Nie istnieje pokolenie JP2
| Autor |
Wiadomość |
|
Anonim (konto usunięte)
|
ToMu, a ilu bylo na poczatku apostolow?
Na calym swiecie jest bardzo duza liczba mlodych ludzi, ktorzy kieruja sie w swoim zyciu Ewangelia.
Slowo "pokolenie" moze byc uzywane w roznym znaczeniach.
|
| N kwi 09, 2006 19:05 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
A czy apostołowie byli jedynymi wiernymi? I czy ktokolwiek kiedys nazwał ich "pokoleniem'?
Ciagle nie wiem, co Twoj post ma do dyskusji.
Crosis
|
| N kwi 09, 2006 19:19 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Poslugujac sie jezykiem uzwamy nieraz porownan, przenosni, symboli po to aby cos w ten sposob wyrazic czy tez dobitniej zaakcentowac. "Pokolenie Jana Pwala II" to tez pewien symbol, symbol mlodziezy, ktora nauczanie Ojca swietgo potraktowala serio i chce wdrazac je w swoje zycie.
Mowiac o apostolach nie mialam oczywiscie na mysli pokolenia ale cos co ma byc miara wartosci czegos a nie ilosci.
|
| N kwi 09, 2006 19:27 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Tylko, ze przyklad apostolow nic tu nie wnosi, ale dobra, niech bedzie.
Lucyno, tylko, ze symbole maja symbolizowac. Czyli nie sugerowac. A stwierdzenie "pokolenie JPII" nie symbolizuje grupy ludzi. Sugeruje od razu swoje prawdziwe, slownikowe znaczenie - ze w Polsce cale pokolenie mlodych ludzi robi to, co opisalas. A, ku memu jednak szczeremu smutkowi, tak nie jest.
Crosis
|
| N kwi 09, 2006 19:37 |
|
 |
|
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Crosis napisał już to, o co mi chodziło
Cytuj: Sugeruje od razu swoje prawdziwe, slownikowe znaczenie - ze w Polsce cale pokolenie mlodych ludzi robi to, co opisalas. A, ku memu jednak szczeremu smutkowi, tak nie jest.
Gdyby wszyscy lub prawie wszyscy zachowywali naukę papieża na codzień, wtedy możnaby mówić o zjawisku pokolenia. Ale tak nie jest, rzeczywistość jest tu bardziej szara niż to sie mówi
P.S - ToMu ja wierze w ludzi  ale "pokolenie JPII" jednak mnie nie przekonuje
|
| N kwi 09, 2006 21:09 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Na calym swiecie jest ogromna liczba mlodych ludzi, ktorych nauczanie Jana Pawla II pociagnelo za Chrystusem. I dalej to, po Jego smierci ma miejsce, wystarczy przypomniec ostatnie Swiatowe Dni Mlodziezy w Kolonii.
Mozna wiec mowic o "Pokoleniu Jana Pwala II".
|
| Pn kwi 10, 2006 17:36 |
|
 |
|
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Cytuj: Na calym swiecie jest ogromna liczba mlodych ludzi, ktorych nauczanie Jana Pawla II pociagnelo za Chrystusem. I dalej to, po Jego smierci ma miejsce, wystarczy przypomniec ostatnie Swiatowe Dni Mlodziezy w Kolonii.
Zaryzykuje stwierdzenie, że jest jeszcze większa grupa osób, która ma gdzieś nauczanie papieża. Dlatego "pokolenie JPII" uważam za sztuczny wymysł
|
| Pn kwi 10, 2006 18:05 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Kamyczku, dlatego wlasnie napisalam, ze mowa nasza, nasz jezyk wyraza czesto cos takimi slowami, ktore nie trzeba odczytywac wprost.
p.s piekny wiersz o kamieniach napisal Jan od Biedronki
|
| Pn kwi 10, 2006 21:01 |
|
 |
|
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Zależy jak się rozumie pojęcie "pokolenie Jana Pawła II".
To nie jest pojęcie powstałę po śmierci papieża. To powstało w 1997 r, po Światowych Dniach Młodzieży w Paryżu - i po raz pierwszy wypowiedział je bynajmniej nie Polak, a Daniel Ange:
Cytuj: "Pokolenie JP II" widzi obecnego Papieża jako swego ojca i proroka. Jest to pokolenie, które nie miało ojców, które było odepchnięte. Właśnie w Janie Pawle II znaleźli oni ojca. On mówi im prawdę, ale z ojcowską miłością."
Jeśli rozumieć "pokolenie" jako wszystkich w wieku od-do, to jest to oczywisty absurd. Ale w końcu takie "pokolenia" nigdy nie obejmowały wszystkich. Czy pokolenie "dzieci-kwiatów" oznaczało że wszyscy w odpowiednim wieku w pewnym momencie dziejowym żyli w komunach?
Tak samo i pojęcie "pokolenie Jana Pawła II" obejmuje tych, którzy go przyjęli za przewodnika i ojca... I w takim rozumieniu istnieje, czy może: ma szansę zaistnieć.
To skrót artykułu z ostatniego "Tygodnika Powszechnego"  Ale wydaje mi się to mądre. No i genezy tego pojęcia przyznam, że nie znałam...
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
| Pn kwi 10, 2006 21:17 |
|
 |
|
Miennja
Dołączył(a): Pn maja 01, 2006 8:59 Posty: 84
|
 Istnieje "pokolenie" JP2
Według moich obserwacji, coś takiego jak "pokolenie JP2" jednak istnieje. Oczywiście mówimy tylko o Polsce. Jest to jednak bardziej pewna formacja ideowa i religijna aniżeli pokolenie w ścisłym sensie. "Pokolenie" JP2 to zapewne znacznie mniej niż połowa dzisiejszej młodzieży, czy też ludzi dorosłych, dla których pierwszym papieżem, jakiego pamiętają jest Jan Paweł II. Można tu wskazać pewne cechy typowe dla przedstawicieli "pokolenia" JP2. Należy do nich pewien zdrowy (umiarkowany) konserwatyzm i przywiązanie do tradycji ale zarazem odważne korzystanie ze zdobyczy współczesności (internet itp.) i otwartość na inne poglądy, co jednak nie oznacza ich bezkrytycznego przymowania lecz wiąże się z ideową wyrazistością.
Oczywiście nie wszyscy młodzi, którzy opłakiwali Jana Pawła II należą tej formacji. Z pewności stopień przynależności do "pokolenia" JP2 też jest różny...
|
| Pn lip 17, 2006 22:57 |
|
 |
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Do poczytania, na temat
JP II - pokolenie czy mozaika wartości?
29,90zł
Autor: Ruszkowski, Paweł & Bieliński, Jacek & Figiel, Agnieszka
ISBN: 83-7298-955-9
Jest to książka napisana w formule "gorącej socjologii", tzn. ukazującej obraz aktualnych wydarzeń i towarzyszących im procesów, w sposób popularny, ale mieszczący się w ramach standardów naukowych socjologii.
Hasło "Pokolenie JP2" powstało na długo przed kwietniem 2005 roku. Jednak dopiero po śmierci Papieża pojecie to znalazło się w powszechnym użyciu i stało się niejako symbolem wydarzeń związanych z chorobą, śmiercią Jana Pawła II i żałobą po Nim. Popularność tego hasła każe jednak zastanowić się, na ile było to autentyczne doświadczenie konkretnych młodych ludzi, a na ile iluzja medialna.
Prezentowane w tej książce teksty są wynikiem badań socjologicznych poświęconych zjawisku "Pokolenia JP II". Autorzy zastanawiają się, jakim doświadczeniem była dla młodych Polaków śmierć Jana Pawła II i jak należy interpretować ich ówczesne i późniejsze reakcje.
Rok wydania: 2006
Stron: 290
Oprawa: broszura
Format: 125x195
Pakowanie: 20
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
| Wt lip 18, 2006 7:54 |
|
 |
|
Szukająca
Dołączył(a): N lip 09, 2006 16:44 Posty: 68
|
ja zawsze rozumialam okreslenie "Pokolenie JPII" jako wspolnote ludzi w wieku powiedzmy od 30 lat do dzieci, ktorzy nigdy nie znali innego papieza i dla ktorych czasem okreslenie papiez bylo wrecz rownoznaczne z Janem Pawlem II/ Karolem Wojtyla. Kiedy zmarl JPII nie moglam isc na czuwanie, poniewaz wlasnie bylam w sanatorium w miescine gdzie byl jeden sklep i nic sie nie dzialo. byl malutki kosciolek, poszlam. prawie zemdlalam (mam astme i male pomieszczenia gdy jest tlum ludzi po prostu powoduja u mnie ataki). to nie znaczy,ze skoro nie bylam na czuwaniu, skoro nie byam na mszy, to nie mialo to dla mnie znaczenia. tak jak dla wielu innych kuracuszy. a ilu bylo na swiecie takich ludzi, ktorzy z roznych powodow nie mogli isc do kosciola, ktorzy nie poakzali innym jak bardzo cierpia. kiedy tego wieczora zadzwonila do mnie mama nie odebralam, bo nie bylam w stanie mowic. nie potrafilam podzielic sie z nikim moim bolem i tylko cala noc plakalam w poduszke. czy to znaczy,ze nie jestem dzieckiem tego pokolenia? mialam 22 lata kiedy zmarl JPII. nigdy nie znalam innego papieza. dla mnie inni papieze to byla tylko lekcja historii - JPII byl rzeczywistoscia. czy wlasnie nie tak mozna rozumiec to okreslenie? on nas wychowal. on byl jedynympapiezem jaiego znalismy, jedynym, ktory mial/mogl miec jakis wplyw na nasze zycie, postawy,wiare. inni - to tylko historia. on byl naszym Ojcem Swietym. I tak wlasnie rozumeim okreslenie "pokolenie JPII". ono istnieje. bo Papiez-Polak glosil nie tylko o wierze, ale rowniez o milosci i wspolnocie wszystkich ludzi dobrego serca. nawet tyvch niewierzacych w Jezusa Chrystusa...takich ludzi jest na swiecie naprawde wiele 
_________________ Szukajcie, a znajdziecie...
|
| Wt lip 18, 2006 10:36 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Smutny temat.Owszem,niezależnie od wieku są ludzie dobrzy i źli,młodzież dobra i zła.Może i mało młodzieży w Kościołach,ale nie wątpię,że i pokolenie JP II istnieje nie tylko z nazwy.Ale weźmy pod uwagę laicyzację,która jednak pojawiła się już w Polsce (mało młodzieży w kościołach,negowanie roli wspólnot parafialnych,mało mistyki).Ale zawsze będzie reszta,która wytrwa w tym co mówił papież.I to jest to pokolenie JP II.
|
| Śr wrz 20, 2006 20:12 |
|
 |
|
Kropka
Dołączył(a): N lip 30, 2006 9:08 Posty: 1456
|
A mnie tam wszystko jedno, czy należę do Pokolenia, czy do grupy, czy jestem sama (ale nie jestem  ). Dla mnie liczy się zgłębianie nauk JPII i wzrastanie w wierze, dzięki tym naukom.
_________________ Nie mam nic, co bym mogła Tobie dać, Nie mam sił by przed Tobą, Panie stać...
|
| Cz wrz 21, 2006 10:17 |
|
 |
|
michanio
Dołączył(a): So paź 07, 2006 17:55 Posty: 16
|
Osobiście nie popieram pisania słów "Pokolenie JPII" na paskach od spodni itp., lecz sama instyutucja jest całkiem spoko. Kochałem Jana Pawła II i był mi bardzo bliski i nadal jest, bo on jest z nami, ale trochę inaczej, jakby duchowo. Trzeba się zagłębiać w to, co pozostawił po sobie tutaj, na ziemi.
_________________ Michanio
|
| So paź 07, 2006 20:20 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|