Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr paź 15, 2025 14:01



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 19 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 Ono metalowa puszka 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39
Posty: 2702
Lokalizacja: Paragwaj
Post 
Cytuj:
A firma która nie ma etycznej ideii działania dla dobra ogółu to w jaki sposób inny działa dla ludzi?

Już widzę, kto zasila tę "bande głupków"... Czy do Twoich komórek mózgowych nie dociera jasny przekaz, że firma, taka, siaka, czy jakakolwiek inna NIE DZIAŁA DLA LUDZI. Kapujesz, czy przeliterować? Myślisz, że Sony ma na uwadze dobro społeczne jakichś ludków z jakiejś tam polski? Otóż nie. Zrozum wreszcie, że każda firma ma przynosić zysk jej założycielowi/założycielom/właścicielowi/właścicielom. Czy pojąłeś to wreszcie, że jakiekolwiek dobro społeczne jest dla każdego mniej warte niż zużyty papier toaletowy? No chyba, że można zarobić na tym więcej mońców. Zakoduj to sobie teraz.
Cytuj:
Jest w takim razie szkodnikiem społecznym i nalezy ja natychmiast zamknąc.

Co za bzdury... Aż się ciesze, że niewielu jest ludzi takich jak Ty.
Cytuj:
Mamy konkretne wartości i dążymy do pewnych celów.Nie tylko materialnych ale także tych spoza walki o byt.Duchowych.

Luz Marija. Dąż do czego chcesz. Mnie to gila, prezesów JVC, Panasonic, FIAT, czegokolwiek również to gila. Ważne, że płacisz i płacił będziesz o ile chce żyć w jako takim luksusie i na poziomie. Nie chcesz? Trudno, jesteś w takim wypadku i tak w marginalnej mniejszości.
Cytuj:
Kazdy towar ma służyć np żywić.

Nie. Każdy towar ma się sprzedać. To idea biznesu, jeśli tego nie rozumiesz, zapomnij o zarabianiu poważniejszej kasy. Chodzi o to, żeby się sprzedawało. Jak się sprzedaje, jest dobrze, jak się uda ludzi przekonać do marki jest jeszcze lepiej. I tak jak już mówiłem, każdy kogo będzie na to stać, kupi Astona Martina, nawet jeśli nie będzie miał instrukcji po polsku. Albo kupisz też dobry z polską instrukcją, co nie zmieni faktu, że w obu przypadkach koncern jest nastawiony na kase, a to czy będziesz się podniecał instrukcją po polsku, to tylko element, który ma pomóc w sprzedaniu go Ci i wyciśnięciu z Ciebie kasy. Kasa, kasa i jeszcze raz kasa. I przestać pierniczyć o etyce i dobrze społecznym, bo nikogo to nie obchodzi i nikt na to uwagi nie zwróci.
Cytuj:
Po to się robi certyfikaty różne.

Wiesz po co się robi certyfikaty? Żeby walnąć go na pudełko i opchnąć jeszcze lepiej. Po to samo jest lepsza jakość. Nikt nie robi tego, żebyś się cieszył, że dla dobra ogółu ktoś wyprodukował lepsze żarówki. Robi się to po to, żebyś uważał je za lepsze i dawał im kase, więcej kasy niż konkurencji i przywiązał się do marki, przez co w przyszłości jeszcze więcej kasy im dasz.
Cytuj:
Bardzo srogo się mylisz A..

W tym problem, że Ci co kiedyś pomylili się tak jak ja, dziś siedzą nad lazurowym wybrzeżem, a Ci co mają taki monopol na wiedzę jak Ty, chrzanią o dobrze społecznym o nieuczciwości firm, a nie mają najmniejszego pojęcia jak się robi kase.
Cytuj:
Czy te gdzie pieniądz jest głównym celem i zysk czyli mamona, czy może nie tylko jest chęc zysku ale bardziej wzbogacenia dobra ogółu, nas ludzi swoimi produktami.

Jeszcze raz Ci powtarzam, choć pewnie i tak połączenie oczy-mózg znów nawali i nic nie zrozumiesz. Nikt, nie chce wzbogacać dobra ogółu. Każdy chce wzbogacić siebie sprzedając nam lepszy lub gorszy syf.
Cytuj:
Zawsze jednak przyświecał pewien cel.

Jasne, cel był jeden. Ja chce czegoś co on ma, więc daje mu to co on chce w zamian.
Cytuj:
Bez ideii nie stało by się to.Był cel i idea, marzenie.

Powiem Ci krótko. Jeśli Twoje marzenia wykraczają poza 50m w bloku, żona, 3 dzieci, byle do pierwszego to będziesz potrzebował kasy. Czasem mniej, czasem więcej, ale większości marzeń człowieka nie spełni się nie mając kasy.
Cytuj:
Ja tobie A. po prostu powiem, ze współczuje takiego płytkiego podejścia do tej kwesti jakże ważnej w naszym życiu.

Nie masz czego mi współczuć. Nie mając tak patologicznego i głupiego podejścia do tego jak Ty, mam nadzieje skupić się na sobie, wsadzić dobro ogółu tam gdzie zazwyczaj ogół ma moje dobro, zacząć zarabiać kase i spełniać swoje marzenia.

_________________
Shame on the night
for places I've been and what I've seen
for giving me the strangest dreams
But you never let me know just what they mean
so oh oh so shame on the night alright
And shame on you


Śr maja 02, 2007 18:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
Zarabiać kase i spelniać marzenia?Hmmm...Może takie:

Znany amerykański doradca inwestycyjny siedział na przybrzeżnej skałce w małej meksykańskiej wiosce gdy do brzegu przybiła skromna łódka z rybakiem. W łódce leżało kilka wielkich tuńczyków. Amerykanin, podziwiając ryby, spytał Meksykanina:
"Jak długo je łowiłeś?" "Tylko kilka chwil." "Dlaczego nie łowiłeś dłużej? Złapałbyś więcej ryb?" 'Te, które mam całkiem wystarczą na potrzeby mojej rodziny."
Amerykanin pytał dalej:
"Na co więc poświęcasz resztę czasu?" "Śpię długo, trochę połowię, pobawię się z dziećmi, spędzę sjestę z moją żoną, wieczorem wyskoczę do wioski gdzie siorbię wino i gram na gitarze z moimi amigos, pielęgnuję ogródek. Pędzę wypełnione zajęciami i szczęśliwe życie."
Amerykanin zaśmiał się ironicznie i rzekł:
"Jestem absolwentem Harvardu i mogę ci pomóc. Powinieneś spędzać więcej czasu na łowieniu, wtedy będziesz mógł kupić większą łódź, dzięki niej będziesz łowił więcej i będziesz mógł kupić kilka łodzi. W końcu dorobisz się całej flotylli. Zamiast sprzedawać ryby za bezcen hurtownikowi, będziesz mógł je dostarczać bezpośrednio do sklepów, potem założysz własną sieć sklepów. Będziesz kontrolował połowy, przetwórstwo i dystrybucję. Będziesz mógł opuścić tę małą wioskę i przeprowadzić się do Mexico City, później Los Angeles a nawet do Nowego Jorku, skąd będziesz zarządzał swoim wciąż rosnącym biznesem."
Meksykański rybak przerwał:
"Jak długo to wszystko będzie trwało?" "15 może 20 lat." "I co wtedy?" Amerykanin uśmiechnął się i stwierdził:
"Wtedy stanie się to, co najprzyjemniejsze. W odpowiednim momencie będziesz mógł sprzedać swoją firmę na giełdzie i stać się strasznie bogatym, zarobisz wiele milionów." "Milionów? I co dalej?" "Wtedy będziesz mógł iść na emeryturę, przeprowadzić się do małej
wioski na meksykańskim wybrzeżu, spać długo, trochę łowić, bawić się z
dziećmi, spędzać sjestę ze swoją żoną, wieczorem wyskoczyć do wioski gdzie będziesz siorbał wino i grał na gitarze ze swoimi amigos. I możesz nawet pielęgnować ten swój ogród..."

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


Śr maja 02, 2007 21:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Nie wiem, czy dobrze pamiętam - ale wydaje mi się, że gdy towar nie posiada polskiej instrukcji na opakowaniu, to jest to podstawa reklamacji.

Więc to, co Mieszek przytoczył na początku - jakiś bełkot, będący niby tłumaczeniem na polski - też można pod to zakwalifikować.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Cz maja 03, 2007 9:03
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39
Posty: 2702
Lokalizacja: Paragwaj
Post 
:spie: Mógłbyś nie przynudzać Mieszek starymi i bezsensownymi historyjkami. A sama historyjka jest na pokrzepienie serc tych, których marzeniem jest to, żeby siedzieć z tyłkiem w jednym miejscu i ledwo związywać koniec z końcem, jakoś prześlizgując się przez życie. Dla kogoś to szczyt marzeń? Jego sprawa. Ktoś nie widzi do jakiego ogromu innych rzeczy można wykorzystać kase? Współczuje niskiej inteligencji.
Cytuj:
"Milionów? I co dalej?"

I w poniedziałek polece prywatnym odrzutowcem na kawe do wenecji, we wtorek odwiedze tokio, potem wyjade na tydzień na prywatną wyspe w tropiki, a jeszcze potem pościgam się którymś z moich super wozów na prywatnym torze. Popływam jachtem po morzu śródziemnym, polece w kosmos. Ale jak ktoś chce, to niech idzie na emeryturę, przeprowadzi do małej wioski w meksyku(przy polskich warunkach i tak nie będzie go stać), spi długo bo i tak co do roboty nie ma, trochę łowić bo z emerytury wyżyć czasem to naprawde cud, etc, etc.

Cytuj:
Więc to, co Mieszek przytoczył na początku - jakiś bełkot, będący niby tłumaczeniem na polski - też można pod to zakwalifikować.

Jeśli tak jest, to jest to jedna z głupszych rzeczy jakie wymyślono :? Skoro to jest na opakowaniu, to każdy doskonale wie, co kupuje, a skoro wie co kupił, widział to(jest na opakowaniu, więc w żaden sposób nie jest ukryte), wydał na to pieniądze, to jest to jednoznaczne z tym, że zaakceptował taki stan rzeczy i nie powinien mieć prawa do reklamacji z tego powodu.

_________________
Shame on the night
for places I've been and what I've seen
for giving me the strangest dreams
But you never let me know just what they mean
so oh oh so shame on the night alright
And shame on you


Cz maja 03, 2007 9:20
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 19 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL