dobre pytanie

teraz ja coś powiem

jak ja śpie to mnie nikt niezdoła obudzić:spoko:

próbowałem różnych sposobów 2 budziki odległe w przeraźliwy pipipipi
o 20 gdzieś minut

ale chyba skutkuje wypić ze 20 wiader zimnej wody na noc
rano efekt po przebudzeniu murowany
jak nic sie człowiek zwlecze z wyrka

ciekawi mnie tylko to czy dzisiaj sie zwloke z łóżeczka mam na 7-mą do roboty a jest .........!!!!!!!!!!!!!!!! 3:12 !!!!!!!!!!!!!!!!

hi hi.. ja na szczęście nie mam problemów z wczesnym wstawaniem. Ale jeśli chodzi o budzenie największego śpiocha nawet, to mam niezawodne sposoby :]
Najpierw delikatnie szarpię za ramię. Oczywiście- nie skutkuje, więc zaczynam mocniej za oba Potem zabieram kołdrę, poduszki, prześcieradło i... włączam SOAD, tudzież inne przyjaźniejszedźwięki.
Przeważnie moje budzenie skutkuje już po zabraniu wszystkiego z łóża, a muzyczka to jednynie... formalność
Kawał małpy ze mnie- wiem

Uch, nie wiem, co bym takiemu komuś zrobiła.

Mnie mobilizuje do wstania myśl, że poruszam się trochę po domu, i za jakieś pół godziny będę znowu spała ... w busie.

@Kropka: byłabyś mi wdzięczna
Co do spania w busie/ autobusie/ tramwaju (chociaż tramwaj to trochę odpada, bo trzęsie za mocno) to kiedyś praktykowałam, niemal nałogowo. Szczególnie jak wracałam wieczorem do domu. Ale teraz jakoś nie wyobrażam sobie spania w brudnym i śmierdzącym autobusie, tudzież innym środku transportu miejskiego

Ja myślę, że dobrym sposobem i zarazem bardzo przyjemnym moze być całus od jakiejś bliskiej nam osoby i pobudka przez nią zrobiona ...

Ja wypracowałem prostą metodę- przed pójściem spać dokładnie planujesz poranek. Gdy rano zadzwoni budzik, włączasz zaprogramowany schemat i robisz wszystko tak jak chciałeś, nie używając nawet mózgu zbytnio do tego.
A jeśli chce się obudzić- rammstein, albo coś podobnego energicznego, chwila head bangu do tego wezwać na pomoc najczarniejszą z istot*, żeby dodała energii.


*-kawa.

@A.: Uuuu .. widzę, że mamy kolejnego fana R+ Najpier przeczytałam w temacie "Czego teraz słuchasz" (czy coś w tym stylu), że słuchasz "Heirate mich", teraz, że polecasz R+ na pobudkę No, no, no Pozdrawiam

Mnie dziś obudził ból głowy

Hmm... może za dużo się wypiło?

Dokładnie planujesz poranek, a rano budzisz się i zamiast wstać myślisz, że tą czy tamtą z zaplanowanych czynności w sumie można sobie odpuścić.
Za grosz silnej woli. Senność u mnie zawsze wygrywa. Albo ma dużą przewagę w grze.

@Meg: należę do klubu AA- Anonimowych Abstynentów

@Kropka: Po prostu musisz się zmusić do wstania i niemarudzenia

Enigma, toż przecież się zmuszam, w mojej historiii nie zdarzył się jeszcze taki przypadek, żebym nie wstała. Zawsze kiedyś w końcu wstaję

No widzisz Kropka, trzeba ćwiczyć silną wolę. Przydaje się w życiu i to nieraz i nie tylko do wstawania;] A to wypracowałem w czasie praktyk, gdy szedłem spać o 7.20, a wstać musiałem o 7.30

A na R+ teraz mam po prostu "okres"