Jeżeli chodzi o sprawę pornografii to najbardziej chyba przemawia za jej ściganiem historia seryjnego mordercy amerykańskiego -Teda Bundy:

Ted Bundy, który przyznał się do zamordowania ponad 30 młodych kobiet, przyznał, że UŻYWAŁ swoich ofiar, by odtworzyć dla siebie sceny z okładek magazynów detektywistycznych lub sceny z drastycznych filmów pornograficznych. Te magazyny i filmy odgrywały pokaźną rolę w inspirowaniu jego wyobraźni.( http://psychotekst.com/strona.php?nr=71 )

Tolerancja - owszem, ale czy tak samo Crosis jesteś tolerancyjny dla pedofilów ?

W sumie co złego jest w pornografii ? Mnie nasuwają się przede wszystkim dwie sprawy:

- rozbudza seksualnie dzieci (przedwczesne inicjacje)
- uprzedmiotawia człowieka

Z pornografią często jest tak jak z narkotykami - człowiek zaczyna szukać mocniejszych wrażeń. Czy uważasz, że pornografia jest neutralna?
Ja uważam, że jest zła, bo zniekształca wizję seksualności człowieka, która jest tak naprawdę czymś pięknym .

Seksualność powinna łączyć się z miłością do drugiego człowieka, z szacunkiem do niego a nie z prymitywnym zaspokojeniem żądzy .

Jak myślisz skąd bierze się tyle "świńskich "dowcipów, skąd w umysłach wielu ludzi wizja, ze seks jest czymś grzesznym?
To pornografia ukazuje seks wyłącznie jako coś "niegrzecznego", "dirty" (brudnego) i szybkiego. Zniekształca seks.



[/b]

Zbyt często większość powołuje się na tolerancje, której znaczenie zostało bardzo spatrzone.

Jak uczy Jezus tolerancji?
Gdy Faryzeusze przyprowadzili do Niego kobietę złapaną na cudzołóstwie, chcąc ją u kamieniować, Jezus im odpowiedział: Kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamień. Oni jednak rozeszli się pozostawiając ją samą z Jezusem. Już samo stwierdzenie do Faryzeuszy o "winie człowieka" mówi o wielkiej TOLERANCJI. Jezus przecież nie powiedział "tak jest winna, u kamieniujcie ją" ale zaznaczył, że ten kto jest bez jakiejkolwiek winy niech pierwszy wymierzy w nią kamieniem, gdyż wiedział, że każdy z natury jest grzeszny, ale czy to go usprawiedliwia? Nie...bo gdy został sam z tą kobietą powiedział, że jej grzechy są już odpuszczone, niech idzie w pokoju, ale niech nie grzeszy już więcej I na tym właśnie polega TOLERANCJA. Jezus nie zgodził się, nie zaakceptował jej czynów ale jej odpuścił, wybaczył...nie powiedział, idź w pokoju i rób nadal co chcesz, bo ja wiem że tego możesz chcieć i że to ci się może podoba, tylko uważaj żeby cię znowu nie złapali...NIE ! Jezus powiedział IDŹ W POKOJU I NIE CZYŃ TAK WIĘCEJ ! Wybaczając jej i odpuszczając jej grzechy TOLEROWAŁ jej zachowanie, jednak mówiąc aby nie czyniła tego więcej NIE AKCEPTOWAŁ , NIE ZEZWALAŁ na takie zachowanie.

Tak..., pornografi nie da się zlikwidować, ale nie mam zamiaru akceptować jej ogólnej dostępności, nie mogę zaakceptować tego, że po przez jej dostępność demoralizuje się młodzież, nie mogę również zaakceptować tego, że ku uciesze innym, ktoś może straszliwie cierpieć (mam tu na myśli rosnące "zmuszania" szczególnie kobiet do uczestnictwa w produkcji pornografii). Ta pseudo tolerancja doprowadza do tego, że zamiast "nie czyń drugiemu co tobie nie miłe" za chwilę będą mówić "nie czyń drugiemu co tobie nie miłe, jeśli mnie to bezpośrednio nie dotyczy"...

Chwila moment Hebamme. Chwila moment. Pornografia jest jak papierosy - dozwolona od lat 18-stu. I tutaj powinno sie, jak w przypadku papierosow i alokoholu pilnowac, aby mlodsi tego nie dostali. Czy tylko dlatego, ze aparat panstwowy ponosi totalna kleske w utrudnianiu mlodziezy dostepu do papierosow czy alkoholu jest powodem tego, ze ktos chce tego zakazac?

Odpowiedz jest prosta: nie.

Aparat panstwowy to jedno, a odpowiedzialnosc rodzicow to drugie. Tak jak rodzice potrafia uzmyslowic dziecku czym sa papierosy i alkohol, tak potrafia mu uzmyslowic czym jest pornografia.

Dla mnie pornografia tez znieksztalca seks. Ale jest jeszcze tez erotyka. Ona w moim odczuciu juz nie znieksztalca, ale sa to tylko moje uczucia i tego nikomu nie narzucam.

Ale to, ze mi pornografia zneiksztalca obraz seksu, nie przeslania tego, ze moga byc ludzie, ktorzy to lubia - jak juz powiedzialem - ludzie lubiacy seks przed kamerami. Sa tez ludzie, ktorzy lubia ogladac seks innych ludzi. Zakazujac pornografii z takich wzgledow powinnismy jak juz mowilem - byc konsekwentni. Czyli zakazac tego seksu. Zakazac np seksu grupowego. Czy mozemy? Wg mnie nie. Bo sa tez ludzie, ktorzy lubia seks grupowy. I maja do tego prawo. I prawo pozwala im tez go uprawiac.

Pytanie padlo o pedfilow - nie, nie jestem. Pornografie dziedzieca tepie z cala zaciekloscia (sam, jako admin). Ale czy fakt, ze istnieje dzieciecy porno-biznes przemawia za tym, zeby zdelegalizowac cala pornografie? Wg mnie. To tak jakbysmy dlatego, ze ludzi pijani robia burdy, zabijaja, powoduja wypadki zdelegalizowali alkohol.

Ja po prostu uznaje potrzeby innych ludzi. Potrzeby tych, ktorzy chca uprawiac seks przed kamera, moze byc nawet grupowy, analny, oralny, biseksualny, moga bawic sie zabawkami, uzywac moczu, kalu i czego tam tylko chca. Niechze sobie to robia - ich seksualnosc to ich sprawa. A jesli ktos chce to ogladac - tez niech oglada. Nie zabraniajmy mu tego. Bo i na jakiej podstawie? Jezeli chce sie przy tym onanizowac? To jest jego sprawa. Nie nasza.

Oczywiscie, cos takiego jak pornografie dziecieca powinno sie tepic. O tym pisalem wyzej. Ale nie mozna powiedziec, ze kazdy, kto oglada porno jest pedofilem. Bo patrzac na liczbe dobrze prosperujacych platnych stron porno mielibysmy ich miliardy.

Piszesz o rozbudzaniu dzieci - ale to juz rola rodzicow, aby dzieci nie ogladaly pornografii, albo jesli juz ja widza (nie przecze, mnie tez irytuja wyeksponowane czasem gazety w kioskach) nie prowadzilo to do zlych skutkow.

I nie, nie uwazam, ze z pornografia jest jak z narkotykami. Kazdy ma swoje preferencje seksualne. Jeden oglada seks grupowy, inny go uprawia. Jedem lubi byc przywiazany do lozka, a inny lubi ogladac jak inny facet jest przywiazany. I nie jest to szukanie wrazen. To sa preferencje. W przypadku narkotykow nie mozna mowic o preferencjach, poniewaz wystepuje tam objaw zarowno psychicznego jak i fizycznego uzaleznienia.

Piotrze - nie praw mi kazan jakiej tolerancji uczyl Jezus, bo mnie to nie obchodzi, ok? Do reszty Twojego posta sie nie odniose, bo nie ma sensu.


Crosis

Jeśli sie ktoś jeszcze do tej akcji nie dołączył, gorąco zachęcam...skoro 76% ludzi na tym forum jest za zakazem pornografii. Proszę, wysyłajcie swoje podpisy do Marszałka pod tym apelem: http://www.prolife.com.pl/serwis/img/apel.pdf

Wydrukujcie to sobie, podpiszcie się i wyślijcie pocztą. Jest już wiele podpisów, ale organizatorzy potrzebują 100 tys.

Na początku musimy przeanalizować czym jest pornografia, co jest jej celem. Celem jest zaspokojenie potrzeb ludzkiej seksualności, czy może jej nadmierne pobudzenie. I ten i ten są ujete jako grzech w 6 przykazaniu, nakazującym szacunek i czystości do ciała swojego i innych. Skoro z założenia celem pornografii jest zachecanie do grzechu ( czyli obrazy Boga) każdy wierzący chcrześcijanin zobowiazany jest temu przeciwdziałać.
Drugim ważnym argumantem jest to, ze pornografia jest obecnie powszechnie dostepna i każdy kto chce może mieć do niej dostep zarówno za pośrednictewm prasy, jak i internetu. Pornografia wypacza spojrzenie człowieka na drugiego (plci przeciwnej) i sprowadza miłość ylko do zaspokajania własnych potrzeb seksualnych. Takie podejście nie tylko wyrządza krzywne partnerą i niszczy związek, ale przyczynia sie do rozpowszechniania takiego podejscia wsród młodszych pokoleń.
Dostępnośc pornografii wśród dzieci jest nieograniczona. Jak wyżej wspomniałem pornografia wypacza nasze spojrzenie na miłość i na seksualność. Fakt demoralizacji młodziezy i zniszczenie prawidłowych relacji z przeciwną płcią sa wielkim zaburzeniem na etapie wychowania. Powstają niemal patologiczne odruchy, rozumiane i pojmowane jako forma wyrazu uczuć czy zainteresowania. To degradacyjne działanie pornografii absolutnie wyklucza ją z prasy mediów i internetu.

Całkowicie się zgadzam. Coraz większy zalew rozbuchanego erotyzmu w mediach to rzeczywistość, w której żyjemy. Oczywiście, do niczego dobrego to nie prowadzi, jest to w istocie promocja egoistycznego nastawienia do życia. Swobodny zaś dostęp do pornografii w internecie stanowi problem XXI wieku, z którym wcześniej czy później zmierzyć się będą musieli rządzący. Na razie niestety tylko nieliczni dostrzegają wagę problemu.

PS. Wypowiedzi w podobnym temacie mozna znaleźć tu: viewtopic.php?t=7571&start=0&postdays=0&postorder=asc&highlight=