Stanisław Adam napisał(a):
Ale suszi podawała kelnerka - Polka.
Podobno ma jakąś wysypkę i umiera ze strachu ...
Też akcent polski.
Jesteśmy widoczni w Europie. Tylko czy o to nam chodziło ?
Halo
A czy tu zawsze musi "o coś chodzić"
Facet zmarł, kobieta go obsługiwała i ma jakieś tam objawy dziwne - nie bałbyś się na jej miejscu

A media się cieszą, bo sensacja jest.