Dlaczego nie warto występować z Kościoła?
Autor |
Wiadomość |
Paul Bodrum
Dołączył(a): N kwi 30, 2006 14:28 Posty: 115
|
Proch, teraz dopiero wszedlem na Twoja strone. Ciekawe! Troche pozniej dokladniej poogladam - teraz do pracy. Trzymaj(cie) sie!
_________________ Milujcie prawde i pokoj (Zach. 8:19b)
|
Wt maja 23, 2006 8:31 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Paul Bodrum napisał(a): queer napisał(a): ... wszelkie te cermoenie uważam za nieważne i niebyte, a co z tym idzie, nie odnoszące żadnego skutku Oczywiscie, w tym punkcie zgadzam sie z Toba w zupelnosci. Tu reprezentujesz postawe prawdziwie chrzescijanska!
Hę?
Reprezentuję przede wszystkim postawę kogoś, kto w dzieciństwie został wrobiony w bambuko. Teraz, kiedy jestem już człowiekiem dorosłym i mam moc samodecydowania o sobie, mogę naprawić ten błąd rodziców (chrzest, komunia, itp) poprzez apostazję.
pozdrawiam,
michał
|
Wt maja 23, 2006 8:36 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Przeczytałem tekst boba na stronce procha. Z jednym się nie zgadzam>
"Ta nauka pochodzi od Boga, bo trwa niezmiennie 2000 lat, ciągle jest młoda i ma coraz więcej zwolenników i wyznawców."
Z tego co mi wiadomo, wspólnota katolicka się kurczy i to już od dobrych kilkunastu lat ma z każdym rokiem coraz mniej wyznawców, nie więcej!
pozdrawiam,
michał
|
Wt maja 23, 2006 9:02 |
|
|
|
|
Paul Bodrum
Dołączył(a): N kwi 30, 2006 14:28 Posty: 115
|
queer napisał(a): Przeczytałem tekst boba na stronce procha. Z jednym się nie zgadzam>
"Ta nauka pochodzi od Boga, bo trwa niezmiennie 2000 lat, ciągle jest młoda i ma coraz więcej zwolenników i wyznawców."
Z tego co mi wiadomo, wspólnota katolicka się kurczy i to już od dobrych kilkunastu lat ma z każdym rokiem coraz mniej wyznawców, nie więcej!
pozdrawiam, michał
Tez sie nie zgadzam, mimo ze z innej perspektywy. Nauka katolicka nie trwa 2000 lat, ona ciagle cos zmienia, dodaje i ma malo wspolnego z nauka chrzescijanska. Katolicy musza sie nawrocic do Chrystusa i do Biblii, wtedy dopiero beda chrzescijanami, przy czym musza odrzucic (spalic najlepiej na stosie) caly lancuch blednych nauk!
_________________ Milujcie prawde i pokoj (Zach. 8:19b)
|
Wt maja 23, 2006 16:16 |
|
|
Paul Bodrum
Dołączył(a): N kwi 30, 2006 14:28 Posty: 115
|
dodam jeszcze: i szczerze pokutowac za popelnione zbrodnie na przestrzeni wiekow!
_________________ Milujcie prawde i pokoj (Zach. 8:19b)
|
Wt maja 23, 2006 16:20 |
|
|
|
|
pedziwiatr
Dołączył(a): Cz paź 02, 2003 20:44 Posty: 3436
|
Przypomne tylko, ze autor watku zamierzal rozmawiac na temat: "Dlaczego nie warto wystepowac z Kosciola". Posty szkalujace Kosciol beda usuwane.
_________________ Oto wyryłem cię na obu dłoniach. *** W swej wszechmocnej miłości BÓG ma zawsze przygotowane dla Ciebie wsparcie i pomoc na tyle, na ile tego potrzebujesz.
|
Pn maja 29, 2006 18:22 |
|
|
proch
Dołączył(a): Cz maja 19, 2005 14:44 Posty: 47
|
A moze ktoś jeszcze odpowiedział by na mój apel z pierwszego postu w tym wątku? Dzięki!
|
Pn sie 14, 2006 15:51 |
|
|
Grygor
Dołączył(a): Śr cze 21, 2006 6:36 Posty: 239
|
Powiedzcie mi jedno... co to za wiara gdzie pojedyńczy ksiąc bądz ustruj ma na nią wpływ? To nie jest wiara a szukanie wygody .. Ja wieże choc nie jeden ksiądz mi sie nie podoba... niestety nie zmienia to mego stosunku do Boga...
Kościół jest poto by pomagac .. jeżeli nie spełnia takiej unkcji zawsze mozna się wyizolować od ludzi przez których nasza wiara nic nie zyskuje(chodzi o niektórych ksieży)... Jeżeli ktoś traktuje ustruj i chierarchie kosioła jako wiarę to bardzo mi przykro ale jest to żadna wiara i niedziwie się że odchodzi.. właściwie to w co on wieży? w przymusowe święta i niedziele?
Czy w Boga? Przecież nikt niebedzie na siłe trzymał ludzi któży chcą zrezygnowac z wiary..
|
Pn sie 14, 2006 16:14 |
|
|
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
Skąd się bierze taki RYGORYZM w stosunku do innych.
Kościół mi nie odpowiada. Wystąpię z niego.
Bo zdarzają się nieuprzejmi, nieżyczliwi duchowni. Bo co niektórzy z nich przedkładają doczesne dobra nad misję. Bo, coś tam.
Inni wierni nie są idealni. Bywają samolubni. Bywają tchórzliwi. Bywają inni.
A gdzie jest powiedziane, że to INNI mają być IDEALNI ?
Może jednak warto, choćby od niedzieli, zerkać do lusterka ?
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Pn sie 14, 2006 18:11 |
|
|
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
Aha. Z tym patrzeniem na siebie też nie należy przesadzać.
Nie tylko dlatego, że łatwo wpaść w samouwielbienie, lecz również by nie dążyć do doskonałości wbrew własnym możliwościom.
W obu przypadkach istnieje duże niebezpieczeństwo otarcia się o grzech 'pychy'.
proch napisał(a): A moze ktoś jeszcze odpowiedział by na mój apel z pierwszego postu w tym wątku? Dzięki!
Wołanie na puszczy.
Inaczej być nie może, bo pytanie chyba nie jest dobrze sformułowane.
Do Kościoła nie należy się dlatego że 'warto'. Choć zapewne każdy z nas wskazał by wielu takich, którym to (należenie do) się 'opłaca'.
Do Kościoła należy się dlatego, że się Wierzy. Wierzy się w przekaz zawarty w Ewangeli. A z tego właśnie przekazu wynika dla wierzącego obowiązek należenia do Kościoła - niezależnie od wszelkich codziennych trudności z bycia w Kościele.
'Występując' z Kościoła wierzący postępuje wbrew temu obowiązkowi. A więc uznaje, że jest niewierzący albo tylko trochę wierzący (tu z wiary przyjmuje tylko to co mu wygodne).
Niewierzącemu, występującemu z Kościoła opłacalność przynależności albo nieprzynależności bez wątpienia jest obojętna (przecież nie wierzy w dobrodziejstwa i łaski z bycia w Kościele).
A półwierzący występując powinien się nad sobą zastanowić. W co tak naprawdę wierzy.
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Pn sie 14, 2006 19:41 |
|
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
W kontekście tematu tej rozmowy - polecam genialną książkę:
PROBOSZCZ, KTÓRY STRACIŁ WIARĘ
Harbecke Ulrich
Wydawnictwo Salezjańskie
ISBN: 83-7201-013-7
To jest powieść, dziejąca się, powiedzmy, współcześnie w Niemczech. Polecam bardzo gorąco. Właśnie zwrotny moment książeczki jest o wypisywaniu się z Kościoła. Dyskusja się toczy, może warto zapoznać się z tym, jaki tok myślenia wkłada w usta bohaterów autor książki
Krótkie, lekkie, jakieś 230 stron i astronomiczny koszt 6 zł.
Do kupienia choćby na http://www.ksiazki.opalpg.com.pl/bookDe ... bookId=170
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Pn sie 14, 2006 21:52 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|