pizmak napisał(a):
uznajesz sie za katolika...i bardzo dobrze...ale nie osadzaj tak pochopnie ateistow tylko z powodu ATEIZMU
Wpierw prosze mi zacytować, gdzie napisałem tak, jak ty mnie tu posądzasz i oskarżasz, co się równa = OCZERNIASZ,
że tak warażam sie o ATEISTACH
NIE MYL i nie wrzucaj do tego samego worka, j e ś l i
jak np.: tobie czy tam Assurowi czy jeszcze komuś innemu, który afiszuje sie, że jest ateistą, a mu sie przygada,
że to ATEIZM jest tego powodem,
ale bywa przeważnie tak, że proste hamstwo-głupota-brak kultury: tak z jednej jak i drugiej strony...
„Mądrej głowie dość dwie słowie”...
Dziękuję ci też za dołączonczony „rachunek sumienia” dla mnie...
Synek uczy sie może więcej ze stron ateistycznych niż niejeden z was, co sie tu ateistą nazywa...
Za twoim przykładem i tobie stawiam pytania:
Jestes pewny ze wszystko co poniżej napisane jest dobre?
Jestes pewny ze zyjesz zgodnie z regulami prawdziwego człowieczeństwa?
Jestes doskonały??
Poniżej ten tekst jest wziety z Racjonalisty: (podoba mi sie)
1 - Nauka nie obiecuje szczęścia absolutnego...
2 - Prawdopodobnie, absolutnego końca poznania nie osiągnie nigdy...
3 - Racjonalizm nie jest bezwzględnym synonimem mądrości, tak jak idealizm, czy mistycyzm nie są równoważne głupocie...
4 - Ogrom wiadomości również, automatycznie nie oznacza genialności...
5 - Kluczem do rozumienia Świata jest bowiem nie potężna ilość wiadomości, ale umiejętność ich ewaluacji i ocena wartości jej źródeł...
Synek
ps.:
a jeszcze coś? Zrobisz to?
Cytuję cie:
a z reszta...robcie co chcecie...
ja stad (z tego pokreconego forum) ide