A ja sobie tak myslę, że w tym przypadku prawdziwa reklama, to byłoby polecenie z ust kobiety, która was zna, Drodzy Panowie
Zastanwiam się, czy problem nie leży przypadkiem w tym, że tak trudno jest nam powiedziec wprost osobie, na której nam zależy:
Krzywdzisz mnie a raczej:
Nie rozumiem twojego zachowania Bo inaczej to obie strony wysyłają sygnały, które moga być źle interpretowane i zaczyna się tragifarsa omyłek
