E tam. Najlepsze są jamniki. Mądre, zabawne, rozrywkowe. A poza tym lubiące stawiać na swoim i niechętnie idące na kompromisy

Bez obrazy, ale ja nie lubię jamników, pudli, i tych małych trzęsących się sarenek.

Cóż, ja tam nie lubie owczarków, dobermanów, bokserów które się boją jamników (a jak narazie wszystkie które na spacerach spotkałem spierniczały przed moim małym pieskiem;P)

Chyba bym zwariował jakbym miał małego psa codziennie drącego pysk tym swoim głosikiem.

A ja mam aktualnie 4 psy i kota Z czego jeden pies (córeczka jamniczki Zuzi) jest do oddania. Tylko nie wiem jak to zrobimy, bo mała jest świetna I założę się, że potrafi wywołać ciepłe uczucia u każdego, nawet u Ciebie Incognito

<głos Gargamela>Och, jak ja nie cierpię psów!</głos Gargamela>
Ja bym się na Twoim miejscu nie zakładał - nie znasz zimnego serca Incognito A tak na poważnie - jamników nie lubię bo uważam, że są brzydkie i pokraczne. Po owczarku niemieckim od razu widac, że to pies i to dostojny, a jamnik to wygląda jak kiełbasa z powbijanymi wykałaczkami

A ja bym chciała mastifa pirenejskiego



Ewentualnie nowofunlanda lub leonbergera. Ma ktoś do pożyczenia domek z ogródkiem?

Masz wymagania.

W Polsce chyba najłatwiej o nowofunlanda.
Jednak nic straconego. Jesteśmy w Europie.
Do Schwabii i jakiś złotowłosy aryjski leonberger się znajdzie.

Z nowofunlandem możesz mieć problemy, jeśli nie mieszkasz przy jakiejś wielkiej (najlepiej słonej) wodzie. Taki jak się przynajmniej raz dziennie nie wykąpie ...

Mastifa nie radzę, jak wszelkie 'kaukazy' to psy do obrony stad baranów przed niedźwiedziami. Trudne do wychowania i wyszkolenia.

Radzę pozostać przy udomowionym wilczku.
Jak szczęśliwy, to ma piękny uśmiech.

Ja pożyczę od kumpli aparat i pstryknę kilka zdjęć swemu pieskowi to od razu się w nim zakochacie jak go zobaczycie. A jeśli o jamnika to bardziej mi przypomina szczura niż psa.

A też będziesz na tym zdjęciu ? To może nie tylko w piesku będę mógł się zakochać ...

Oj żebyś się nie zdziwiła
Swoją drogą zawsze uważałem to jak niektórzy właściciele się podniecają swoimi zwierzaczkami za żenujące.

nie bedzie mnie na fotce

Ha, o nowofundlandach jest artkuł w nowym Gościu - na dwie strony i na super zdjęcia Próbka tu: http://goscniedzielny.wiara.pl/?grupa=6 ... 1155129641

A ja do czasu wejścia w posiadanie domku z ogródkiem pewnie jeszcze nie raz zmienię zdanie, choć nie sądzę, żeby radykalnie. Ma być duży i futrzasty

...i mięciutki jak kaczuszka

Widzę, że Wam to jest potrzebna wielka, moherowa poduszka, a nie pies