Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N paź 05, 2025 5:50



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 43 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3
 Jego Świątobliwość ;) 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): So kwi 22, 2006 19:22
Posty: 60
Post 
Dextimus - przerażasz mnie...jak mozesz wymagać szacunku do Twoejej religii, jeśli z taką pogardą mówisz o wyznawcach, a nawet przywódcach innych religii.
jesli my nie mamy mówić na Dalajlame świetobliwosć, to tak samo każdy niekatolik powinien mówić o Janie Pawle II lub Benedykcie XVI per Pan. a pamiwetam jaka afera kiedys była z tego powodu, kulesia chyba nawet z telewizji wywalili...a niby czemu- jesli ktos nie wierzy w świętosc Kościoła, albo nie wierzy w zadną swietosć?

tą kasę co dostał Dalajlama na pewno rpzeznaczył na jakis słuszny cel, a nie na własne wygody. Załozę sie zresztą ze zyje on duzo skromniej niż np taki Benedykt XVI - nie żebym sie go czepiała i jakoś specjalnie mnie to raziło, ale jak sie czepiasz Dalajlamy, to spójrz na swojego papieża.


Pn maja 22, 2006 10:44
Zobacz profil WWW
Post 
etniczna napisał(a):
jak mozesz wymagać szacunku do Twojej religii, jeśli z taką pogardą mówisz o wyznawcach, a nawet przywódcach innych religii.


Co jest pogardliwego w nazywaniu dalajlamy - jego imieniem i nazwiskiem? To człowiek, jak każdy inny. Tyle, że ktoś mu kiedyś zrobił przykrość, naopowiadał głupot, że jest kimś wyjątkowym, jakąś dalej lamą, a on w to uwierzył. Dlaczego MIMO IŻ poznał on PRAWDĘ KATOLICKĄ (w Watykanie bywał przynajmniej raz do roku), nadal trwa w swojej pogańskiej ułudzie? Dlaczego nie chce się ochrzcić? Pan Jezus wyraźnie powiedział i przestrzegł "Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony."

Czy pan Tenzin Gjaco nawrócił się i uwierzył w Ewangelię? A miał ku temu naprawdę sporo okazji.

etniczna napisał(a):
jesli my nie mamy mówić na Dalajlame świetobliwosć


Kim ten człowiek jest? Gdyby był chociaż wójtem u siebie we wsi, to by można było do niego mówić "panie wójcie".

etniczna napisał(a):
to tak samo każdy niekatolik powinien mówić o Janie Pawle II lub Benedykcie XVI per Pan


I wielu tak mówi. Mają do tego PEŁNE PRAWO. Aczkolwiek protokół dyplomatyczny wymaga, aby (abstrahując od względów Wiary) do głowy państwa watykańskiego zwracać się słowami "Wasza Świątobliwość". I tak się zwracał nawet agnostyk, pan prezydent Kwaśniewski. Z szacunku dla - chociażby - głowy państwa kościelnego.

etniczna napisał(a):
a pamiwetam jaka afera kiedys była z tego powodu, kulesia chyba nawet z telewizji wywalili...a niby czemu


Naczelny rabin Polski tez się do Jana Pawła II zwrócił słowami "pan papież", w dodatku w przytomności kamer TV i jakoś go nikt z niczego nie wywalił.

etniczna napisał(a):
tą kasę co dostał Dalajlama na pewno rpzeznaczył na jakis słuszny cel


Ja nie wnikam, na co przeznaczył. Ważne, że będąc obywatelem Chińskiej Republiki Ludowej przyjmował bez szemrania co roku kilkaset tysięcy dolarów od SŁUŻB SPECJALNCYH OBCEGO PAŃSTWA i nadal uważa się za "niezależnego opozycjonistę". Ale tak to już jest, u agentów. Na starość przepraszają i jest im wstyd. A co przepili i zakąsili, i co się najeździli po świecie, to ich.


Pn maja 22, 2006 15:49
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 03, 2006 19:44
Posty: 190
Post 
Dextimus, napisałeś

Aczkolwiek protokół dyplomatyczny wymaga, aby (abstrahując od względów Wiary) do głowy państwa watykańskiego zwracać się słowami "Wasza Świątobliwość". I tak się zwracał nawet agnostyk, pan prezydent Kwaśniewski. Z szacunku dla - chociażby - głowy państwa kościelnego.

I właśnie z tego szacunku, mimo że nie wierzymy w to samo co Dalajlama należy z szacunku do Niego mówić Wasza Świątobliwość!


Pn maja 22, 2006 16:29
Zobacz profil
Post 
Bob421 napisał(a):
I właśnie z tego szacunku, mimo że nie wierzymy w to samo co Dalajlama należy z szacunku do Niego mówić Wasza Świątobliwość!


Ale co jest w tym człowieku świątobliwego? To, że kłania się bałwanom? A może to, że mimo wielu okazji do poznania Prawdy o Panu Bogu nie przyjął Chrztu świętego i nie nawrócił się na Wiarę Chrystusową? A może to, że "rozpoznano w nim kolejną inkarnaczję poprzedniego dalajlamy" i on w to uwierzył?

Pan Jezus ci NAKAZAŁ pogan NAWRACAĆ, a nie "szanować ich odmienności religijne". Czy zdajesz sobie sprawę z tego, że Pan Bóg cię na Sądzie ROZLICZY z KAŻDEJ duszy, którą mogłeś uratować od piekła, ale ci się nie chciało, bo wolałeś "uszanować jej odmienność światopoglądową"?

50 lat temu z takimi poglądami to by cię proboszcz do bierzmowania nie dopuścił !!!


Pn maja 22, 2006 19:52

Dołączył(a): So kwi 22, 2006 19:22
Posty: 60
Post 
nie upłytszaj tak buddyzmu i nie odnoś się do niego z taką pogardą.


Pn maja 22, 2006 20:23
Zobacz profil WWW
Post 
etniczna napisał(a):
nie upłytszaj tak buddyzmu i nie odnoś się do niego z taką pogardą.


Na marginesie: powinnismy nawracać buddystów, czy nie?


Pn maja 22, 2006 21:04

Dołączył(a): Pn maja 08, 2006 10:49
Posty: 453
Post 
Moze warto w koncu wyjasnic, jak bardzo nalezy nawracac? Bo widze na forum caly wachlarz postaw, od nawracania za wszelka cene do typowo ateistycznej tolerancji wszystkiego co nie szkodzi innym. Czy moze po prostu nie ma zgody co do tego?


Pn maja 22, 2006 21:15
Zobacz profil
Post 
-olfik- napisał(a):
Moze warto w koncu wyjasnic, jak bardzo nalezy nawracac? Bo widze na forum caly wachlarz postaw, od nawracania za wszelka cene do typowo ateistycznej tolerancji wszystkiego co nie szkodzi innym. Czy moze po prostu nie ma zgody co do tego?


Ewangelia wg św. Łukasza, rozdział 14

(16) Jezus mu odpowiedział: Pewien człowiek wyprawił wielką ucztę i zaprosił wielu. (17) Kiedy nadszedł czas uczty, posłał swego sługę, aby powiedział zaproszonym: Przyjdźcie, bo już wszystko jest gotowe. (18) Wtedy zaczęli się wszyscy jednomyślnie wymawiać. Pierwszy kazał mu powiedzieć: Kupiłem pole, muszę wyjść, aby je obejrzeć; proszę cię, uważaj mnie za usprawiedliwionego. (19) Drugi rzekł: Kupiłem pięć par wołów i idę je wypróbować; proszę cię, uważaj mnie za usprawiedliwionego. (20) Jeszcze inny rzekł: Poślubiłem żonę i dlatego nie mogę przyjść. (21) Sługa powrócił i oznajmił to swemu panu. Wtedy rozgniewany gospodarz nakazał słudze: Wyjdź co prędzej na ulice i zaułki miasta i wprowadź tu ubogich, ułomnych, niewidomych i chromych. (22) Sługa oznajmił: Panie, stało się, jak rozkazałeś, a jeszcze jest miejsce. (23) Na to pan rzekł do sługi: Wyjdź na drogi i między opłotki i zmuszaj do wejścia, aby mój dom był zapełniony. (24) Albowiem powiadam wam: żaden z owych ludzi, którzy byli zaproszeni, nie skosztuje mojej uczty.


Pn maja 22, 2006 21:25

Dołączył(a): Pn maja 08, 2006 10:49
Posty: 453
Post 
Moze jakas interpretacja tego, bo to mozna rozumiec tak:
1. wystarczy raz zaprosic, jak od razu nie bedzie chcial przyjsc bo sie jakos wymiga to potem juz nie wpuszczac
2. trzeba zmuszac kogo sie da, a kogo sie nie da - tez zmusic

Ale jesli przyjac tylko to co wytlusciles to druga mozliwoc przyjmujemy. No ale czemu w takim razie nalatuje sie na Godunowa, ktory wszelkimi mozliwymi sposobami (z deka ostrymi, ale skoro inaczej sie nie dalo) staral sie przekonac queera, ze ten grzeszy?

Kurcze, offtop, moze nowy watek z tego zrobic?


Pn maja 22, 2006 21:50
Zobacz profil
Post 
-olfik- napisał(a):
No ale czemu w takim razie nalatuje sie na Godunowa, ktory wszelkimi mozliwymi sposobami (z deka ostrymi, ale skoro inaczej sie nie dalo) staral sie przekonac queera, ze ten grzeszy?


Z tego, co Godunow pisze na tym forum wynika, że przymusza on innych do wejścia do niewłaściwego domu...


Pn maja 22, 2006 21:59

Dołączył(a): Pn maja 08, 2006 10:49
Posty: 453
Post 
Tomek Torquemada napisał(a):
Z tego, co Godunow pisze na tym forum wynika, że przymusza on innych do wejścia do niewłaściwego domu...

Jak na razie to chyba chcial sciagnac queera do tego samego miasta, do konkretnego domu to jeszcze droga daleka.


Pn maja 22, 2006 22:15
Zobacz profil
Post 
-olfik- napisał(a):
Moze warto w koncu wyjasnic, jak bardzo nalezy nawracac?


mamy:
1) Nauczać Ewangelii
2) Nawracać na chrześcijaństwo

Kto UWIERZY i się ochrzci, będzie ZBAWIONY, a kto NIE UWIERZY (mimo tego, że go NAUCZANO i ZROZUMIAŁ NAUKĘ), będzie POTĘPIONY.

Tylko tyle i aż tyle.


Pn maja 22, 2006 22:19

Dołączył(a): Pn maja 08, 2006 10:49
Posty: 453
Post 
Dextimus napisał(a):
Kto UWIERZY i się ochrzci, będzie ZBAWIONY, a kto NIE UWIERZY (mimo tego, że go NAUCZANO i ZROZUMIAŁ NAUKĘ), będzie POTĘPIONY.

Hmm, a co to znaczy konkretnie zrozumiec? I jak to mozna zrobic, skoro kazdy i tak swoje gada?


Pn maja 22, 2006 22:24
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 43 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL