a gdzie Adam? zamiast zwrócić uwagę lub przywalic babie za to co zrobiła to nie dość, że tego nie zrobił to jeszcze sam wiął się za jabłko

Czepiaj się czepiaj, wciąż nie odpowiadasz na moje argumenty.

te jednostronne opinie, niepełne informacje nazywasz argumentami?!

lol hiroszimę też parę osób przeżyło. fantastycznie.

a to już lepszy jezus który łazi z otwartymi ranami

jasne chodził se po ulicy z ranami jak wielkie woły i każdemu pokazywał

co więcej nawet kazał je oglądać i wkładać tam palce

ten emtionek -> wyraża ironię i cynizm.
Zapomniałeś, że stało się to na wyraźną prośbe, jak nie żądanie Tomasza, poszukaj i przeczytaj to sobie dobrze.
P.S.I zaś jakiś fragment wyrwany z konkekstu podałeś.

A twoje opinie o mitologii nie są za to jednostronne oczywiście

Ale spoko, więc to dwójka ludzi sprowadziła śmiertelność na ludzi. Czy to coś zmienia w moim argumencie? Tym o odpowiedzialności zbiorowej i o porównaniu jej z mitem o Prometeuszu?

Czepiasz się, że nie wspomniałem o Adamie. Niniejszym wspominam i uznaję, jeśli chcesz, równą jego rolę w grzechu pierworodnym. A teraz czekam na Twoją odpowiedź na posty moje i tommiego.

a wg mnie zmieszanie i zdegustowanie, na pewno nie ironię.

Necromancer napisał: nie mam czym być zmieszana, to nie ja zapomniałam o Tomaszu

_Big_Mac_ napisał: zaś mówisz o czymś innym, ja nie nazwałam swoich opinii argumentami

tyle że zadaliście pytania na które mniej więcej już wcześniej odpowiedziałam i nie chce mi się powtórnie tego pisać.

Wróciłem specjalnie więc do poprzedniej strony i widzę, że to my odpowiedzieliśmy na Twój post, zaś Ty nie podjęłaś rękawicy. Można powiedzieć "teraz Twoja kolej".

Nie odpowiedziałaś mi np. na:

1) Dlaczego Bóg traktuje nas tzw. odpowiedzialnością zbiorową, która ze sprawiedliwością ma mało wspólnego?

2) Czy zabijając setki niewinnych jeszcze dzieci nie pozbawił ich możliwości stania się lepszymi niż ich rodzice? (tu dodatkowo moje i No znajomości z dziećmi z byłych rodzin patologicznych). A nawet jeśli wiedział, że absolutnie żadne z nich nie wyrośnie na porządnego obywatela, dlaczego nie dał im wolnej woli i możliwości choćby spróbowania? To, że Bóg pozwala żyć zbrodniarzom świadczy o tym, że kara za grzechy następuje PO przewinieniu (po śmierci nawet), a tu uśmierca PRZED grzechem. Inaczej Bóg zabiłby Hitlera zawczasu tak, jak to zrobił z dziećmi.

3) W jaki sposób ukaranie całej ludzkości na chyba najsroższe wyobrażalne kary (śmiertelność, wygnanie z Raju) za nieposłuszeństwo Adama i Ewy jest lepsze od ukarania Prometeusza za jego nieposłuszeństwo? Zwłaszcza, że Prometeusz dostał "ledwie" 30 tys lat, a odsiedział tylko 3 tys, co przy naszym wiecznym wyroku brzmi śmiesznie.

Zamiast odpowiedzieć, łapiesz się szczegółów, które nic w dyskusji nie zmieniają np.



albo



Czemu służą takie komentarze? Zwłaszcza, że nie następuje po nich żadne rozwinięcie czy argumentacja.


Odnoszę wrażenie, że nie chcesz bądź nie umiesz kontynuować tej dyskusji. Pokaż, że się mylę.

Jak się nie ma nic do powiedzenia, a trzeba coś napisać to wychodzą takie rzeczy. Trudno sklecić z tego jakąś dyskusję, ale może chodzi o to, aby zniechęcić po prostu i nie kontynuować tematu czy dać sobie spokój z niektórymi zarzutami?

re _Big_Mac_ odpowiadałam już na te twoje pytania, i jak nie zrozumiałeś moich wypowiedzi to już nie moja wina w tym; jakbyś nie zauważyl ten topik nie składa się z jednej strony

słyszałeś o sprostowaniu? lub dopowiedzeniach?

Necromancer napisał: dlatego nie udzielam się w każdym temacie

Wszystkie dzieci odpowiadają za czyny swoich rodziców...Geny, zachowanie matki w ciązy, przychodząc na świat zastajemy sytuacje stworzoną przez naszych "przodków"

Poza tym, czy chrzest to taki wysilek? Lezysz sobie , wodą cię kropią i po grzechu...




Bog nie zabija...Czyli wg ciebie każda smierć to zabójstwo dokonane przez Boga?
Ci ludzie byli zatwardziali i tylko w ten sposób Bog mógł objawić swoją moc...
Może te dzieci już ucztują w niebie i się weselą i smieją się z Ciebie,ze si etak roztkwilasz nad nimi...



Umiero tylko cialo, a nie dusza niesmiertelna...W dniu zmartwychwstania dostaniemy nowe ciało...
Wygnanie z Raju...Smutne...Ale ziemia jest rownież piekna i mozna na niej radosnie zyć...Bog więc nie wrzucil nas do jakiejś pieczary tylko dal nam ten piekny świat...