Media podały informacje,że w kilku Boeingach stwierdzono ślady radioaktywności.Czy zatem wraca zimna wojna,czy terroryzm przybrał nuklearne oblicze?

Jesli chodzi ci o polon, to chodziło o to, że Anglicy szukali jego sladów po otruciu Rosjanina Litwinienki...

Szukano po prostu jakimi samolotami przemieszczali się truciciele...

Czy zatem już jest bezpiecznie? Był Czarnobyl a tu znowu mowa o radiacji.Czy trucicieli uda się złapać.Jeśli by się udało to można ich wysłać na roboty w tajgę.

Eire

Tego dokonali wysokiej klasy fachowcy. Z cała pewniościa na zlecenie wysoko postwaionych figur.
Anglicy moga sobie szukać i tak ich nigdy nie złapią. Być moze bezpośredni wykonawcy zamachu na Litwinienkę juz teraz kwiatki wąchaja od spodu.
W tym "fachu" nie ma zmiłuj

Zresztą bycie szpiegiem to niebezpieczny fach i trzeba być tak przygotowanym jak piloci F-16.

Zresztą ślady polonu poznajdywano w wielu miejscach w Anglii.

Mam wrażenie, że oni, żeby pozbyć się jednego szpiega byli w stanie wykosić przy okazji połowę ludzkości.
Zamachy terorystyczne, jakie miały miejsce ostatnimi czasy, przy czymś takim to pestka...

Taaak? Wrecz przeciwnie. Po pierwsze dlatego, ze naturalnie polon wystepuje w sladowych ilosciach jako tlenek, a zeby kogos otruc, potrzeba dosc duzej ilosci. Z tego co czytalem o tej sprawie, to musial on zostac wyprodukowany (domniemuje sie, ze w reaktorze nuklearnym lub akceleratorze czastek). Po drugie Polon-210 rozpada się do stabilnego olowiu-206 emitujac czastki alfa, czyli 2 neutrony polaczone z 2 protonami. Oznacza to droga Kropko, iz nie potrafia one przeniknac przez wiekszosc materialow, w tym skore. Polon do organizmu moze dostac sie albo przez spozycie albo przez wdychanie (nie wiem jakies ew. rozpylenie duuuzej ilosc przez systemy wentylacyjne w zamknietym pomieszczeniu(?),ale to kazdy czlowiek musialby powdychac co najmniej 5 grejow tego badziewia. Raczej nierealne zwazajac na to,ze musialby zostac wyprodukowany). Wiec ta historia to przy zamachach terrorystycznych to akurat pikus. Mnie co innego w tej sprawie rozsmieszylo - jak slyszalem ta historie z polka niby zatruta (wysypka nie ma z "tym" nic wspolnego), bo niby jak mialas sie zatruc? Chyba, ze sprobowala potrawe Litwinienki Nawiasem mowiac jaka ciekawa historia - Polon odkryla w koncu nasza rodaczka Maria Sklodowska-Curie Aaaaa tak przy okazji w ramach ciekawostki - w dymie papierosowym jest zawarty polon <faja>

Teraz to strach iść na kawkę lub na piwko, bo (tfuuu) "polonem" poczęstują.

A swoją drogą jaka to ciekawa forma promocji Polski, jej nauki (Skłodowska).
I zrobili to nam zupełnie za darmo. W okolicach zjazdu natowskiego (pociąg do Rygi), blokowania rozwoju Unii, ...

A dla Rosjan wstyd.

Niestety, ten przypadek pokazuje, że Rosja pod rządami Putina coraz bardziej upodabnia się do Związku Radzieckiego.

No to dlaczego tak gorliwie szukają ludzi, którzy mogli być w pobliżu Litwinienki, podobno też są "zagrożni".

Na chemii się nie znam, ale słyszałam, że wystarczy w miejscu, gdzie rozpylono, czy też użyto polonu zjeść np. jabłko (siłą rzeczy też będzie zawierało polon).

Jeżeli to nie jest faktycznie tak duże zagrożenie, jak się o tym mówi, to ja się bardzo cieszę, tyko czy aby napewno tak jest.

Cytat Raczej polsla rusofobia . Jaka u nas panuje od lat paru..
Nie jest żadna tajemnicą ze agenci spec nazu ( służb specjalnych) jeżeli odejdą że służby narazeni są na likwidację przez byłych kolegów.. Tak dzieje sie w USA Izraelu i paru innych krajach. . Bez karnie się z takich służb nie odchodzi.. Po prostu wykonano na nim wyrok śmierci wydany przez te służby ( rosyjskie ) I nie jest to nic nowego.
Wkalkulowane niejako w ryzyko zawodowe A ze wybrano sposób taki a nie inny na pewno celowo .. A by dac innym do zrozumienie co ich czeka..

Bo ostroznosci nigdy za wiele. Istnieje potencjalne niebezpieczenstwo dlatego lepiej dmuchac na zimne. Tak jak pisalem wczesniej - polon do organizmu moze dostac sie albo przez spozycie albo przez wdychanie. Ogolnie to jednak zjawisko mocno wyolbrzymione przez media. Tyle na ten temat z mojej strony.

A jeden nasz rodak już chyba na tym gdzieś pieniądze robi, w jakieś knajpie