi. -olfik- napisał(a): iduodu napisał(a): I nie wolno mi przymykać oko na zezwalanie prawem różnych dewiacji, morderst czy przekłamań. Po co takie nawolywanie do nienawisci? 2 religie nazwa sie wzajemnie przeklamaniami, swoje obrzedy dewiacjami, zaczna sobie wytykac morderstwa i juz swieta wojna gotowa.
JAKIE nawoływanie do nienawiści? GDZIE to wyczytałeś?
Mord jest mordem i nie wiem po co mieszasz w te sprawy obrządki religijne. A jesli jakaś religia nawołuje do mordu, to będziesz ja tolerował?
|
Cz maja 18, 2006 12:15 |
|
|
|
|
-olfik-
Dołączył(a): Pn maja 08, 2006 10:49 Posty: 453
|
iduodu napisał(a): Tak przekonujesz swoich rozmówców? Dziwnym nie jest, że nie specjalnie Ci to przekonywanie wychodzi. Ja nikogo nie przekonuje bo nie mam do czego, przyszedlem tutaj poznac jak wyglada jedna z wiar od wewnatrz aby zobaczyc czy cos dobrego z tego wynika, a moze przy okazji czegos madrego sie dowiedziec. Ale jestem ciekaw jak wg Ciebie wyglada skuteczne przekonywanie. Mozesz wyprobowac, ja jestem podatny na logiczna argumentacje Ale ostrzegam, nie przyjmuje dziurawych teorii iduodu napisał(a): JAKIE nawoływanie do nienawiści? GDZIE to wyczytałeś? Bezposrednio raczej juz nikt nie nawoluje, ale widze po forum jak wygladaja dyskusje pomiedzy przedstawicielami roznych odmian danej religi, te pelne pogardy odnoszenie sie coniektorych do wierzen innych i ciche przyzwolenie na to innych z tego samego obozu. Jesli to nie jest podsycanie nienawisci, to nie wiem co. Co ciekawe, wszelkiej masci heretycy forumowi ktorzy maja wlasne wyobrazenia o religi wypadaja na tym tle bardzo pozytywnie. iduodu napisał(a): Mord jest mordem i nie wiem po co mieszasz w te sprawy obrządki religijne. A jesli jakaś religia nawołuje do mordu, to będziesz ja tolerował?
Zalezy jak zdefiniujesz morderstwo. Dla niektorych uzywanie prezerwatywy juz nim jest I o takie niuanse wlasnie chodzi
|
Cz maja 18, 2006 13:23 |
|
|
iduodu
Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 7:31 Posty: 555
|
Nie mam pojęcia do czego niby mam Cię przekonywać.
Mówimy o nietolerowaniu zachowań, które mogą szkodzić tobie lub innym.
Owszem, jeśli jesteś człowiekiem odrzucającym Boga, to wg mnie szkodzisz sobie. Zapewne Ci tego nie wytłumaczę (co zaznaczałam wcześniej). Doświadczenie mówi mi, że do religii czy do istnienia Boga nikogo nie przekonasz za pomocą słów. Duża rolę może w takim przypadku odegrać świadectwo życia. A przede wszystkim modlitwa.
W Biblii stoi:
Syr, 20 Cytuj: 4 Czym jest pożądanie eunucha, by dziewczynę pozbawić dziewictwa, tym jest przeprowadzanie sprawiedliwości przemocą.
|
Cz maja 18, 2006 14:13 |
|
|
|
|
-olfik-
Dołączył(a): Pn maja 08, 2006 10:49 Posty: 453
|
iduodu napisał(a): Nie mam pojęcia do czego niby mam Cię przekonywać. Mówimy o nietolerowaniu zachowań, które mogą szkodzić tobie lub innym.
No wlasnie, wiec skoro nie wytlumaczysz to co? Tolerowanie czy zwalczanie? A jesli zwalczanie, to jakie metody sa dopuszczalne?
|
Cz maja 18, 2006 14:36 |
|
|
iduodu
Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 7:31 Posty: 555
|
Pisałam powyżej.
|
Cz maja 18, 2006 14:39 |
|
|
-olfik-
Dołączył(a): Pn maja 08, 2006 10:49 Posty: 453
|
I zapomnaielm dopisac - wg czego okreslamy, co jest szkodliwe a co nie?
|
Cz maja 18, 2006 14:40 |
|
|
iduodu
Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 7:31 Posty: 555
|
Sumienie- nalezy pamiętać, że trzeba o nie dbać, rozwijać je.
|
Cz maja 18, 2006 14:42 |
|
|
-olfik-
Dołączył(a): Pn maja 08, 2006 10:49 Posty: 453
|
iduodu napisał(a): Sumienie- nalezy pamiętać, że trzeba o nie dbać, rozwijać je.
No to ciesze sie, ze jednak cos ponad dogmatami wiary jest.
|
Cz maja 18, 2006 14:46 |
|
|
iduodu
Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 7:31 Posty: 555
|
-olfik- napisał(a): iduodu napisał(a): Sumienie- nalezy pamiętać, że trzeba o nie dbać, rozwijać je. No to ciesze sie, ze jednak cos ponad dogmatami wiary jest.
To zależy od sumienia.
|
Cz maja 18, 2006 14:51 |
|
|
-olfik-
Dołączył(a): Pn maja 08, 2006 10:49 Posty: 453
|
iduodu napisał(a): To zależy od sumienia.
Hmm, chodzi o to, czy ktos uwaza czy dobro wiary czy dobro np. bliskich jest wazniejsze? Jak nie to wyjasnij prosze, bo nie kumam.
|
Cz maja 18, 2006 15:15 |
|
|
iduodu
Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 7:31 Posty: 555
|
Hmmm... chyba nie rozróżniam dobra wiary od dobra bliźnixh, albo nie pojmuję o co Ci chodzi.
|
Cz maja 18, 2006 15:33 |
|
|
yeszaya
Dołączył(a): Pn lip 03, 2006 11:49 Posty: 122
|
Cytuj: Tolerancja jest cnotą ludzi bez przekonań G. K. Chesterton
|
Pn lip 03, 2006 14:35 |
|
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
yeszaya napisał(a): Tolerancja jest cnotą ludzi bez przekonań G. K. Chesterton
Jeśli chodzi o przekonania duchowe, to się zgadzam
Tolerancja to absolutne minimum, bliźniego trzeba kochać, a nie tolerować.
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
"Inter faeces et urinam nascimur".
|
Pn lip 03, 2006 17:32 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|