Autor |
Wiadomość |
godunow
Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40 Posty: 1707
|
cytat Cytuj: Ha ha ha, Bierut polskim prezydentem Suszę zęby A PRL w czasach stalinowskich pewnie suwerena była Very Happy Z punktu widzenia historycznego była państwem niepodległym Taki stan rzeczy zaakceptowały państwa Europy zachodniej w I USA na konferencjach w Jałcie i Poczdamie.. Nic nie wiem na temat tego .. Aby te konferencje ( dokumenty z tych konferencji uznano z nie byłe
Czyli w sensie polityczno prawnym PRL jest kontynuacja przedwojennej RP.
Ze idącej na pasku Rosji radzieckiej to inna sprawa..
Ze dzisiejsza IV RP idzie na pasku USA . To też możemy mówić o pewnej niezależności.. Czytaj pewnej spolegliwości
Jak kiedyś Rosji wchodzili jedni do do odbytu.. Tak dzisiaj co niektórzy wchodzą USA do tej samej części ciała i to bez mydła ( wide Kaczyńscy) wchodzenie daje podobne efekty ..
Kiedyś jak sie przekraczało granicę ZSRR Polaków traktowano podobnie jak dzisiaj traktuje naszych rodaków n a granicy USA..
NA granicy sprawdzanie wiz psy wojsko . Lepiej przez USA są traktowani Arabowie np. z paszportem niemieckim .czy francuskim
Podobny rodzaj przyjaźni
Dlatego o tej wolności piszmy spokojnie
|
Pt mar 02, 2007 9:26 |
|
|
|
 |
Trawy
Dołączył(a): Wt lip 25, 2006 7:40 Posty: 997
|
Mikael napisał(a): Ha ha ha, Bierut polskim prezydentem
Nie?
A prezydentem jakiego kraju był Bolesław Bierut?
_________________ Polska jest jak twórczość Lucasa: 1980 Gwiezdne Wojny, 1981 Imperium Kontratakuje, 1989 Powrót Jedi, 1993 - 2005 Mroczne Widmo... A teraz mamy Atak Klonów... Strach myśleć o Zemście Sithów...
|
Pt mar 02, 2007 10:19 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
No jakby nie patrzeć - PRL przejęła terytorium przed wojną należące do II RP. Owszem, forma państwowości (ustrój) był inny - ale jak możnaby mówić o III RP, powstałej z PRL, gdyby nie brać jej (PRL) za kontynuację II RP
Po prostu na kilkadziesiąt lat zmieniła się forma państwowości. Zamiast prezydenta był szef partii.
A że państwowość była zupełnie iluzoryczna, uzależniona od Wielkiego Brata - to już zupełnie inna sprawa.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Pt mar 02, 2007 10:56 |
|
|
|
 |
Trawy
Dołączył(a): Wt lip 25, 2006 7:40 Posty: 997
|
ToMu napisał(a): Po prostu na kilkadziesiąt lat zmieniła się forma państwowości. Zamiast prezydenta był szef partii.
O przepraszam ToMu - jakem antykomunista - to tak lekkie traktowanie historii jest niedopuszczalne.
Polska nei zmieniła formy państwowości bo jakby nie patrzec od 1945 była uznanym w społeczności międzynarodowej niepodległym państwem z ambasadami i członkostwem w ONZ.
Formę państwowości zmienilibyśmy gdyby Polska stała się np republiką ZSRR - jak Litwa czy Estonia.
Zmienił się jedynie ustrój na demokrację ludową.
Co do prezydenta - tu napisałeś bardzo poważny błąd bo Bierut - był pierwszym powojenny prezydentem Polski /a że wybranym przez Sejm powołany w wyniku sfałszowanych wyborów to inna sprawa/.
Ale był prezydentem od 1947 do 1952.
Od 1952 w Polsce wprowadzono Radę Państwa czyli kolegialnego Prezydenta, gdzie funkcje reprezentacyjne sprawował jej przewodniczący.
A nigdy funkcji prezydenta nie scedowano na szefa partii /nb któej bo nawet w PRL było kilka partii/.
_________________ Polska jest jak twórczość Lucasa: 1980 Gwiezdne Wojny, 1981 Imperium Kontratakuje, 1989 Powrót Jedi, 1993 - 2005 Mroczne Widmo... A teraz mamy Atak Klonów... Strach myśleć o Zemście Sithów...
|
Pt mar 02, 2007 11:34 |
|
 |
Mikael
Dołączył(a): Cz maja 22, 2003 6:36 Posty: 474
|
Jakoś nikt się nie pokusił na dowodzenie, że decyzje PRL w okresie stalinowskim (a wtedy były dokonywane przejęcia nieruchomości od obywateli Polski różnych narodowości) były suwerenne.
Dziękuję za wkład prawniczy Godunow, jednak z punktu widzenia historycznego PRL nie był państwem niepodległym, z punktu widzenia prawa międzynarodowego - tak.
Trawy - nie ma czegoś takiego jak "kolegialny prezydent".
Dalej - co to znaczy zmienić formę państwowości? Jakie są te formy państwowości?
Można zmienić ustrój, ale nie formę państwowości!
_________________ Mikael - Któż jak Bóg!
|
Pt mar 02, 2007 13:15 |
|
|
|
 |
Trawy
Dołączył(a): Wt lip 25, 2006 7:40 Posty: 997
|
Mikael napisał(a): Dziękuję za wkład prawniczy Godunow, jednak z punktu widzenia historycznego PRL nie był państwem niepodległym, z punktu widzenia prawa międzynarodowego - tak. Aha - już - kreuj sobie własną historię. Czym niby była Polska od 1945 r? Protektoratem? Mieliśmy ruskiego wicecara? Mikael napisał(a): Trawy - nie ma czegoś takiego jak "kolegialny prezydent". Otóż nieulu jest i wystarczyło sięgnąć do konstytucji z 1952 to byś widział pseudointelektualisto Mikael napisał(a): Dalej - co to znaczy zmienić formę państwowości? Jakie są te formy państwowości? Można zmienić ustrój, ale nie formę państwowości!
Nieuctwo wychodzi na jaw jak słoma z butów.
A na przykład o federacji albo konfederacji nigdy nie słyszałeś?
Widac.
_________________ Polska jest jak twórczość Lucasa: 1980 Gwiezdne Wojny, 1981 Imperium Kontratakuje, 1989 Powrót Jedi, 1993 - 2005 Mroczne Widmo... A teraz mamy Atak Klonów... Strach myśleć o Zemście Sithów...
|
Pt mar 02, 2007 13:33 |
|
 |
Klekot
Dołączył(a): Pn paź 02, 2006 20:14 Posty: 178
|
W pierwszych latach po II wojnie światowej dzięki poparciu ówczesnych władz były możliwości bardzo szybkiego zwrotu mienia żydowskiego. Ministrem ds. odszkodowań w pierwszym rządzie PKWN był Emil Sommerstein, którego chwalono w publikacjach w Izraelu za bardzo pozytywny stosunek do roszczeń żydowskich. Przykładowo w rejonie Kielc ponad 90 proc. roszczeń zostało pozytywnie dla Żydów załatwionych. Podobnie było w innych częściach kraju. American Jewish Yearbook chwalił, że załatwianie zwrotu mienia żydowskiego przebiega szybko, a sądy nastawione są pozytywnie.
I jeszcze cytat z "Wyborczej" : „Żądania organizacji żydowskich i polskich idących ręka wrękę nacechowane są brakiem realizmu i odpowiedzialności. Czy zdają sobie sprawę, kto miałby za to zapłacić? Władze naszego państwa nie powinny w żadnym razie ulegać groźbom Israela Singera, który już w 1996 r. straszył Polskę, że jeśli nie spełni jego żądań, będzie "publicznie upokarzana". Nie wolno obciążać państwa polskiego odpowiedzialnością za mienie odebrane Żydom. To mienie zabrali Niemcy, Polska była ofiarą agresji, a nie jej sprawcą. Nie jest zresztą jasne, kto właściwie upoważnił te żydowskie organizacje do reprezentowania ofiar Holocaustu. I z jakiej racji domagają się odszkodowań, nawet gdy nie ma spadkobierców? Żadną miarą władze polskie nie powinny dopuścić, by żądania panów Singera i Szypowskiego stały się przedmiotem poważnej debaty..." no skoro oni już tak piszą
Zresztą w trakcie zwrotu majątków gminom żydowskim dochodziło do zatargów między gminami jako prawowitymi spadkobiercami a światowymi organizacjami żydowskimi, które usiłowały im tę własność odebrać. Opisywała to m.in. "Polityka".
_________________ WPK!
|
So mar 03, 2007 0:48 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Klekot napisał(a): Zresztą w trakcie zwrotu majątków gminom żydowskim dochodziło do zatargów między gminami jako prawowitymi spadkobiercami a światowymi organizacjami żydowskimi, które usiłowały im tę własność odebrać. Opisywała to m.in. "Polityka".
I tu właśnie pojawia się problem.
Bo ta organizacja (WCJ) uważa, że ma prawo występować z roszczeniami w imieniu wszystkich Żydów - jednak na dobrą sprawę, czym zamierza się legitymować jako przesłanką dochodzenia roszczeń w imieniu konkretnych osób 
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
So mar 03, 2007 10:25 |
|
 |
Mikael
Dołączył(a): Cz maja 22, 2003 6:36 Posty: 474
|
Dziękuję Trawy za wkład w wzbogacenie mojego słownictwa.
Jakby to powiedzieć Twoim pełnym uprzejmości językiem? Nieuprzu?
Generalnie podtrzymuję to co napisałem wcześniej.
Dla wyjaśnienia, tak miłemu interlokutorowi, trochę słomy z butów
W konfederacji powstaje nowy podmiot, ale nie jest on państwem - państwowość zachowują tworzące go podmioty. W federacji - powstaje nowy twór, tworzące go podmioty tracą przymiot państwowości (podmiotem prawa międzynarodowego nie jest np. stan Alabama, ale Stany Zjednoczone Ameryki).
Rada Państwa była kolegialnym organem władzy (prezydent nie jest kolegialny z natury rzeczy; są po prostu kolegialne i nie kolegialne organy władzy), a nie "kolegialnym prezydentem". Przeczytaj tę poleconą mi wersję konstytucji PRL.
PRL w okresie stalinowskim nie była w rzeczywistości państwem suwerennym.
Pozdrawiam dzięując za tak rzetelną lekcję, ulostwa?
_________________ Mikael - Któż jak Bóg!
|
Wt mar 06, 2007 13:32 |
|
 |
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
ToMu napisał(a): Bo ta organizacja (WCJ) uważa, że ma prawo występować z roszczeniami w imieniu wszystkich Żydów - jednak na dobrą sprawę, czym zamierza się legitymować jako przesłanką dochodzenia roszczeń w imieniu konkretnych osób 
ToMu, ta organizacja nie chce występowac w imieniu wszystkich Żydów, ale tylko polskich Żydów mieszkających za granicą i ubiegających się o te odszkodowania. Nie jest to więc tak jak RM podaje inwazja "Judejczyków" tylko roszczenia Polaków skrzywdzonych przez komunistyczny reżim.
Jeśli o mnie chodzi to najlepiej jakby zwrócić im 20% wartości utraconych majątków, tak jak w przypadku Zaburzan.
_________________ www.onephoto.net
|
Wt mar 06, 2007 13:55 |
|
 |
Klekot
Dołączył(a): Pn paź 02, 2006 20:14 Posty: 178
|
Paschalis napisał(a): ta organizacja nie chce występowac w imieniu wszystkich Żydów, ale tylko polskich Żydów mieszkających za granicą i ubiegających się o te odszkodowania.
Nieprawda, organizacja ta nie ma żadnej legitymacji do występowania w imieniu prywatnych osób. Pisze o tym żydowski prof. Norman Finkelstein w książce "Przedsiębiorstwo holokaustu": "Mając do dyspozycji wpływowych polityków, adwokatów i media, środowiska te uczyniły biznes z procesów odszkodowawczych, prowadzonych w imieniu żydowskich ofiar. Szantażując rządy Niemiec, Austrii, Szwajcarii, wymuszają od nich pieniądze, z których tylko część wędruje do ofiar, natomiast większość kwot organizacje te zatrzymują dla siebie, przy okazji napełniając też prywatne kieszenie. Tak na przykład Żydowska Konferencja Roszczeniowa - dowodzi Finkelstein - domagała się w czasie ostatnich negocjacji odszkodowań dla 135 tysięcy byłych przymusowych robotników żydowskich, więźniów obozów koncentracyjnych i gett, argumentując, że tylu ich dziś żyje spośród 600 tysięcy ocalonych w 1945 r. Jednak według wyliczeń historyków, w maju 1945 ocalałych Żydów-byłych przymusowych robotników było maksimum 50-100 tysięcy. Do dzisiaj żyje około 20 tysięcy. Skąd więc po upływie pół wieku wzięło się 135 tysięcy? Za pozostałą "superatę" 115 tysięcy Żydów odszkodowania weźmie oczywiście amerykańska organizacja...Także wcześniejsze odszkodowania, uzyskane od Niemiec przez żydowskie organizacje w imieniu ofiar żydowskich, nie w pełni dochodziły do rąk poszkodowanych. Finkelstein wnioskuje tak m.in. na podstawie doświadczeń swoich rodziców, polskich Żydów, którzy przeszli przez Treblinkę i Oświęcim. Matka otrzymała odszkodowanie w szczątkowym wymiarze, tylko ojciec dostał właściwą rentę. Na gruncie tych doświadczeń i swojej wiedzy Finkelstein uważa, iż "najwyższy czas pozamykać biura Żydowskiej Konferencji Roszczeniowej" - jak powiedział w wywiadzie dla niemieckiego tygodnika Rhenischer Merkur...W czasie negocjacji z Niemcami o odszkodowania dla przymusowych robotników, więźniów obozów koncentracyjnych i gett, Michael Hausfeld, jeden z czołowych adwokatów strony żydowskiej, krytykował światowe organizacje żydowskie za zawyżanie liczby swoich poszkodowanych dla uzyskania jak największych kwot, a także za uzurpowanie sobie prawa do reprezentowania wszystkich Żydów, w tym z Polski i z innych krajów wschodniej Europy. Mimo że byli oni temu przeciwni, opowiadając się za reprezentowaniem ich interesów przez rządowe delegacje ich krajów.
Zachłanności światowych organizacji żydowskich w Ameryce polscy Żydzi doświadczyli po 1990 roku, kiedy stała się możliwa restytucja nieruchomości gmin żydowskich w Polsce. Wówczas organizacje te wszczęły spór z polskimi gminami żydowskimi o prawo do dysponowania tym mieniem, a więc sprzedaży i przejęcia należności. ...Autor "Przedsiębiorstwa Holokaust", jako syn polskich Żydów, szczególnie uważnie obserwuje stosunki polsko-żydowskie. Według amerykańskiego naukowca, Żydzi w USA liczą na wyegzekwowanie od Polski kilkudziesięciu miliardów dolarów. Dzięki reprywatyzacji zamierzają bowiem przejąć w swoje ręce całe mienie należące niegdyś do Żydów. Finkelstein jednak uważa, że państwo polskie powinno zwrócić mienie tylko tym Żydom, którzy dzisiaj mieszkają w Polsce. I tyle synagog, szkół, szpitali, ile potrzebuje żyjąca w naszym kraju społeczność żydowska. Byłoby niemoralne przekazanie całej infrastruktury społecznej, która do wojny służyła trzem milionom Żydów polskich, tym kilkunastu tysiącom, które obecnie żyją w naszym kraju.
- Co zaś do prywatnego mienia, to z wyjątkiem niezbicie udokumentowanych roszczeń rozdział ten powinien być zamknięty - mówił w ubiegłym roku Finkelstein korespondentowi Rzeczpospolitej w Ameryce Krzysztofowi Darewiczowi. - Ogromna większość byłych właścicieli już nie żyje, jakim więc prawem Kongres Żydów Amerykańskich i adwokaci mówią o kilkudziesięciu miliardach dolarów, skoro ocalała garstka? Przewodniczący Kongresu Edgar Bronfman lata własnym odrzutowcem i twierdzi, że potrzebuje pieniędzy dla "biednych" ofiar. Ja bym mu odpowiedział: proszę pana, ma pan własny majątek o wartości powyżej 3 miliardów dolarów, dlaczego pan się nie podzieli nim z ofiarami? Niech pan zostawi Polskę w spokoju".
_________________ WPK!
|
Wt mar 06, 2007 14:06 |
|
 |
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
Ta organizacja występuje w imieniu konkretnych ludzi, i to konkretni ludzie mają otrzymywać zaświadczenia, a nie "to środowisko". Jedyną kwestią sporną jest wysokość odszkodowań.
_________________ www.onephoto.net
|
Wt mar 06, 2007 17:00 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
No to jak to jest - organizacja robi interes wyciągając bezprawnie pieniądze, czy też występuje z konkretnymi (z pełnomonictwem) roszczeniami konkretnych osób 
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Śr mar 07, 2007 8:02 |
|
 |
Klekot
Dołączył(a): Pn paź 02, 2006 20:14 Posty: 178
|
ToMu napisał(a): No to jak to jest - organizacja robi interes wyciągając bezprawnie pieniądze, czy też występuje z konkretnymi (z pełnomonictwem) roszczeniami konkretnych osób 
To jest tak- przede wszystkim organizacja robi na tym niezłe interesy, a przy okazji jakieś grosze idą do poszkodowanych. Wszystko jest opisane we wspomnianej przeze mnie we wcześniejszym poście książce Finkelsteina.
_________________ WPK!
|
Śr mar 07, 2007 8:46 |
|
 |
Trawy
Dołączył(a): Wt lip 25, 2006 7:40 Posty: 997
|
Mikael napisał(a): PRL w okresie stalinowskim nie była w rzeczywistości państwem suwerennym.
Brednia zaślepionego antykomucha.
Albo myślenie życzeniowe.
Co do reszty - weź jakiś podręcznik prawa konstytucyjnego, tam doczytasz co oznaczało sformułowanie "kolegialny prezydent", jak i dowiesz się ciut więcej o federacji i konfederacji jako formach państwowości.
Nie wymyślaj koła de novo.
_________________ Polska jest jak twórczość Lucasa: 1980 Gwiezdne Wojny, 1981 Imperium Kontratakuje, 1989 Powrót Jedi, 1993 - 2005 Mroczne Widmo... A teraz mamy Atak Klonów... Strach myśleć o Zemście Sithów...
|
Śr mar 07, 2007 11:16 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|