Autor |
Wiadomość |
_dzika_
Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 14:31 Posty: 930
|
Asiu więc zastosuj się do rady Księdza, i pójdź do Koscioła w sobotę.
Pozdrawiam serdecznie 
|
Cz cze 03, 2004 15:39 |
|
|
|
 |
Asia
Dołączył(a): Wt cze 01, 2004 18:10 Posty: 104
|
dziekuje i nawzajem
a jak myslicie czy te 4 osoby juz wystarcza czy jeszcze mam sie spytac jutro ksiedza podczas spowiedzi?? 
|
Cz cze 03, 2004 16:13 |
|
 |
elka
Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58 Posty: 3890
|
asia, wiesz, całe życie bedziesz podejmowala juz takie decyzje
jeden ksiądz bedzie bardzo wielkim formalistą, inny - wielkim liberałem, jeden będzie bardzo duchowy, inny - wielki realista mocno stąpający po ziemi - ale prawda jest taka, że to TY musisz podjąc decyzję i to ty WYBIERASZ co zrobisz... i to Ty bedziesz za tę decyzję odpowiedzialna - nie ci, którzy ci doradzają [tzn oni tez, ale nie mozesz potem mowic, że inni ci tak powiedzieli i dlatego tak zrobilaś - skoro mialas WYBÓR]
życzę ci dokonania dobrego wyboru 
|
Cz cze 03, 2004 16:19 |
|
|
|
 |
Asia
Dołączył(a): Wt cze 01, 2004 18:10 Posty: 104
|
no ja wiem..
bo w sumie sie zastanawialam czy by w ogole nie zrezygnowac z tego obozu, ale-
prawda jest taka ze wydaje mi sie ze Bog nie bedzie mial mi za zle tego ze pojechalam.. tak mysle..
|
Cz cze 03, 2004 16:28 |
|
 |
Asia
Dołączył(a): Wt cze 01, 2004 18:10 Posty: 104
|
pytalam sie Xiedza w mojej parafii przy dzisiejszej spowiedzi :]
na poczatku sie strasznie denerwowalam, ale jak tylko zaczelam to juz reszta poszla gladko  I Ksiadz mi powiedzial ze nie bede sie musiala z tego spowiadac, ale nie musze isc w sobote na 7.30 do kosciola bo tego nie mozna tak "zamiennie" traktowac  ogolnie super i w ogole On jest cudowny  )))
|
Pt cze 04, 2004 16:33 |
|
|
|
 |
Alipiusz
Dołączył(a): Wt maja 20, 2003 19:39 Posty: 182
|
 litera czy duch prawa?
I jaki płynie morał z tej całej historii? Że nadmierny formalizm w sferze religijnej (przewaga litery prawa nad jego duchem) jest zgubny, a odrobina miłości i zdrowego rozsądku może uczynić cuda!
Zachodzi przecież istotna różnica między człowiekiem, któremu się nie chce iść w niedzielę do kościoła, który uważa, że to nie ma sensu albo po prostu nie pamięta o tym i nie myśli o Bogu (3. przykazanie mówi: " Pamiętaj, abyś dzień święty święcił"), a człowiekiem, który właśnie pamięta i chce iść na mszę, ale nie może. W pierwszym przypadku mamy do czynienia z przekroczeniem 3. przykazania Bożego, a w drugim mamy do czynienia z obiektywnymi warunkami, z jakimi musimy się w życiu zmagać. Przecież czy np. lekarz, który jest na dyżurze w szpitalu od soboty wieczorem do końca niedzieli popełnia grzech ciężki, bo nie idzie wtedy do kościoła, choć chciałby iść? Myślę, że Jezus wystarczająco wyraźnie pokazał, że ważniejszy jest duch prawa, a nie jego litera.
Pozdrawiam wszystkich! 
_________________ Wino i muzyka rozweselają serce,
ale wyżej od tych obu rzeczy stoi umiłowanie mądrości.
|
Śr cze 09, 2004 11:12 |
|
 |
katolik
Dołączył(a): N cze 20, 2004 5:49 Posty: 24
|
zgadzam się z alipiuszem i twoim kiedzem,gdy nie mozna mowi sie trudno.bóg widzi że ty chsesz iśc do koscioła
|
N cze 20, 2004 9:13 |
|
 |
wiewiurka
Dołączył(a): So kwi 29, 2006 11:50 Posty: 73
|
Asia ja mysle że nie powinnas się tak martwić bo przecież to nie twoja wina że organizatorzy wycieczki nie organizuja mozliwosci uczestnictwa we mszy. Także to jest moze świadome ale napewno nie dobrowolne. Wazne że chcesz i Bóg to napewno widzi i docenia. A jak pójdziesz potem do spowiedzi i wytumaczysz ksiedzu to tez napewno zrozumie także głowa do góry.
|
Wt maja 02, 2006 13:23 |
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
Obowiązek obowiązkiem, ale jak nie ma możliwości, to nie ma możliwości. Siła wyższa. Jak np. w przypadku obłożnie chorych. Jeżeli rzeczywiście taka jest sytuacja, a tylko ty Asiu z mamą ją znasz dokładnie, to nie masz powodu trwać w poczuciu winy i grzechu.
Kilka tygodni to krótki okres. Ludzie latami nie mogą uczestniczyć we mszy.
Poza tym, modlitwy nikt ci nie może zabronić.
Przede wszystkim, grzech popełnią nie uczestnicy obozu czy ich rodzice lecz organizatorzy i opiekunowie grupy. Nawet jeśli są niewierzący, bo pojęcie grzechu obejmuje wszystkich świadomych (a więc z wyjątkiem chorych psychicznie) czynienia zła, a tym jest uniemożliwianie praktyk religinych.
Jeśli z organizatorami nie można tego w 'normalnym' trybie załatwić, to są dwie możliwości:
- zrezygnować,
- pogodzić się, w imię wyższych racji, z tą sytuacją i nie toczyć jakieś 'mini wojny religinej'. I tak mamy ich (wojen) na codzień zbyt wiele.
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Wt maja 02, 2006 14:12 |
|
 |
ziobro Adama
Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 13:14 Posty: 671
|
wiewiurka napisał(a): Asia ja mysle że nie powinnas się tak martwić bo ...
Asia na pewno już sie o to nie martwi .. od tamtego czasu minęło już 2 lata ... 
_________________ Always Look on the Bright Side of Life
|
Wt maja 02, 2006 14:33 |
|
 |
wiewiurka
Dołączył(a): So kwi 29, 2006 11:50 Posty: 73
|
Ojej sorki nie spojrzałam na date 
|
Wt maja 02, 2006 15:08 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|