Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt lis 07, 2025 13:09



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 21 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Ciekawki :) 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post Ciekawki :)
Na dorocznej konferencji poświęconej naukowym
metodom rozwiązywania spraw kryminalnych,
prezydent organizacji AAFS, Dr. Don Harper Mills,
zadziwił słuchaczy opowieścią o najdziwniejszym
przypadku, dotyczącym kwalifikacji prawnej
i przyczyny śmierci, z jakim przyszło mu się spotkać:

23 marca 1994, koroner badał ciało młodego chłopaka
- Ronalda Opus - i stwierdził, że bezpośrednią przyczyną
zgonu była rana postrzałowa głowy. Jednak według świadków
denat skoczył z 10 piętra budynku chcąc popełnić
samobójstwo. Zostawił on list pożegnalny, w którym
wyjaśnił przyczyny swojej decyzji, a którego
autentyczność potwierdzono po dokładnym zbadaniu.

W chwili oddania skoku, gdy był na wysokości 9-go
piętra, w jednym z mieszkań nastąpił wystrzał ze
strzelby - kula przebiła szybę i trafiła Ronalda
prosto w głowę powodując jego n atychmiastową śmierć.
Ani strzelający, ani Ronald nie wiedzieli, że tuż
poniżej 8-go piętra zamocowana była siatka ochraniająca
pracujących na wysokości robotników przed niespodziewanym
upadkiem - czyli Ronaldowi nie udałoby się popełnić
samobójstwa - siatka by go zatrzymała.

Zwyczajowo - kontynuował dr Mills - osoba, która
próbuje popełnić samobójstwo i osiąga swój efekt
nawet innym sposobem niż to sobie zaplanowała nadal
jest uważana za przypadek samobójstwa. Jednak
w przypadku pana Opus’a mamy do czynienia
z nieco inną sytuacją - został on śmiertelnie
postrzelony podczas skoku z dziesiątego piętra,
który normalnie zakonczyby się jego śmiercią,
jednak z powodu siatki, nie udałoby mu się popełnić
samobójstwa - dlatego też koroner uznał, że w tym
przypadku należy sprawę traktować jako morderstwo.

Śledztwo wykazało, że pokój na 9-tym piętrze,
z którego oddano strzał zamieszkany był przez
starsze małżeń stwo, które właśnie w tym momencie
się kłóciło, a mężczyzna groził żonie bronią.
Był on tak zdenerwowany, że pociągnął za spust,
ale nie trafił w żonę, a kula ugodziła spadającego
Rolanda. Kiedy ktoś zamierza zabić osobę A, ale
zabija osobę B jest winny morderstwa osoby B.
Gdy mężczyźnie postawiono zarzut zabójstwa,
zarówno on jak i żona byli zszokowani. Oboje
stwierdzili, że myśleli, że broń była nie
naładowana. Mężczyzna twierdził, że ma taki nawyk,
że podczas kłótni grozi żonie nie nabitą bronią,
ale nigdy nie miał zamiaru jej zabić, czy zranić.
Dlatego śmierć Rolanda powinna zostać uznana za
wypadek - ze względu na fakt,że broń była przypadkowo
naładowana.

Dalsze śledztwo ujawniło świadka, który widział jak
syn starszej pary ładował nieszczęsną broń kilka
tygodni przed zdarzeniem. Okazało się, że kobieta
odmówiła synowi wsparcia finansowego gdy poprosił
ją o pieniądze na usunięcie ciąży swojej 16-stoletniej
dziewczyny, a ten, znając zwyczaj grożenia bronią
przez ojca, naładował strzelbę w nadziei, że matka
zostanie zastrzelona. W takiej sytuacji sprawa znów
stała się sprawą o morderstwo Ronalda Opus. I tu
następuje najciekawsza część opowieści:

W śledztwie okazało się, że synem małżeństwa był
właśnie Ronald Opus!

Ciąża dziewczyny, brak środków finansowych i nieudana
próba zemsty na matce spowodowała, że chłopak
zdecydował się na samobójczy skok z dachu budynku.
Skok ten został przerwany strzałem w głowę ze
strzelby, którą sam naładował w nadziei, że zginie
jego matka. I tak dochodzimy do ostatecznego
zamknięcia sprawy - uznanej w efekcie za udaną
próbę samobójstwa.

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


Pt kwi 15, 2005 22:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 29, 2005 21:19
Posty: 401
Post 
.. poprosze o źródło , gdyż granice mojej wiary w autentyczność wydarzenia zostały znacznie przekroczone .. :-| :| :doubt:

_________________
.. and still we laught / and still we run, and still we throw ourselves upon love's boats ..


So kwi 16, 2005 6:44
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25
Posty: 7301
Post 
Mojej również (i to na początku...), co nie zmienia faktu, że historyjka interesująca.

_________________
Czuwaj i módl się bezustannie,
a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie.
Nie ma piękniejszego zadania,
które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia,
niż kontemplacja.

P. M. Delfieux


So kwi 16, 2005 10:34
Zobacz profil
Post 
Tą historię kiedyś również podawał jako ciekawostkę PTR.


So kwi 16, 2005 18:31
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24
Posty: 3075
Post 
ostro, ostro... fakt gdzies to juz czytalam, eh.. moja skleroza ;)

_________________
Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
Obrazek
Obrazek


Pn kwi 25, 2005 18:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
wpisałem w google Dr. Don Harper Mills
i znalazłem :
http://expertpages.com/news/murder1.htm

czy historyjka jest prawdziwa niewiem
dlatego wpisałem tytuł ciekawki bo chodzi mi o ciekawe rzeczy
a to czy są autentyczne czy nie to już sobie każdy sam oceni
wedle rozsądku
a co do rozsądku to postaram się znaleźć ciekawą historyjkę także na ten temat

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


Pt maja 13, 2005 19:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
jaki pan taki pies

http://zwierzeta.eurocity.pl/psy/glowna.php?v=Galeria

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


So maja 14, 2005 14:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 30, 2004 13:22
Posty: 1845
Post 
Ta stronka tez ciekawa:
http://smiesznezdjecia.republika.pl/index.htm

_________________
Miłować Go całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego, jak siebie samego daleko więcej znaczy niż wszystkie całopalenia i ofiary. Mk12,33


Pt maja 20, 2005 8:56
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25
Posty: 7301
Post 
W sumie fajny wątek, a zakopany ;-)


Rosja: dziadek żeni się po raz 33.

Aleksandr Kapitonow, 83-letni Kozak spod Krasnodaru, chce się ożenić po raz 33. Mężczyzna liczy na to, że wreszcie doczeka się syna, który spełni jego oczekiwania. Kapitonow ma już 16 męskich potomków, ale "oni do niczego się nie nadają".

Dziadek-rekordzista po raz pierwszy ożenił się w 1948 roku - z kobietą 23-letnią. Rozwiódł się niedługo potem - z powodu teściowej. Kolejne żony wybierał wśród dziewczyn, które nie przekroczyły 20 lat. Nie miał z tym kłopotu, bo pracował jako dyrektor technikum handlowego.

Rosyjska gazeta "Moskowskij Komsomolec", która o tym informuje, podała, że w okolicach Krasnodaru odnalazła również 77-letnią kobietę, która wychodziła za mąż 28 razy.

link

_________________
Czuwaj i módl się bezustannie,
a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie.
Nie ma piękniejszego zadania,
które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia,
niż kontemplacja.

P. M. Delfieux


Śr lut 14, 2007 0:11
Zobacz profil

Dołączył(a): So cze 17, 2006 0:36
Posty: 1414
Post 
Mieszku;

Twoja "ciekawka" została sfilmowana w początkowej sekwencji
amerykańskiego filmu Magnolia z 1999.

Jest tam też inna ciekawka, mianowicie;
na czubku jednego bardzo wysokiego drzewa w wysokich partiach gór skalistych, zauważono ciało nieżyjącego człowieka w stroju......płetwonurka.

Jak się tam znalazł?

Zachęcam do zobaczenia filmu.

Kto nie oglądał, niech napisze swoje zdanie.


Śr lut 14, 2007 0:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 30, 2006 9:08
Posty: 1456
Post 
Lecieł samolotem w stroju nurka na bal przebierańców i samolot się rozbił, a on skoczył ze spadochornem i się nadział? :D

_________________
Nie mam nic, co bym mogła Tobie dać,
Nie mam sił by przed Tobą, Panie stać...


Śr lut 14, 2007 18:46
Zobacz profil

Dołączył(a): So cze 17, 2006 0:36
Posty: 1414
Post 
pudło :-)

Facet miał jeszcze glony na sobie a w kieszeniach ryby :-D
Nurkował tuż przed ....zawiśnięciem na drzewie :-O


Cz lut 15, 2007 3:14
Zobacz profil
Post 
Zubkowa historia została potwierdzona jako fałszywa przez DarwinAwards. Ale i tak jest fajna.


Cz lut 15, 2007 10:32

Dołączył(a): So cze 17, 2006 0:36
Posty: 1414
Post 
zefciu;

Fałszywa nie może być, co najwyżej nie prawdziwa ( nie jest moja).

Nie oglądałem DarwinAwards ( jeśli o filmie piszesz), nie posiada ta historia podtekstu związanego z nauką lub wiarą, po prostu ten człowiek,
nagle z głębiny wodnej znalazł się na drzewie w górach.

Jest na to logiczne wytłumaczenie.


Cz lut 15, 2007 19:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 30, 2006 9:08
Posty: 1456
Post 
Przyśniło mu się? :D

_________________
Nie mam nic, co bym mogła Tobie dać,
Nie mam sił by przed Tobą, Panie stać...


Cz lut 15, 2007 20:30
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 21 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL