Kurcze trenuje 9 rok a paluchy ani dlonie mi nie rosna.... znasz jakies cwiczenia na to?

Ale dlaczego zakladasz ze takim nie mozna sie czasem poopiekowac?

Musiałbyś codziennie pracować łopatą albo widłami - wujek mojej koleżanki jest rolnikiem i ma obleśnie wielkie łapska.

błeeee na samą myśl mnie ciarki obrzydzenia przechodzą

A ja powiem tak: każda potwora znajdzie swego amatora. Niektóre kobiety lubią potężnych mężczyzn. Tak jak niektórzy mężczyźni lubią potężne kobiety Wszystko to kwestia gustu i preferencji estetycznych.

Zatem, nie piszcie, że coś jest obleśne, bo dla kogoś innego to samo może być piękne.

Więc niech ten kto inny napisze, że to jest dla niego piękne - ma do tego takie same prawo, jak ja do napisania, że dla mnie jest obleśne.
Ja mogę nawet napisać dlaczego nie podobają mi się takie wielkie łapy i dlaczego uważam je za obrzydliwe. Przede wszystkim takie dłonie wyglądają topornie i można poznać od razu, że ktoś o takich dłoniach nie jest człowiekiem sztuki - bo jak niby operować pędzlem albo grać na instrumencie mając dłonie jak bochny chleba i palce grubości grzebietu książki telefonicznej? Dłonie tak rozrośnięte od fizycznej pracy na pewno nie mają delikatnej i przyjemnej w dotyku skóry, a co za tym idzie ich dotyk nie jest tak łagodny i czuły jak normalnej dłoni. Idąc za rękę z takim wielkołapczakiem kobieta musi się czuć jak dziecko które Goliat chwycił za rękę, a i spleść palce kobiecej dłoni i takiego czerpaka koparki też jest rzeczą niemożliwą.
Podsumowując - posiadanie olbrzymich dłoni odbiera możliwość bycia czułym i delikatnym, zmienia pieszczoty w toporny dotyk i dlatego gdybym był kobietą to trzymałbym (a właściwie trzymała) od takich dłoni z daleka.

Osobiscie opisanych dloni nie mam z tym ze do jednego sie przyczypie to ze ktos ma wielkie dlonie nie implikujego tego ze ma je zniszczone. Wystarczy:
-trenowac w rekawiczkach
-trenowac z uzyciem gabki
-kremowac dlonie po treningu
-duzoo sie kompac/plywac.



Co do tego kto jakie dlonie preferuje to z opinia subiektywna nie bede dyskutowal.

No to sobie podyskutuję
Jak to "odbiera możliwość" bycia czułym i delikatnym? Nie możesz twierdzić, że odbiera taka mozliwoścć skoro nikt taki Cię nie dotykał Żeby nie było nie jasności - ja też nie wiem jakie to uczucie , ale myślę sobie, że każdego człowieka stać na czułość i delikatność, nawet tego z wielkimi dłońmi. Bo wielkość dłoni nie ma tu nic do rzeczy.

Odwróćmy troszkę role. Ja np. odziedziczyłam dłonie po mojej mamie. Są one szersze i grubsze niż ma większość dziewczyn - z tego, co zauważyłam. A nie ćwiczyłam i nie ćwiczę na siłowni I wiesz co, nigdy nie usłyszałam, że przez to jestem nieczuła czy niedelikatna.

Zatem, nieważne, jakie kto ma dłonie, ale co czuje, co myśli podczas dotyku, jakiegokolwiek dotyku.

Incognito, nie możesz też wysuwać tezy, jakoby mężczyżni "z palcami jak parówki" nie posiadali zmysłu estetyki. Skąd wiesz, że taki siłacz nie wzrusza się oglądając obrazy Malczewskiego?

Jednym słowem: upraszczasz.

Skąd pewność, że nikt mnie tak nie dotknął?
Kiedyś miałem okazję podać rękę merowi Lwowa, który miał właśnie taką wielką, toporną dłoń i powiem Ci, że to było uczucie bardzo nieprzyjemne. Nie dość, że czułem się jakbym włożył dłoń w jakiś bochenkopodobny twór, to jeszcze jego skóra była taka twarda i szorstka, prawie jak pumeks :/ Obrzydlistwo. Naprawdę nie wyobrażam sobie czułości i delikatności dłońmi o takiej skórze, a nawet gdyby skórę miał normalną, to i tak trudno mi sobie wyobrazić delikatność i precyzję taką koparą - gdybym był kobietą to sam kontrast wielkości między moją dłonią a jego byłby dla mnie w pewien sposób nieprzyjemny. Czułbym się jakbyśmy byli jakichś dwóch gatunków. Poza tym jak taką dłonią czule dotknąć kobiecych ust? Jeszcze by sobie pomyślała, że ktoś jej do ust przytknął bagietkę

Jeśli codzi o Twoje dłonie, to nawet jeśli kobieta ma dłonie duże jak na kobietę, to są one wielkości najwyżej średniej męskiej dłoni, która jak najbardziej może być delikatna. Co innego jednak taka dłoń, a co innego łapa wujka mojej koleżanki która załaniała pół jej ramienia.

Ja nie napisałem, że ludzie z wielkimi dłońmi nie mają zmysłu estetyki, tylko że mało prawdopodobne aby mieli jakieś zdolności artystyczne, bo jak ktoś pługiem orze i ma palce jak precelki to pianistą nie będzie dobrym nigdy.

NIe ma zadnej korelacji miedzy wielkoscia dloni a uzdolnieniem artystycznym. Znam "rysownika" ( koles tworzy obrazy weglem albo olowkiem ) a ma rece jak kowal... Wiec zgadzam sie z rozalka - upraszczasz...

Tyraelu pytałes o ćwiczenia na paluchy
odpowiadam
sa takie i znam je
bo widziałem kiedys program w którym pewna pływaczka pokazywała jak ćwiczyc palce u nóg
rozszerza się je w lewo i prawo kazdy z osobna
a rozciąga tak na dwa za szeroki palec i kazdy mniejszy obok
po czym wyciąga kazdy też osobno do przodu
i tak właśnie postepuje się czesto i po kilka razy
dziennie

ja mam łapki takie, że mi pianiści wszyscy zazdroszczą
wszyscy którzy maja nie palce ale maczugi

no żeczywiscie niema to jak doskonały zapach spoconych stóp i kilkudniowych niezmienianych skarpet

Grygor

wersja Kanał nr6 pod nazwą roboczą [kodową] "zapachy spod pachy" firmy La Skunks Naturale