Marek Jurek zakłada nowe ugrupowanie
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
hehe no zobaczymy
a na końcu mojego posta miałem napisać, że czy gorsze niż lpr 
|
Pt kwi 20, 2007 21:10 |
|
|
|
 |
profos
Dołączył(a): Pt kwi 06, 2007 6:11 Posty: 181
|
Jeżeli to będzie ZChN-bis, to marny los tej partyjki. Za pierwszym razem miała wielu członków, obecnie dopiero się tworzy. Nie rokuję tej partyjce zbyt wielkich nadziei, skoro nawet sam Ojciec Odnowiciel (Dyrektor) ma wątpliwości
|
Pt kwi 20, 2007 21:55 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Sposób działania LPR i jej przedstawicieli mi nie pasuje, nawet jeśli wycofali się z popierania kary śmierci. Lucyno - co do PiS-u i kary śmierci: być może, tym gorzej dla nich.
A co z tego wyrośnie, zobaczymy. Przecież nie mówię, że wiem, co wyrośnie i że na pewno będzie ważne. Cieszę się z nowego otwarcia, bo to co jest się dla mnie nie nadaje. Co będzie dalej, zwyczajnie popatrzę...
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
So kwi 21, 2007 8:02 |
|
|
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Trawy napisał(a): ToMu napisał(a): Skoro w PiSie czuł i widział, że wszystko sterowane jest przez Kaczorów i nie godził się na to, co miał zrobić Dość długo mu zajęło zorientowanie się jak to jest w takiej wodzowskiej partii. Zdecydował się na coś, co pewnie chodzi po głowie połowie osób z PiSu - a jednak siedzą cicho i robią swoje. Szanuję go - bo powiedział "nie" i odszedł. Nie dziwię - Jurek to ideowiec, który mógł długo wierzyć, że PiS zrobi dla Polski coś naprawdę dobrego i faktycznie będzie taką partią, jak się reklamowali przed wyborami. Cytuj: Zawsze możesz przecież głosować na LPR. Posłowie tej partii jak jeden mąż poparli wpisanie ochrony życia od poczęcia do Konstytucji.
Cytuj: I opowiadają się za karą śmierci, o ile pamiętam. Czy to samo w sobie nie pokazuje, że LPR to partia absurdalna  Zabić płód - nie, ale człowieka który popełnił zbrodnie - tak. Cytuj: PiS byl rowniez za przywroceniem kary smierci.
Nie dziwię się, że Jurek - broniący życia - odszedł.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
So kwi 21, 2007 9:39 |
|
 |
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
Ja też podziwiam Jurka za jego decyzję, bo przeciwstawił się do bóli pragmatycznej polityce Kaczyńskich, ocierających się niekiedy o cynizm (patrz rewolucja moralna z Lepperem). Jurka, jako ideowca musiał ten pragmatyzm, gnieść a forsowanie przez Kaczyńskiego bubla prawnego w postaci prezydenckiej poprawki, dociskanie kolanem posłów by wbrew sumieniu (troska o życie) i rozsądkowi (ekspertyzy prawne) głosowali za tą poprawką. Kompletny brak debaty w tej sprawie i działania niektórych posłów PiS-u, którzy z jednej strony podkreślali solidarność z Jurkiem, z drugiej publicznie straszyli, że zmiana konstytucji doprowadzi do zmian ustawodawczych (co było nieprawdą). Nic dziwnego więc gdy na radzie PiS-u pomysł dyskusji w tej sprawie został wytupany, a Jurkowi cynicznie zaproponowano, żeby sumienie zostawił w konfesjonale to on jako człowiek honoru zrezygnował. A wystarczyło żeby Kaczyński nie łamał sumień swoich posłów, dopuścił debatę w tej sprawie i zaangażowałby się w poszukiwanie takiego rozwiązania zmiany konstytucji, który nie będzie z sobą niósł konieczności zmian ustawodawczych, a więc będzie do zaakceptowania dla wielu posłów PO. Przypomnę, że Platforma na początku tej debaty (jeszcze w listopadzie) wyraziła wstępne poparcie dla pomysłu by przenieść treść obecnej ustawy do konstytucji, więc gdyby Kaczyński zaproponował takie rozwiązanie to poprawki by przeszły, a on nie miałby teraz kryzysu moralnego w partii.
_________________ www.onephoto.net
|
So kwi 21, 2007 10:28 |
|
|
|
 |
Ukyo
Dołączył(a): Śr kwi 12, 2006 11:04 Posty: 911
|
Markowi Jurkowi, który chciał modlić się o deszcz, a potem jeszcze zganił rozbawionych tą propozycją polityków zarzucając im kpinę (jakby modlitwa o deszcz nie była kpiną) z liturgii katolickiej - podziękuję. Marszałkowi, który na siłę przedłuża i powtarza głosowanie, bo jego partia nie ma większości głosów - podziękuję. Politykowi, Marszałkowi, człowiekowi odpowiedzialnemu za cały kraj, który rozgrzebywanie ustawy antyaborcyjnej uważa za rzecz najwyższej wagi, w sobie tylko wiadomych celach - podziekuję. Fundamentaliście, zwolennikowi kar cielesnych dla dzieci, "politykowi" o ciasnym umysle - podziekuję. Temu, kto tak otwarcie nawołuje do jednoczenia państwa i Kościoła wbrew woli narodu, konstytucji i zdrowemu rozsądkowi, temu, kto swoimi działaniami ośmiesza Kościół, który wręcz każde swoje działąnie zasłania Wiarą - podziękuję. Jedynie Słusznemu Katolikowi - podziękuję.
Wiecie co? Kij czy jest czy nie jest idealistą. Polityk powinien byc przede wszystkim racjonalistą. Polityk nie może rozwalać czegoś w imię swej własnej mrzonki - zwłaszcza, jesli w grę wchodzi kontrowersyjna korekta ustawy już zabraniającej aborcji.
Słabą macie pamięć i bardzo jestescie naiwni. Czy Polacy, do tego stopnia sa zasmuceni obecną sytuacją, że łykaja takie rozgrywki ajko cos pozytywnego? Znowu ktoś zamieszał w kociołku pełnym bagienka, które mamy przyjemność jeść od 17 - lat. Rokita, Tusk, Kaczyńscy, Jurek, Niesiołowski, Kalisz - to sa ludzie którzy rządza nami od lat. No i co?? Naiwne jest myslenie, ze MJ i jego partia coś zmienią - raczej namieszają. A najbardziej ucieszy sie ojciec Rydzyk, jego siwe zastępy, a zwykły, szary zjadacz chleba tego chleba jak nie dostał - tak nie dostanie. Ale satysfakcję z obrony "ideałów" mamy wszyscy. Taaaa ~~
Zachwycajmy się Markiem Jurkiem ajko człowiekiem broniącym swoich "ideałów" - jesli to ideały, a nie gra polityczna, co do czego mam wątpliwości - politykowi Markowi Jurkowi stanowczo dziekuję i żegnam ozięble.
PS. Prosze nie modyfikować tego posta, mam nadzieję, ze nikogo nie obraziłam.
|
So kwi 21, 2007 14:56 |
|
 |
StaryMisiu
Dołączył(a): So kwi 21, 2007 13:20 Posty: 4
|
Drogi Paschalisie,
piszesz: Cytuj: Kompletny brak debaty w tej sprawie i działania niektórych posłów PiS-u, którzy z jednej strony podkreślali solidarność z Jurkiem, z drugiej publicznie straszyli, że zmiana konstytucji doprowadzi do zmian ustawodawczych (co było nieprawdą).
Co było nieprawdą? Że zmiana w konstytucji doprowadzi do zmiany ustawy przeciwaborcyjnej?
Przecież po to była robiona zmiana konstytucji. LPR tylko łgał, że nie ma tego na myśli i chodzi tylko o wzmocnienie obecnej ustawy tak, żeby jej nie można było zmienić.
Jeśli to miała być zmiana, taka która nic nie zmienia to po co w ogóle to robić?
Żeby zużyć dodatkowo tony papieru?
Gigawaty prądu elektrycznego?
Doprowadzić do kilkunastu zgonów na zawał wśród włóczkowych i bardziej puchatych beretów?
Kilkuset dodatkowych ton benzyny i ropy, żeby wozić tysiące demonstrantów i policjantów ich ochraniających?
Bezsens całkowity!
_________________ StaryMisiu
^--^
( o o )
\ | /
\~/
|
So kwi 21, 2007 15:43 |
|
 |
Ukyo
Dołączył(a): Śr kwi 12, 2006 11:04 Posty: 911
|
Czy idealizmem jest dla Was działanie na korzyść własnej partii łamiąc zasady etyki poselskiej i zdrowego rozsądku, jak to było podczas jednego z głosowań, kiedy aprtia PiS czekała na wszystkich swoich członków? Czy idealizmem jest ślepe wykonywanie poleceń prezesa, a obrażanie sie w momencie, kiedy ustawy antyaborcyjnej nie chce sie zmienić w ustawę antyaborcyjną?
Marek Jurek, bohater mediów, mąż stanu, katon, idealista. Tfu - niedobrze się robi.
|
So kwi 21, 2007 16:24 |
|
 |
StaryMisiu
Dołączył(a): So kwi 21, 2007 13:20 Posty: 4
|
Ale człowiek honorny przynajmniej.
Poważnie rzecz biorąc to po tylu różnych brzydkich chwytach jakie zrobił dla PiSu jako marszałek mógł oczekiwać poparcia w tym na czym mu najbardziej zależało. Wszyscy zdawali sobie sprawę, że żadna wersja zmiany w Konstytucji nie przejdzie, więc Jarosław Wielki mógł uczynić ten pusty gest i głosować za wersją popieraną przez Jurka. PiS poległby przynajmniej z honorem. A tak "ostał im się ino sznur"
_________________ StaryMisiu
^--^
( o o )
\ | /
\~/
|
So kwi 21, 2007 17:48 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
jo_tka napisał(a): Zagrywki typu: "wstrzymujemy się, bo to nie nasz projekt" albo jeszcze lepsze - głosowanie za poprawką LPR a wstrzymanie się od głosu w kwestii zmiany art. 30 to są absurdy, które świadczą, że liczy się nie treść, a rozgrywka polityczna. O ile wiem, w PO nie obowiązywała dyscyplina partyjna w tym głosowaniu, a posłowie mieli kierować się własnym sumieniem. Ale też chciałbym poznać nazwiska tych POwców, którym sumienie kazało głosować za poprawką LPRu. Miałem nawet nadzieję, że poseł Wierzejski wciągnie ich na jakąś listę bohaterów narodowych, mógłbym się wówczas dowiedzieć, czy przypadkiem nie jest to mój reprezentant... Poza tym nie pierwsze to głosowanie, gdzie rozgrywka polityczna bierze górę nad treścią. Niestety. jo_tka napisał(a): Na razie nie mam na kogo głosować. Kropka. Chyba Komorowski powiedział coś w rodzaju: każdy chciałby mieć narzeczoną młodą, piękną, mądrą, zdrową, bogatą, a do tego dziewicę. Tylko, że takich nie ma. Ja też nie widzę partii, o której mógłbym powiedzieć, że jest to partia moich marzeń. Za to widzę wiele, na które wiem, że głosować nie będę. Należą do nich te, które chcą wprowadzić w Polsce teokrację. ToMu napisał(a): Czy to samo w sobie nie pokazuje, że LPR to partia absurdalna Zabić płód - nie, ale człowieka który popełnił zbrodnie - tak.
Przyznam, że ja tu nie widzę absurdu... Zasada jest prosta: za dany czyn X wymierza się karę Y. Gdyby płód popełnił zbrodnię, za którą dostaje się karę śmierci, to tak samo zostałby posadzony na krzesłełko elektryczne. Ale dopóki takiej zbrodni nie popełnił, należy mu się ochrona prawna taka jak każdemu innemu człowiekowi (przy założeniu, że płód jest człowiekiem).
Ale to moja ludowa logika, przyznaję, że nie jestem prawnikiem.
|
So kwi 21, 2007 22:13 |
|
 |
profos
Dołączył(a): Pt kwi 06, 2007 6:11 Posty: 181
|
Cytuj: Ale człowiek honorny przynajmniej.
Stary Misiu
Człowiek honorny to by se w łeb strzelił, a nie robił kolejne bagno tworząc coś co jest niczym i będzie niczym, ale coś co rozwala istniejące już struktury.
Niech sobie Mareczek Jureczek swój honor opakuje w celofan i powiesi na ścianę, do niczego innego on sie bowiem nie nadaje.
No OK, w łeb niech sobie nie strzela, bo to nie po katolicku. Gdyby jednak miał za grosz honoru, to wycofałby sie całkowicie z polityki. O ile jednak świnię można batem odciągnąć od koryta, o tyle polityka nie odgonisz niczym.
Mareczek Jureczek jest właśnie tego przykładem i niech mi tutaj nikt bzdetów o honorze nie gada. Człek ten nie ma honoru i wstydu !
|
So kwi 21, 2007 22:30 |
|
 |
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
StaryMisiu napisał(a): Co było nieprawdą? Że zmiana w konstytucji doprowadzi do zmiany ustawy przeciwaborcyjnej? Przecież po to była robiona zmiana konstytucji. LPR tylko łgał, że nie ma tego na myśli i chodzi tylko o wzmocnienie obecnej ustawy tak, żeby jej nie można było zmienić. Po pierwsze, to Marek Jurek nie należał do LPR-u. Podobnie jak parudziesięciu posłów PO z Rokitą i Biernackim na czele. Po drugie, twierdzenie że zmienia się konstytucję po to by zmienić jakieś szczegóły ustawy jest dość karkołomne, zwłaszcza, że aby zmienić ustawę wystarczy zwyczajna większość, a żeby zmienić konstytucję potrzeba 2/3 głosów. Równie dobrze można by przeciwstawiać się zapisowi w konstytucji o wolności słowa, argumentując to tym, że tki zapis jest tylko o to aby pozwolić Urbanowi pisać antypapieskie paszkwile w swoim "Nie". Cytuj: Jeśli to miała być zmiana, taka która nic nie zmienia to po co w ogóle to robić?
A kto ci powiedział, że nic nie zmieni? Dla prawników jest oczywiste, że poza bublem prezydenckim, pozostałe poprawki zapewniały ochronę życia od poczęcia w konstytucji, upodmiotowienie płodu i brak możliwości ograniczenia stopnia ochrony życia ludzkiego przed narodzeniem. A tak to wystarczy, że SLD dojdzie do władzy, przepchnie sobie przychylnych sędziów do trybunału i sprowadzi aborcję na życzenie.
_________________ www.onephoto.net
|
N kwi 22, 2007 4:12 |
|
 |
Renata_ZG
Dołączył(a): So mar 24, 2007 11:15 Posty: 312
|
Paschalis napisał(a): Po pierwsze, to Marek Jurek nie należał do LPR-u. Podobnie jak parudziesięciu posłów PO z Rokitą i Biernackim na czele. ... Po drugie, twierdzenie że zmienia się konstytucję po to by zmienić jakieś szczegóły ustawy jest dość karkołomne, zwłaszcza, że aby zmienić ustawę wystarczy zwyczajna większość, a żeby zmienić konstytucję potrzeba 2/3 głosów. .... A kto ci powiedział, że nic nie zmieni? Dla prawników jest oczywiste, że poza bublem prezydenckim, pozostałe poprawki zapewniały ochronę życia od poczęcia w konstytucji, upodmiotowienie płodu i brak możliwości ograniczenia stopnia ochrony życia ludzkiego przed narodzeniem. A ....
Podejrzewam, że nowa ustawa antyaborcyjna, o której marzy LPR nie przeszłaby w Trybunale Konstytucyjnym, bo istnieją jeszcze inne artykuły jak prawo każdego człowieka do ochrony własnego zdrowia i życia. Kobieta to też człowiek. Poza tym LPRowi marzy się zaostrzenie kar za aborcję, najlepiej dożywocie. Tego też Trybunał obecnie by nie przyjął. Paschalis napisał(a): tak to wystarczy, że SLD dojdzie do władzy, przepchnie sobie przychylnych sędziów do trybunału i sprowadzi aborcję na życzenie.
to jest manipulacja, bo ustawy SLD zostały odrzucone przez Trybunał Konstytucyjny. Obecna konstytucja nie zezwala na aborcję z powodu złych warunków socjalnych. Pojęcie "niezbywalny od przyrodzenia" to właśnie oznacza od poczęcia do naturalnej śmierci, więc to zamieszanie jest bez sensu.
SLD aby wymienić wszystkich członków Trybunału Konstytucyjnego musiałaby rządzić trzy kadencje. Wątpię czy to możliwe.
|
N kwi 22, 2007 6:58 |
|
 |
Renata_ZG
Dołączył(a): So mar 24, 2007 11:15 Posty: 312
|
To trochę nie na temat, ale z Jurkiem ma to wspólnego, że cisnął tą poprawkę kolanem. Wystarczy wspomnieć jak pracowała komisja pracująca nad tą poprawką. Jak zaczęło PiS i PO poważnie rozważać zmiany, które porządnie wyklarują sprawy bioetyczne, to wywalono przewodniczącą komisji, bo baba spowalniała pracę nad poprawką . Dla mnie nie dopuszczalne jest aby w dniu głosowania nad czymś tak istotnym robić sobie przerwy sejmowe po kilka godzin i Jurek na to zezwalał. Głosowanie miało być o 11.30, a zaczęło się o 15.30 i co głosowanie to kilkanaście minut przerwy, dla mnie jako obywatela, to było wręcz naigrywanie się z moich praw obywatelskich i ewentualnie mojego nienarodzonego dziecka. To głosowanie to była farsa. Kabaret. Jak się głosuje o ochronę czyjegoś życia to się idzie do ławki sejmowej i się głosuje tak lub nie. Rozmowy w kuluarach przypominały mi trochę rozmowy Pani Beger z Panem Lipińskim.
|
N kwi 22, 2007 7:11 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Bez względu na to, co o Jurku uważa się jak osobie - póki co, nie robi z gęby cholewy. Czemu dał przykład olewając Kaczyńskich.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Pn kwi 23, 2007 7:59 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|