| Autor |
Wiadomość |
|
Nektariusz
Dołączył(a): Wt lis 23, 2004 16:10 Posty: 552
|
Cytuj: hmmm jeśli chodzi o ewentualne żony, wystarczy popatrzeć jak sobie radzą żony w prawosławiu, czy żony pastorów...
No i jakie wyciągnąłeś wnioski z tych obserwacji ?
_________________ http://www.ksiega-starcow.blogspot.com http://www.orthphoto.net
|
| N lis 06, 2005 17:27 |
|
|
|
 |
|
kefas_piotr
Dołączył(a): Śr lut 18, 2004 15:45 Posty: 1883
|
wziąłeś cytat w którym zawarta jest odpowiedź, czyżbym musiał tłumaczyć co oznacza słowo "RADZĄ"?? to znaczy że nie jest tak źle, to znaczy że wspomagają swoich mężów, zreztą podobnie jest z żonami Diakonów Stałych mam kontakty z ludzmi którzy są za granicą (w polsce jeszcze nie ma Diakonów) i też dają sobie radę.
_________________
"Przejmij mnie dreszczem Twojego Istnienia, dreszczem wiatru w dojrzałych kłosach..."
JP II
|
| N lis 06, 2005 19:27 |
|
 |
|
Theo
Dołączył(a): Wt cze 06, 2006 18:37 Posty: 3
|
Od pewnego czasu sobie tak czytam co piszecie i zastanawiam się czy to tylko podpuchy, czy rzeczywiście piszecie to co myślicie.
Tak sobie myślę na takiej samej zasadzie, gdzie stwierdzacie że Diakonat jest nie potrzebny?
Można by powiedzieć że instrumentariuszki na sali są niepotrzebne bo chirurdzy sami sobie mogą podawać narzędzia, stewardesy niepotrzebne, przecież leci 2 pilotów, niech jeden podaje napoje, a drugi pilotuje, itp.
Ludzie Diakon to pomocnik kapłana, od 2000 lat, po to ustanowiono Diakonów...
Podczas spowiedzi wielkanocnej macie problem bo księża zamiast spowiadać odprawiają nabożeństwo Drogi Krzyżowej, a tak zrobi to Diakon, poświęci w sobotę jedzenie, pomoże emerytowanemu księdzu odprawić mszę, pójdzie do chorych, przeczyta podczas mszy Ewangelię, wygłosi kazanie, sami przecież mówicie że ksiądz nie zna życia, więc Diakon żonaty to życie będzie znał, znał będzie realia zarabiania na życie, realia szukania pracy, itp
reansumując jestem za Diakonatem, i pragnąłbym zostać Diakonem, gdyby to było możliwe.
Żałuję tylko że w Polsce to takie niepopularne, poza tym poza Wami - portalem nie ma strony gdzie mogli by się wypowiadać ludzie - zainteresowani tym tematem
|
| Wt cze 06, 2006 21:09 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Ja tak sobie czasami myślę, że będąc już żonaty ("za lat parę"  chętnie zostałbym diakonem. Tylko, że to odpowiedzialność... Ale czemu nie - być może w dalekiej przyszłości odwiedzę to forum jako diakon 
|
| Wt cze 06, 2006 21:12 |
|
 |
|
kefas_piotr
Dołączył(a): Śr lut 18, 2004 15:45 Posty: 1883
|
Przypuszczam szalony, że nie jesteś pierwszym, ani ostatnim który o tym myśli:) za chwilę okaże się że trzeba będzie stworzyć klub kandydatów  :D
_________________
"Przejmij mnie dreszczem Twojego Istnienia, dreszczem wiatru w dojrzałych kłosach..."
JP II
|
| Wt cze 06, 2006 21:23 |
|
|
|
 |
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
O tym nie mówi się głośno - ale Jan Paweł II ponoć zezwalał na udzielanie święceń kapłańskich żonatym mężczyznom tam, gdzie było możliwości posłania "oficjalnie" księży, a wspólnoty chrześcijańskie istniały.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
| Wt cze 06, 2006 22:15 |
|
 |
|
kefas_piotr
Dołączył(a): Śr lut 18, 2004 15:45 Posty: 1883
|
Masz rację Tomu ale w większości dotyczyło to Pastorów Ewangelickich, którzy przeszli na katolicyzm.
Natomiast tutaj rozważa się nie kapłaństwo - chociaż to temat ciekawy, lecz Diakonat Stały, czyli "stopień niżej w Duchowieństwie".
Ale niestety tylko rozważa się....
_________________
"Przejmij mnie dreszczem Twojego Istnienia, dreszczem wiatru w dojrzałych kłosach..."
JP II
|
| Śr cze 07, 2006 9:07 |
|
 |
|
Theo
Dołączył(a): Wt cze 06, 2006 18:37 Posty: 3
|
Kefas niemasz racji i maz rację:
temat to "mężowie Kapłanami" więc nie masz racji, bo akurat zgadza się to z tematem głównym
masz rację: bo niestety tutaj sprawy kapłaństwa mężczyzn to sprawa nierealna, Diakonat jako stopień w hierarchi, obok prezbiteratu i biskupstwa też jest potrzebny, tylko że nie wiadomo kiedy Kościół polski się na to zdecyduje.
Może teraz jak zmienią się osoby w Episkopacie coś ruszy, chociaż szczerze to wątpię, w Polsce istnieje jeszcze fama że Diakon to ksiądz, póki nie zmieni się mentalność, a za nią przyjdzie zrozumienie, że istnieje potrzeba to zmian wielkich nie będzie, poza kilkoma wyjątkami (Przysiek)
|
| Śr cze 07, 2006 9:16 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Theo napisał(a): Diakonat jako stopień w hierarchi, obok prezbiteratu i biskupstwa też jest potrzebny, tylko że nie wiadomo kiedy Kościół polski się na to zdecyduje.
Ale Episkopat się zdecydował! W Polsce można przecież zostać diakonem stałym. Drogi są dwie
a) Masz 30 lat, nie masz żony, i tak już zostajesz (celibat). + oczywiście specjalne studia
b) Masz 35 (chyba) lat, żonę, 5 lat małżeństwa za sobą + studia jak wyżej
Nie podobają mi się "jeno" granice wiekowe. Rozumiem, że 5 lat małżeństwa (doświadczenie życiowe) , ale po co aż 35 lat ? Przykład: Skończyłem studia, znajduję robotę, żenię się w wieku 25-26 lat, mija 5 lat małżeństwa - mam 30 lub 31 (w międzyczasie mogę zrobić te studia dla diakonów). I co ? - zonk, muszę czekać 5 lat. A w międzyczasie mój kumpel ze studiów idzie do seminarium, i zanim ja doczekam się 35 lat, to on jest księdzem 
|
| Śr cze 07, 2006 13:06 |
|
 |
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Też mnie to dziwi.
Kapłani są święceni w wieku lat 25. Jeśli ktoś ma staż małżeński, wiedzę - to czmeu nie mógłby w tym samym wieku zostać diakonem
W sumie - 35 lat... Taki prezydencki  wiek 
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
| Śr cze 07, 2006 13:13 |
|
 |
|
kefas_piotr
Dołączył(a): Śr lut 18, 2004 15:45 Posty: 1883
|
pod warunkiem że biskup diecezjalny zechce utworzyć w swojej diecezji formę Diakonatu, dotąd tylko 4 diecezje to uczyniły: Pelplińska, Toruńska, Warmińska i Warszawska, chyba wiąże się to z ośrodkiem formacyjnym, który by trzeba było stworzyć, oraz z osobą odpowiedzialną za tę formację
_________________
"Przejmij mnie dreszczem Twojego Istnienia, dreszczem wiatru w dojrzałych kłosach..."
JP II
|
| Śr cze 07, 2006 13:30 |
|
 |
|
Theo
Dołączył(a): Wt cze 06, 2006 18:37 Posty: 3
|
przepisy co do Diakonatu stanowią że albo 25 lat i celibat, albo 35 i conajmniej 5 - letni staż małżeński, w praktyce sądzę że nikt przed 45 rokiem życiaraczej nie będzie mógł otrzymać zgody na formację, zresztą o tym decyduje Biskup Diecezjalny, a tutaj póki co cisza
|
| Śr cze 07, 2006 13:35 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
kefas_piotr napisał(a): pod warunkiem że biskup diecezjalny zechce utworzyć w swojej diecezji formę Diakonatu, dotąd tylko 4 diecezje to uczyniły: Pelplińska, Toruńska, Warmińska i Warszawska, chyba wiąże się to z ośrodkiem formacyjnym, który by trzeba było stworzyć, oraz z osobą odpowiedzialną za tę formację
Może w ciągu 16 lat (tyle mi brakuje do 35) w Krakowskiej powstanie coś takiego... 
|
| Śr cze 07, 2006 13:35 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Theo napisał(a): przepisy co do Diakonatu stanowią że albo 25 lat i celibat, albo 35 i conajmniej 5 - letni staż małżeński, w praktyce sądzę że nikt przed 45 rokiem życiaraczej nie będzie mógł otrzymać zgody na formację, zresztą o tym decyduje Biskup Diecezjalny, a tutaj póki co cisza
Niestety - Episkopatowi trochę brakuje "Ducha" , życia, energii do jakichś decyzji...
|
| Śr cze 07, 2006 13:37 |
|
 |
|
kefas_piotr
Dołączył(a): Śr lut 18, 2004 15:45 Posty: 1883
|
ponoć idzie nowe  :D:D
_________________
"Przejmij mnie dreszczem Twojego Istnienia, dreszczem wiatru w dojrzałych kłosach..."
JP II
|
| Śr cze 07, 2006 13:39 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|